gabinet pielęgniarki
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
gabinet pielęgniarki
First topic message reminder :
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°51
Re: gabinet pielęgniarki
bardzo.
- przemysl to jeszcze - zasugerowała niby żartobliwie. i tak wiedziała że nie mówił do końca prawdy! znała go lepiej niż mógł przewidzieć! - jeśli będziesz go traktować tak jak ostatnio to nie będziesz miał żadnej wymówki żeby się koło mnie kręcić - przywołała ostatnia sytuację. z drugim bratem nie była taka zgodna więc mogła postawić thomasa wyżej, tutaj robin był dla niej ważny!
- przemysl to jeszcze - zasugerowała niby żartobliwie. i tak wiedziała że nie mówił do końca prawdy! znała go lepiej niż mógł przewidzieć! - jeśli będziesz go traktować tak jak ostatnio to nie będziesz miał żadnej wymówki żeby się koło mnie kręcić - przywołała ostatnia sytuację. z drugim bratem nie była taka zgodna więc mogła postawić thomasa wyżej, tutaj robin był dla niej ważny!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°52
Re: gabinet pielęgniarki
zerknal na nia kiedy kazala mu przemyslec. za duzo myslal I nie chcial wychodzic na zazdrosnego o kazdego kolesia, z ktorym ja widzial. - nie chodzilo mi o nikogo konkretnego.. bardziej o to czy ktos jest - przyznal sie w koncu. dalej grzebal w rzeczach pielegniarki. bylo mu latwiej gadac kiedy nie patrzyl na nia. - musze byc dla niego specjalnie mily? - uwazal, ze opieprz mu sie nalezal xd robin mial pecha bo musial sie na kims wyzyc I akurat wypadlo na niego.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°53
Re: gabinet pielęgniarki
i tak już wiedziała że był zazdrosny więc za późno na to xd - ja się nie pytam o twoje dziewczyny - zauważyła że nie wypytywała o to, a zakładała że od momentu kiedy ją zostawił to zajął się wieloma dziewczynami, nie był święty xd - nie musisz obsypywać go różami, ale nie powinieneś wyzywać się na nim - podeszła do tego dojrzalej i spokojniej - i nie musisz być miły ze względu na mnie - nie mieli aktualnie nic ze sobą xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°54
Re: gabinet pielęgniarki
wmawial sobie, ze nie xd
- nie jestes ciekawa? - jeszcze bardziej sie zaglebial niepotrzebnie. nie chodzilo mu czy interesowala sie laskami, ktore tylko bzykal bo one nie znaczyly dla niego duzo. moze chcial wybadac czy ona tez bylaby zazdrosna czy jakiegolwiek uczucia byly juz za nia. - tak wyszlo - nie mial nic na swoja obrone. wiedzial, ze I tak by mu nie uwierzyla gdyby jej probowal wkrecic, ze to byla wina robina.
- nie jestes ciekawa? - jeszcze bardziej sie zaglebial niepotrzebnie. nie chodzilo mu czy interesowala sie laskami, ktore tylko bzykal bo one nie znaczyly dla niego duzo. moze chcial wybadac czy ona tez bylaby zazdrosna czy jakiegolwiek uczucia byly juz za nia. - tak wyszlo - nie mial nic na swoja obrone. wiedzial, ze I tak by mu nie uwierzyla gdyby jej probowal wkrecic, ze to byla wina robina.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°55
Re: gabinet pielęgniarki
może się oszukiwać!
- dlaczego jesteś ciekawy czy jest ciekawa? - owijała w bawełnę nie chcąc odpowiadać wprost na pytania. oczywiście że była ciekawa ale stara się to zatuszować pomiędzy nauką, imprezami, znajomymi itp! żaden chłopak nie był tak dojrzały jak thomas - wcale nie wyladowywales się na nim? - zaśmiała się. widziała jak wygląda cała sytuacja!
