peggy & ruth
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°2
Re: peggy & ruth
powrócili ze swojej wyprawy, więc hanna chciała zobaczyć się ze wszystkimi i upewnić się, że nikomu nic się nie stało. wszyscy się rozproszyli, nie mogła zlokalizować flynna ani jacka, więc w dalszej kolejności ruszyła do pokoju ruth. pukała do drzwi, ale nikogo nie było, więc trochę zmarnowana i zmęczona tym wszystkim usiadła pod ścianą, żeby chwilę odsapnąć.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°3
Re: peggy & ruth
ruth wracała z niespodziewanej schadzki z flynnem i ten nawet po tym wszystkim ją odprowadzał, może mieli jeszcze alkohol do skończenia xd było generalnie trochę niezręcznie, ale żartowali po drodze i nawet ruth zbyt długo parę razy dotknęła jego ramienia kiedy się chwiała przez alkohol - hanna - stanęła przy pokoju witając przyjaciółkę - jesteś cała? - wyglądała na zmarnowaną.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°4
Re: peggy & ruth
on nie czul sie niezrecznie xd przynajmniej do czasu kiedy zobaczyl hanne I przypomnial sobie, ze zamiast sie o nia martwic to sie bzykal z ruth. podal ruth butelke I przykucnal przy hance. - nic ci nie jest? gdzie bylas? - zaczal ja macac zeby zobaczyc czy jest cala.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°5
Re: peggy & ruth
od razu jej ulżyło, kiedy zobaczyła, że ruth i flynn są cali i zdrowi. martwiła się o nich, nawet jak siedziała w schronie i powinna się martwić o swój własny los.
- no cóż... byłam na wulkanie, a potem, pewnie pamiętacie, wulkan obok wybuchł - rozłożyła ręce i uśmiechnęła się niemrawo, jakby to wcale nie była najbardziej szalona historia. - ale, ojej, co stało się tobie? - wskazała na przetarte kolana rudej. była wyraźnie zmartwiona.
- no cóż... byłam na wulkanie, a potem, pewnie pamiętacie, wulkan obok wybuchł - rozłożyła ręce i uśmiechnęła się niemrawo, jakby to wcale nie była najbardziej szalona historia. - ale, ojej, co stało się tobie? - wskazała na przetarte kolana rudej. była wyraźnie zmartwiona.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°6
Re: peggy & ruth
im tez ulżyło, ale dopiero teraz jak sobie przypomnieli xd
- byłaś gdzie kiedy to się stało!? - aż sie uniosła i zaczęła podnosić ręce hanki i oglądać ją z każdej strony czy na pewno jest w całości, na szczęście była - wyglądasz na wyczerpaną - wskazała na jej poczochrane włosy. ona pewnie wcale nie wyglądała lepiej, ale włosy mogły jej się poczochrać z innego powodu również xd - to nic takiego, zajęłam się tym i flynn też mi pomógł, to znaczy w tym - wskazała na kolana - a nie w czyms innym, teraz powinien zająć sie tobą - pchnęła go lekko w kierunku hanki jakby nie był wystarczająco blisko.
- byłaś gdzie kiedy to się stało!? - aż sie uniosła i zaczęła podnosić ręce hanki i oglądać ją z każdej strony czy na pewno jest w całości, na szczęście była - wyglądasz na wyczerpaną - wskazała na jej poczochrane włosy. ona pewnie wcale nie wyglądała lepiej, ale włosy mogły jej się poczochrać z innego powodu również xd - to nic takiego, zajęłam się tym i flynn też mi pomógł, to znaczy w tym - wskazała na kolana - a nie w czyms innym, teraz powinien zająć sie tobą - pchnęła go lekko w kierunku hanki jakby nie był wystarczająco blisko.
