Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Maj 06, 2023 11:07 am, w całości zmieniany 1 raz
lobby
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
lobby
Ostatnio zmieniony przez st. albans dnia Sob Maj 06, 2023 11:07 am, w całości zmieniany 1 raz
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°2
Re: lobby
próbował doprowadzić to miejsce do jakiegoś względnego porządku.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°3
Re: lobby
doszły go słuchy, że w końcu tutaj dotarł więc postanowił go odwiedzić! był jednym z nielicznych jego sprzymierzeńców w tym miejscu więc musiał pielęgnować tą relację. wszedł i na dzień dobry poczuł ostry zapach, a potem na widok wystroju skrzywił się. zdecydowanie był bardziej przyzwyczajony do innych standardów - puk puk? - zastukał w ścianę. dobrze, że się nie rozpadła.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°4
Re: lobby
perry był na pewno szczęśliwy, że należał do innej części rodziny xd chociaż wszyscy lore'owie wyparli się betty, z tylerem na czele, więc tylko romeo i jego syn się nią jeszcze przejmowal.
- heej - ucieszył się na jego widok. lubił go, nawet jeśli nie mógł powiedzieć części rodziny, że go zna xd - witaj w naszych skromnych progach - rozłożył ręce. skromne to one nie były.
- heej - ucieszył się na jego widok. lubił go, nawet jeśli nie mógł powiedzieć części rodziny, że go zna xd - witaj w naszych skromnych progach - rozłożył ręce. skromne to one nie były.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°5
Re: lobby
nie znał betty więc nie miał uprzedzeń! poza tym miło było że ktoś otwarcie się do niego przyznawał i tolerował, a nie wkurwiał na niego jak philip xd a mogli mieć bonding przy marcusie.
dla perry'ego były to skromne progi - taaak, widzę - zaśmiał się i wszedł niepewnie do środka. pomacał fotel czy nie był klejący zanim na nim usiadł - potrzebujesz jakiejś pomocy z tym? - rozejrzał się. a przez pomoc miał na myśli czek xd
dla perry'ego były to skromne progi - taaak, widzę - zaśmiał się i wszedł niepewnie do środka. pomacał fotel czy nie był klejący zanim na nim usiadł - potrzebujesz jakiejś pomocy z tym? - rozejrzał się. a przez pomoc miał na myśli czek xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°6
Re: lobby
philip potrzebuje czasu, ale wierzę w niego. tym bardziej, że siedział obok niego i mu nie przywalił. to bonding w wykonaniu philipa xd
ciekawe co perry by powiedział jakby zobaczył w jakiej chacie mieszka leon. to nie były skromne progi tylko szczyt kiczu i przepychu.
- mógłbyś? - popatrzył na niego z nadzieją i wdzięcznością. - właśnie próbuję zrobić trochę porządków i wyrzucić te najgorsze bzdety. - zamachał ogólnie na wszystko naokoło. tak naprawdę powinien wyrzucić wszystko xd - pomożesz mi je segregować na to co się nadaje? - zaproponował.
ciekawe co perry by powiedział jakby zobaczył w jakiej chacie mieszka leon. to nie były skromne progi tylko szczyt kiczu i przepychu.
- mógłbyś? - popatrzył na niego z nadzieją i wdzięcznością. - właśnie próbuję zrobić trochę porządków i wyrzucić te najgorsze bzdety. - zamachał ogólnie na wszystko naokoło. tak naprawdę powinien wyrzucić wszystko xd - pomożesz mi je segregować na to co się nadaje? - zaproponował.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°7
Re: lobby
w sumie, lepszy rydz niż nic. przekona go do siebie darmowym alkoholem i panienkami xd
musi go zaprosić żeby perry był pod wrażeniem!
zdecydowanie nie zrozumieli się. perry już chciał wypisywac pokaźną sumkę i go dopomóc, ale usłyszał o sprzataniu. jego rece nigdy nie skalały się sprzataniem xd - a może wynajmiemy firmę sprzatającą i architekta żeby ogarnął za nas to wszystko? - zaproponował. dość luksusowo.
musi go zaprosić żeby perry był pod wrażeniem!
zdecydowanie nie zrozumieli się. perry już chciał wypisywac pokaźną sumkę i go dopomóc, ale usłyszał o sprzataniu. jego rece nigdy nie skalały się sprzataniem xd - a może wynajmiemy firmę sprzatającą i architekta żeby ogarnął za nas to wszystko? - zaproponował. dość luksusowo.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°8
Re: lobby
leon był prostym człowiekiem, który nie załatwiał wszystkiego kasą, więc nie rozumiał punktu widzenia perry'ego.
