miejsce do siedzenia
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
miejsce do siedzenia
First topic message reminder :
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°26
Re: miejsce do siedzenia
- przyjechałam ja, więc nie ma sensu już angażować jenny - zauważyła. myślała, że może jenny miała ją odebrać xd może miała je obok siebie w ostatnich konwersacjach xd koleś wcisnął jej tego szota do ręki, ale tylko stała z kieliszkiem patrząc jak vicky wypija swojego - nie mogę, prowadzę. i wracam do domu - powiedziała stanowczo i przekazała kieliszek koleżance. na pewno nie vicky, jej wystarczy xd nie ruszyła się jednak, bo widziała w jakim stanie była siostra i zastanawiała się czy nie powinna jej jednak zmusić do powrotu. ach te instynkty macierzyńskie!
- vicky anderson
- ottawamechanikalittle freak22
- Post n°27
Re: miejsce do siedzenia
- i tak zadzwonie do jenny - i zaczęła wybierać na telefonie jej numer, na szczęscie ciężko jej szło więc była szansa że nie obudzi jenny xd nie musiała jej dawać kieliszka, ale vicky zaraz go zabrała jej koleżance i wypiła go szybko. może przeczuwała, że sally nie będzie się to podobać! - w takim razie miłych snów sally - zamachała zdecydowanie zbyt blisko jej twarzy a potem pobiegła przed siebie, jednak wywaliła się o jedną z puf i rozbiła sobie nos co mogła widzieć starsza siostra! była jednak na tyle pijana że pobiegła dalej xd
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°28
Re: miejsce do siedzenia
westchnęła z dezaprobatą kiedy próbowała wybrać numer jenny.
- następnym razem nie oczekuj, że rzucę wszystko i po ciebie przyjadę - zapowiedziała widząc jak nieporadnie się zachowuje. pozegnała się z nią i odprowadziła ją wzrokiem, więc widziała jak się wywaliła. chciała nawet za nią polecieć, ale była poirytowana całą sytuacją i uznała, że siostra musi sobie radzić sama skoro właśnie tego chciała. sally chciała wracać do domu, ale koleżanka jeszcze ją zagadała i przedstawiła innym znajomym i sally straciła poczucie czasu i posiedziała z nimi trochę w tej piżamie. nie potrzebowała alkoholu, żeby się dobrze bawić i wróciła do męża o przyzwoitej porze.
- następnym razem nie oczekuj, że rzucę wszystko i po ciebie przyjadę - zapowiedziała widząc jak nieporadnie się zachowuje. pozegnała się z nią i odprowadziła ją wzrokiem, więc widziała jak się wywaliła. chciała nawet za nią polecieć, ale była poirytowana całą sytuacją i uznała, że siostra musi sobie radzić sama skoro właśnie tego chciała. sally chciała wracać do domu, ale koleżanka jeszcze ją zagadała i przedstawiła innym znajomym i sally straciła poczucie czasu i posiedziała z nimi trochę w tej piżamie. nie potrzebowała alkoholu, żeby się dobrze bawić i wróciła do męża o przyzwoitej porze.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°29
Re: miejsce do siedzenia
troche sie zmeczyla tym imprezowaniem. nie byla w formie! obserwowala jak wszyscy sie bawia.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°30
Re: miejsce do siedzenia
a tony jej szukał, trochę zmartwiony, a trochę chciał jednak spędzic z nią czas.
udało mu się i podszedł do niej rzucając trochę z wyrzutem - poszłaś sobie.... - już nawet nie miał tych drinków bo je wypił xd
udało mu się i podszedł do niej rzucając trochę z wyrzutem - poszłaś sobie.... - już nawet nie miał tych drinków bo je wypił xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°31
Re: miejsce do siedzenia
byla pesymistka wiec juz sobie wyobrazala, ze zajal sie inna laska.
- bo mnie zostawiles - powiedziala obrazona. w dodatku z summer, z ktora sie nie polubily. nie chciala stac i czekac jak glupia.
