pomnik
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
pomnik
First topic message reminder :
- cedric jones
- daragainzynieria mechanicznaex navy25
- Post n°151
Re: pomnik
juz chyba lepiej zeby byl lysy xd rosie mu zaparzy jak go zobaczy w takim stanie.
moze cedric sie nawroci! byl na dobrej drodze skoro kumplowal sie z felixem (albo Theo, nadal mi sie myli xd), ktory tez lecial na chlopcow I czasem probowal mu to tym opowiadac. - wiersze - przychnal I zaczal wertowac kartki. chcial juz mowic cos wiecej, ale Samuela juz nie bylo gdy podniosl wzrok. zatrzymal zeszyt I nawet przeczytal wszystko, co sprawilo, ze zdecydowal mu go kiedys oddac. szkoda zeby jego praca sie zmarnowala!
moze cedric sie nawroci! byl na dobrej drodze skoro kumplowal sie z felixem (albo Theo, nadal mi sie myli xd), ktory tez lecial na chlopcow I czasem probowal mu to tym opowiadac. - wiersze - przychnal I zaczal wertowac kartki. chcial juz mowic cos wiecej, ale Samuela juz nie bylo gdy podniosl wzrok. zatrzymal zeszyt I nawet przeczytal wszystko, co sprawilo, ze zdecydowal mu go kiedys oddac. szkoda zeby jego praca sie zmarnowala!
- sophie holtzman
- st albansarchitekturamy heart belongs to daddy24
- Post n°152
Re: pomnik
siedziała tutaj oparta o barierkę i paliła papierosa.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°153
Re: pomnik
pewnie to było gdzieś przed daily barem i sophie wyszła na papieroska pomiędzy kolejnymi piwkami ze znajomymi. ted dopiero zmierzał w tamtym kierunku i zauważył sophie.
- hej! wszyscy są w środku? - wskazał na bar po drugiej stronie ulicy. w pierwszej kolejności zagadał ją na neutralny temat, bo nie wiedział jak sie zachować po tym jak się wymienili śliną tydzień temu.
- hej! wszyscy są w środku? - wskazał na bar po drugiej stronie ulicy. w pierwszej kolejności zagadał ją na neutralny temat, bo nie wiedział jak sie zachować po tym jak się wymienili śliną tydzień temu.
- sophie holtzman
- st albansarchitekturamy heart belongs to daddy24
- Post n°154
Re: pomnik
możliwe, że tak było! - eee, tak, wszyscy są w środku, jak chcesz to wejdź. chłopcy już tam są - zachęciła go, zaciągając się papierosem. przez chwilę mu się przyglądała - co tam? - zapytała również neutralnie. nie wiedziała jak ma się zachowywać.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°155
Re: pomnik
- super, to już idę - niby chciał ruszyć w tamtą stronę, ale jednak coś go zatrzymywało, bo nie chciał tak olać sophie i zostawić w samotności. tym bardziej kiedy go zagadała uniemożliwiając mu przejście do baru. - w porządku. chociaż miałem pierwsze wejściówki na zajęciach w tym tygodniu, zapomniałem jak to jest studiować w anglii, a nie na tajwanie. - zaśmiał się przyciężkawo i przestąpił z nogi na nogę. - a co u ciebie? - spytał i zrobił krok w bok, żeby nie leciał na niego dym papierosowy.
- sophie holtzman
- st albansarchitekturamy heart belongs to daddy24
- Post n°156
Re: pomnik
zgasiła papierosa. jakby sobie poszedł, wcale by się na niego nie obraziła, była przyzwyczajona do tego, że teraz trochę siedzi sama i ma spokój i ciszę. nie rozkminiała tego jakoś super, ale ted pewnie rozkminiał ich pocałunek przez pewien czas. zaśmiała się na jego słowa - no tak, ciężko ci pewnie się przestawić, ale nie martw się, przejdzie - machnęła ręką - a u mnie... no. nie mam domu, rodzice mnie ochrzanili za nie pilnowanie romy, generalnie mieszkam w hotelu... - rozłożyła bezradnie dłonie.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°157
Re: pomnik
owszem, ted trochę to rozkminiał, bo był staroświeckim romantykiem i nie całował się z przypadkowymi dziewczynami po pijaku. jak do tej pory podobało mu się już wiele zielonych koleżanek, ale sophie nie była na tej liście i sam nie wiedział co go naszło, że zaczął ją wtedy całować. tym gorzej, że odwzajemniła pocałunki! to namieszało mu w głowie.
