Lexie & Camille

    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:16 pm

    Więc Charlie zaparkował, wyłączył silnik i poszedł odszukać Jej mieszkania. Gdy już znalazł odpowiednie drzwi zapukał, ale nie czekał na otwarcie. Wszedł do środka - Lexie? - zawołał i rozejrzał się po mieszkaniu. No, jeśli sama zarobiła na to mieszkanie, to on też chce awansować!
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:20 pm

    Trochę zarobiła, trochę dał jej tatuś! Bo dalej dostawała kieszonkowe, bardzo duże swoją drogą. Więc była bogata. Obrzydliwie bogata. Hihi. Lexie wyszła z gabinetu z jakimiś papierami, ubrana tylko w spódniczkę i stanik.
    - Charles, przepraszam cię strasznie, ale mam dzisiaj bardzo ważne spotkanie i nie potrafię sie nawet zebrać z tym wszystkim - mruknęła patrząc na niego niemalże przepraszająco. Położyła papiery na stoliku w holu.
    - Rozgość się, ja dokończę się ubierać i idziemy - powiedziała i przygryzłą dolną wargę. A potem pokazała mu salon i zniknęła na górze w garderobie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:26 pm

    Charlie przygryzł wargę, gdy Ją zobaczył. Od zawsze wiedział, że ma świetne ciało, ale nigdy nie widział aż tyle tego ciała. Już pomijając to, dziwił go Jej ton. Nie krzyczała do niego, ani nie miała pretensji! Myślał, że wczoraj była już za długo miła i dziś da mu popalić, a tutaj proszę. - Na prawdę nie musisz mnie przepraszać, zaczekam. - uśmiechnął się nawet lekko, bo już był w stanie to zrobić, wcześniej był zamurowany Jej widokiem. Wszedł do tego salonu i sobie oglądał co tam ma.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:30 pm

    No stwierdziła, że skoro już ją podwozi, to powinna być dla niego miła. Przynajmniej prywatnie. W pracy da mu popalić na pewno, bo zaczęłaby się niepokoić o samą siebie, gdyby zaczęłaby być dla wszystkich taka milusia. Lexie wróciła z góry ubrana już w czarną koszulę i szary sweterek pod kolor spódniczki. Koszula była niedopięta, więc wciąż mógł sobie popatrzeć na jej czarny korokowy stanik. I cycki oczywiście.
    - Nie wiem kto wymyślił spotkania biznesowe w niedziele - mruknęła poirytowana, chowając papiery do teczki, a później do torebki. Dopiero wtedy zapięła ostatni guzik koszuli, że niby dopiero zauważyła, że jest odpięta. Ta, yhm.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:35 pm

    Odwrócił się do Niej przodem gdy zeszła z góry. - nie wiem dlaczego ja muszę tam jeździć także w niedziele. - wzruszył ramionami, a potem dodał - zresztą, Claudia i tak pewnie zapełni sobie czas spotkaniem z jakimś innym moim znajomym, czy coś - dopiero gdy już to powiedział, stwierdził, że niepotrzebnie. - Dobrze, że dziś nie będzie w pracy zbyt wielu ludzi, chyba wiesz że raczej nie jesteś lubiana. - powiedział takim uroczym tonem - gdyby zobaczyli mnie z Tobą, stwierdziliby, że jestem jakimś szpiegiem, czy coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:44 pm

    - Tego też nie wiem, wyjątkowo nie ja w tym maczałam palce - powiedziała uśmiechając się jednym kącikiem ust, jak to ona miała w zwyczaju. Słysząc jego kolejne słowa, uniosła jedną brew do góry.
    - Czyżby kłopoty w raju? - zapytała, nieco ironicznie. Nie mogła się powstrzymać. Włożyła jeszcze ze dwie teczki do torby i wyprostowała się, odgarniając kasztanowe włosy za uszy. I zaśmiała się. Pewnie słyszał jej śmiech po raz pierwszy w życiu. No oprócz tych chwil, kiedy byli mali, ale tego pewnie wciąż nie pamięta.
    - Nie martw się, nawet nie wiesz ilu twoich kolegów mogłoby być uznanych za szpiegów - powiedziała, kręcąc głową z rozbawieniem. Prawie nikt jej nie lubił, ale nie przeszkadzało im to w podlizywaniu się jej, tudzież w próbach zaciągnięcia jej do łóżka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 5:53 pm

