il sole

    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty il sole

    Pisanie by Gość Pią Mar 23, 2012 6:51 pm

    First topic message reminder :

    przyszła tutaj na jakąś sałatkę z simonem, bo zaprosił ją na randkę xd no dobra! wcale nie, ale siedziała przy stoliczku i przeglądała jakiś katalog z samochodami, bo ojciec jej go przesłał i kazał wybrać sobie jakiś na urodzinki.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:14 pm

    ^jaka tu katastrofa ostatnio była! teraz za to barbra weszła do restauracji, cała w skowronkach, bo nie musiały już ukrywać się z antoinette i udawać zaciekłych wrogów, jeśli wcale tak nie było. umówiły się więc na obiad i usiadła właśnie przy jednym ze stolików w rogu. możliwe, że przyszła trochę przed czasem, mimo że zazwyczaj się spóźniala, ale nie mogła się doczekać spotkania z przyjaciółką!
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:18 pm

    faktycznie :c
    antoinette pożegnała się z lennim przed restauracją, który trochę podejrzliwie ją tu zostawiał, bo nie powiedziała mu chyba nawet z kim idzie się spotkać. takie stare przyzwyczajenia. sama się spóźniła, jak to miała w zwyczaju, więc baśka mogła być po prostu punktualnie. niesamowite. - barbra.... - pisnęła widząc ją siedzącą przy stoliku i czekała aż ta wstanie, a kiedy już się tak stało podeszła do niej i uściskała ją. - cudownie jest cię w końcu widzieć! - zapewniła ją masując chwilę jej plecy, by zaraz odsunąć ją od siebie dalej trzymając za ramiona i ucałować w oba policzki.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:24 pm

    obie się pewnie spóźniły, tylko jedna bardziej od drugiej. xd barbra od razu wstała na widok antoinette, z takim impetem, że prawie przewróciła swoje krzesełko.
    - kochana! - zawołała na jej widok i wyściskały się za wszystkie czasy. - nigdy więcej takich złowieszczych planów. to niespotykanie się z tobą prawie mnie wykończyło! - westchnęła, odrzucając włosy do tyłu i przyglądając się antoinette, jakby sądziła, że ta bardzo się zmieniła i teraz musiała przestudiować każdy skrawek jej twarzy.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:29 pm

    uśmiechnęła się do niej szeroko. - mnie też, nawet nie masz pojęcia. - co prawda ona była w lepszej sytacji. barbra tak naprawdę nie miała nikogo, a ona z kolei mogła od czasu do czasu porozmawiać z alishą, lennim, albertem, no i clementine z którą ostatecznie skończyła. - nie masz pojęcia, jak ci ludzie mnie irytują. - szepnęła jej do ucha, w razie gdyby ktoś ich podsłuchiwał, a była niemal pewna, że tak było. odetchnęła z ulgą sadowiąc się na swoim krześle. - zamówmy to co zwykle i szampana. - cały czas się uśmiechała.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:32 pm

    - trochę mam. - stwierdziła, przekrzywiając głowę. z jej twarzy wciąż nie znikał szeroki, szczery uśmiech. barbra miała jeszcze jade, ale i tak z nikim nie była tak blisko, jak z antoinette i to ona wiedziała o niej wszystko. - którzy? wszyscy? - uniosła brew pytająco, bo nie wiedziała, czy ma na myśli tylko clementine, czy też alberta, lenny'ego i całą resztę towarzystwa. i barbry już nie obchodziło, czy ktoś je podsłuchuje czy nie, ona chciała się nagadać z przyjaciółką za wszystkie czasy! - najdroższego! jest co świętować. - stwierdziła, nadal z uśmiechem.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:37 pm