- bo mnie zostawiles - powiedziala obrazona. w dodatku z summer, z ktora sie nie polubily. nie chciala stac i czekac jak glupia.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°32
Re: miejsce do siedzenia
a on jej szukał, słodziak!
- mówiłem, że wrócę - przypomniał jej, bo wcale nie było tak jak mówiła! - to ty mnie zostawiłaś - zrobił jej wyrzut! skoro juz sobie wyrzucali xd
- mówiłem, że wrócę - przypomniał jej, bo wcale nie było tak jak mówiła! - to ty mnie zostawiłaś - zrobił jej wyrzut! skoro juz sobie wyrzucali xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°33
Re: miejsce do siedzenia
nie docenila go.
- skad mialam wiedziec, ze wrocisz? - jego slowo jej nie wystarczalo xd - twoja kolezanka tez cie zostawila - probowala zwalic wine na summer. moze troche sprawdzala czy zalezalo mu na spedzanie z nia czasu skoro sie czepial.
- skad mialam wiedziec, ze wrocisz? - jego slowo jej nie wystarczalo xd - twoja kolezanka tez cie zostawila - probowala zwalic wine na summer. moze troche sprawdzala czy zalezalo mu na spedzanie z nia czasu skoro sie czepial.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°34
Re: miejsce do siedzenia
totalnie!
- bo powiedziałem, że wrócę?! - prawie jej to wykrzyczał, ale wkurzał się że go oskarżała o coś czego nie zrobił!
- chciałem spędzić z tobą czas, a nie z nią - uważał nari za ciekawą i ładną! mozliwe, że byl nią zauroczony ale o tym nie wiedział bo nie czuł tego wcześniej!
- bo powiedziałem, że wrócę?! - prawie jej to wykrzyczał, ale wkurzał się że go oskarżała o coś czego nie zrobił!
- chciałem spędzić z tobą czas, a nie z nią - uważał nari za ciekawą i ładną! mozliwe, że byl nią zauroczony ale o tym nie wiedział bo nie czuł tego wcześniej!
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°35
Re: miejsce do siedzenia
zmruzyla oczy kiedy zaczal na nia krzyczec. nie spodziewala sie takiej reakcji po wyluzowanym tonym. - jesli chciales ze mna spedzac czas to mogles mnie nie zostawiac - przekrecala to jak tylko mogla zeby nie wyjsc na winna.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°36
Re: miejsce do siedzenia
zbyt emocjonalnie zareagował więc usiadł obok - czy to w tym momencie takie ważne? - wow wykazał się większą dojrzałością, może tak na niego działała - siedzisz tu sama - zauważył. romantyk xd nie wiedział jak zagadać do laski jeśli to nie było śmieszkowanie, ups.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°37
Re: miejsce do siedzenia
wow! nie wiedziala jak sie czuc kiedy tak sie zachowywal. bylo latwiej kiedy byl zielonym glupkiem dajacym jej powody do wkurzania sie. - i co z tego? - skrzyzowala rece. nie potrzebowala zeby wypominal jej jaka jest samotna.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°38
Re: miejsce do siedzenia
był zielonym głupkiem z pozoru, ale wewnątrz miał na pewno coś więcej!
- to było tylo stwierdzenie - nie chciał żeby to była złośliwość - jak chcesz to możemy pójść wspólnie na następną imprezę - zaproponował jej towarzystwo. oczywiście nie wiadomo jaka to impreza ale chętnie to z nią ustali i tam pójdzie. on się jej nie wstydził!
- to było tylo stwierdzenie - nie chciał żeby to była złośliwość - jak chcesz to możemy pójść wspólnie na następną imprezę - zaproponował jej towarzystwo. oczywiście nie wiadomo jaka to impreza ale chętnie to z nią ustali i tam pójdzie. on się jej nie wstydził!
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°39
Re: miejsce do siedzenia
jeszcze tego nie odkryla.
