st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    las - Page 10 Empty las

    Pisanie by st. albans Pią Paź 03, 2014 7:40 pm

    First topic message reminder :

    las - Page 10 6774451012_3ed939aa27_b_large
    russell donati

    russell donati

    turyn
    farmacja
    niewiniątko
    29

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by russell donati Sro Sie 26, 2015 6:50 pm

    a russell dostał zawału i umarł na miejscu. no dobra.. wcale nie. prawie umarł, więc odskoczył od niego i ułożył dłoń na sercu, oddychając głęboko. - dzień dobry - wybełkotał.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by wilk Sro Sie 26, 2015 6:53 pm

    dobrze, że nie umarł bo wtedy odebrał by radość z zabicia go! zabójca marian vel brunhilda (bo przebierał się za swoja matkę!) łaknął świeżej krwi - it's show time! - krzyknął śmiejąc się perfidnie i skoczył niczym wielka ropucha na russella, a potem wbił mu nóż w serce. a może wbiła? ;o
    russell donati

    russell donati

    turyn
    farmacja
    niewiniątko
    29

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by russell donati Sro Sie 26, 2015 6:57 pm

    zaczął piszczeć jak mała dziewczynka. zanim ogarnął, że się na niego chciał rzucić, albo chciała, to już leżał na ziemi z wbitym w serce nożem. zaraz odpłynął i tyle po nim było.
    wilk

    wilk

    ma bardzo ostre kly
    wilczek
    jest bardzo zły
    109

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by wilk Sro Sie 26, 2015 6:59 pm

    zabrała go do swojej chatki i zrobiła z niego elegancki dywan. a z jego włosów zrobiła perukę, słodko!
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by lea gordon Sro Wrz 23, 2015 2:21 pm

    eh miałam iść jeszcze spać, ale no nie mogę ;x lea była tu na spacerze z dukiem oczywiście ;x rudy wiecznie biega a lea chodzi na spacery z psem ...
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by bridget kay Sro Wrz 23, 2015 2:25 pm

    ach, te nałogi naszych postaci! nie idź spać kiedy gramy, halo. za godzinę idę, to też będziesz mogła sobie pójść. bridget też była na spacerze z kluską. narwany duke zaczął szczekać na mopsika, więc bree szybko wzięła go na ręce.
    - naszych psów w to nie mieszaj! - zawołała do swojego wroga numer jeden, bo myślała, że lea coś nagadała duke'owi i dlatego chciał zaatakować kluskę.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by lea gordon Sro Wrz 23, 2015 2:29 pm

    halo ja mam potem gości prawdopodobnie to już nie pójdę spać, ale trudno. nieważne. od czego są energetyki ;x narwany duke w ogóle pewnie ostatnio szczekał na wszystkie psy, ale to bardziej ze strachu bo jakiś jeden go ugryzł niż z agresji. słysząc głos bree wywróciła oczami.
    - o co ci dziecino chodzi. - westchnęła już zmęczona jej towarzystwem, a ledwo na nią spojrzała. - ten pies jest bardziej przestraszony niż ta twoja karykatura zwierzęcia. - mruknęła bo nienawidziła mopsów.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by bridget kay Sro Wrz 23, 2015 2:32 pm

    ja piję już drugą kawę, ostatnio też nie funkcjonuję, a przecież mam wolne i w dodatku chodzę szybko spać...
    - co powiedziałaś o klusce?! - zapowietrzyła się. imię mopsa nie pomagało w jej sytuacji. - wiesz co, nie obchodzi mnie co mówisz, bo alfie woli mnie i mojego psa, nawet jeśli jesteśmy karykaturami. - postanowiła jej się postawić xd machała palcem jak w teledysku, jeszcze z mopsem pod pachą.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by lea gordon Sro Wrz 23, 2015 2:36 pm

    eh. ciężkie dni są ostatnio.
    - to co słyszałaś.... chyba, że żeby udawać starszą udajesz też, że masz problemy ze słuchem... to nie działa. spróbuj zmienić kolor włosów. - taka była miła, że jej nawet radę dała! powinna to bree docenić. zaśmiała się na jej oburzenie. - cóż.... alfie w końcu może przejrzy na oczy i uświadomi sobie, że byłaś najgorszym z możliwych wyborów, a jeśli nie.... - cmoknęła i wzięła głęboki wdech. - w takim razie pozostaje mi tylko mu współczuć....
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by bridget kay Sro Wrz 23, 2015 2:39 pm