    zaśmiała się pod nosem. - wybacz, zapomniałam że znasz moje myśli lepiej ode mnie. - a przynajmniej często tak się zachowywała, co irytowało antoinette ale nie do tego stopnia by przestać ją kochać. - clementine, albert, alisha, will... tylko lenny o dziwo ostatnio wcale mi nie przeszkadza - spuściła wzrok na swoje paznokcie i zaraz na kelnera. pozwoliła barbrze wszystko zamówić. - clemnetine całe szczęście jest już załatwiona. chociaż.... - podrapała się po nosie. - mój kuzyn, którego zaproponowałam na tego małżonka, opowiadałam ci o nim, okazał się być znajomym lenniego. - skrzywiła się, bo nigdy by na to nie wpadła. w końcu on był takim idiotą! i wierzył jej w każde słowo, a ona go nienawidziła.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:49 pm

    - to raczej kwestia tego, że też się tak wytęskniłam, ale i z tym nie zaprzeczę. - roześmiała się dźwięcznie, poprawiając włosy. przy antoinette od razu miała lepszy humor. ostatnio miała wszystkiego dość, teraz znowu odżyje! kto był idiotą, lenny czy louis? - wszyscy ludzie są beznadziejni. szczególnie faceci! ostatnio naprawdę mam dość facetów. - westchnęła. nie było antoinette przy niej, kiedy leczyła się z alberta i podczas całej akcji z carterem. chociaż na pewno wszystko opowiadała jej przez telefon, więc była nie bieżąco. - to jakiś problem? ważne, że cały plan doszedł do skutku, a clementine zniknęła z obrazka. - zauważyła. nie wiedziała, że albert dalej z nią rozmawia i chce jej pomóc wyplątać się z tego małżeństwa!
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 2:58 pm

    louis xdddddddddddd
    - to się okaże czy to problem. jeśli louis dojdzie do tego, że to moja sprawka i powiedzie lenniemu mogę go stracić. na razie jednak nic na to nie wskazuje, a głupi louis cieszy się, że rodzice załatwili mu dziewczynę. clementine ma szczęście, że nie jest tak brzydki jak harry albo william. - oczywiście księcia, a nie will od alishy. - willowi zmarł kolega. - wzięła rece ze stolika, kiedy kelner kładł przed nią jedzenie.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:02 pm

    czemu go nienawidziła :< mieli się lubić :<
    - istnieje jakaś możliwość, że w ogóle dowiedzą się, że to ty? - spytała, bo szczerze w to wątpiła. wiedziała przecież, co antoinette potrafi! była mistrzynią intryg i dyskrecji. nie to, co barbra, która musiała się upewnić, że każde jej poczynanie pojawi się na pierwszych stronach gazet. upiła trochę szampana, uprzednio na pewno stukając się kieliszkami z antoinette i rzucając banalny toast "za nas". - mam nadzieję, że to akurat nie twoja sprawka. - odparła nieco pytająco, bo nie wiedziała, w jakim innym celu antoinette miałaby ją o tym informować.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:12 pm

    mieli? xd ale jakby się lubili to nie wiem, czy skazywałaby go na clementine xd
    - mam nadzieję, że nie. ale albert może wszystko. - westchnęła. - zaczął jej pomagać. nie wiem, co z niego za facet! najchętniej bym go udusiła... - i po tych słowach barbra pytała, czy to ona miała coś z tym wspólnego i prawie by się zakrztusiła czymkolwiek, co jadła. - o matko! barbro............. - spojrzała na nią przerażona. - chyba nie sugerujesz, że byłabym do tego zdolna? - zapytała surowym tonem. nie umiałaby czegoś takiego zrobić. chyba zwłaszcza willowi.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:21 pm

