daily bar

ups xd
trey mial nadzieje, ze uda mu sie dzisiaj dowiedziec czy mial dobre uczucia co do liama, ale glupio mu bylo zapraszac go do spedzania czasu sam na sam I bezpieczniej bylo z sally. zreszta skoro sam sie ukrywal to I tak nic z tym by nie zrobil gdyby Liam lubil chlopcow. - sally ostatnio smakowaly kolorowe - mogli udawac, ze pija slodkie dla niej xd

i lepsza niż imprezowy archie xd trzeba jeszcze zagrać, jak archie wyląduje z dzieciakami w szpitalu u iana, jak sally będzie imprezować.
jak wiadomo sally miala popsuty gaydar, więc nie wyczuwała, że między treyem a liamem coś się dzieje xd ledwo sobie poukładała w głowie, że trey jest gejem, nie była gotowa na coming out kolejnego kolegi xd
- pijmy kolorowe, szybciej zadziałają - miała teorię, że tak jest, a była uczącą się pielęgniarką, więc znała się na tym xd - a potem pomogę wam kogoś poderwać - puściła oczko do treya, żeby dać mu znać, że nie zdradzi jego tajemnicy - ach, ukradkowe spojrzenia, pierwsze pocałunki, fajerwerki... korzystajcie, póki możecie - westchnęła sentymentalnie i poklepała ich oboje jednocześnie po ramionach.

archiego to w ogóle wiele przypałów czeka xd karola wszystkie zaakceptowała na szczęście.
trey miał lepsze przeczucie co do liama niż niczego nieświadoma sally! choć jak widać przyciągała samych gejków. chociaż to dobrze, bo ian nie miałby być o kogo zazdrosny i wychodziłby na głupka gdyby robił jej sceny znowu.
- w takim razie kolorowe - pokazał barmanowi na palcach ile chce szotów i pewnie dostali zaraz wypełnioną po brzegi tackę z kieliszkami - właściwie to przyszedłem tu żeby dotrzymać tobie towarzystwa, a nie wyrywać - tak na prawdę wolał gadać z treyem niż z jakąś laską, ale sally w tym momencie była dobrą wymówką.

ups xd
za duzo coming outow dla sally xd iana gaydar tez nie dzialal wiec nie byla bezpieczna bo nigdy nie wiadomo kiedy znowu ja zobaczy z gejkiem I sie nie skapnie xd
zasmial sie kiedy puscila do niego oczko. bardzo settle xd - no wlasnie, teraz jest czas dla nas - zgodzil sie z liamem.

sally i ian jednak pasowali do siebie, stare małżeństwo, które nie kuma gejów xd to nie ich pokolenie, teraz wszyscy byli fluid, za ich czasów nie było takich fanaberii.
nie podjęli jej marudzenia i nie dopytywali, czy wszystko ok w małżeństwie, więc napiła się dwóch szotów, żeby się zamknąć. nie byli jak bff geje, oni już by ją pocieszali xd
- ale ja za godzinę muszę wychodzić i wtedy zostaniecie sami - nie wiedziała, że tylko na to czekają xd chciała o nich zadbać, żeby mieli odpowiednie towarzystwo na wieczór.

ian nie ogarniał tych nowoczesnych związków kompletnie xd dziadersami byli z sally!
nie dopytywali bo skupili się na szotach! poza tym oboje jak na gejków mieli dość męski sposób myslenia i bycia więc pewnie nie czytali między wierszami, szczególnie w kategoriach małżeństwa i dzieci, to były zbyt odległe tematy xd
- w takim razie przez tą godzinę będziemy ci stawiać szoty - obiecał i wkręcał treya w upijanie sally - a potem wsadzimy cię w taksówkę żebyś bezpiecznie wróciła - zarzucił jej rękę na ramię i to samo zrobił w przypadku treya - o nas nie musisz się martwić, poradzimy sobie - zdecydowanie xd pewnie specjalnie ich objął żeby móc tak na prawdę podotykać chłopaka xd

trey moze by sie skapnal, ze sally chce pomarudzic gdyby nie to, ze byl za bardzo skupiony na zastanawianiu sie czy powinien udawac super hetero przy liamie czy nie. - skoro wychodzisz tak szybko to tym bardziej powinnismy spedzic ta godzine razem - docenial, ze chciala im pomoc, ale teraz byli zbyt zajeci soba xd - no wlasnie - zasmial sie I przyblizyl sie do chlopaka, niby nie specjalnie.

udawali, że chcą spędzać czas z sally, a tak naprawdę tylko odliczali minuty do jej wyjścia i upijali ją, żeby straciła poczucie czasu i wróciła do domu jeszcze szybciej xd
- jesteście kochani - przytuliła ich jednocześnie, więc mogli się jeszcze pomacać w group hug. potem jak wypiła więcej, to zaczęła rzucać rzewnymi tekstami, że cieszy się, że ich poznała i że dobrze się do siebie dobrali xd więc przypadkiem mogła im przekazać jakieś podteksty. znała sekret treya, więc może nawet dostrzegła coś w jego spojrzeniu w reakcji na jej teksty. dlatego na pożegnanie w przytulasku powiedziała do niego pijacko coś w stylu "teraz już wiem, jacy chłopcy są w twoim typie", co miało być dyskretne, ale może powiedziała to troszeczkę głośniej i liam mógł to usłyszeć xd

upijali ją bo spełniali jej zachcianki xd prosze nie demonizować!
jak się upiła to była zabawna i liam to docenił, ale potem speszył sie jej tekstami i pomimo że zostali sami to jednak trochę trzymał treya na dystans mając w głowie słowa sally. jej wina xd a chciała pomóc xd

widzial, ze Liam mial do niego dystans bo tekscie sally wiec uznal, ze jest hetero I jego zachowanie bylo kumpelskie. tez go to speszylo I zestresowal sie, ze jego sekret sie wyda. bedzie musial sie bardziej zaczac przymilac do lasek. sally sie nie udalo, ups.

