harrods

prawda xd
widział że jej się to podoba więc jeszcze wykorzysta ten trick xd widział też że była napalona więc nie zwalniając tempa pocałował ją napierając pewnie na jej ciało. miał już doświadczenie w tym jak ogarniać laski w limuzynie więc zaraz zsunął powoli ramiączka jej sukienki żeby odsłonić jej stanik. ona za to mogła podziwiać jego wyrzeźbioną, wysportowaną klatę bo nie pozostawał dłużny i sam chciał się pochwalić swoim ciałem xd jeśli zastanawiała się czy to co ma w spodniach dorównuje jego ego to już mogła wyczuć że tak xd

juz wiedziala, ze bedzie zadowolona po tym spotkaniu bo wygladal na doswiadczonego xd ciekawe, ktory brat okaze sie lepszy. ucieszylaby sie, ze mialaby okazje powkurwiac philipa I przekazac mu, ze z Perrym lepiej sie bawila. moze kiedys bedzie mogla.
nie mogl sie nie chwalic klata xd macala go po niej jakby chciala sprawdzic czy jest prawdziwa. calowanie nie krecilo jej tak bardzo wiec bardziej skupila sie na wypuszczeniu przyjaciela perryego na wolnosc xd

wyglądał i był doświadczony, tyle kochanków i kochanek ile miał, a potrafił zaspokoić i kobiety i mężczyzn. seks maszyna hehe.
haha mogła i gabkowi i philipowi przekazać jak sie dobrze bawiła. oboje by się zdziwili xd na pewno nie brał jej na obdartusa jak brat, miał więcej klasy, ale potrafił się też niegrzecznie bawić co zapewne robił bo nawet nie zdjął jej sukienki, a już jej włożył łapę w majtki żeby ją jeszcze bardziej nakręcić. ona mogła nakręcać jego przyjaciela na wolności choć niezbyt musiała bo ewidentnie był gotowy i zwarty. długo nie musiała czekać na akcje bo jak już ją rozpalił to zsunął z niej sukienkę i zajął się nią porządnie i dziko w tej limuzynie, na tyle dziko że dalej rozlewał po niej i po sobie szampana że mogli go zlizywać xd odstawił ją pewnie mokrą pod dom hehe. ale żeby nie było to docenił jej ekskluzywność i namiętność więc zasugerował że mogliby iść razem na jakiejś przyjęcie dla sportowców. wiedział że się ukrywa, ale i tak ją tym kusił specjalnie żeby miała rozterki xd

zabrała darcy na zakupy pod pretekstem ubierania jej. miała w tym ukryty cel! zatrzymała się przy jakiś garniturach.
- powinnaś coś kupić swojemu bratu, może wtedy zacząłby wyglądać jak człowiek - rzuciła "mimochodem". - pewnie nie ma co zakładać na randki - podpuszczała ją.

darcy sie cieszyla, ze chce z nia spedzac czas I nie wyczuwala podstepu xd
spojrzala na garnitury, nie wyobrazala sobie Dante wygladajacego fancy. - nie slyszalam nigdy zeby dziewczyny narzekaly - zazartowala.

leah na pewno miała jakieś zniżki dzięki temu, że wstawiała fotki i shortsy z przymierzania ciuchów w tych sklepach. darcy mogła korzystać.
nie uznała tego za żart, bo jej sprawa była całkowicie poważna.
- a co, rozmawiasz z nimi? wystawiają mu opinię? - zaśmiała się jednak, wyciągając na wierzch swoje lekcje aktorskie i talent po mamusi. - raczej nie ma ich za dużo... prawda? - wbiła wzrok w darcy.