    ale niekoniecznie to ona musiała wymyślać, z kim clementine miala być swatana... no nie wiem. i mieli, przecież proponowałam przyjaciół od dziecka, to raczej jednoznaczne.xd
    - ach, tak, jego detektywi, którzy wiedzą wszystko. - przewróciła oczy i upiła spory łyk szampana, bo na samą myśl o albercie chciało jej się pić. - albert pomaga clementine? a to.... - syknęła i urwała, bo na usta cisnęły jej się najgorsze przekleństwa świata, ale nei chciała ich wypowiadać na głos, a już na pewno nie w towarzystwie jego siostry. - nic nie sugeruję, nigdy w życiu! po prostu nie znam tego willa, a tym bardziej jego kolegów. mam mu współczuć? ten chłopak próbował cię udusić, antoinette. nie zdziwiłabym się, gdyby to on za tym wszystkim stał. - stwierdziła.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:29 pm

    oczywiście, że musiała. jeszcze by wybrali kogoś, w kim kochala się od dziecka i to ona zostałaby tą przegraną. i może być jego fałszywą przyjaciółką. czyli tak jak ze wszystkimi prócz baśki. ta to jest dopiero wyjątkowa. - nie kończ, proszę. - uniosła dłon w geście 'stop' i pokręciła głową gapiąc się w swoje jedzenie. - nie wiem, co go pokusiło, ale większym idiotą nie mógł się okazać. nie przejmuję się tym jednak. przecież mu się nie uda. - uśmiechnęła się delikatnie i poprawiła na krześle. spoważniała, kiedy barbra przywoływała te trudne dla niej chwile. - on tego nie chciał, barbra. - usprawiedliwiała go. - poza tym... nie, to niemożliwe. jest zbyt łagodny i kochany. - uśmiechnęła się delikatnie na samą myśl o willu. suka!
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:37 pm

    louis taki szczery, zwyczajny chłopak, a ona będzie go oszukiwać. ech! kuzynek albercik tez raczej nie będzie go lubił ze względu na clementine. cóż.
    - nie rozumiem tego! - aż walnęła pięścią w stół, bo się zdenerwowała. zniknął z jej twarzy ten uśmiech, który widniał na niej od momentu, w którym ujrzała dzisiaj antoinette. - dlaczego mnie wyzywał zawsze od najgorszych, a kiedy clementine robi coś takiego, on jej nie dość, że wybacza, to jeszcze pomaga! - zauważyła i z tego wszystkiego aż wpakowała sobie wielki kawałek jedzenia do ust, mimo że zazwyczaj tylko grzebała w jedzeniu, bo przecież była na wiecznej diecie. patrzyła uważnie na antoinette, kiedy ta mówiła o willu. - naprawdę wpadłaś po uszy. - stwierdziła, machając widelcem.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:40 pm

    - uspokój się, barbra. mój brat nie jest tego wart. przecież wiesz. - wypuściła powietrze ze świstem i napiła tego szampana, którego chyba muszą zamówić więcej butelek. ciekawe, jaki rachunek przyjdzie im zapłacić. ale to nie takie ważne! w końcu to ich pierwsze spotkanie od bardzo długiego czasu. uniosła brodę i spojrzała na nią obojętnym wzrokiem. - owszem, zakochałam się. - pokiwała głową. - w lennim. - dodała, by nie było wątpliwości, jakiej oficjalnej wersji muszą się trzymać.
    avatar

    Gość
    Gość

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Gość Czw Maj 24, 2012 3:51 pm

    - żaden mężczyzna nie jest tego wart. podkreślam: żaden! - oznajmiła z zupełną powagą, bo ostatnio zaczęła się z niej robić jakaś wielka feministka. i one raczej nie przejmowały się pieniędzmi, a więc rachunkiem też. - to się dobrze nie skończy. - stwierdziła tylko. i dobrze wiedziała, że musi zachować dyskrecję. poza tym nie zrobiłaby nic złego antoinette, szczególnie teraz, kiedy tak naprawdę miały tylko siebie. i na pewno zamówiły jeszcze kilka butelek tego szampana i siedziały do wieczora w tej restauracji, a ja idę!

    Sponsored content

    il sole - Page 2 Empty Re: il sole

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 1:06 am