- nieee, nie ma sensu wydawać pieniędzy po to, żeby tylko ten motel sprzedać. nie stać nas na to. trzeba go tylko trochę doprowadzić do porządku przed wizytą agenta nieruchomości - wyjaśnił mu. jeszcze się łudził, że ktoś będzie chętny zakupić ten przybytek.
- nieee, nie ma sensu wydawać pieniędzy po to, żeby tylko ten motel sprzedać. nie stać nas na to. trzeba go tylko trochę doprowadzić do porządku przed wizytą agenta nieruchomości - wyjaśnił mu. jeszcze się łudził, że ktoś będzie chętny zakupić ten przybytek.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°9
Re: lobby
perry miał za dużo kasy... więc załatwiał wszystko kasą xd
spoglądał z zaciekawieniem na to miejsce. nie żeby się znał no ale - no wiesz, to miejsce nie wygląda jak hilton, nie jest tez w dobrej lokalizacji - wskazywał wady tego miejsca - poza tym śmierdzi tu zdechłym kotem - tak, próbował go przekonać w ten sposób że nie sprzeda tego grajdołka.
spoglądał z zaciekawieniem na to miejsce. nie żeby się znał no ale - no wiesz, to miejsce nie wygląda jak hilton, nie jest tez w dobrej lokalizacji - wskazywał wady tego miejsca - poza tym śmierdzi tu zdechłym kotem - tak, próbował go przekonać w ten sposób że nie sprzeda tego grajdołka.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°10
Re: lobby
takiemu to dobrze xd chociaż też trzeba przyznać, że samodzielnie na to zapracował.
westchnął gdy perry zaczął wymieniać wady tego miejsca. leon zdążył znaleźć już piętnaście innych powodów, dla których nikt nie będzie chciał tu nawet postawić nogi, ale nie mógł się zniechęcać. był tu na misji.
- tak, wiem, wymaga trochę więcej poprawek, ale jak trochę się pozasłania, posprząta, to będzie okej. generalnym remontem będą się przejmować nowi właściciele - wrzucił jakieś figurki do kartonu na śmieci.
westchnął gdy perry zaczął wymieniać wady tego miejsca. leon zdążył znaleźć już piętnaście innych powodów, dla których nikt nie będzie chciał tu nawet postawić nogi, ale nie mógł się zniechęcać. był tu na misji.
- tak, wiem, wymaga trochę więcej poprawek, ale jak trochę się pozasłania, posprząta, to będzie okej. generalnym remontem będą się przejmować nowi właściciele - wrzucił jakieś figurki do kartonu na śmieci.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°11
Re: lobby
w sumie tak przyglądałam się ich awkom i stwierdzam że nawet podobni są z tej perspektywy, choć ogólnie to nie!
to prawda sam zapracował, nie był po prostu bogatym, rozpieszczonym dzieciakiem, tylko sportowcem xd
- myślisz, że tym też się zajmą? - wstał i wskazał na wielką pleśń gdzieś w rogu - o, a tam są mysie bobki - zaśmiał się, ale potem przyjrzał - albo szczurze - bo były trochę większe niż się spodziewał - nie mozesz tego po prostu zrównać z ziemią? - on by tak zrobił.
to prawda sam zapracował, nie był po prostu bogatym, rozpieszczonym dzieciakiem, tylko sportowcem xd
- myślisz, że tym też się zajmą? - wstał i wskazał na wielką pleśń gdzieś w rogu - o, a tam są mysie bobki - zaśmiał się, ale potem przyjrzał - albo szczurze - bo były trochę większe niż się spodziewał - nie mozesz tego po prostu zrównać z ziemią? - on by tak zrobił.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°12
Re: lobby
hahaha, mieli w sobie coś z lore'ów co sprawiało, że nawet jak nie byli podobni to byli xd
spojrzał na pleśń, którą wskazał, a potem na mysie bobki. westchnął ciężko, tym bardziej jak wujek (xd) tak się śmiał.
