rodziców Jaspera

    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 9:35 pm

    A więc Jasper siedział sobie w swojej sypialni i oglądał telewizję. Jakiś kanał sportowy zapewne. No i czekał na Ruby.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 9:41 pm

    dopiero teraz ogarnęłam, że to on ma mathiasa na ryj! xd no nic. plus milion do spostrzegawczości. ruby niespecjalnie szykowała się na to spotkanie z jasperem, bo nie traktowała go jakoś inaczej. byli dobrymi kolegami. on jej pomagał, kiedy miała z czymś problem. poza tym pewnie to on oprowadzał ją po szkole, kiedy przyjechała tu w wakacje zobaczyć jaki mają program przyrodniczy. zadzwoniła do drzwi i czekała aż otworzy.
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 9:45 pm

    Owszem, kocham Mathiasa całym moim małym serduszkiem i będzie kiedyś moim mężem, także spadóweczka od niego! A Cara wygląda na tym avie jak kujon;<.
    Jasper też się nie szykował, w końcu mieli się tylko uczyć i w ogóle. Ruby mu się oczywiście podobała, bo ładna była z niej dziewczyna. Ale Jas był specyficzny, jeśli chodzi o kontakty damsko-męskie! Zazwyczaj po prostu w ogóle się nie starał, bo nie wiedział jak. Tak więc był sobą.
    Słysząc dzwonek zbiegł po schodach i otworzył drzwi z rozmachem.
    - Hej - przywitał się, uśmiechając się uroczo no i wpuścił ją do środka.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 9:50 pm

    to dobrze wygląda xd prawidłowo na ruby. haha. ja już nie kocham matijasa to możesz sobie go brać xd zgrzał się po drodze i ruby dostrzegła kropelki potu na czole. gdyby była trochę starsza, a on nieco bardziej męski (czytaj, gdyby był większym dupkiem), mogłaby pomyśleć, że robił coś nieprzyzwoitego. na przykład, że walił sobie konia. ale to jasper, osiemnastoletni prawiczek.
    - jak zimno! - zadrżała. a on był w krótkim rękawku. szybko rozebrała sie z większej ilości ubrań i odwiesiła wszystko na wieszaczku. rozejrzała sie po korytarzu zakładając na ramię torbę.
    - jesteś sam? - zapytała wchodząc głębiej. jeszcze obejrzała woje skarpety, czy nie ma żadnych w nich dziur.
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 9:54 pm

    Hahah, to niezłą miał kondycję, jak się zgrzał zbiegając po schodach;<<<. Może po peostu gorąco miał w domu i tyle! I fakt, że jest prawiczkiem, nie wyklucza walenia konia cnie. Jakoś sobie chłopak musi radzić.
    - Chcesz jakiejś herbaty? - zapytał biorąc pewnie od niej płaszcz, bo był dżentelmenem. Wsunął potem dłonie do kieszeni jeansów.
    - Tak, rodzice wyjechali na kilka dni - powiedział wzruszając ramionami. No i zaprosił ją do salony, bo w swoim pokoju miał syf.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:01 pm

    ale ruby nie kojarzyła go z takim napaleńcem, który mówiłby o seksie i oglądał pornole!
    - malinowej! tej ulubionej twojej mamy. myślę, że mogłaby mnie dobrze rozgrzać. - poprosiła z lekkim uśmiechem. była tu nie pierwszy raz. nie przejęła się faktem, że jego rodziców nie ma w domu, bo raczej nic jej nie groziło. chociaż mogłoby chociaż dojść do jakiegoś całusa albo grzebania w gaciach! o tak. ruby powinna dotknąć po raz pierwszy jakiegoś peniska. ha ha ha. usiała na kanapie i wyjęła swoje kserówki, które w zasadzie jasper pewnie zrobi za nią, bo kompletnie nie łapała tego tematu. była nogą z przedmiotów humanistycznych. tym bardziej, że w ogóle jej nie interesowały!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:06 pm

    No bo napaleńcem nie był, wiadomo. Nie mówił o seksie, bo nie miał o czym, skoro jeszcze nie zaznał tej przyjemności. Ale chętnie by w sumie w końcu zaznał!
    - Okej, zaraz wracam - powiedział i tak właśnie zrobił. To znaczy powędrował do kuchni i zrobił im po herbacie malinowej. Wrócił z dwoma kubkami i położył na stoliku przed Ruby. A potem opadł na kanapę obok niej. Też nie lubił przedmiotów humanistycznych, ale tak jakoś wyszło, że nauka przychodziła mu bardzo łatwo, więc był dobrym uczniem. Spojrzał na te jej kserówki z neizbyt zadowoloną miną i westchnął.
    - Czego nie rozumiesz? - zapytał wyciągając rękę po kartki.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:09 pm