- dlaczego jesteś ciekawy czy jest ciekawa? - owijała w bawełnę nie chcąc odpowiadać wprost na pytania. oczywiście że była ciekawa ale stara się to zatuszować pomiędzy nauką, imprezami, znajomymi itp! żaden chłopak nie był tak dojrzały jak thomas - wcale nie wyladowywales się na nim? - zaśmiała się. widziała jak wygląda cała sytuacja!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°56
Re: gabinet pielęgniarki
- po prostu pytam - nie musial mowic na glos dlaczego. mogla sie domyslic. tuszowala to w zdrowszy sposob niz Thomas. on mial nadzieje, ze bzykanie kazdej laski, ktora jest zainteresowana pomoze mu zapomniec o jo, ale tylko mu to przypominalo o tym co mial z nia I co stracil. - ponioslo mnie - przyznal sie do bledu. mial nadzieje, ze nie bedzie musial go przepraszac xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°57
Re: gabinet pielęgniarki
- wiem że spotykasz się z innymi dziewczynami - przyznała że wie o tym ale dalej nic nie mówiła o stosunku do tego. oczywiście że była zazdrosna, ich drogi się rozeszły ale fakt że spotykali się na uczelni nie pomagał na pewno - więc niech cię nie ponosi - jeszcze nie kazała przepraszam - robić bardzo się stara, będzie dobrym wykładowca - nie wątpila w brata, a wręcz go chwaliła. w końcu wstała i podeszła bo zaczęło ja irytować/intrygować czemu gapi się na szafki - na przykład dobry wykładowca nie boi się rozmów w cztery oczy - zauważyła że thomas się wygłupiał teraz xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°58
Re: gabinet pielęgniarki
- zadna nie dorownuje tobie - nie wiedzial po co to mowi. niepotrzebnie zaczynal ta rozmowe, bylo pozno na komplementy. to by mialo wiecej sensu gdyby chcial sie o nia starac z powrotem. co w sumie chcial, ale nie byl pewien co ona o tym myslala. - to byl pierwszy I ostatni raz - obiecal jej. teraz sie bedzie musial pilnowac. - na pewno - zgodzil sie. nic o nim nie wiedzial, ale jo byla inteligentna wiec jej brat pewnie tez. odwrocil sie do niej. miala racje, a on byl za stary zeby sie tak zachowywac. - rozmawiamy w cautery oczy - spojrzal na nia.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°59
Re: gabinet pielęgniarki
- może i tak - powiedzmy że przyjęła to do wiadomości - ale przynajmniej one nie przywiązują się, a potem nie są porzucone nie wiedząc do końca dlaczego - może i jo wiedziała, ale kompletnie się tego nie spodziewała bo myślała że mają wszystko uzgodnione i ugadane xd na szczęście zdążyła to w miarę przepracować xd - mam taką nadzieję - będzie teraz wypytywać robina o ploteczki i o to czy thomas się czepiał i co o nim myśli xd - teraz tak - skoro rozmawiali w cztery oczy to mogła na niego patrzeć bez podtesktow.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°60
Re: gabinet pielęgniarki
uwazal, ze podal jej powod dlaczego ja porzucil xd ale byl swiadomy, ze to bylo dziecinne. - zwiazywanie sie z kims kto sie boi uczuc sie nie oplaca - probowal niby zartowac, ale to byla prawda. moze sie faktycznie bedzie probowal zakumplowac z robinem zeby moc sie spotykac z jo czesciej xd - wiec o czym chcesz rozmawiac? - przygladal sie jej .
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°61
Re: gabinet pielęgniarki
a ona uważała że to był słaby powod bo chwilę wcześniej wszystko było między nimi okej, szpital mu namieszał w głowie xd
- teraz to mówisz? - zaśmiała się. mógł na wcześniej ostrzec. jo była bardzo uczuciowa jak się już zaangażowała! - ty tu przyszedłeś - przypomniała mu uśmiechając się do niego i udając że tak niewinnie sobie tylko stoi.
- teraz to mówisz? - zaśmiała się. mógł na wcześniej ostrzec. jo była bardzo uczuciowa jak się już zaangażowała! - ty tu przyszedłeś - przypomniała mu uśmiechając się do niego i udając że tak niewinnie sobie tylko stoi.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°62
Re: gabinet pielęgniarki
wszystko wina hanki xd gdyby nie musial przez nia isc do szpitala to by jo sie nie musiala nim zajmowac xd
- nie sadzilem, ze tak daleko to zajdzie - chcial tylko poruchac, a okazalo sie, ze jo obudzila w im uczucia xd usmiechnal sie lekko I chwycil delikatnie jej zraniona reke. - uwazaj na siebie - inaczej bedzie sie musial jej odwdzieczyc I sie nia opiekowac jak mu pozwoli xd
- nie sadzilem, ze tak daleko to zajdzie - chcial tylko poruchac, a okazalo sie, ze jo obudzila w im uczucia xd usmiechnal sie lekko I chwycil delikatnie jej zraniona reke. - uwazaj na siebie - inaczej bedzie sie musial jej odwdzieczyc I sie nia opiekowac jak mu pozwoli xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°63
Re: gabinet pielęgniarki
jak zawsze, on niewinny xd
- w pewnym momencie wiedziałeś dokładnie co to jest - przypomniała że nie żyli w aż takich niedopowiedzeniach i jo dość otwarcie mówiła o wszystkim - staram się - patrzyła na niego, a potem na to jak trzymał jej rękę - poza tym wiesz że potrafię zająć się sobą - przypomniała mu że nie była mała dziewczynka.
- w pewnym momencie wiedziałeś dokładnie co to jest - przypomniała że nie żyli w aż takich niedopowiedzeniach i jo dość otwarcie mówiła o wszystkim - staram się - patrzyła na niego, a potem na to jak trzymał jej rękę - poza tym wiesz że potrafię zająć się sobą - przypomniała mu że nie była mała dziewczynka.