troche bylo jej glupio, ale w razie czego odlozyla sobie pewnie troche kasy gdyby Leah ja zainfluencowala jak z leggingsami.
- nie - smiech Leah sprawil, ze poczula sie troche niezrecznie. nie wiedziala czy ja wysmiewa czy spodobal jej sie zart xd - nie licze, ale Dante ma powodzenie - wzruszyla ramionami. uwazala, ze brat byl przystojny I duzo lasek na niego lecialo xd

może leah miała ugadane ze sklepami, że jeśli jej znajoma coś kupi, to potem leah dostanie prowizję. przyprowadzała tu wszystkie "koleżanki".
zdziwiła się słowami darcy i przez chwilę zastanawiała, czy aby na pewno mówią o tej samej osobie, o tym rudym frajerze i nudziarzu.
- więc spotyka się z wieloma dziewczynami naraz? - dopytywała, już bez śmiechu. to były poważne sprawy.

ustawila sie.
- nie rozmawialam nigdy z nim o tym.. nie chce sie wtracac - zabrzmialo jakby nie chciala krytykowac brata, ze obraca kilka lasek na raz. tak naprawde uwazala, ze Dante szanuje kobiety I nie byl fuckboyem tylko romantykiem.

jakoś musiała, jeśli rodzice ucinali jej kieszonkowe, a chciała prowadzić luksusowy tryb życia.
- a co byś mu powiedziała, gdybyś się wtrącała? że wszystkie te jego dziewczyny nie mają znaczenia, bo i tak twoja droga koleżanka leah gilbert jest od nich tysiąc razy ładniejsza? - zaśmiała się tak, jakby żartowała, ale nie, to nie był żart.

jednak potrafila sie sama utrzymac.
- mozliwe, ze bym tak powiedziala - zasmiala sie, ale zaraz skumala, ze to co mowila Leah bylo troche podejrzane. - a powinnam? - pytala na serio. w sumie nie musiala odpowiadac bo juz planowala porozmawiac z bratem xd

udowadniała, że ma łeb do interesów.
była pewna siebie i była przekonana, że darcy dokładnie tak by powiedziała i że tak uważała. tak samo jak jej zdaniem dante również powinien tak uważać, nawet jeśli ona wcale nic od niego nie chciała. chodziło o samo wrażenie, jakie robiła na innych.
- on wie, że jestem najładniejsza - stwierdziła. - spójrz na mnie - wskazała na lustro. zaraz rozproszyła darcy sukienkami i już nie gadały o rudym.

napisał polly smsa w stylu 'sos, pomocy' i prosił o przybycie, a zamiast tego zapłacił właścicielowi harrodsa żeby zamknął centrum dla plebsu i chciał kupić polly błyskotkę bo myślał, że tym ją przekona do wiadomo czego. w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach działało xd

miala akurat chwile wolnego. inaczej wyslalaby kogos innego, ale wolala zalatwiac sprawy sama. myslala, ze to cos waznego. nie zdziwilo ja to, ze harrods byl zamkniety. widziala juz rozne dziwne rzeczy, a takie cos pasowalo do mikkela. - co sie stalo? - zapytala kiedy ja do niego przyprowadzili.

polly nie potrafiła na szczęście delegować zadań więc sama się pojawiła xd byłby smutek jakby jakiś przydupas przyjechał wybierać biżuterię.
- to bardzo ważne - obszedł ją i zaszedł od tyłu. położył dłonie na jej ramionach i obrócił w stronę wystawki z biżuterią, którą przygotował. oczywiście każdy pierścionek, czy bransoletka były bogate w kamienie szlachetne. miał doświadczenie z laskami, które na to leciały - wybierz - szepnął jej do ucha. już się nakręcał xd

wolala miec wszystko pod swoja kontrola xd
- dlatego jestem - zesztywniala gdy poczula jego dotyk. mogla sie domyslic, ze to sie stanie. jeszcze sie nie nauczyla, ze ksiazeta lubili taki kontakt xd jedyny plus charlotte byl taki, ze jej nie obmacywala xd - to na jakas specjalna okazje? - zaczela ogladac bizuterie. nie wpadla na to, ze laska, ktora chce poderwac jest ona.