    - od razu kłopoty. Raczej Jej pretensje, o mój brak czasu. - wyjaśnił. Pewnie na złosć zawali go robotą, żeby Claudia już w ogóle się obraziła! Spojrzał na Nią uważnie kiedy wspomniała o tych kolegach - Lexie? - powiedział podchodząc do Niej wyjątkowo blisko - ale nie chcesz przez to powiedzieć, że któryś z nich był bliżej niż ja teraz? - zapytał i też się zaśmiał, a potem coś przykuło Jego uwagę, odszedł do Niej i podszedł do jakiejś półki ze zdjęciami. - o cholera - jęknął, bo zobaczył Jej mamę, a ją przecież rozpoznał. Bo na zdjęciu była pewnie taka jaką pamiętał, nie to co Lexie, która tak ładnie wyrosła. Jak była mała, to na pewno nosiła aparat, miała krzywe nogi i w ogóle charlie uważał, że każda dziewczyna jest fuj.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:06 pm

    Nie skomentowała w ogóle kłopotów z Claudią, bo to nie była jej sprawa. Nie będzie aż taka wredna, żeby go zawalać robotą jeszcze bardziej, ale nie odpuści tego, co i tak miał zrobić. Uśmiechnęła się łobuzersko, kiedy podszedł tak blisko. Położyła dłoń na jego torsie i stanęła na palcach, żeby dosięgnąć do jego ucha.
    - Dużo bliżej - szepnęła, jakby to był jakiś ogromny sekret. Ale nie była dziwką oczywiście, nie sypiała z kim popadnie. Zdarzył jej się jednak jakiś przygodny seks na biurku! Zdziwiła się nieco jego reakcją na jej zdjęcia. Podeszła bliżej, żeby zerknąć które zdjęcie go tak zaskoczyło.
    - Nie wiedziałem, że jesteś tak wielkim fanem oper, że rozpoznasz moją mamę - powiedziała z rozbawieniem.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:12 pm

    - to dobrze, że ściągnęli Ci ten okropny aparat, Lexie - wyszczerzył się gdy stanęła obok Niego. Momentalnie zapomniał o tym, że któryś z ich pracy był bliżej Niej. - moze nie ja, ale za to mój Ojciec. Pierre Poussin owszem. O ile pamiętam, zawsze zachwycał go głos Twojej mamy. - znów spojrzał na zdjecie i pokręcił głową. Nie wierzył, że to ta dziewczyna, która zawsze biła go po głowie, by była starsza i wyższa pewnie czarlie urósł dopiero w szkole! A on nie mógł podnieść na Nią ręki, bo był dobrze wychowanym małym francuzem. Straszne.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:20 pm

    Słysząc o aparacie, zmarszczyła brwi. Skąd on do cholery wiedział, że nosiła aparat w dzieciństwie? Ale poza tym, była śliczną blondyneczką i krzywych nóg nie miała! Zapomniałam wcześniej napisać xd. Kiedy wspomniał o swoim ojcu, zamurowało ją. Oczywiście, że go pamiętała. Ich rodzice zawsze starali się Lexie i Charlesa ze sobą zeswatać, ale oni dzielnie się temu opierali! Chociaż w gruncie rzeczy całkiem lubiła się z nim bawić.
    - Mały Charlie, nie wierzę - zaśmiała się znów. Zazwyczaj mówiła do niego Charles, bo podobało jej się to imię, a nie jego zdrobnienie. Ale w dzieciństwie miała problemy z wymówieniem go, więc sepleniąc mówiła Charlie. Pokręciła głową z rozbawieniem.
    - Nigdy bym cię nie poznała, nieźle wyrosłeś - powiedziała, unosząc jedną brew do góry.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:30 pm

    Dla niego miała. Nim zdążył stwierdzić, że dziewczyny są jednak całkiem spoko to Lexie zniknęła z jego życia. Zaśmiał się wesoło i przeczesał swoje włosy palcami, robił tak zawsze w sytuacji gdy nie wiedział co zrobić, bo to jednak było do niego spore zaskoczenie. Przyjrzał się Jej jeszcze badawczo - Cóż, ciężko mi to przyznać, ale Ty też. Nigdy nie sądziłem, że z takiej wrednej dziewczynki moze wyrosnąć tak śliczna, wredna kobieta - uśmiechnął się i aż Ją przytulił! No bo w końcu spotkanie po latach - przyznaj, przefarbowałaś włosy, bo wiedziałaś że lecę na rude?
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:47 pm