- przyznaję, jest źle - powiedział w końcu. nie mógł ukrywać się pod maską optymizmu cały czas, chociaż nie chciał też zamęczać perry'ego swoimi obawami i problemami. - ale agent nieruchomości na pewno coś na to wymyśli, to jego praca - wierzył w to. leon samodzielnie by sobie nie poradził i wolał, żeby zajęli się tym profesjonaliści. - nie mogę, babci pękłoby serce - odpowiedział od razu. będzie musiał poczekać aż betty wykituje albo kompletnie straci świadomość. - już i tak sprzedajemy motel za jej plecami, no ale ona nie jest już w stanie go prowadzić - wyjaśnił mu, chociaż na pewno już wcześniej go wtajemniczył w powody swojego przyjazdu. - nie chcesz wstawić na swoje social media hasztagów, że spędziłeś tu przytulny weekend? od razu zyskalibyśmy więcej gości i kupców - wymyślił raczej w ramach żartu, bo nie spodziewał się, że perry zniży się do tego poziomu. powinien zabrać tu leah zapewniając ją, że to dobra influencerska okazja i leah się wkurwi xdddd
spojrzał na pleśń, którą wskazał, a potem na mysie bobki. westchnął ciężko, tym bardziej jak wujek (xd) tak się śmiał.
- przyznaję, jest źle - powiedział w końcu. nie mógł ukrywać się pod maską optymizmu cały czas, chociaż nie chciał też zamęczać perry'ego swoimi obawami i problemami. - ale agent nieruchomości na pewno coś na to wymyśli, to jego praca - wierzył w to. leon samodzielnie by sobie nie poradził i wolał, żeby zajęli się tym profesjonaliści. - nie mogę, babci pękłoby serce - odpowiedział od razu. będzie musiał poczekać aż betty wykituje albo kompletnie straci świadomość. - już i tak sprzedajemy motel za jej plecami, no ale ona nie jest już w stanie go prowadzić - wyjaśnił mu, chociaż na pewno już wcześniej go wtajemniczył w powody swojego przyjazdu. - nie chcesz wstawić na swoje social media hasztagów, że spędziłeś tu przytulny weekend? od razu zyskalibyśmy więcej gości i kupców - wymyślił raczej w ramach żartu, bo nie spodziewał się, że perry zniży się do tego poziomu. powinien zabrać tu leah zapewniając ją, że to dobra influencerska okazja i leah się wkurwi xdddd
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°13
Re: lobby
tak xd
wujek perry, moja głowa też tego nie ogarnia. dobrze, że do niego tak nie mówi!
- pamiętaj, że agent nieruchomosci nie jest czarodziejem - zażartował. to nie był do końca jego problem więc mógł w tej sytuacji żartować. ale przynajmniej próbował pomóc, zjawił się, cokolwiek! - babcia nie ma jeszcze demencji? może nie będzie pamiętać, że taki hotel istniał? - to byłoby najłatwiejsze rozwiązanie. poza tym jeśli betty ważyła tyle samo to w tym wieku nawet nie byłaby w stanie to dojść xd - widziałeś moje social media? - zaśmiał się - dwa tygodnie temu spędzałem trzy noce w hotelu w dubaju, to do mnie nie pasuje - wykpił się zaraz bezwstydnie. perry zaprosi tu leah na schadzkę xddddddd
wujek perry, moja głowa też tego nie ogarnia. dobrze, że do niego tak nie mówi!
