psychiatryk

    romeo lore

    romeo lore

    st. albans
    filozofia
    syn betty i tylera
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty psychiatryk

    Pisanie by romeo lore Pią Paź 31, 2014 7:22 pm

    First topic message reminder :

    psychiatryk - Page 2 Tumblr_nb66884amd1titzlso1_500
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 2:41 pm

    nie oszukuj się, i tak nie będziesz ogarniać...
    zauważyła, że przyszedł, oczywiście, że zauważyła. zawsze reagowała na kroki pojawiające się w pokoju, ze strachem sprawdzając, czy to przypadkiem pielęgniarki znowu nie zabierają ją na terapię. nie liczyła godzin, dni, straciła poczucie czasu, nie wiedziała jak często po nią przychodzą i jak długo już tu jest. spojrzała na jamesa nieobecnym wzrokiem. nie chciała z nim rozmawiać, zresztą i tak by nie mogła, bo postanowił zawrzeć pakt milczenia z samą sobą i nie wydać z siebie ani jednego słowa, dopóki jej nie wypuszczą... taaak, to na pewno pomoże jej w opuszczeniu tego miejsca.
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 2:44 pm

    no weeź.... trochę wiary we mnie!
    westchnął cicho widząc jej reakcję na jego osobę, albo raczej jej brak. nie wiedział co ma zrobić i czy czasem nie powinien sobie stąd po prostu pójść co byłoby o wiele prostsze od patrzenia na nieobecną dziewczynę. usiadł sobie jednak na łóżku obok niej i odwrócił głowę w jej stronę. - cześć. - mruknął. stanowczo miał ochotę sobie zapalić i żałował, że są w środku bo nie mógł tego zrobić.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 2:47 pm

    ok, przepraszam, ostatnio cały świat się wywraca do góry nogami, to może nawet ty zaczniesz ogarniać, haha.
    patrzyła na niego dłuższą chwilę, kiedy się z nią witał i siadał na jej łóżku. spojrzała na sufit, znowu na niego, znowu na sufit. sięgnęła po leżący na szafce notatnik i ołówek, na którym szybko nabazgrała: "przyniosłeś mi coś?". najwyraźniej tabletki innych pacjentów jej nie wystarczały. jakoś musiała przetrwać w tym miejscu!
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 2:52 pm

    no właśnie...... nie ma nic niemozliwego xd
    spojrzał na tą kartkę i zmarszczył brwi. - co masz na myśli? - zapytał, bo w sumie to trochę sam nie ogarniał świata. pewnie się zjarał przed przyjściem tutaj, bo psychiatryk nigdy nie działa na korzyść ludzi. - a po za tym nie możesz się mnie zapytać normalnie? - dodał, bo pewnie nie chciało mu się czytać.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 2:59 pm

    wywróciła oczami i odwróciła się do ściany, plecami do jamesa, bo nie chciało jej się z nim gadać. to znaczy nie chciało jej się pisać i tłumaczyć, o co jej chodzi, skoro on nie mógł być normalny i zrozumieć od razu. (chyba właśnie powinien być nienormalny, żeby zrozumieć.) a poza tym nie chciało jej się gadać na głos... chyba już nie pamiętała jak to jest otwierać usta i co trzeba zrobić, żeby wydobyć z siebie jakiś dźwięk.
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 3:05 pm

    - jezu pandora, możesz się zachowywać normalnie? - mruknął poirytowany. - nie jestem tutaj, żeby ci zaszkodzić, ale musisz ze mną rozmawiać bo jak ci do cholery pomogę stąd wyjść? nie schowam cię pod bluzą i nie wyniosę tak po prostu. - dodał, chociaż gdyby to było możliwe to pewnie by tak zrobił, albo jakby miał jakąś pelerynę niewidkę czy coś podobnego....
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 3:20 pm

    kiedy zaczął mówić o tym, że pomoże jej stąd wyjść, od razu się ożywiła. o ile w tym przypadku można mówić o jakimkolwiek ożywieniu... po prostu odwróciła się w jego stronę, spojrzała na niego z błyskiem w oku i złapała za dłoń i mocno ją ścisnęła. patrzyła na niego tak, jakby naprawdę chciała coś mu powiedzieć i naprawdę nie mogła...
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 3:25 pm

    - boże odezwijże się dziewczyno, bo po prostu stąd pójdę. - warknął. strasznie go coś takiego irytowało. przecież nie była niemową, nie ucięli jej języka. nie miał zamiaru jej pomagać skoro ona nie chciała w ogóle z nim rozmawiać. nie odezwie się ani słowem to po prostu sobie stąd pójdzie.... bo co miałby innego robić, siedzieć i czekać łaskawie aż mu coś powie?
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 3:27 pm

    ale ona wcale nie zamierzała się odzywać. zawarła swój pakt i zamierzała go trzymać. chyba nie powinno go dziwić to, że robiła jakieś popieprzone rzeczy? w końcu była w wariatkowie... najwyraźniej znalazła się w idealnym miejscu dla siebie. no, oprócz tego, że chciała stąd uciec.
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 3:29 pm

