Muzeum Orsay

    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:07 pm

    Charlie nie wiedział o co chodzi. Dlaczego tak nagle zmienił się jej nastrój. Gdzie podziały się iskierki w oczach? westchnął też i powiedział, że to będzie niespodzianka. Dziś, na wystawę wróciły najważniejsze dzieła Van Gogha, które były w renowacji. Dlatego, chciał się tu pojawić. Lubił Impresjonistów. No i stwierdził, że to będzie dosć neutralne miejsce, no bo teraz czuł się jakoś nieswojo. W końcu, gdy stali przed 'Parą butów' malarza, Charlie zapytał - Lexie, coś się stało?
    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:15 pm

    Powiedzmy, że Lexie też lubiła impresjonistów. Dlatego ucieszyła się, kiedy ją zabrał na tą wystawę. Oglądała obrazy, ale w głowie miała mętlik. Stała teraz, patrząc na tą 'Parę butów' z przechyloną delikatnie na bok głową. Pytanie Charliego dotarło do niej dopiero po chwili.
    - Nie, czemu? - odparła, ale spojrzała na niego dopiero po kilku sekundach. Westchnęła i stanęła przodem do niego.
    - Po prostu mam wrażenie, że angażuję się w to, co jest... między nami. Tylko ja - powiedziała cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:21 pm

    Charliego zatkało. Gdyby byli w Anglii, pewnie by uciekł! Był tak zszokowany w tym momencie. Ale przecież nie zostawi jej w Paryżu.. chociaż zna to miasto. Wyszedł z sali Van Gogha i usiał na korytarzu na jednej z ławek. Oparł łokcie na nogach, a twarz, na chwilę schował w dłoniach. To chyba nie czarliego wina, że ma jakieś poczucie moralności, nie? I owszem, bardzo go wzruszyło, to, że ona nie chciała w tym być, że jest przy nim taka inna.. ale właśnie! Są dwie Lexie! Skad on ma wiedzieć, że ona przy nim nie gra! Że to nie jest jakaś kolejna misja, że będzie go teraz tak zmiękczać, bo przecież wie o 'interesie' jej rodziny. Charlie miał ciągły mętlik w głowie. Był strasznie zdezorientowany tym wszystkim, miliony pytań bez odpowiedzi, miliony wątpliwości, miliony wyborów.
    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:30 pm

    Lexie jęknęła, splotła palce na karku i odchyliła głowę do tyłu. Zostawiła go chwilę samego. Dopiero po minucie, bo nie wytrzymała dłużej, wyszła i usiadła koło niego. Niezbyt blisko, ale też nie daleko. Oparła się o ścianę i przez moment nic nie mówiła.
    - Oliver odsunął mnie od wszelkich możliwych akcji. Na moją prośbę. Będę zajmować się tylko papierkową robotą, żeby ojciec się nie czepiał - powiedziała cicho. Odgarnęła włosy za uszy i zerknęła na niego przelotnie.
    - Wiem, że to wszystko, to dla ciebie zbyt wiele. Nie dziwię ci się. Sama pewnie uciekłabym gdzie pieprz rośnie - mówiła wciąż cicho, ale tak, żeby słyszał. Po prostu troszkę się bała, że głos jej zadrży. Powoli uczyła się nie ukrywać przed nim swoich emocji. Normalnie, przy kimś innym, nie musiałaby się obawiać, że zdradzi ją głos.
    - Po prostu... Chyba miałam nadzieję, że po tym wszystkim, co ci powiedziałam, jakoś się ułoży - dodała i wstała z ławki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:41 pm

    -Tak, to jest dla mnie zbyt wiele, zdecydowanie zbyt wiele. - też wstał. -Nie wiesz Lexie, nie wiesz.. - westchnął. - wiesz, Twoja profesja, wiele zmienia..- powiedział nieco ironicznie. - a papierkowa robota. Lepiej dla Ciebie. - Miał ochotę wyjść już z tego muzeum. Wyciągnął z kieszeni klucze do swojego mieszkania. Dał je Lexie. Byli niedaleko. Wiec da radę dojść. - muszę zostać sam. Muszę.. potrzebują chwili. Coś.- jęknął tylko i wyszedł z muzeum i poszedł sobie gdzieś tam.
    avatar

    Gość
    Gość

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Gość Nie Maj 20, 2012 5:52 pm

    Lexie nie odzywała się. Wzięła od niego klucze i pozwoliła mu odejść. Ale w oczach miała przejmujący smutek. Czuła się, jakby nie potrafiła oddychać. Wyszła z muzeum dopiero po jakimś czasie. Obeszła pół Paryża sama, a potem wróciła do mieszkania, przebrała się w jakąś luźną koszulkę, położyła się na kanapie w salonie i taka zwinięta zasnęła tam.

    Sponsored content

    Muzeum Orsay Empty Re: Muzeum Orsay

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto Maj 07, 2024 4:44 pm