- taak, jeszcze chwila i sie przyzwyczaję. - kiwnął głową przytakująco. zmarszczył się słuchając o problemach sophie. - współczuję. jak bardzo duże są zniszczenia? - dopytał. starał się sprzątać w trakcie i po imprezie, ale widać nieskutecznie.
- taak, jeszcze chwila i sie przyzwyczaję. - kiwnął głową przytakująco. zmarszczył się słuchając o problemach sophie. - współczuję. jak bardzo duże są zniszczenia? - dopytał. starał się sprzątać w trakcie i po imprezie, ale widać nieskutecznie.
- sophie holtzman
- st albansarchitekturamy heart belongs to daddy24
- Post n°158
Re: pomnik
- rodzice muszą wyremontować całe mieszkanie od zera. dobrze, że ten fagas mamy jest bogaty i go na to stać, ale rodzice nie są super szczęśliwi. nawet mój ojciec na mnie nakrzyczał, bo miałam tego dnia pilnować romy a stało się jak się stało - westchnęła niezadowolona - dobrze, ale nie mówmy już o tym, pogadajmy o wszystkim innym. jak twoja rodzinka? - zagaiła.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°159
Re: pomnik
- przykro mi. jeśli mogę coś zrobić to daj znać. - jak zwykle oferował się pierwszy do pomocy, nawet jeśli w tej sytuacji niewiele mógł zdziałać. no ale nigdy nie wiadomo! - w porządku, dziękuję - zaraz sophie dopaliła papierosa i poszli do daily baru gadać w większej grupie znajomych, dzięki czemu było mniej niezręcznie.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°160
Re: pomnik
siedziała sobie wcześniej na tej barierce, ale jak chciała wstać to okazało się, że wylazła jej włóczka ze swetra i zaplątała się w barierkę. próbowała się teraz uwolnić xd
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°161
Re: pomnik
zauwazyl ja I zaczal sie z niej smiac. za chwile jednak ogarnal, ze powinien jej isc pomoc. nie dlatego, ze byla dama w opalach, a on byl gentlemanem tylko dlatego, ze nie moze przejsc obok ladnej dziewczyny obojetnie bez zaczepiania jej. - pomoge ci - zaproponowal z rozbawieniem I podszedl do niej.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°162
Re: pomnik
w pierwszej chwili nie zorientowała się, że ktoś się śmieje z niej, bo zupełnie nie zwracała uwagi na otoczenie.
- och, dziękuję - przeniosła wzrok na freddie'go, gdy pojawił się znikąd. - nie wiem jak to się stało... to jeden z moich ulubionych swetrów - pożaliła się jak staremu znajomemu i próbowała ciągnąć włóczkę, przez co sweter jeszcze bardziej się pruł. a sweter był jakiś wielki rozciągnięty z naszytym dziwnym wzorem i pomponami.
- och, dziękuję - przeniosła wzrok na freddie'go, gdy pojawił się znikąd. - nie wiem jak to się stało... to jeden z moich ulubionych swetrów - pożaliła się jak staremu znajomemu i próbowała ciągnąć włóczkę, przez co sweter jeszcze bardziej się pruł. a sweter był jakiś wielki rozciągnięty z naszytym dziwnym wzorem i pomponami.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°163
Re: pomnik
- zdaza sie - zasmial sie bo nie za bardzo obchodzilo go to co miala do powiedzenia na temat swetra. przez mysl mu przeszlo, ze nie powinien jej pomagac tylko poczekac az sie caly rozpruje. mial nadzieje, ze nie miala nic pod spodem xd - za chwile bedziesz wolna - zapewnila ja probujac ja jakos rozplatac.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°164
Re: pomnik
hahahahah, jest to jakiś pomysł!
- to bardzo miłe, że mi pomagasz... - mówiła coś tam w międzyczasie i w końcu freddie'mu udało się ją rozplątać i mogła wstać z barierki. - dziękuję! uratowałeś mnie. - zażartowała i pokłoniła się przed nim okazując swoją dozgonną wdzięczność.
- to bardzo miłe, że mi pomagasz... - mówiła coś tam w międzyczasie i w końcu freddie'mu udało się ją rozplątać i mogła wstać z barierki. - dziękuję! uratowałeś mnie. - zażartowała i pokłoniła się przed nim okazując swoją dozgonną wdzięczność.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°165
Re: pomnik
najlepszy hehe. przynajmniej wedlug niego.