    - jak chcesz. - wzruszył ramionami bo nie miał na to energii ani najmniejszej ochoty. proszenie ją o to, żeby się odezwała? bez przesady, nie będzie jej błagał.... nie miał tego w zwyczaju. wstał z tego łóżka i powoli ruszył w stronę wyjścia. może jednak zmieni zdanie....
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 3:32 pm

    a ona po prostu zaczęła płakać. nie mogła się powstrzymać. chciała być silna, nie chciała, żeby to widział. ale ledwo się odwrócił, a jej już łzy napłynęły do oczu. podciągnęła kolana do brody i próbowała ukryć twarz, ale i tak mógł usłyszeć, że się całkowicie rozkleiła. przynajmniej pierwszy raz od kilku dni okazała jakieś emocje... jeszcze nie była robotem.
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 3:36 pm

    jego planem było jak najszybsze wyjście stąd jednak kiedy usłyszał jak się rozkleja.... kurde, coś go powstrzymało. nie mógł po prostu od niej uciec. przetarł twarz dłonią, przejechał po włosach i odwrócił się w jej stronę. bez słowa wrócił do łóżka, usiadł na nim z powrotem i objął dziewczynę. - już spokojnie. - wymruczał starając się brzmieć naprawdę pocieszycielsko a nie jak jakiś cham, który robi to bo nie ma innego wyjścia.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 3:47 pm

    dla niej wcale nie było "spokojnie", bo kiedy ją przytulił, rozkleiła się jeszcze bardziej! ryczała strasznie, aż pielęgniarki wpadły do pokoju dowiedzieć się co się dzieje, zaczęły odrywać jamesa od niej, ona nie chciała go puścić, wpadła w szał, rzuciła w jedną z pielęgniarek jakąś książką, ta już szła na nią ze strzykawką i zastrzykiem uspokajającym...
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 3:52 pm

    wkurzył się strasznie widząc jak te pielęgniarki się z nią obchodzą. jakby była nikim! może i on nie był najlepszy ale kurde... aż się w nim zagotowało. - hej! z daleka od niej. - warknął. i stanął między pielęgniarką a pandorą. - nie ma potrzeby, żebyś używała tego.. czegoś. - dodał pokazując na strzykawkę. przytulił rudą do siebie ponownie. najwyżej jego też tutaj zamkną za to, że uważa ją za normalną.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 3:56 pm

    pandora jeszcze bardziej rozpłakała się, kiedy zaczął ją bronić. wtuliła się w niego mocno, tak, jakby się bała, że pielęgniarki zaraz ją stąd wywloką, zamkną w izolatce w kaftanie bezpieczeństwa czy coś... a przy jamesie czuła się bezpiecznie. pielęgniarki postanowiły odpuścić albo po prostu poleciały po lekarza, w każdym razie james i pandora znowu zostali sami w pokoju.
    - dziękuję. - wyszeptała cichutko, najciszej na świecie. odezwała się!!!
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 4:03 pm

    on się wkurzył po prostu, że tak ją traktują jak jakiś przedmiot. szczególnie, że nie oszukujmy się, pewnie ciągle gdzieś głęboko w środku coś do niej czuł. bardzo to może ukrywał, ale jednak... james miał jednak nadzieję, że odpuściły sobie, bo był przekonany, że sam sobie świetnie poradzi.
    - już spokojnie. - mruknął do niej i nie wiem czy ona w końcu wstała z łóżka czy dalej siedziała, w każdym bądź razie oboje w tym momencie siedzieli. smyrał ją po ramieniu, żeby się uspokoiła trochę. - jakoś cię stąd wyciągnę.- odezwał się z westchnięciem. jeszcze nie miał planu ale na pewno na coś wpadnie.
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 4:07 pm

    siedziała dalej, przytulała się do niego i nie mogła się poruszyć. też coś do niego czuła, to pewne. szczególnie, że ostatnio znowu się ze sobą przespali. przypomniało mi się jak zarze odbiło jak przespała się z cesarem i robiła milion testów ciążowych.... xd zara była śmieszniejsza! ;x
    - nie mogę tu być... - dalej mówiła cichym, łamiącym się głosem. otarła łezki z policzków i pociągnęła nosem. - nie możesz mnie tu zostawić... - dodała błagalnie i spojrzała mu prosto w oczy.
    james byron

    james byron

    st.albans
    grafika komputerowa
    łatafak?!
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by james byron Nie Lis 23, 2014 4:18 pm

    zara była mistrzynią xddd pandora w sumie jak na razie jest dość spokojna... chociaż pewnie zaraz coś wymyślisz i się skończy.
    - spokojnie... nie będziesz tutaj. - obiecał jej. musiał coś wymyślić, bo przecież teraz jej tak po prostu nie wypuszczą. z drugiej strony on nie chciałby wyjść na wariata tylko po to, żeby jej tutaj nie zostawiać. - coś wymyślę. - dodał wzdychając, bo to jednak nie jest proste.....
    pandora horowitz