- nie potrzebuje twoich stwierdzen - burknela obrazona. zerknela w jego strone kiedy zaprosil ja na kolejna impreze. - gdzie? - byla w stanie to przemyslec. na tej nie bawila sie tak dobrze zeby zostac. przez co byla zawiedziona bo nie wiadomo kiedy nastepnym razem dostanie pozwolenie by zniknac na cala noc.
- nie potrzebuje twoich stwierdzen - burknela obrazona. zerknela w jego strone kiedy zaprosil ja na kolejna impreze. - gdzie? - byla w stanie to przemyslec. na tej nie bawila sie tak dobrze zeby zostac. przez co byla zawiedziona bo nie wiadomo kiedy nastepnym razem dostanie pozwolenie by zniknac na cala noc.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°40
Re: miejsce do siedzenia
bo cały czas była zamknieta w sobie!
- to znaczy, że nie chcesz mnie słuchać? - dopytał. na razie tylko mówił, nic więcej, a nari i tak się wkurzała ech! - nie wiem, to hipotetyczne stwierdzenie - że też znał takie trudne słowa. generalnie dywagował! nie chciał planowac takich rzeczy na zapas bo był spontaniczny raczej.
- to znaczy, że nie chcesz mnie słuchać? - dopytał. na razie tylko mówił, nic więcej, a nari i tak się wkurzała ech! - nie wiem, to hipotetyczne stwierdzenie - że też znał takie trudne słowa. generalnie dywagował! nie chciał planowac takich rzeczy na zapas bo był spontaniczny raczej.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°41
Re: miejsce do siedzenia
nie znala go wystarczajaco dobrze zeby czuc sie swobodnie i otwierac sie znim.
- nie powiedzialam tego - wkurzala sie bo przez niego gubila sie w tym co mowila. nie miala dobrego zdania o chlopakach takich jak on, ale tony sprawial, ze miala wrazenie, ze chcialaby z nim spedzac czas. to nie mialo sensu! - wiec po co o tym mowisz skoro nie chcesz? - juz sobie wmawiala cos.
- nie powiedzialam tego - wkurzala sie bo przez niego gubila sie w tym co mowila. nie miala dobrego zdania o chlopakach takich jak on, ale tony sprawial, ze miala wrazenie, ze chcialaby z nim spedzac czas. to nie mialo sensu! - wiec po co o tym mowisz skoro nie chcesz? - juz sobie wmawiala cos.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°42
Re: miejsce do siedzenia
nic dziwnego, tony jednak był prosty na pierwszy rzut oka.
- czyli chcesz? - dopytywał, nie znał jej motywacji. wydawała mu się skomplikowana! plus była starsza więc tym bardziej mentalnie był kilka lat za nią hehe - chcę! - zapewnił dość donośnie - nie mam po prostu konkretów - wytłumaczył się - ale jakbym miał to mógłbym do ciebie napisać - zasugerował wyciągając swój telefon i próbując ją namówić żeby dała mu swój numer.
- czyli chcesz? - dopytywał, nie znał jej motywacji. wydawała mu się skomplikowana! plus była starsza więc tym bardziej mentalnie był kilka lat za nią hehe - chcę! - zapewnił dość donośnie - nie mam po prostu konkretów - wytłumaczył się - ale jakbym miał to mógłbym do ciebie napisać - zasugerował wyciągając swój telefon i próbując ją namówić żeby dała mu swój numer.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°43
Re: miejsce do siedzenia
myslala, ze to nie tylko na pierwszy rzut oka.
- nie chce - zaprzeczyla. kolejni z konwersacja na poziomie xd ucieszyla sie nawet, ze mowil z takim entuzjazmem. to byla mila odmiana od ponurego obrazonego oscara. spojrzala na jego telefon i chwile sie zastanawiala. nie chciala wyjsc na zbyt chetna xd - niech bedzie - wbila mu swoj numer.