    - ooo... dzięki. - wymruczała na widok herbatki, którą od razu wzięła w swoje chude rączki i uśmiechnęła do niego. pochuchała na nią i uśmiechnęła do niego delikatnie. był fajnym przyjacielem. pomagał jej nawet w sprawach, których sam nie lubił. miała mu przynieść piwo, ale żaden z jej braciszków nie był osiągalny. poza tym pewnie żaden by nie kupił jej piwa, bo "później będziesz chodziła nawalona". zawsze z niej drwili! ale dbali o nią i w sumie nie miała co na nich narzekać. zawsze jej bronili! fajne ziomki z tych johnsonów.
    - mogę wyłączyć telewizor? i..... wszystkiego? to znacz te łatwiejsze zadania zrobiłam. ale reszta to jakiś kosmos. nie odróżniam [nazwa czegoś xd] od [nazwa drugiego czegoś]. - sięgnęła po pilot i wyłączyła telewizor.
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:14 pm

    On telewizor oglądał u siebie w pokoju, ale niech będzie, że tutaj xd.
    Odwzajemnił oczywiście uśmiech. Ruby była w gruncie rzeczy (chyba) podobna do niego, więc świetnie się dogadywali. Lubił ją. No i jak już wspomniałam, podobała mu się, więc nie miał nic przeciwko tej fajnej znajomości!
    - Jasne - powiedział wpatrując się w kartki, które mu podała. Rozsiadł się przy okazji wygodnie na kanapie. Pewnie stykali się teraz kolanami, hihi.
    - Yhm. No różnica jest zasadnicza. [tutaj następuje uproszczona definicja dla ludzi, którzy wolno kumają]. Rozumiesz? - zapytał biorąc długopis do ręki.
    - O na przykład tu - dodał, rozwiązując pierwsze zadanie, tak dla przykładu. Chociaż pewnie z resztą zrobi tak samo!
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:26 pm

    spojrzała na ich kolanka. zagryzła wargę wyłączając się kiedy do niej mówił i sięgnęła paluchem do swojego kolana, które dotykało jaspera i się po nim podrapała wcale nieprzypadkowo dotykając paluchem jego nogi! ale z niej mała kokietka. zaraz westchnęła i pokręciła głową.
    - jeszcze raz, jas. wooolniej. jest tak późna godzina to jeszcze wolniej mi to wchodzi. - wcześniej nie miała czasu, bo była w londynie na zakupkach. podciągnęła nogi na kanapę i objęła je ramionamy pochylając się w stronę kartki. spojrzała na przykład i gryzła policzek od wewnętrznej strony. tak jej było łatwiej się skupiać,, czy coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:30 pm

    Mały prądek przeszedł mu po kolanku, kiedy go zmacała paluszkiem. Nie wiem czemu znowu zdrabniam, przeraża mnie to. Jasper odwrócił się w jej stronę i spojrzał na nią z rozbawieniem. A akurat w tym momencie nachyliła się do niego, więc ich twarze znajdowały się całkiem blisko siebie. Po chwili jednak znów pochylił głowę nad kartką.
    - Popatrz na to zdanie i skup się. [I tutaj znowu wykład na temat gramatyki, bardzo powolny i bardzo łatwy do przyswojenia.) Teraz kumasz? - zapytał i znowu się do niej odwrócił.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:34 pm

    do jaspera to w sumie podobne xd dziwne, że nie pytał o herbatkę i zadanka xd
    - patrzęę przecież. - westchnęła z ubolewaniem nad swoją głupotą. pewnie on się z niej nabijał. kiedy zerkał na nią ona gapiła się na tą kartkę, więc nie zwróciła uwagi na to, jak on pochłania ją swoimi oczami. zamrugała podczas, gdy on jej to tłumaczył. pokiwała głową i uniosła na niego wzrok! uśmiechnęła się szerzej i nawet nie skumała w tej chwili, że praktycznie stykają się nosami!
    - już wiem. o rety. ale ze mnie idiotka. przecież to banał. - zachichotała i złapała go za łapę, by zabrać od niego kartkę i długopis. zrobiła to zadanie sama, coby mu pokazać, jaki z niej miszcz gramatyki!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:37 pm

    Ahah, Jasper nie jest taką ciotą na jaką wygląda!xd Trochę się z niej nabijał, bo w sumie miał złośliwość w swoim DNA. Chociaż starał się jej nie używać zbyt często. Był przecież miłym chłopcem.
    - No właśnie - powiedział z rozbawieniem. Przeczesał włosy palcami i patrzył jak rozwiązuje zadania. Uniósł jedną brew do góry, kiedy zrobiła błąd jak stąd do Alabamy. Ale na razie nic nie mówił. Kiedy skończyła wziął od niej kartkę i połowę jej poprawił, bo miała źle;d.
    - Całkiem nieźle jak na pierwszy raz, zrób drugie - oddał jej kartkę i uśmiechnął się jednym kącikiem ust,
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:40 pm