    pandora horowitz

    z szafy
    rzeźba
    ćpunka-wariatka
    30

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by pandora horowitz Nie Lis 23, 2014 4:35 pm

    pandora tylko co chwilę chce się zabijać... nie robi takich szalonych rzeczy jak zara, co jest dziwne, bo mają tę samą kartę i w ogóle... a wyszły inaczej! czy to nie zabawne? mhm. bardzo.
    wzruszyła się, że chciał jej pomóc i coraz mocniej go przytulała, ale wtedy wróciły pielęgniarki z lekarzem i powiedzieli jamesowi na spokojnie, że muszą zabrać pandorę na jakieś badania, taaaa, pewnie ją na elektrowstrząsy wzięli xd, w każdym razie musiał iść. smuteczki.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Sro Lis 26, 2014 9:24 pm

    sympatycznie witam ;x
    aggie siedziała w gabinecie amandy naćpana uspokajaczami, pewnie rzucała się całą noc i bredziła jak psychiczna. teraz siedziała w jakiejś szpitalnej piżamce bo przebrali ją z ubrań ufajdanych krwią brata i grabiła piaseczek miniaturowymi grabkami, w miniaturowej piaskownicy tak jak to robią w amerykańskich filmach zawsze, nie wiem czy to w czymś pomaga xd
    amanda lambert

    amanda lambert

    lyon
    -
    little cuckoo
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by amanda lambert Sro Lis 26, 2014 9:27 pm

    to podobno uspokaja nerwy, mnie to by jeszcze bardziej wkurzało bo ja nie mam cierpliwości do tego. amanda przyszła z obchodu, musiała sprawdzić jak mają się jej inni pacjenci. aggie trafiła tutaj pierwszy raz, nie była to przyjemna wizyta. utrata bliskiej osoby zawsze bolała najbardziej niż jakakolwiek choroba psychiczna. amanda w szpitalnym kitlu usiadła na przeciwko aggie - jak się czujesz aggie, hm? - zapytała łagodnym głosem
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Sro Lis 26, 2014 9:34 pm

    tylko ja uważam, że już powinna mieć sebę w lofkach? ;x
    no przypał trochę, nie była stałą bywalczynią jak pandzia na przykład! ale zabrali ją tutaj, bo nie mogła przestać się drzeć wczoraj w mieszkaniu franza, a potem w szpitalu. nawet connor nie potrafił jej uspokoić, ups... - chyba dobrze - mruknęła zostawiając grabki w spokoju.
    amanda lambert

    amanda lambert

    lyon
    -
    little cuckoo
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by amanda lambert Sro Lis 26, 2014 9:41 pm

    juuż, tak szyyybko? xd
    - cieszę się aggie. jeżeli będzie wszystko w porządku, w przyszłym tygodniu będziesz mogła wrócić do domu. rozmawiałam dzisiaj z twoją mamą i bratem, oni się tobą zaopiekują - powiedziała spokojnym i przyjaznym tonem. postanowiła przy niej przykucnąć, złapała ją za łapki - a powiedz mi kochanie, będziesz dzisiaj chciała żebym do ciebie przyszła i zasnęła razem z tobą? - zapytała. w końcu mogła mieć koszmary czy coś ;p
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by aggie holtzman Sro Lis 26, 2014 9:51 pm

    przecież każda laska tutaj na forum powinna go mieć w lofkach xd
    - dopiero w przyszłym tygodniu? przecież nic mi nie jest? - podniosła nagle głos. co z tego, że pewnie wczoraj zakuwali ją w kaftan bo miotała się jak szalona! - i nie potrzebuje opieki, dam sobie radę, jestem duża - wymamrotała - franz się mną opiekował - ścisnęła mocniej rączki amandy - sama zasnę - odpowiedziała dzielnie, choć wcale spać nie planowała xd
    amanda lambert

    amanda lambert

    lyon
    -
    little cuckoo
    34

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by amanda lambert Sro Lis 26, 2014 9:56 pm

    chciałabyś ;x
    pogładziła ją po głowie - wiem, że jesteś dzielną i dużą dziewczynką aggie, ale dzisiaj obiecuję ci, że się tobą zaopiekuję - powiedziała z uśmiechem a potem pocałowała ją w czółko - to co przeżyłaś to okropna trauma, ale gwarantuję ci też to że jego pamięć nie zniknie. on był dobrym człowiekiem, opiekował się tobą, kochał cię i twojego brata. takiego go powinnaś była zapamiętać - pokiwała głową - aggie, dzisiaj dostaniesz leki na uspokojenie, zaśniesz - wstała na chwilę, żeby dać pielęgniarce znać że ona dzisiaj potrzebuje szczególnych leków.

    Sponsored content

    psychiatryk - Page 2 Empty Re: psychiatryk

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 13, 2024 1:28 am