i była wiecznie zmęczona i zestresowana xd
- i doceniam twoją obecność - doceniłby jeszcze bardziej gdyby wsiadła z nim w samochód i pojechała wprost do przystanku rozkosz xddddddd nie brałam dziś nic podejrzanego, obiecuje! teraz tęskniła za charlotte xd - chce uszczęśliwić pewną osobę - odgarnął jej włosy z szyi żeby móc patrzeć na miejsca, gdzie potencjalnie będzie mógł ją całować xd jeśli jeszcze się nie domyśliła, że o nią chodzi to miała zerowy instynkt samozachowawczy.

przyzwyczaila sie xd
godzina na zarciki xd polly nie miala zamiaru nigdzie z nim jechac. tym bardziej jesli taki mial byc przystanek xd chwile jej to zajelo, ale ogarnela o kogo mu chodzi. odsunela sie od niego i odgarnela wlosy z powrotem na ramie. - jesli to ta dziewczyna to nie bedzie miala niespodzanki - pokazala na jakas laske, ktora im sie przygladala i byla wyraznie zainteresowana mikkelem.

może jej się to odbić na zdrowiu xd
najwyraźniej to już taka godzina na żarciki, choć i tak jest wcześnie! nie chciała wysiąść na jednym przystanku z mikkelem, popracuje nad tym xd wyśle potem gabka żeby zbadał sytuację xd spojrzał na dziewczynę, która była wyraźnie nim zauroczona - wolę brunetki - tamta laska była blondynką więc utkwił wzrok w polly.

to problem na pozniej xd
wolala sie nie spoufalac z ludzmi, dla ktorych pracuje xd george byl wyjatkiem, ale to juz bylo dawno temu i nie doszli do niczego powaznego xd - na pewno sie jakas znajdzie - zaczela sie rozgladac w poszukiwaniu brunetki.

dramka do zapisania xd
nie wiadomo czy windsorowi coś nie odbije xd - mam już jedną na oku - dalej nie odrywał od niej wzroku - wolisz rubiny czy szmaragdy? - kontynuował temat biżuterii zupełnie jakby jakąs miała faktycznie wybrać. nieugięty!

tak xd
annie i tak juz jej nie lubi wiec nic nie straci jesli mu odbije xd - obawiam sie, ze ona jest zajeta - skoro nie chcial dac za wygrana to bedzie musiala udawac. jeszcze jej nie przeszlo po riverze xd - myslalam, ze to miala byc wazna sprawa - nie odpowiedziala na pytanie. myslala, ze potrzebowal pomocy przy wyborze czegos dla siebie na zblizajacy sie event.

to musisz gdzieś to zapisać, w głowie xd albo przekazać dagnie żeby pamiętała!
może jeszcze z gabkiem kręcić to annie i dani połączą siły xd
- zajęta? - chwycił jej dłoń - nie widzę żadnego pierścionka - a tylko to się liczyło według książąt, sorry! - to jest ważna sprawa, życia i śmierci, mojego dobrego samopoczucia - to było najważniejsze!

haha wszystko na glowie dagny xd
nie miala nic z dani to by nie obchodzilo jej co przezywa xd
- jeszcze - zabrala dlon. nie musial wiedziec, ze byla zajeta tylko w swojej glowie i tylko tesknota za bylym chlopakiem. - niestety w tym nie jestem w stanie pomoc - byla zbyt profesjonalna na romanse w pracy.

najbardziej ogarniała xd
ale wtedy annie byłaby jeszcze bardziej negatywnie nastawiona xd
river nie kupiłby jej takiego fancy pierścionka niestety! - w takim razie nadal mam szansę - nie poddawał się - jestem pewien że w pewnych wypadkach możesz zrobić wyjątek - on byl tym wypadkiem i wyjątkiem. wyjątkowy wypadkiem xd