- nie chce - zaprzeczyla. kolejni z konwersacja na poziomie xd ucieszyla sie nawet, ze mowil z takim entuzjazmem. to byla mila odmiana od ponurego obrazonego oscara. spojrzala na jego telefon i chwile sie zastanawiala. nie chciala wyjsc na zbyt chetna xd - niech bedzie - wbila mu swoj numer.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°44
Re: miejsce do siedzenia
haha, świetne miała o nim zdanie xd
- czyyyyli.... - próbował zrozumieć jej tok myślenia. jak na ptasi móżdżek mógł mieć trochę przemyśleń - nie chcesz mnie słuchać, ale chętnie wpiszesz swój numer? - zabrał jej telefon kiedy się wpisała w razie gdyby się rozmyśliła. wolał nie ryzykować! logika postaci jest silna w tej grze! jakiś pijany kolo szedł obok i prawie uwalił się na tony więc ten z automatu przeskoczył na kolana nari, ups? albo romantycznie? xd
- czyyyyli.... - próbował zrozumieć jej tok myślenia. jak na ptasi móżdżek mógł mieć trochę przemyśleń - nie chcesz mnie słuchać, ale chętnie wpiszesz swój numer? - zabrał jej telefon kiedy się wpisała w razie gdyby się rozmyśliła. wolał nie ryzykować! logika postaci jest silna w tej grze! jakiś pijany kolo szedł obok i prawie uwalił się na tony więc ten z automatu przeskoczył na kolana nari, ups? albo romantycznie? xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°45
Re: miejsce do siedzenia
swoim zachowaniem raczej nie udowadnial ze bylo inaczej xd przynajmnie dotychczas.
- od kiedy tak wszystko analizujesz - jednak jej sie nie podobalo, ze ogarnial bo teraz bedzie musiala sie tlumaczyc. - wazysz ze sto kilo - probowala go z siebie zepchnac. byla mniejsza od niego i zaczela sie stawac jednoscia z bean bagiem, na ktorym siedziala.
- od kiedy tak wszystko analizujesz - jednak jej sie nie podobalo, ze ogarnial bo teraz bedzie musiala sie tlumaczyc. - wazysz ze sto kilo - probowala go z siebie zepchnac. byla mniejsza od niego i zaczela sie stawac jednoscia z bean bagiem, na ktorym siedziala.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°46
Re: miejsce do siedzenia
musiała go akceptować takim jakim jest!
- skąd wiesz, że nie robiłem tego wcześniej, nie znasz mnie - wytknął jej trochę. ale to prawda, nie znała go! - oszczerstwo! - oburzył się na tą wagę - tylko siedemdziesiąt pięć! - pochwalił się swoją wagą, nie miał z tym problemu - chcesz się zamienić? - zaśmiał się. w sumie chętnie by to zrobił, bo faktycznie wolałby gdyby nari siedziała na nim, a nie on na niej.
- skąd wiesz, że nie robiłem tego wcześniej, nie znasz mnie - wytknął jej trochę. ale to prawda, nie znała go! - oszczerstwo! - oburzył się na tą wagę - tylko siedemdziesiąt pięć! - pochwalił się swoją wagą, nie miał z tym problemu - chcesz się zamienić? - zaśmiał się. w sumie chętnie by to zrobił, bo faktycznie wolałby gdyby nari siedziała na nim, a nie on na niej.
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°47
Re: miejsce do siedzenia
chyba akceptowala skoro chciala z nim siedziec.
- nie wygladales na takiego - nie potrafila go nie obrazac. trudno jej bylo sie powstrzymac. ale sam fakt, ze chciala cos znaczyl. nie zawsze przejmowala sie tym czy komus sprawi przykrosc. - nie wierze ci, zamien sie - zgodzila sie. tez uwazala, ze siedzenie na jego kolanach bedzie przyjemniejsze.