- pamiętaj, że agent nieruchomosci nie jest czarodziejem - zażartował. to nie był do końca jego problem więc mógł w tej sytuacji żartować. ale przynajmniej próbował pomóc, zjawił się, cokolwiek! - babcia nie ma jeszcze demencji? może nie będzie pamiętać, że taki hotel istniał? - to byłoby najłatwiejsze rozwiązanie. poza tym jeśli betty ważyła tyle samo to w tym wieku nawet nie byłaby w stanie to dojść xd - widziałeś moje social media? - zaśmiał się - dwa tygodnie temu spędzałem trzy noce w hotelu w dubaju, to do mnie nie pasuje - wykpił się zaraz bezwstydnie. perry zaprosi tu leah na schadzkę xddddddd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°14
Re: lobby
trzeba rozrysować drzewo genealogiczne lore'ów xd teoretycznie z nico też się znali skoro lily to macocha madeline xd
- jeszcze się zdziwisz - zasmiał się też, bo co innego mu pozostało. wiedział, że motel jest w gorszym stanie niż mógłby to sobie wyobrazić. ale co poradzić, zadeklarował się to przyjechał. betty miała alzheimera i dlatego leon tu przyjechał xd więc perry trafił w punkt. - czy to źle, że mam nadzieję, że jej się pogorszy i że nie będzie pamiętać? - zmarszczył czoło. - szybciej wróciłbym do nowego jorku - już planował, ciągle uważając, że jest tu tylko tymczasowo. jak betty poloży się na łóżku w domu spokojnej starości i nie będzie miała nic do roboty oprócz jedzenia to już nigdy nie wstanie xd - próbujesz się popisać czy obrazić to miejsce? - zaśmiał się i klapnął na fotelu zrezygnowany. koniecznie musimy to zagrać, leah go zabije xddd
- jeszcze się zdziwisz - zasmiał się też, bo co innego mu pozostało. wiedział, że motel jest w gorszym stanie niż mógłby to sobie wyobrazić. ale co poradzić, zadeklarował się to przyjechał. betty miała alzheimera i dlatego leon tu przyjechał xd więc perry trafił w punkt. - czy to źle, że mam nadzieję, że jej się pogorszy i że nie będzie pamiętać? - zmarszczył czoło. - szybciej wróciłbym do nowego jorku - już planował, ciągle uważając, że jest tu tylko tymczasowo. jak betty poloży się na łóżku w domu spokojnej starości i nie będzie miała nic do roboty oprócz jedzenia to już nigdy nie wstanie xd - próbujesz się popisać czy obrazić to miejsce? - zaśmiał się i klapnął na fotelu zrezygnowany. koniecznie musimy to zagrać, leah go zabije xddd
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°15
Re: lobby
już nie ogarniam haha xd
dobrze, że chociaż potrafił się śmiać z tego w jakiej sytuacji się znalazł! hahahah coś mi tak świtało z alzheimerem! - to wygodne i złe, ale jednocześnie dobroduszne - próbował to jakoś wypośrodkować żeby nie czuł się aż tak głupio, ale też nie aż tak swobodnie. perry mistrz manipulacji słownej xd - nowy jork? - zakpił. on był z west coast, wolał palmy aniżeli wieżowce! hahahaha, w takim razie muszą ją odpowiednio utuczyć i tyle! - i jedno i drugie? - zaśmiał się - może powinieneś organizować tu jakieś imprezy tematyczne żeby rozreklamować klimat tego miejsca? to może podbije cene? - wymyślał. ejtisowa impreza by tu pasowała xd
dobrze, że chociaż potrafił się śmiać z tego w jakiej sytuacji się znalazł! hahahah coś mi tak świtało z alzheimerem! - to wygodne i złe, ale jednocześnie dobroduszne - próbował to jakoś wypośrodkować żeby nie czuł się aż tak głupio, ale też nie aż tak swobodnie. perry mistrz manipulacji słownej xd - nowy jork? - zakpił. on był z west coast, wolał palmy aniżeli wieżowce! hahahaha, w takim razie muszą ją odpowiednio utuczyć i tyle! - i jedno i drugie? - zaśmiał się - może powinieneś organizować tu jakieś imprezy tematyczne żeby rozreklamować klimat tego miejsca? to może podbije cene? - wymyślał. ejtisowa impreza by tu pasowała xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°16
Re: lobby
hehehe jeszcze coś tam pamiętam.
napoleon był takim chodzącym przypałem, że umiał śmiać się z siebie. inaczej już dawno by się zapłakał! teraz było tak samo z tym motelem.
