gabinet pielęgniarki
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
gabinet pielęgniarki
First topic message reminder :
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°76
Re: gabinet pielęgniarki
od czasu wypadku zdarzało się, że miewał zawieszki i zawroty głowy, a wtedy korzystał z okazji i brał zaświadczenie od pielęgniarki, żeby nie musieć siedzieć na wykładach. to był jego niezawodny sposób na olewanie zajęć, nawet gdy głowa wcale aż tak bardzo nie dokuczała. przyszedł tu i zajrzał do środka, skoro drzwi były uchylone. zamiast pielęgniarki w białym kitlu ukazała mu się reggie w kolorowych rajtuzach. odchrząknął, żeby zwrócić na siebie uwagę.
- wyszła? - krótkie, jasne komunikaty xd
- wyszła? - krótkie, jasne komunikaty xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°77
Re: gabinet pielęgniarki
łatwy sposób żeby się obijać xd
regina nawet zagapiła się na telefon siorbiąc soczek, kto wie może nawet doszli do takiego momentu z percy'm że byli w stanie wymienić jakieś casualowe smsy xd wszystko poza naszą kontrolą i dzięki violet. dlatego była mniej czujna i dopiero kiedy zaanonsował swoją obecność to szybko się podniosła i zaczęła obciągać kitel zupełnie jakby miał zobaczyć tam coś niedozwolonego.
- tak, wróci za jakieś pół godziny - zerknęła na godzinę w telefonie żeby wiedzieć ile tutaj jeszcze posiedzi.
regina nawet zagapiła się na telefon siorbiąc soczek, kto wie może nawet doszli do takiego momentu z percy'm że byli w stanie wymienić jakieś casualowe smsy xd wszystko poza naszą kontrolą i dzięki violet. dlatego była mniej czujna i dopiero kiedy zaanonsował swoją obecność to szybko się podniosła i zaczęła obciągać kitel zupełnie jakby miał zobaczyć tam coś niedozwolonego.
- tak, wróci za jakieś pół godziny - zerknęła na godzinę w telefonie żeby wiedzieć ile tutaj jeszcze posiedzi.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°78
Re: gabinet pielęgniarki
- kurde - mruknął niezadowolony. potrzebował zobaczyć ją teraz, bo może nie był pewny, czy dostanie zaświadczenie i czy może olać zajęcia. wykonał już ruch w bok, jakby miał się wycofać z gabinetu, ale jednak odbił się jak piłeczka i spojrzał jeszcze raz na bezbronnie wyglądającą reginę. - w porządku? - spytał. - wiem, że nie, bo jesteś u pielęgniarki - dodał, ale i tak spojrzał wyczekująco, licząc na odpowiedź.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°79
Re: gabinet pielęgniarki
miał aktywowanego oscara dupka, który chciał znowu olewać zajęcia bo nie wiedział co robić ze swoim życiem. wieczny student xd
zawsze wyglądała bezbronnie, ale teraz znów zaczęła się czuć dziwnie w jego obecności przez co dodatkowo było niezręcznie.
- teraz się martwisz - wypsnęło jej się cicho pod nosem po lekach przeciwbólowych kiedy zakładała kosmyk włosów za ucho. zaraz dodała głośniej jednak - skaleczyłam się próbówką, będę żyć - jasne że będzie, ale bywała zbyt często w takich miejscach co zawsze wywoływało niepokój, u różnych ludzi.
zawsze wyglądała bezbronnie, ale teraz znów zaczęła się czuć dziwnie w jego obecności przez co dodatkowo było niezręcznie.
- teraz się martwisz - wypsnęło jej się cicho pod nosem po lekach przeciwbólowych kiedy zakładała kosmyk włosów za ucho. zaraz dodała głośniej jednak - skaleczyłam się próbówką, będę żyć - jasne że będzie, ale bywała zbyt często w takich miejscach co zawsze wywoływało niepokój, u różnych ludzi.
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°80
Re: gabinet pielęgniarki
nie miał w sobie pasji i nie ustalił żadnego celu, więc wolał przebimbać studencki czas.
- a co, miałem cię cały czas pilnować? - prychnął, od razu poirytowany, gdy wyczuł w jej słowach wyrzut. jego zadaniem nie była już opieka nad reggie, ale i tak miał takie odruchy i był tylko zły na nią, że go odtrąciła i nie pozwalała mu tego robić. - no tak, bywało gorzej - potwierdził pod nosem i nie ruszał się z miejsca.