    to przez pogodę!
    - w takim razie możesz zacząć mu współczuć, bo jestem najlepszym wyborem, jakiego dokonał w życiu! - odszczekała jej się, znowu jakoś pokrętnie. gadała co jej ślina na język przyniosła i różnie to wychodziło. - no, oprócz przyjechania tutaj na studia, bo gdyby tego nie zrobił, to nigdy byśmy się nie poznali. - dodała szybko, bo znowu gadała bez sensu, starając się urazić leę i wygrać tę bitwę na rymy.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by lea gordon Sro Wrz 23, 2015 2:42 pm

    - skoro jesteś aż tak naiwna, żeby w to wierzyć.... - wzruszyła ramionami obojętnie. nie interesowało ją to co bree myśli, nawet nie chciała z nią gadać, ale po prostu nie mogła się powstrzymać kiedy ta smarkula mówiła do niej takie głupie rzeczy. - może najpierw zastanów się nad tym co chcesz powiedzieć, a dopiero potem mów, to się czasem opłaca.... - mruknęła. kolejna złota rada, rozdaje je dzisiaj na prawo i lewo!
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by bridget kay Sro Wrz 23, 2015 2:48 pm

    bridget uważała się za lepszą od lei, skoro alfie zerwał z nią tylko raz, a z leą już dwa razy. no i ostatecznie wybrał ją. poza tym wyznał jej miłość, czego chyba nigdy nikomu nie zrobił, a to już coś.
    - dobrze wiem co chcę powiedzieć i co mówię. - postawiła kluskę z powrotem na ziemię i skrzyżowała ręce. - a teraz, skoro już to ustaliłyśmy, czy możesz zabrać swojego agresywnego psa z drogi? - skinęła głową w stronę duke'a, który zagradzał im drogę i nadal szczekał.
    lea gordon

    lea gordon

    sztokholm
    prawo
    evil queen
    32

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by lea gordon Sro Wrz 23, 2015 2:52 pm

    no pewnie tak. może rzeczywiście była od niej lepsza skoro lea cały czas była sama....
    - a wcale to tak nie wygląda... - poprawiła włosy. - to ty coś tam sobie ustalałaś, to po pierwsze. a po za tym mój pies będzie sobie chodził gdzie mu się podoba, po to właśnie są spacery. - powiedziała niezadowolona tym, że bridget oczekiwała, że lea ją posłucha. co w sumie było dość zabawne też.
    bridget kay

    bridget kay

    st. albans
    za głupia na studia
    #girlonline
    27

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by bridget kay Sro Wrz 23, 2015 2:58 pm

    bridget nawet po rozstaniu z alfonsem była w wyimaginowanym związku z cody'm. a wcześniej była z benkiem. więc... nigdy nie była sama.
    - trzymaj się od nas z daleka. - musiała znowu podnieść kluskę i wyminąć leę z duke'm poza ścieżką, przez co wlazła w psie gówno, ale odeszła wyprostowana z uniesioną głową, żeby zachować godność. zacznę.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 5:43 pm

    wzięła się za siebie i w końcu zaczęła biegać. biegła aktualnie przez lasek i słuchała przy tym muzyki.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by vincent reagan Pią Paź 23, 2015 5:48 pm

    vincent zupełnie jak nie on siedział sobie na głazie przemyśleń w lasku i po prostu siedział no. nic więcej nie robił. nawet nie zauważył edie.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 5:50 pm

    edie na szczęście go zauważyła, był smutny i zamyślony. usiadła na kamieniu obok, wyciągnęła słuchawki z uszu, zatrzymała muzykę i dźgnęła go palcem w ramię. - co tutaj robisz o tej wieczorowej porze? - zapytała poprawiając kucyka.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by vincent reagan Pią Paź 23, 2015 5:53 pm

    wyrwała go z poważnych przemyśleń więc westchnął i na nią spojrzał. - no nic. - wzruszył ramionami. - tak sobie rozmyślam. to moja kryjówka, nie sądziłem, że kogoś tu spotkam. - wyznał bo jednak wolałby posiedzieć tutaj sobie sam.
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 5:55 pm