- nie moglbym przejsc obojetnie obok tak ladnej dziewczyny - zaczal jej slodzic, usmiechajac sie przy tym glupkowato. - nie ma za co.. - spojrzal na nia znaczaco, czekajac az mu sie przedstawi. zupelnie jej nie kojarzyl.
- nie moglbym przejsc obojetnie obok tak ladnej dziewczyny - zaczal jej slodzic, usmiechajac sie przy tym glupkowato. - nie ma za co.. - spojrzal na nia znaczaco, czekajac az mu sie przedstawi. zupelnie jej nie kojarzyl.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°166
Re: pomnik
dla niego na pewno xd gorzej dla stefki.
aż się zawstydziła jak zaczął jej słodzić.
- nie przesadzaj, bo się rumienię - przyznała zgodnie z prawdą i przyłożyła dłonie do palących policzków. udawanie obytej w towarzystwie słabo jej wychodziło, więc powróciła do bycia zwykłą niepewną siebie stephanie. jednocześnie było jej miło, że freddie znowu ją bajerował. to oznaczało, że bardzo mu się podobała xd - hm? chciałeś coś powiedzieć? - zamrugała, bo miala wrażenie, że nie dokończył tego zdania, a nie wiedziała o co mu chodzi.
aż się zawstydziła jak zaczął jej słodzić.
- nie przesadzaj, bo się rumienię - przyznała zgodnie z prawdą i przyłożyła dłonie do palących policzków. udawanie obytej w towarzystwie słabo jej wychodziło, więc powróciła do bycia zwykłą niepewną siebie stephanie. jednocześnie było jej miło, że freddie znowu ją bajerował. to oznaczało, że bardzo mu się podobała xd - hm? chciałeś coś powiedzieć? - zamrugała, bo miala wrażenie, że nie dokończył tego zdania, a nie wiedziała o co mu chodzi.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°167
Re: pomnik
oslonilby ja zeby tylko on mogl na nia patrzec xd
- wygladasz slodko gdy sie tak rumienisz - dalej ja bajerowal, ale w srodku cringowal sam z siebie, ze doszlo do tego by musial dziewczynom wygadywac takie bzdury. latwiej bylo jednak z bardziej puszczalskimi laskami. - jestem freddie - przedstawil sie jej I wyciagnal reke w jej kierunku.
- wygladasz slodko gdy sie tak rumienisz - dalej ja bajerowal, ale w srodku cringowal sam z siebie, ze doszlo do tego by musial dziewczynom wygadywac takie bzdury. latwiej bylo jednak z bardziej puszczalskimi laskami. - jestem freddie - przedstawil sie jej I wyciagnal reke w jej kierunku.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°168
Re: pomnik
hehehe dżentelmen tak jakby.
- jesteś za miły - zaśmiała się nerwowo, bo nie była przyzwyczajona do takiej uwagi ze strony chłopaków. ostatnio miała powodzenie! przynajmniej mogła się pocieszyć słodkimi słówkami freddie'go po tym jak felix okazał się niegodny jej i romki. zaraz jednak zmarszczyła czolo i popatrzyła na jego wyciągniętą rękę. - tak, wiem. już się poznaliśmy. - wypaliła od razu. była przekonana, że ją pamięta i dlatego znowu zagaduje i ratuje.
- jesteś za miły - zaśmiała się nerwowo, bo nie była przyzwyczajona do takiej uwagi ze strony chłopaków. ostatnio miała powodzenie! przynajmniej mogła się pocieszyć słodkimi słówkami freddie'go po tym jak felix okazał się niegodny jej i romki. zaraz jednak zmarszczyła czolo i popatrzyła na jego wyciągniętą rękę. - tak, wiem. już się poznaliśmy. - wypaliła od razu. była przekonana, że ją pamięta i dlatego znowu zagaduje i ratuje.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°169
Re: pomnik
tak jakby hehe
- mowie sama prawde - usmiechnal sie. mial nadzieje, ze tyle milych slow jej wystarczy I doceni jego dzisiejsze poswiecenie. - na pewno? - zapytal troche zdziwiony tym, ze podobno juz sie znali. niestety w ogole jej sobie nie przypominal. moze pomyslila go z kims!
- mowie sama prawde - usmiechnal sie. mial nadzieje, ze tyle milych slow jej wystarczy I doceni jego dzisiejsze poswiecenie. - na pewno? - zapytal troche zdziwiony tym, ze podobno juz sie znali. niestety w ogole jej sobie nie przypominal. moze pomyslila go z kims!