- a co, miałem cię cały czas pilnować? - prychnął, od razu poirytowany, gdy wyczuł w jej słowach wyrzut. jego zadaniem nie była już opieka nad reggie, ale i tak miał takie odruchy i był tylko zły na nią, że go odtrąciła i nie pozwalała mu tego robić. - no tak, bywało gorzej - potwierdził pod nosem i nie ruszał się z miejsca.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°81
Re: gabinet pielęgniarki
spięła się na jego ton, przysunęła kolana pod brodę i już w ogóle miała vibe sieroty, którą trzeba się opiekować - nie powiedziałam tego - wymamrotała trochę do niego, trochę w kolana bo jednak czuła się niezręcznie - wyraziłeś się jasno, że masz to... mnie gdzieś - bo wszystkie znaki na niebie i ziemi oraz słowa oscara to mówiły. - bywało gorzej - chociażby wtedy kiedy miała tracheotomię xd jakoś się tak kręciła trzymając telefon w zdrowej dłoni że aż jej wypadł z tego stresu. zaraz przez oscara zepsuje sobie telefon xd
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°82
Re: gabinet pielęgniarki
ten vibe sieroty sprawiał, że miał ochotę się nią zaopiekować, ale nie okazywał tego należycie. tylko bardziej się denerwował. na nią, na siebie, na to, jak to się potoczyło.
- cóż, ty zrobiłaś to pierwsza - wypomniał jej. - szkoda, bo naprawdę cię lubiłem - powiedział szczerze, choć ostrym tonem i w czasie przeszłym. a teraz nie miał wyboru, biedak musiał być dupkiem i ruchać przypadkowe laski! w odruchu zrobił susa bliżej reginy i nachylił się po telefon, żeby jej go podać. chociaż w ten sposób mógł się nią zaopiekować. ciekawe, czy miała tam otwarte słodkie wiadomości z percy'm xd
- cóż, ty zrobiłaś to pierwsza - wypomniał jej. - szkoda, bo naprawdę cię lubiłem - powiedział szczerze, choć ostrym tonem i w czasie przeszłym. a teraz nie miał wyboru, biedak musiał być dupkiem i ruchać przypadkowe laski! w odruchu zrobił susa bliżej reginy i nachylił się po telefon, żeby jej go podać. chociaż w ten sposób mógł się nią zaopiekować. ciekawe, czy miała tam otwarte słodkie wiadomości z percy'm xd
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°83
Re: gabinet pielęgniarki
gdyby mógł to wszystko tylko wyartykułować, regina myślała że oscar dupek po prostu się znudził i ją olał!
- lubiłeś? - powtórzyła i mógł zobaczyć jak jej oczy robią się wielkie, sarnie i błyszczące. szybko mu przeszło, ona nadal go lubiła. ta niezręczność i dziwne zachowanie tylko na to wskazywały.
jasne, że były jakieś słodkie wiadomości, jakżeby inaczej! to wskazywało tylko na to, że ona może też już mogła użyć czasu przeszłego w przypadku czasownika "lubić" choć nie była to prawda!
- lubiłeś? - powtórzyła i mógł zobaczyć jak jej oczy robią się wielkie, sarnie i błyszczące. szybko mu przeszło, ona nadal go lubiła. ta niezręczność i dziwne zachowanie tylko na to wskazywały.
jasne, że były jakieś słodkie wiadomości, jakżeby inaczej! to wskazywało tylko na to, że ona może też już mogła użyć czasu przeszłego w przypadku czasownika "lubić" choć nie była to prawda!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°84
Re: gabinet pielęgniarki
a on uważał, że uwierzyła komuś innemu w opinię na jego temat, co oznaczało, że mu nie ufała. i po prostu znowu zaczął podążać drogą dupka, uznając, że nie ma sensu próbować się zmieniać, skoro opinia na jego temat została już na zawsze wyryta w kamieniu.
nawet jeśli oscar nadal miał słabość do reginy (a miał), to nie zamierzał się do tego przyznawać. nawet w obliczu jej sarniego spojrzenia.
- nieważne - mruknął, bo nie chciał się teraz tłumaczyć ze swoich uczuć, które istniały w przeszłości lub teraz. skoro były tam widoczne wiadomości, to oscarowi coś mignęło na ekranie, pewnie kolorowe emotki i zdjęcie profilowe chłopca z dużymi oczami. - czekasz, aż ktoś cię odbierze i odprowadzi do akademika? - wiadomo, on nie mógł być tą osobą. ale widać byli inni kandydaci. oby tylko flynn się nie pojawił i nie uznał, że spotkali się specjalnie.
nawet jeśli oscar nadal miał słabość do reginy (a miał), to nie zamierzał się do tego przyznawać. nawet w obliczu jej sarniego spojrzenia.
- nieważne - mruknął, bo nie chciał się teraz tłumaczyć ze swoich uczuć, które istniały w przeszłości lub teraz. skoro były tam widoczne wiadomości, to oscarowi coś mignęło na ekranie, pewnie kolorowe emotki i zdjęcie profilowe chłopca z dużymi oczami. - czekasz, aż ktoś cię odbierze i odprowadzi do akademika? - wiadomo, on nie mógł być tą osobą. ale widać byli inni kandydaci. oby tylko flynn się nie pojawił i nie uznał, że spotkali się specjalnie.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°85
Re: gabinet pielęgniarki
zamiast porozmawiać na ten temat to żyli w niedomówieniach, klasyczny konflikt postaci zbudowany na domysłach xd
to, że miała sarnie oczy nie było szantażem emocjonalnym tylko naturalną reakcją na jego slowa.