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°64
Re: gabinet pielęgniarki
oczywiscie xd
- I sie tego przestraszylem - czul sie jak gowniarz. nie taka powinna byc jego reakcja na kogos kto chcial dla niego dobrze. teraz umrze w samotnosci bo sie bedzie bal otworzyc przed kims innym bo moze nie dorownac jo. - wiem - potwierdzil. - I tak teraz bede sie o ciebie marwil - za duze ryzyko na jej kursie xd
- I sie tego przestraszylem - czul sie jak gowniarz. nie taka powinna byc jego reakcja na kogos kto chcial dla niego dobrze. teraz umrze w samotnosci bo sie bedzie bal otworzyc przed kims innym bo moze nie dorownac jo. - wiem - potwierdzil. - I tak teraz bede sie o ciebie marwil - za duze ryzyko na jej kursie xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°65
Re: gabinet pielęgniarki
- przecież byłeś wcześniej z innymi dziewczynami - przypomniała mi że to nie była nowość! w sumie do grobu już blisko, powinien się bać xd - martwisz się o mnie? - odpowiedziała śmiechem - to nie najgorsze co mogło się stać, mogłam wylać na siebie przypadkiem kwas - straszyła go specjalnie. zaraz jej zakaże chodzenia na studia xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°66
Re: gabinet pielęgniarki
- nie tak jak z toba - to bylo troche smutne, ale taka byla prawda. nie mial doswiadczenia w zwiazkach I myslal, ze tak bylo lepiej. a wtedy jo mu pokazala ile stracil. - teraz bede sie codziennie stresowac tym czy nie oblalas sie kwasem - bedzie przychodzic do niej sprawdzac xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°67
Re: gabinet pielęgniarki
- och... - dopiero zrozumiała i trochę zaniemówiła. to było jednocześnie mile ale i smutne, nawet ona miała więcej doświadczenia, a w porównaniu do niego była małolata xd - daj spokój, to był żart - szturchnela go lekko biodrem - radzę sobie, to tylko mała przeszkoda - pokazała na rękę - a ja potrafię pokonywać przeszkody - brzmiało jakby z podtekstem xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°68
Re: gabinet pielęgniarki
- mhm - pierwszy raz sie do tego komus przyznal. jo byla bardziej popularna xd on nie chcial sie otwierac na milosc, wydawalo mu sie, ze zycie w samotnosci to bylo cos dla niego. - mam nadzieje - zaniepokoila go xd - zdazylem zauwazyc - usmiechnal sie. znal jedna przeszkode, ktora by mogla pokonac xd
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°69
Re: gabinet pielęgniarki
- przepraszam, po prostu sądziłam że ktoś z takim bagażem doświadczeń jak ty... no wiesz - zdążył być w poważnym związku xd jo jak zawsze bardziej odpowiedzialna xd - niektóre są trudniejsze do pokonania ale wiesz, nie można zwyciężyć każdej bitwy - musiał doskonale wiedzieć o co jej chodzi xd
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°70
Re: gabinet pielęgniarki
- nie jestem typem, ktory lubi sie angazowac - zasmial sie krotko. mogla sie domyslic po tym jak ja potraktowal I jak mial opinie xd - niestety nie - pokiwal glowa. to wystarczylo zeby sobie wmowil, ze nie musi sie starac niczego naprawic bo to bedzie bezskuteczne.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°71
Re: gabinet pielęgniarki
- to akurat nie jest prawda - nie zgodziła się, bo co jak co ale nawet w relacje się trochę zaangażował jednak! nie był totalnie obojętny przecież, nie był edenem xd - szkoda - wzruszyła ramionami - uważam że pasowaliśmy do siebie - przyznała to niezobowiązująca na głos uśmiechając się do niego. to było jej zdanie!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°72
Re: gabinet pielęgniarki
- sprawilas, ze zmienilem zdanie - zazartowal. nie do konca to byla prawda bo na razie doszedl tylko do tego, ze gdyby mial druga szanse z jo to by jej nie zmarnowal. - tez tak uwazam - odwzajemnil usmiech. z tym sie mogl zgodzic.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°73
Re: gabinet pielęgniarki
- moje małe zwycięstwo - powiedziała dumnie, choć nie miała być z czego dumna bo w sumie nic tym nie zdziałała - dobrze że w tym się zgadzamy - zerknelam na zegarek i chwyciła plecak bo zbliżał się czas jej kolejnych zajęć - powinieneś czasami do mnie napisać - palnela na pożegnanie a potem zwiała xd po co niby miałby to robić? xd tak się zestresowała tym że na zajęciach wysyłała mu swoje słynne żarciki jak za starych dobrych czasów!
- thomas conway
- Surreyliteratura powszechnasugar daddy42
- Post n°74
Re: gabinet pielęgniarki
ucieszyl sie, ze zachecila go do smsow. na pewno to wykorzysta!
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°75
Re: gabinet pielęgniarki
podczas zajęć w laboratorium pękła jej probówka w ręce i teraz siedziała u pielęgniarki z opatrunkiem na ręce. pielęgniarka kazała jej poleżeć z godzinie bo trochę się jej krwi upuściło i chciała być pewna że regina nie padnie. dlatego dostała sok w kartoniku, święty spokój i lekko uchylone drzwi żeby mieć przeciąg. machała nóżkami w kolorowych rajtkach bo już się jej nudziło, ale była przykładną pacjentką i spokojnie czekała aż tak godzina minie!
|
|