    - to literówka! - jęczała za każdym razem jak coś skreślał. będzie musiała to przepisać. na szczęście zrobiła z dziesięć kopii tej kserówki. zawsze się tak myliła. to znaczy jeśli chodzi o angielski. dobrze, że nie są z irlandii i nie mają oprócz angielskiego irlandzki. uf! poprawiła się na kanapie jeszcze bardziej do niego przysuwając i zaczęła robić zadanie. w pełnym skupieniu i zastanawiając się chwilę nad każdym przykładem. odchyliła po jakimś czasie głowę do tyłu i spojrzała na niego.
    - i jak? - zamrugała zastanawiając się, czy znowu poprawi jej wszystko xd
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:44 pm

    Literówka, jasne, byki jak prącie. Patrzył jak robi to drugie zadania i trochę się nie mógł skupić, bo była zbyt blisko. Ładnie pachniała i na tym się skupił! Eh, szkoda, że oboje byliby tacy grzeczni, bo inaczej pewnie robiliby te zadania nago. Albo coś.
    - Pokaż - zabrał od niej kartkę. Tym razem poprawił niewiele, niech jej będzie, że poszło jej dobrze. Uniósł brew znowu do góry i uśmiechnął się do niej.
    - No nieźle. Zrozumiałaś w końcu - powiedział i wyszczerzył do niej ząbki. Sięgnął po drugą kartkę, ocierając się biodrem o jej udo.
    - Teraz to zrób - powiedział podając jej kserówkę.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 10:50 pm

    kiedy się o nią otarl rozchyliła wargi i oblała ją fala gorąca. nie wiedziała, o co chodzi. jak do tej pory myślała, że tylko brendon tak na nią działa! ale najwyraźniej nie. szalała w niej jakaś burza hormonów. zerknęła na jego tyłek, który w obcisłych rurkach wyglądał niesamowicie. jak tyłek toma hanksa w foreście gumpie xd uśmiechnęła się jedynie mdło do jego słów próbując zebrać myśli. i z tego wszystkiego sięgnęła po herbatkę. ale ręka jej zadrżała i oblała sobie spodnie!
    - o matko! - herbata na szczęście wcale nie była gorąca. ale plama była. wstała energicznie i odstawiła herbatę gapiąc się na swoje spodnie. co za niezdara z niej!
    - ale ze mnie ciapa. chyba muszę to jakoś zetrzeć. - dobrze, że nie oblała sobie tych zadań ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 10:55 pm

    Zastanawiam się teraz, czy porównaniem do Foresta chciałaś go obrazić, czy tylko wyśmiać xd. Gdyby Jas wiedział, że tak na nią działa, pewnie by się do niej nieco bardziej zbliżył. W końcu pobawić się ze sobą trochę mogli, niewinne grzebanie w gaciach to nie strata dziewictwa!
    - Spora ciapa - zaśmiał się wstając z kanapy. Podrapał się po karku patrząc na jej plamę i zastanawiał się co by zrobiła teraz jego mama.
    - Chodź do łazienki, zapierzesz sobie je - zaproponował, no i poszli do łazienki. Jasper odwrócił się do szafki i szukał jakiegoś płynu do prania czy innego Vanisha.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 11:00 pm

    no weź! jest tam takie zbliżenie na tyłek hanksa i to moja ulubiona scena ;3 więc zdecydowanie to był komplement! xd poszła za nim i w sumie nie wiedziała, czy ma robić to na sobie, czy lepiej jak zdejmie te spodnie! kiedy był do niej tyłem jednak zdjęła je ze swojego zadka i świeciła przed nim gołymi nogami, tak chudymi i długimi, że musiały mu wpaść w oko. no i koronkowymi stringami, koloru czarnego. lubiła czarną bieliznę, a te gacie kupiła na targu za jakieś grosze. albo ukradła xd nalała ciepłej wody do zlewu. jakby nie mógł wrzucić jej tego do pralki, a później suszarki!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 11:04 pm

    Okej, jak będę oglądać to po raz milionowy, to sprawdzę xd. Kiedy tylko wstał i odwrócił się do niej, zmierzył wzrokiem jej nogi, nawet się z tym w sumie nie kryjąc. Gdyby się nie powstrzymywał, to pewnie by mu stanął! Ale ochłonął na szczęście.
    - Jeśli umiesz obsłużyć pralkę, to możesz je tam wrzucić - powiedział drapiąc się z rozbawieniem po karku. Jemu rzeczy prała mamusia, cóż poradzić, że nie umiał jej obsłużyć.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 11:09 pm

    pomyślał o swojej matce? czy nauczycielce od matmy/czyczegokolwiek? haha. odwróciła się do niego przez ramię.
    - mogę? to znaczy nie wiem... w sumie na jedne spodnie to trochę szkoda tyle wody. może masz jakieś majtki czy coś do wyprania? - uniosła brew. pewnie rodziców już nie było jakiś czas. to jasper albo chodził w brudnych rzeczach, albo miał zawalony pokój przez brudną bieliznę. a ona była w miarę ekologiczna. to wolałaby tak bezsensownie nie zużywać wody xd odwróciła się w kocu do niego przodem, krzyżując nogi i opierając się tyłkiem o zlew. miała na sobie tylko fajny sweter, przykrywający jej pół podbrzusza!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 11:14 pm

