First topic message reminder :
studio fotograficzne
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°76
Re: studio fotograficzne
- moglas - przyznal, ale usmiechnal sie do niej. to juz nie mialo znaczenia i bylo przeszloscia. - to prawda.. ale zycie nie jest takie proste - zasmial sie krotko. dla niego tez byloby latwiej gdyby mogl z annie utworzyc szczesliwy, spelniony zwiazek. zamiast tego mial uczucia do jej mlodszej siostry i wszystko skomplikowal bardziej niz bylo.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°77
Re: studio fotograficzne
ulżyło jej, że andy tak spokojnie podszedł do sprawy. chociaż chyba nie mogła się spodziewać niczego innego, skoro w czasie ich związku denerwowała się na to, że jest za spokojny xd po prostu bała się, że po tej akcji ją znienawidził! dlatego musiała wyjaśnić wszystko osobiście.
- to prawda. mam tylko nadzieję, że nadal będziemy mogli być przyjaciółmi... w jakiś sposób - wiedziała, że ich relacja była skomplikowana, ale w sumie wcześniej nie mieli problemu z przyjaźnią mimo seksu w konfesjonale.
- to prawda. mam tylko nadzieję, że nadal będziemy mogli być przyjaciółmi... w jakiś sposób - wiedziała, że ich relacja była skomplikowana, ale w sumie wcześniej nie mieli problemu z przyjaźnią mimo seksu w konfesjonale.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°78
Re: studio fotograficzne
moglo mu sie odmienic i przez nia by sie stal villainem xd upokorzenie przez annie byloby jego origin story, nigdy nie wiadomo w st albans. - nie jestem pewny czy jestem na to gotowy w tym momencie, ale mysle, ze z czasem sie to zmieni - chcial byc z nia szczery. nie odczuwal juz do niej negatywnych emocji, ale potrzebowal jeszcze troche czasu zeby dojsc do siebie. nawet ucieszyl sie, ze o to zapytala. nie chcial jej zupelnie tracic ze swojego zycia.
- annie cruz
- st. albansśpiewai kill relationships for art29
- Post n°79
Re: studio fotograficzne
plot twist!
- rozumiem - pokiwała głową. - na twoim miejscu nie chciałabym mieć ze mną nic wspólnego przez dłuuugi czas - przyznała. tym bardziej, że tak łatwo zapomniała o andy'm i wylądowała w pokoju hotelowym z księciem. ale to historia na inną dramkę. - będę czekać na twój znak - dodała. przyszedł jakiś klient, więc annie się pożegnała i poszła.
- rozumiem - pokiwała głową. - na twoim miejscu nie chciałabym mieć ze mną nic wspólnego przez dłuuugi czas - przyznała. tym bardziej, że tak łatwo zapomniała o andy'm i wylądowała w pokoju hotelowym z księciem. ale to historia na inną dramkę. - będę czekać na twój znak - dodała. przyszedł jakiś klient, więc annie się pożegnała i poszła.