bylo happy hour wiec przyszly poplotkowac. - ten ma fajny tylek - skinela glowa na jakiegos kolesia.

przekrzywiła głowę, żeby przyjrzeć się wskazanemu tyłkowi.
- hudson ma lepszy - skwitowała xd - więc ty możesz go brać. hudson i tak w każdej chwili może do mnie napisać, żebym wpadła - sprawdzała telefon, chociaż nie zapowiadało się na to, żeby zamierzał się odzywać.

- to milosc? - zapytala skoro jasmine sie tak zaangazowala w relacje z hudsonem. myslala, ze wszyscy sie zakochuja od pierwszego wejrzenia jak ona xd nie zeby narzakala. lepiej dla niej, nie beda sie musialy klocic o chlopaka.

zaśmiała się na jej pytanie.
- cóż, on na pewno już jest we mnie po uszy zakochany - stwierdziła. tiaaa xd - po prostu się dobrze bawimy - tak to postrzegała, a jednocześnie już się za mocno zaangażowała w tę "zabawę". jasmine uważała za świętość to, żeby nie kłócić się z koleżankami o chłopaków, więc rosie mogła sobie brać ten tyłek, pierwsza go zaklepała i mogła go klepać xd moja pora spania się zbliża, bo to już czas głupich żartów.

- nie wpominalas, ze to na powaznie - odwrocila sie do niej, chwilowo zapominajac o kolesiu. mogla mowic, ze to tylko zabawa, ale skoro facet byl w niej zakochany to duzo znaczylo. juz sobie wyobrazala, ze bedzie druhna na jej slubie xd

hahaha rosie wkręcała sobie jeszcze bardziej niż jasmine i przez to jasmine też się nakręcała na relację z hudsonem, ups. jak rosie chciała chodzić na śluby, to powinna się z gabrielem zaprzyjaźnić xd
- nie szufladkujemy tego - wzruszyła ramionami niewinnie i popijała swojego drinka. biedny hudson, nie wiedział, że w coś się wkręcił xd

nie wiem czy by sie z gabrielem dogadali. obrazaliby sie na siebie co chwile xd - no dobrze - zgodzila sie, ale I tak wiedziala swoje xd wypily kilka drinkow I jasmine opowiedziala jej wiecej o hudsonie, a potem poszly na impreze.

wyciągnął will na niedzielny day drinking, bo musiał odciągnąć swoje myśli od tego, że chciał całować kogoś, kogo nie powinien. will mogłaby się utożsamić xd o ile byloby w stanie rozmawiać o swoich uczuciach, a nie grać w rzutki i żłopać piwsko.

nie sądzę że o tym rozmawiali, raczej will wypila mnóstwo piwa i już nie trafiła rzutkami w tarczę więc byli na granicy wywalenia z baru xd
- ta ma ładny tyłek i ta ma ładny tyłek - i tak wymieniała wskazując na laski aż dotarła do tylka oscara - ty nie masz ładnego - bo pewnie był płaski xd

jeśli trafi w oko barmana, to na pewno ich wyrzuca xd oscar też nie chciał i tym gadać i wolał sie upijać.
- gdyby podobały ci się męskie tyłki, to szalałabyś na jego punkcie - złapał swoje pośladki.

albo w czyjs tyłek xd więc razem się upijali i nie rozwiązywali problemów, klasyczne st. albans xd
prychnela na jego komentarz - jeszcze się na to łapią? - zamachała ręką nad jego tyłkiem - naiwniary - co by się zgodziło bo oboje kręcili z rosie xd

jeśli will obserwowała tyłki, to mogło jej się pomylić xd klasyczna przyjaźń xd
- a ile naiwniar łapie się na twój chudy tyłek? - wytknął jej, że wcale nie była lepsza. chociaż jego interesowały dziewczyny, to tyłek will i cała ona były dla niego aseksualne xd

myślę że tylki bardziej niż oczy ja obchodziły xd
- z której strony jest płaski?! - oburzyła się próbowała spojrzeć na swój tyłek więc zaczęła się kręcic trochę jak piesek ganiajacy za swoim ogonkiem xd - reginie wczoraj się podobał - zarechotala na wspomnienie laski z baru, oczywiście to była inna regina xd

nie potrzebowała patrzenia w oczy. może to i dobrze, sarnie oczy reggie były zgubą oscara xd
uniósł brew, obserwując ją trochę z politowaniem, jak tak próbowała obejrzeć swój tyłek.
- nie widzisz go, więc nie wiesz, jakie robi wrażenie - skomentował, ale zaraz wspomniała o reginie, więc dosłownie wypluł piwo, którego akurat się napił xd - co to za regina? - trochę za bardzo się zainteresował.

nie znalazła jeszcze swoich sarnich oczu xd
zamiast jej pomóc bo była podpita to patrzył z politowaniem.... kolega xd
- wiem ze laski na niego lecą - poklepała się po swoim tylku żeby go pochwalić skoro oscar nie był w stanie! - a co? zapoznać cię? - uniosła brew - wmawiała mi że woli facetów ale jak przyszło do działania to cóż... zdecydowanie facetów nie woli - zaśmiała się. dalej nie zdradziła szczegółów xd