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°7
Re: peggy & ruth
- wow, mialas najlepszy widok z nas wszystkich - zartowal bo nie wiedzial jak przetrawic to, ze ja prawie Malala laws. - chyba nie moge teraz pomoc hannie tak jak pomoglem tobie - zasmial sie. nie byl chujkiem zeby bzykac dwie kolezanki jedna po drugiej. tak to zrozumial I myslal, ze ruth to sugerowala kiedy go popchnela w strone hanki xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°8
Re: peggy & ruth
- 2/10, nie polecam - podłapała tekst flynna, żeby też udawać, że to nic takiego, ale po samym jej wyglądzie było wiadomo, że na górze wcale nie było do śmiechu. - no, ja nie mam przetartych kolan - zaśmiała się niepewnie, bo udzieliła jej się niezręczna atmosfera. widziała, że zachowywali się dziwnie, ale myślała, że po prostu schodzi z nich stres po tych wydarzeniach. - dobrze, że odnaleźliście się i zaopiekowaliście sobą nawzajem - jeszcze ich popierała xd oparła głowę na ramieniu flynna, bo tak było najwygodniej.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°9
Re: peggy & ruth
- jesteś pewna, że nic ci nie jest? - zapytała kolejny raz wiedząc że hanka przez swoje choroby i tak nie była nigdy w stu procentach zdrowa, dodatkowy stresik dla ruth - to tylko kolana - zaśmiała się i zasłoniła je dłońmi żeby nikt już o nich nie gadał, nawet jej już nie piekły. zdezynfekowały się alkoholem i tarciem od seksu xd trzepnęła go od razu w ramie za ten komentarz - po prostu zaprowadź ją do punktu gdzie dadzą jej koc i wodę - od razu mu powiedziała co ma robić żeby nie wpadł na inne głupie pomysły - nic nam nie będzie - zapewniła hanię, nie chciala rozmawiać o tym jak się sobą zaopiekowali xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°10
Re: peggy & ruth
- nastepnym razem ominiemy ta atrakcje - pogladzil hanne po dloni I zerknal jeszcze raz w strone ruth kiedy sie zaslaniala. - no tak - pokiwal glowa na rady rudej. objal hanne kiedy sie o niego oparla. - mozesz wstac? - nie mial zbyt duzego instynktu opiekunczego, ale skoro musial pomoc to byl w stanie.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka24
- Post n°11
Re: peggy & ruth
- jestem niezniszczalna, nie pamiętasz? - uśmiechała się niemrawo i szturchnęła ruth łokciem. to tylko mogło przypomnieć im wszystkim, w ilu sytuacjach zagrażających życiu i zdrowiu hania się znajdowała xd - spokojnie, już byłam w tym punkcie, właściwie jo i mój ojciec przyszli po mnie na ten wulkan, uwierzycie? tak dużo ryzykowali... w dodatku on... znowu coś dla mnie zrobił, to niewyobrażalne, chyba jednak mu zależy - przetarła zmęczoną twarz. - w każdym razie od razu zabrali mnie do tego punktu, ale nie ma co siedzieć na tyłku, musiałam od razu sprawdzić, czy nic wam nie jest - wyrzucała z siebie.
- ruth roosevelt
- londynprzedsiębiorcza roosveltównayou'll never find another like me26
- Post n°12
Re: peggy & ruth
- trochę jesteś, to prawda - zaśmiała się i zdała sobie sprawę, że właściwie to w porównaniu do hanki była złym człowiekiem skoro przespała się z flynnem kiedy to wszystko sie stało. i że hania jest taka niepokonana, a ona kiedy spotykają ją problemy i przeciwności to albo ucieka albo rucha zielonych, taki wzrór xd - wygląda na to, że jest lepszym człowiekiem niż myslałaś - zgodziła się z nią. zawsze trzymała jej stronę w tym konflikcie, a tutaj takie zaskoczenie - nic nam nie jest - zapewniła jeszcze raz i zerknęła jak flynn pokracznie próbuje się nią zająć - muszę znaleźć peggy - wstała zaraz - miała bardziej zdarte kolana niż ja - zaśmiała się. nimi też zaopiekował sie marty. uciekła i zostawiła ich samych xd
- flynn caplan
- Bristolfilm productionpeace and love25
- Post n°13
Re: peggy & ruth
a on nie wiedzial jak pomoc hance wiec rzucal zartami zeby poprawic jej humor xd
|
|