- nie wygladales na takiego - nie potrafila go nie obrazac. trudno jej bylo sie powstrzymac. ale sam fakt, ze chciala cos znaczyl. nie zawsze przejmowala sie tym czy komus sprawi przykrosc. - nie wierze ci, zamien sie - zgodzila sie. tez uwazala, ze siedzenie na jego kolanach bedzie przyjemniejsze.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°48
Re: miejsce do siedzenia
albo nie miała lepszego zajęcia xd
- jeszcze się przekonasz - groził jej, albo i nie. studiował fizjoterapię jak rafe więc podsumowując... była mała szansa że coś przeanalizuje bo nie był mózgiem. ale jednak był uroczy, chociaż to mogła doceniać. - okej - zgodził się na wymianę i uniósł tyłek żeby mogła się wyślizgnąć spod niego i usiąść. to było dla niego wystarczająco satysfakcjonujące więc czekał. poklepał swoje kolana - trochę mi chłodno - zaczał marudzić. liczył na to że nari go ogrzeje xd
- jeszcze się przekonasz - groził jej, albo i nie. studiował fizjoterapię jak rafe więc podsumowując... była mała szansa że coś przeanalizuje bo nie był mózgiem. ale jednak był uroczy, chociaż to mogła doceniać. - okej - zgodził się na wymianę i uniósł tyłek żeby mogła się wyślizgnąć spod niego i usiąść. to było dla niego wystarczająco satysfakcjonujące więc czekał. poklepał swoje kolana - trochę mi chłodno - zaczał marudzić. liczył na to że nari go ogrzeje xd
- nari yoon
- seoulwokalistykafallen star26
- Post n°49
Re: miejsce do siedzenia
mozliwe xd
- zobaczymy - nie przejmowala sie jego grozbami. bedzie musial sie napracowac jesli chcial jej cos udowodnic. moze to wlasnie jego urok sprawil, ze go tolerowala. wyszla spod niego i rozejrzala sie szukajac wolnego miejsca obok. - i ja mam ci w tym pomoc? - przeniosla na niego wzrok. - robie to tylko dlatego, ze zajales moje miejsce - usiadla mu na kolanach. obok byla poduszka, ale kolana tonyego wygladaly wygodniej.
- zobaczymy - nie przejmowala sie jego grozbami. bedzie musial sie napracowac jesli chcial jej cos udowodnic. moze to wlasnie jego urok sprawil, ze go tolerowala. wyszla spod niego i rozejrzala sie szukajac wolnego miejsca obok. - i ja mam ci w tym pomoc? - przeniosla na niego wzrok. - robie to tylko dlatego, ze zajales moje miejsce - usiadla mu na kolanach. obok byla poduszka, ale kolana tonyego wygladaly wygodniej.
- tony robinson
- brisbanefizjoterapiasurfin bird22
- Post n°50
Re: miejsce do siedzenia
czyli jednak wybrała kolana tony'ego zamiast poduszki! to i tak był sukces!
- jasne - uśmiechnął się do niej, a kiedy usiadła to od razu ułożył jej dłonie w pasie żeby przypadkiem od razu nie chciała wstać - tak mi jest wygodnie przyznał i położył podbródek na jej ramieniu. trochę mógł ją zaskoczyć bo robił to siedząc z tyłu, ale czuł że tak będzie mu wygodnie - czy to oznacza, że wyjdziemy z tej imprezy razem? - źle się wyraził bo chodziło mu o to że ją odprowadzi, a nie że wylądują w łóżku. chyba wiedział, że z nari tak się nie uda!
- jasne - uśmiechnął się do niej, a kiedy usiadła to od razu ułożył jej dłonie w pasie żeby przypadkiem od razu nie chciała wstać - tak mi jest wygodnie przyznał i położył podbródek na jej ramieniu. trochę mógł ją zaskoczyć bo robił to siedząc z tyłu, ale czuł że tak będzie mu wygodnie - czy to oznacza, że wyjdziemy z tej imprezy razem? - źle się wyraził bo chodziło mu o to że ją odprowadzi, a nie że wylądują w łóżku. chyba wiedział, że z nari tak się nie uda!
|
|