- może - szukał w jego słowach sensu, żeby samego siebie podnieść na duchu. - a gdzie, do palm springs? - zaśmiał się, na pewno znając jego opinie na temat jego miasta. tak czy inaczej na razie leon nie brał pod uwagę opcji z pozostaniem w anglii. haha wspaniałe rozwiązanie problemu xd - tak myślisz? - rozejrzał się naokoło. - to by wymagało dużo pracy - westchnął. za mało ogarniał, żeby umieć taką imprezę złożyć do kupy. goście by przyszli i okazałoby się, że zapomniał załatwić alko albo głośników. - chcesz mi pomóc zorganizować? - liczył na kolejną pomoc ze strony wujaszka.
napoleon był takim chodzącym przypałem, że umiał śmiać się z siebie. inaczej już dawno by się zapłakał! teraz było tak samo z tym motelem.
- może - szukał w jego słowach sensu, żeby samego siebie podnieść na duchu. - a gdzie, do palm springs? - zaśmiał się, na pewno znając jego opinie na temat jego miasta. tak czy inaczej na razie leon nie brał pod uwagę opcji z pozostaniem w anglii. haha wspaniałe rozwiązanie problemu xd - tak myślisz? - rozejrzał się naokoło. - to by wymagało dużo pracy - westchnął. za mało ogarniał, żeby umieć taką imprezę złożyć do kupy. goście by przyszli i okazałoby się, że zapomniał załatwić alko albo głośników. - chcesz mi pomóc zorganizować? - liczył na kolejną pomoc ze strony wujaszka.
- perry scavo
- palm springs-i'm so golden27
- Post n°17
Re: lobby
wiadomo perry był team palm spring, a napoleon team nowy jork. nie dogadają się w tej kwestii.
to rozwiązanie problemu było dość łatwe. trzeba było tylko porządnie nakarmić betty. nic prostszego!
rozejrzał się w milczeniu po tym miejscu, a potem odwrócił się i poważnie, z napięciem, teatralnie oznajmił - pomogę ci razem z moimi znanymi przyjaciółmi - "zatrudni" gabka, leah, namówi charlotte żeby zrobili z tego fancy imprezę w starym stylu xd - nie ma za co - poklepał go po ramieniu i wkrótce się ulotnił. po takiej imprezie nic nie zostanie z motelu i problem z głowy xd
to rozwiązanie problemu było dość łatwe. trzeba było tylko porządnie nakarmić betty. nic prostszego!
rozejrzał się w milczeniu po tym miejscu, a potem odwrócił się i poważnie, z napięciem, teatralnie oznajmił - pomogę ci razem z moimi znanymi przyjaciółmi - "zatrudni" gabka, leah, namówi charlotte żeby zrobili z tego fancy imprezę w starym stylu xd - nie ma za co - poklepał go po ramieniu i wkrótce się ulotnił. po takiej imprezie nic nie zostanie z motelu i problem z głowy xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°18
Re: lobby
a oboje wylądowali w st. albans xd
że też nikt nie wpadł na to oczywiste rozwiązanie!
wątpię, żeby którakolwiek z wymienionych osób chciała zaangażować się w projekt związany z tym miejscem i być widziana w tych okolicach xd bedzie musiał wszystkich wkręcić nieświadomie. leon ucieszył się i podziękował za jego pomoc (bo jego zdaniem już pomógł), a potem sam sprzątał skoro tego perry nie chciał robić.
że też nikt nie wpadł na to oczywiste rozwiązanie!
wątpię, żeby którakolwiek z wymienionych osób chciała zaangażować się w projekt związany z tym miejscem i być widziana w tych okolicach xd bedzie musiał wszystkich wkręcić nieświadomie. leon ucieszył się i podziękował za jego pomoc (bo jego zdaniem już pomógł), a potem sam sprzątał skoro tego perry nie chciał robić.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°19
Re: lobby
spotkali się z raven jak wracał z zajęc i ustalili, że pospacerują. dotarli więc do motelu i wprowadził ją do środka - tak, tutaj mieszkam - zaśmiał się pokazując cały nietuzinkowy wystrój wokół.