    Jakoś tak dziwnie poczuła się nieco swobodniej przy Charlesie. Może pomógł jej fakt, że oboje widzieli siebie prawie że nago, w basenie państwa Behatti. Albo że ganiali za sobą w pieluchach. Tak, to na pewno było to. Lexie uśmiechnęła się znowu jednym kącikiem ust. Na ułamek sekundy zesztywniała, kiedy ją przytulił, ale później rozluźniła się i nawet też go przytuliła. Nie była przyzwyczajona do takich czułości. Mimo, że połowę rodziny miała we Włoszech, chyba wrodziła się bardziej w tą chłodniejszą, francuską część.
    - Jasne. Zawsze wkurzało mnie, że wolisz małą Gabrielle - zaśmiała się. Gabrielle to była pewnie ich jakaś koleżanka, z wyższych sfer. I ha, przyznał, że na nią leci, teraz już mu nie odpuści!
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 6:56 pm

    - może to miało coś wspólnego z tym, że Gabrielle nie waliła mnie po głowie? - zapytał i odsunął się już od Niej, bo jednak bez przesady. To była pewnie jakaś miła koleżanka, to charlie ją akceptował, a Lexie zawsze chciała być ważniejsza. No i na pewno tata charliego lubił ją, bo była córką jego ulubionej śpiewaczki i w ogóle. Niech Lexie kiedyś wpadnie do czarliego jak będzie tam claudia i niech sobie tak wspominają i w ogóle, bo troszkę zazdrosci claudi dobrze zrobi! ostatnio to ona w koncu się zabawiała z jakimś kolesiem gdzieś tam! To znaczy przy ostatnim ich kryzysie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 7:02 pm

    Załatwione, Lexie ze swoim charakterem znów będzie chciała być na pierwszym planie i tak zaabsorbuje Charliego, że Claudia zzielenieje z zazdrości;d.
    - Nie wiesz, że małe dziewczynki tak właśnie okazują sympatię? Gabrielle nigdy cię nie lubiła w takim razie - powiedziała z rozbawieniem. Zerknęła na zegarek i westchnęła.
    - Charles, jak zaraz nie wyjdziemy, to spóźnimy się do pracy. Mamy spotkanie z inwestorem do załatwienia - powiedziała. Tym samym proponując mu możliwość pójścia z nią na spotkanie i pracowania na awans! Niewielu osobom zdarzało się takie wyróżnienie. Poszła jeszcze do garderoby po buty, a zakładając je, wsparła się na Charliem oczywiście. I poszli, możesz zacząć w konferencyjnej jeśli chcesz jeszcze grać;d
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Nie Lut 26, 2012 7:07 pm

    Chcieć to bym chciał, ale gram jeszcze charliem a jednak musze coś ogarnąć na jutro. Tak więc moze teraz skończymy, ale musimy któregoś dnia zagrać claudia, lexie i czarlie! No i to mi się podoba. Tak wiec zakończymy na teraz. Pojechali, Charlie spisywał się wyjątkowo dobrze na tym spotkaniu i w ogóle!
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 5:33 pm

    Więc Charlie wcale się wczoraj nie upił i to dzieki zostawionym przez Lexie kluczykom. Rano już był tak zaaferowany tym autem, że siedział w nim od świtu. Wszystko sobie pooglądał, pod maską i w środku i bawił się jak mały chłopiec. To też punktualnie był pod mieszkaniem szefowej, o.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 5:40 pm

    Dobrze, że była na tyle mądra, że wyjęła z auta broń, bo by się wystraszył biedny!;d Lexie nie miała dzisiaj dobrego humoru. Była wściekła wręcz, bo Oliver dalej nie odpowiadał na jej wiadomości. Więc lepiej nie wchodzić jej dzisiaj pod nogi. Nie wiem czy siedział w aucie, czy stał pod drzwiami xd. Zalózmy, ze to drugie. Tak wiec otworzyla mu drzwi i mruknela jakies czesc na powitanie, wpuszczajac go do srodka.
    - Zaraz bede gotowa - powiedziala i zniknela w gabinecie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 5:42 pm