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°170
Re: pomnik
rumieniła się coraz bardziej i było jej bardzo miło, przynajmniej dopóki nie okazało się, że freddie zupełnie jej nie pamięta. nie zrobiła na nim wrażenia, ech! może jakby się z nim przespała to by pamiętał. chociaż niee, była za mało charakterystyczna i nie wyróżniłaby się w tłumie jego lasek.
- tak, to było jakoś na początku września? poznaliśmy się przed groove, dałeś mi papierosa i potem rozmawialiśmy. - opowiadała mu, bo pamiętała to dokładnie. w jej tonie można było jednak wyczuć zawstydzenie. dla niej to była wielka chwila w życiu, a on codziennie miał takie akcje.
- tak, to było jakoś na początku września? poznaliśmy się przed groove, dałeś mi papierosa i potem rozmawialiśmy. - opowiadała mu, bo pamiętała to dokładnie. w jej tonie można było jednak wyczuć zawstydzenie. dla niej to była wielka chwila w życiu, a on codziennie miał takie akcje.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°171
Re: pomnik
nawet gdyby sie z nia przespal to pewnie I tak by jej nie pamietal. chyba ze pamietal wszystkie laski, z ktorymi spal zeby wiedziec kogo unikac. wtedy na pewno ich rozmowa by sie nie odbyla.
- ah tak, pamietam! - zasmial sie, ale nadal jej nie kojarzyl. to ze pamietala takie szczegoly bylo dla niego dziwne. bedzie musial sie pozadnie zastanowic zanim znowu do niej zagada. nie potrzebowal zeby sie do niego przyczepila jakas dziwaczka.
- ah tak, pamietam! - zasmial sie, ale nadal jej nie kojarzyl. to ze pamietala takie szczegoly bylo dla niego dziwne. bedzie musial sie pozadnie zastanowic zanim znowu do niej zagada. nie potrzebowal zeby sie do niego przyczepila jakas dziwaczka.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°172
Re: pomnik
za dużo do spamiętania xd
freddie będzie musiał teraz sobie zrobić notatkę w głowie jak ona wygląda i żeby jej nie zagadywać. żeby następnym razem znowu jej przypadkiem nie zaczepić i nie wylądować w tej samej sytuacji hehe.
uśmiechnęła się i naiwnie uwierzyła, że jej słowa przypomniały mu wszystkie ich wspaniałe chwile razem xd
- nadal nie pamiętasz jak mam na imię, prawda? - nawet uśmiechała się ładnie, bo skoro teraz już rozmawiali to liczyła na to, że jednak ich relacja będzie się rozwijać.
freddie będzie musiał teraz sobie zrobić notatkę w głowie jak ona wygląda i żeby jej nie zagadywać. żeby następnym razem znowu jej przypadkiem nie zaczepić i nie wylądować w tej samej sytuacji hehe.
uśmiechnęła się i naiwnie uwierzyła, że jej słowa przypomniały mu wszystkie ich wspaniałe chwile razem xd
- nadal nie pamiętasz jak mam na imię, prawda? - nawet uśmiechała się ładnie, bo skoro teraz już rozmawiali to liczyła na to, że jednak ich relacja będzie się rozwijać.
- freddie edwards
- londyntrener jiu jitsufight me22
- Post n°173
Re: pomnik
przynajmniej tym razem postara sie ja zapamietac xd zawsze cos.
- jasne, ze tak - podciagnal rekaw by spojrzec na zegarek. nie chcialo mu sie zgadywac jak ma na imie. moglo sie skonczyc na tym, ze sie na niego obrazi I mu nie przypomni co by tylko zmarnowalo jego czas. - musze leciec, na razie - pocalowal ja w policzek majac nadzieje ze to ja oniesmieli wystarczajaco by zapomniec o tej wtopie. a potem szybko uciekl.
- jasne, ze tak - podciagnal rekaw by spojrzec na zegarek. nie chcialo mu sie zgadywac jak ma na imie. moglo sie skonczyc na tym, ze sie na niego obrazi I mu nie przypomni co by tylko zmarnowalo jego czas. - musze leciec, na razie - pocalowal ja w policzek majac nadzieje ze to ja oniesmieli wystarczajaco by zapomniec o tej wtopie. a potem szybko uciekl.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°174
Re: pomnik
rozpłynęła się jak ją pocałował w policzek i zaczęła sobie wkręcać, że freddie naprawdę jest nią zainteresowany. poszła też.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss23
- Post n°175
Re: pomnik
wpłaciła kaucję za marty'ego i czekała teraz wkurzona po drugiej stronie ulicy.