    O grubej nauczycielce z matmy, oblizującej wargi. Fuj. Nikt by po takim czymś nie chciał się zabawiać!
    - No jasne. Tutaj są jakieś inne dżinsy chyba - powiedział zaglądając do kosza na pranie. Nie chciał lecieć do pokoju po stos brudnych gaci, bo byłoby mu wstyd;d. Miał w pokoju niezły burdel. Brakowało tylko alfonsa z prawdziwego zdarzenia, bo on się nie nadawał. Kiedy ona grzebała w koszu na pranie, on usiał na brzegu wanny i przyglądał jej się. Mogłaby być mniej seksowna, byłoby mu łatwiej. W pewnym momencie wstał, żeby znaleźć proszek. No i kiedy go wyjmował, musnął przez przypadek dłonią jej nagie udo. Ups.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 11:19 pm

    szkoda! ruby chciałaby zobaczyć jego obsrane gacie! bo jasper czasami zapominał zakładać pampersy. biedaczek! taki młody a już sklerotyk xd
    - okej. w porządku. - pokiwała głową i było, jak mówisz! może nawet wypinała przy tym swój tyłek. który był notabene praktycznie goły, skoro miała te stringi! no i idealnie jędrny. głupio by było,, gdyby miała na nim cellulit. chociaż dla niego to nie robiłoby różnicy, skoro nigdy wcześniej nie widział gołego tyłka, na wyciągnięcie ręki. straciła kontrolę nad swoim ciałem czując jego dotyk, dlatego złapała się jego ramienia, by nie upaść. spojrzała w jego oczy, a zaraz później na usta. przełknęła ślinę i nie wiedziała, o co jej samej chodzi. nagle zrobiło się jej gorąco w tym swetrze. całe szczęście nie rozebrała się bardziej!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 11:24 pm

    Takie życie, jak mamusi nie było, to Aiden zapominał czasem nawet założyć majtek! xd
    Jej tyłek nakręcał go nie co, takie stringi bardzo pobudzały wyobraźnie. Musiał nawet drugi raz pomyśleć o tej obleśnej nauczycielce i ledwo powstrzymał skrzywiony grymas twarzy. Sam przytrzymał ją, kładąc dłonie gdzieś w okolicach jej talii, jeszcze na swetrze. I kiedy znalazła się tak blisko niego, po jego plecach przebiegł przyjemny prąd. Uśmiechnął się jednym kącikiem ust, patrząc jej prosto w oczy.
    avatar

    Go??
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Go?? Nie Lut 12, 2012 11:28 pm

    jasper xd
    - wybacz! straciłam równowagę. pewnie za dużo gramatyki. - zaśmiała się pod nosem. ale zaraz zagryzła zęby i przymknęła oczy. jasper pachniał tak.. całkiem dojrzale. nie wiedziała, czemu wcześniej tego nie zauważyła. może dlatego, że jeszcze nigdy nie stał tak blisko niej? uniosła nieco brodę, bo jednak był od niej wyższy i westchnęła mu w jabłko adama. kiedy otworzyła szerzej oczy on dalej gapił się w jej. miała wrażenie, że jasper wnika w głąb jej umysłu i się zarumieniła a w majteczkach poczuła mokro! przez chwilę myslała, że się zsiusiała ale to nie to. ha ha!
    avatar

    Gość
    Gość

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2012 11:31 pm

    Ahahahha, za dużo postaci xd.
    - Następnym razem trzeba skończyć szybciej - powiedział z rozbawieniem, nieco zachrypniętym głosem. Pewnie przez te hormony, które się w nim kotłowały, tak zachrypł. Odchrząknął i w końcu przestał się na nią gapić. Ale cały czas czuł oddech Ruby na swojej szyi i to niesamowicie go rozpraszało. Zdjął dłonie z jej talii, wciąż stojąc bardzo blisko niej i zerknął w kierunku pralki. Miał wrażenie, że jeśli to dłużej potrwa, to nie będzie w stanie powstrzymywać naturalnych odruchów swojego ciała!

    Sponsored content

    rodziców Jaspera Empty Re: rodziców Jaspera

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pon Maj 13, 2024 2:52 am