    Bałby się Lexie! -cześć - powiedział wątło gdy mu otworzyła, bo właśnie napisał do Claudii esemes,a więc też nie był zbyt wesoły. Oparł się o ścianę tuż przy drzwiach i czekał na kobietę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 5:48 pm

    Wyszła z gabinetu trzymając w rękach kilka teczek. Włożyła je do swojej aktówki, po czym wyprostowała się i spojrzała na Charliego uważniej, odgarniając przy tym włosy za uszy.
    - Nie przeszło jej? - zapytała. Jej ton nie był jakoś specjalnie wypełniony troską, był raczej obojętny. Miała na głowię coś innego. Ale powinna dostać plus za to, że w ogóle zapamiętała! Zaczęła zakładać buty, opierając się dłonią o tors Charliego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 5:57 pm

    - nie wiem o co Jej chodzi, możemy o tym nie rozmawiać? - powiedział i schował telefon do kieszeni płaszcza. Spojrzał na Jej dłoń na sobie i lekko się uśmiechnął. Przytrzymał Ją trochę gdy się zachwiała. - zrobiłem już raport z trasy (jakieś tam gwiazdy) nie powinno być żadnych błędów - powiedział jakby na pocieszenie Jej nastroju, no i zeby nie sądziła, ze całą noc przepłakał albo coś.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:01 pm

    - Jasne - wzruszyła ramionami, bo właściwie Claudia średnio ją interesowała. Po założeniu butów stanęła prosto i uśmiechnęła się jednym kącikiem ust. Strzepnęła mu nawet z kurtki jakiś pyłek.
    - Dzięki. Jeden raport mniej do poprawy - westchnęła. Odgarnęła przydługą grzywkę z oczy i rozejrzała się po holu ze zmarszczonymi brwiami. Czuła się tak, jakby czegoś zapomniała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:07 pm

    Może broni ;C -dzięki - powiedział tylko. Jego interesowała, ale nie miał pojęcia dlaczego tak wybiegła z tego mieszkania, nie wiedział co Ona tam widziała, wiec był tym zdenerwowany. Miał gościa, a Ona trach drzwiami i wybiega bez słowa. - inne też będą w porządku - zapewnił Lexie. - to co, gotowa? - zapytął chcąc otworzyć przed Nią drzwi.
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Lut 28, 2012 6:09 pm

    Pewnie tak! Rozejrzała się jeszcze raz, spojrzała do torebki i westchnęła.
    - Tak, tak, gotowa - mruknęła. Włączyła jeszcze alarm i wyszli do jej auta. Ona prowadziła! I była bardzo dobrym kierowcą, tylko trochę przeginała z prędkością. Możesz zacząć w jej biurze, albo gdzieś;d
    avatar

    Gość
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Gość Wto Mar 13, 2012 6:03 pm

    Lexie otworzyła drzwi kluczem, pewnie miała je zamknięte na 3 zamki. Musiała być bezpieczna, w końcu nigdy nie wiadomo kiedy komuś zachce się ją zabić! Weszli do środka. Ściągnęła buty na nieprzyzwoicie wręcz wysokich obcasach i skórzaną kurtkę. Nie chce mi się jej przebierać, więc wciąż jest ubrana tak samo - szare, obcisłe jeansy i czarną tunikę na ramiączkach z dosyć dużym dekoltem.
    - Chyba dawno cię tu nie było - uśmiechnęła się jednym kącikiem ust kierując się do salonu. Pewnie znają się już bardzo długo, bo oboje kochają teatr i takie tam!
    avatar

    Go??
    Gość

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Go?? Wto Mar 13, 2012 6:16 pm

    To nie fajne, że wątpicie w moją płeć! Wezme się w sobie i odejdę i będziecie tęskniły, pfff
    -nie było mnie bardzo długo, bo mnie wyjątkowo ostatnio omijasz. - powiedział z lekką tylko pretensją w głosie. On nie był nachalny, to sam się nie wpraszał. Też zdjął swoje buty, odwiesił płaszcz i skierował kroki za Nią. -no, zdążyłem się stęsknić za Tobą - wymruczał Jej do ucha, bo był tuż za Nią. Ale to trwało tylko chwilę, bo zaraz się odsunął, by nie być zbyt nachalnym wiadomo. Dobre wychowanie.

    Sponsored content

    Lexie & Camille Empty Re: Lexie & Camille

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Maj 20, 2024 8:02 am