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°20
Re: lobby
ostatnio miala powodzenie i kolejny koles zapraszal ja do siebie xd troche sie denerwowala, ale zgodzila sie z nim pojsc. - przytulnie - stwierdzila rozgladajac sie.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°21
Re: lobby
mogłaby się ciotce pochwalić xd
- raczej nietuzinkowo - przyznał rozbawiony opierając się o recepcję - muszę zaraz zabrać się do pracy, ale możesz mi towarzyszyć jeśli chcesz - bo teraz musiał zarobić na utrzymanie żeby leon go nie wywalił xd - nie musisz mi pomagać - odparł od razu wiedząc że może nie chce razem z nim sprzątać xd
- raczej nietuzinkowo - przyznał rozbawiony opierając się o recepcję - muszę zaraz zabrać się do pracy, ale możesz mi towarzyszyć jeśli chcesz - bo teraz musiał zarobić na utrzymanie żeby leon go nie wywalił xd - nie musisz mi pomagać - odparł od razu wiedząc że może nie chce razem z nim sprzątać xd
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°22
Re: lobby
moze byly szanse, ze james'a by zaakceptowala xd
zasmiala sie krotko kiedy ja poprawil. - och - zdziwila sie troche tym, ze zaprosil ja do srodka skoro zaraz zaczynal prace. - nie chce przeszkadzac - nie chciala proponowac pomocy jesli nie wiedziala dokladnie co nalezalo do jego obowiazkow. motel wygladal interesujaco, moze jego praca tez xd
zasmiala sie krotko kiedy ja poprawil. - och - zdziwila sie troche tym, ze zaprosil ja do srodka skoro zaraz zaczynal prace. - nie chce przeszkadzac - nie chciala proponowac pomocy jesli nie wiedziala dokladnie co nalezalo do jego obowiazkow. motel wygladal interesujaco, moze jego praca tez xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°23
Re: lobby
tylko jej kandydaci xd benek na pierwszy planie heh.
tak jakoś wyszło, że miło im się szło więc zaprosił ją do środka, a potem ogarnął że musi pracować! - nie będziesz przeszkadzać, to nic wymagającego - zapewnił i wyciągnął z szafy piórkową szczotkę do kurzy i i fartuszek który zarzucił na swoje bioderka - wyglądam zniewalająco co - zaśmiał się. nie wstydził się swojej pracy xd
tak jakoś wyszło, że miło im się szło więc zaprosił ją do środka, a potem ogarnął że musi pracować! - nie będziesz przeszkadzać, to nic wymagającego - zapewnił i wyciągnął z szafy piórkową szczotkę do kurzy i i fartuszek który zarzucił na swoje bioderka - wyglądam zniewalająco co - zaśmiał się. nie wstydził się swojej pracy xd
- raven duffy
- cork-hokus pokus21
- Post n°24
Re: lobby
haha xd
nie zaplanowal tego dobrze, ups. raven myslala, ze to okazja zeby blizej sie poznali, a utknie pomagajac mu scierac kurze. chociaz to tez dobry bonding. - pasuje ci - zasmiala sie.
nie zaplanowal tego dobrze, ups. raven myslala, ze to okazja zeby blizej sie poznali, a utknie pomagajac mu scierac kurze. chociaz to tez dobry bonding. - pasuje ci - zasmiala sie.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°25
Re: lobby
lepsze wspólne ścieranie kurzy, aniżeli jakieś inne diabelskie zajęcia. choć pewnie wolałaby nauczyć się lewitować od camdena xd
- czyli wyglądam ładnie? - dopytał się z uśmiechem i zaczął przecierać szczotką kurze z recepcji. zbierały się szybko bo betty nie sprzątała milion lat! zaczął ściągać figurki kotów z blatu i każdą z nich dokładnie obmiatać - ponoć jest tutaj bardzo dużo kotów, ale jeszcze ani jednego nie widziałem - opowiadał, albo się żalił xd lubił zwierzątka!
- czyli wyglądam ładnie? - dopytał się z uśmiechem i zaczął przecierać szczotką kurze z recepcji. zbierały się szybko bo betty nie sprzątała milion lat! zaczął ściągać figurki kotów z blatu i każdą z nich dokładnie obmiatać - ponoć jest tutaj bardzo dużo kotów, ale jeszcze ani jednego nie widziałem - opowiadał, albo się żalił xd lubił zwierzątka!
|
|