    - niezbyt tajna ta twoja kryjówka. zawsze tu pełno ludzi biega, nie myślałeś nad zmianą miejsca po prostu? albo pójściem gdzieś gdzie jest ciszej? - zaproponowała rezolutnie. - co się znowu stało, vincent? ktoś ci coś złego zrobił? - próbowała delikatnie dopytać.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by vincent reagan Pią Paź 23, 2015 5:58 pm

    - no właśnie zawsze jak już tu przychodziłem, to to właśnie było najspokojniejsze miejsce. - westchnął bo nie wiedział co się stało, że teraz to miejsce nie jest takie spokojne jak zawsze. pewnie widział tu już dzisiaj mnóstwo ludzi bo przyszedł tu od razu z zajęć... więc na pewno trochę tu siedział no i marznął bo na pewno ciepło nie było... - eee nie. - mruknął niepewnie. oczywiście, że mu zrobił! wendy mu nagadała głupot i się zamknął w sobie biedaczek. ;x
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 6:01 pm

    pstryknęła go w nos. - kłamiesz, przecież widzę, że coś się dzieje. jesteś lodowaty, musimy cię jakoś rozgrzać. chodź, pójdziemy może na herbatę z cytryną i wtedy się rozgrzejesz. - pociągnęła go do góry, ale zapewne się tak łatwo nie dawał. ciągnęła więc go dalej ile tylko miała sił w rękach. uśmiechnęła się szeroko do niego. - no weeeź, bo będę musiała cię ciągnąć za włosy! - szturchnęła go lekko.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by vincent reagan Pią Paź 23, 2015 6:05 pm

    - nie kłamię. - zrobił obrażoną minkę małego dziecka, bo w sumie to tak się właśnie zachowywał zawsze. jak mały dzieciak, ale dobrze mu z tym było, dopóki wendy nie ściągnęła go na ziemię. - nie chcę, dobrze mi tu.... - odpowiedział jej. a co jakby spotkał gdzieś na mieście wendy?! musiał tego unikać. jej unikać. może siedział tu, żeby się jej nie narzucać swoją obecnością w miasteczku xd z drugiej strony na pewno w środku cały drżał już z zimna, ale uparł się jak osioł, że będzie tu siedział do późnej nocy no i siedział wariat...
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 6:09 pm

    - chodź, nie marudź. robisz się jak małe dziecko, które nie chce się słuchać rodziców, a potem marudzi, że to rodzice go nie słuchają jak już pójdą mu na rękę. idziemy! - zaparła się o kamień i w ten sposób razem padli na ścieżkę. ona sobie potłukła tyłek i on też, powiedzmy. siedziała taka naburmuszona teraz. - a to sobie siedź, ja posiedzę z tobą. - wystawiła język niezadowolona, usiadła z powrotem na kamieniu i gapiła się w przestrzeń.
    vincent reagan

    vincent reagan

    waszyngton
    medycyna sądowa
    freak
    28

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by vincent reagan Pią Paź 23, 2015 6:16 pm

    - bo tu jest fajnie. - mruknął niezadowolony bo edie dzisiaj za dużo od niego wymagała jak sobie chciał w spokoju pomyśleć nad swoim zachowaniem. to dla niego jak karny jeżyk chyba xd kiedy spadł z kamienia westchnął ciężko. - po pierwsze zajęłaś mi miejscówę, a po drugie edie.... zaraz zmarzniesz, jesteś tak cieniutko ubrana... - przyglądał się jej smutnymi oczami bo pewnie do biegania nie ubierała się jakoś ciepło skoro i tak się rozgrzewała biegając....
    edie davenport

    edie davenport

    sydney
    jazz i muzyka estradowa
    she fucked up. again.
    30

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by edie davenport Pią Paź 23, 2015 6:19 pm

    karny kamień prędzej xd spojrzała na niego a potem na swoje ubranie. - no i co z tego. ty nie chcesz ze mną iść to ja będę tutaj siedzieć i zapewne dostanę przez ciebie zapalenia płuc i będziesz mi nosił do domu pyszne rosołki, a tego chyba nie chcesz, prawda vincencie? - próbowała go wziąć na groźby, bo prośby przecież nie pomagały ups. siedziała uparcie i patrzyła sie na swoje paznokcie.

    Sponsored content

    las - Page 10 Empty Re: las

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 2:19 am