- a obchodzi cię to? - zepsuł jej humor więc miała już cichy, przygnębiony głos. wcześniej pomimo obrażeń była nawet wyluzowana jak na siebie. chwyciła telefon i przytrzymała go mocniej żeby już teraz nie wypadł. na jego szczęście flynna nie było w pobliżu!
to, że miała sarnie oczy nie było szantażem emocjonalnym tylko naturalną reakcją na jego slowa.
- a obchodzi cię to? - zepsuł jej humor więc miała już cichy, przygnębiony głos. wcześniej pomimo obrażeń była nawet wyluzowana jak na siebie. chwyciła telefon i przytrzymała go mocniej żeby już teraz nie wypadł. na jego szczęście flynna nie było w pobliżu!
- oscar romero
- dublinoceanografiaśpiący królewicz26
- Post n°86
Re: gabinet pielęgniarki
ups!
on zepsuł jej humor, a ona jemu xd widok reginy, szczególnie takiej pokrzywdzonej, zasmuconej, bezbronnej, sprawiał, że odzywały się w nim znowu wszystkie uczucia, które ukrywał gdzieś głęboko w środku.
- nie, przecież nic takiego ci się nie stało - odpowiedział zgodnie z dewizą dupka i poszedł, nie zamierzając czekać na pielęgniarkę.
on zepsuł jej humor, a ona jemu xd widok reginy, szczególnie takiej pokrzywdzonej, zasmuconej, bezbronnej, sprawiał, że odzywały się w nim znowu wszystkie uczucia, które ukrywał gdzieś głęboko w środku.
- nie, przecież nic takiego ci się nie stało - odpowiedział zgodnie z dewizą dupka i poszedł, nie zamierzając czekać na pielęgniarkę.
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°87
Re: gabinet pielęgniarki
mial paper cut, ale pielegniarka go wysmiala xd stal przed gabinetem I nakladal plaster na palec.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°88
Re: gabinet pielęgniarki
pisali wcześniej smski z reginą, ale nagle przestali pewnie przez ten paper cut. akurat spotkała go pod gabinetem - wszystko w porządku? - nawet się zmartwiła!
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°89
Re: gabinet pielęgniarki
trudno bylo pisac smsy z takimi obrazeniami. - hej, tak, w porzadku, to nic takiego - odpowiedzial szybko I zamachal zraniona reka. zdenerwowal sie, ze widziala go w takim stanie xd nie chcial zeby byla kolejna osoba nabijajaca sie z niego, ze byl wrazliwy.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°90
Re: gabinet pielęgniarki
wiadomo, obrażenia jak u jakiegoś bad boya xd
na szczęście dla niego regina też była wrażliwa i wyczulona na nabijanie się więc nie miała tego w planie! - pomogę ci! - zaoferowała widząc jak siłuje się z plastrem. wyciągnęła z plecaka żeby antybakteryjny, zdezynfekowała ręce i chwyciła plasterek - mam w tym wprawę - zapewniła z lekkim uśmiechem. nie dodawała że tak na prawdę zawijała opatrunki tylko zwierzątkom xd
na szczęście dla niego regina też była wrażliwa i wyczulona na nabijanie się więc nie miała tego w planie! - pomogę ci! - zaoferowała widząc jak siłuje się z plastrem. wyciągnęła z plecaka żeby antybakteryjny, zdezynfekowała ręce i chwyciła plasterek - mam w tym wprawę - zapewniła z lekkim uśmiechem. nie dodawała że tak na prawdę zawijała opatrunki tylko zwierzątkom xd
- percy hacmon
- swintongeologiacutiepie21
- Post n°91
Re: gabinet pielęgniarki
tak xd
- dziekuje - usmiechnal sie lekko. glupio mu bylo przyjmowac pomoc, ale dal jej nakleic plaster. - musze wracac do pracy - nie byl przygotowany na rozmowe face to face. z wiadomosciami bylo latwiej xd pozegnal sie I uciekl.
- dziekuje - usmiechnal sie lekko. glupio mu bylo przyjmowac pomoc, ale dal jej nakleic plaster. - musze wracac do pracy - nie byl przygotowany na rozmowe face to face. z wiadomosciami bylo latwiej xd pozegnal sie I uciekl.
- regina carlson
- st. albansweterynariasweet creature22
- Post n°92
Re: gabinet pielęgniarki
chciała coś jeszcze dodać, ale uciekł. troche ją to wkurzylo i teraz znowu zatęskniła za oscarem, który jednak był bardziej pewny siebie xd
|
|