First topic message reminder :
Przegrał jakiś zakład z kumplami i teraz musiał śmigać wśród bachorów na łyżwach, na których nawet nie potrafił jeździć. Chwiał się jak jakiś szaleniec i praktycznie cały czas odbijał się od barierki. Już wolałby im kupić skrzynkę piwa, aniżeli się tak kompromitować, biedaczek!
Przegrał jakiś zakład z kumplami i teraz musiał śmigać wśród bachorów na łyżwach, na których nawet nie potrafił jeździć. Chwiał się jak jakiś szaleniec i praktycznie cały czas odbijał się od barierki. Już wolałby im kupić skrzynkę piwa, aniżeli się tak kompromitować, biedaczek!