po co grać w koszykówkę, jeśli można siedzieć pod koszem i palić trawkę! z takiego założenia chyba wychodził kenny, który dobrowolnie przebywał na terenie szkoły, bo to było już lepsze od siedzenia w domu z rodziną!
boisko do koszykówki
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: boisko do koszykówki
- kurwa - mruknął, bo miał katar i co chwilę wycierał nos! ale ten nos był potłuczony przez brendona. więc za każdym razem jak chciał się wysmarkać to bolał go tak okropnie, że przeszywał go dreszcz. - daj więcej tego gówna, bo zaraz mnie jebnie. - mruknął do kenniego klepiąc go po ramieniu, żeby dał mu szybciej skręta, bo najwyraźniej się ociągał.
- Go??
- Gość
- Post n°3
Re: boisko do koszykówki
/ tak mi się przypomniało a propos szkoły - dzisiaj o ósmej koleżanka do mnie dzwoniła, bo poszła do szkoły i czeka, czeka i się dziwi, czemu nikogo nie ma, bo myślała, że dzisiaj normalnie są lekcje xddddd
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: boisko do koszykówki
- stelle! przyszły ciężkie czasy, trzeba oszczędzać! - odparł od razu, powolnie zaciągając się skrętem. nadal był spłukany. cieszył się jak dziecko, kiedy dostał kasę od ojca floriana za nic, ale zdążył tylko nakupować sobie trochę zapasów trawki, które już mu się kończyły, a resztę pieniędzy musiał oddać na aborcję dla ophelii. ale był dobrym kolegą i zaraz podał mu tego skręta.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: boisko do koszykówki
jaka laska xd
- spierdalaj! - mruknął, bo był w bardzo niefajnej sytuacji i serio potrzebował tego zielska! - north pewnie ma zapasy... musimy mu ukraść. - postanowił poważnie i zaraz wyciągnął giry przed siebie, by podrapać się po jajach, bo go zaswędziały. prawdziwy samiec. - kurwica mnie bierze, jak pomyślę, że mam jebany egzamin z hiszpana - skrzywił się zazdroszcząc hollywoodowi, że ten już pracuje a nie łazi do głupiej szkoły.
- spierdalaj! - mruknął, bo był w bardzo niefajnej sytuacji i serio potrzebował tego zielska! - north pewnie ma zapasy... musimy mu ukraść. - postanowił poważnie i zaraz wyciągnął giry przed siebie, by podrapać się po jajach, bo go zaswędziały. prawdziwy samiec. - kurwica mnie bierze, jak pomyślę, że mam jebany egzamin z hiszpana - skrzywił się zazdroszcząc hollywoodowi, że ten już pracuje a nie łazi do głupiej szkoły.
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: boisko do koszykówki
no, hahaha.
- zadzwonię do niego i nam coś przyniesie, żaden problem. - wzruszył ramionami i wyciągnął telefon, bo nie musiał już ashowi niczego kraść, skoro znowu byli kumplami. - to olej. zależy ci? - mruknął. ja nie wiem, czy kenny pracował. przecież miał roboty społeczne! nie dostawał za nie żadnych pieniędzy, tylko odpracowywał swoje winy. no i za kilka miesięcy będzie musiał wrócić do szkoły i powtórzyć cały rok.
- zadzwonię do niego i nam coś przyniesie, żaden problem. - wzruszył ramionami i wyciągnął telefon, bo nie musiał już ashowi niczego kraść, skoro znowu byli kumplami. - to olej. zależy ci? - mruknął. ja nie wiem, czy kenny pracował. przecież miał roboty społeczne! nie dostawał za nie żadnych pieniędzy, tylko odpracowywał swoje winy. no i za kilka miesięcy będzie musiał wrócić do szkoły i powtórzyć cały rok.
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: boisko do koszykówki
no właśnie o te roboty mi chodzi xd elwood myślał, że kenny już nigdy nie wóci do szkoły, bo niby po co. nie gadali o takich bzdurach, bo po co. - niech przyniesie. - mruknął mierzwiąc swoje włoski i odchylając głowę do tyłu zaciągając się tym skrętem. - twój stary jest zjebany. - stwierdził, bo przypomniało mu się, że jego stary to dyro. powinien zrobić wolne od szkoły do końca roku! to by się elwoodowi podało. - nie wiem... co innego będę miał do roboty? pódję do szkoły i wpieprzę fanny za jej chorego brata.
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: boisko do koszykówki
pewnie ich wszystkie rozmowy kręciły się wokół zielska i dziwek, jak na prawdziwych facetów przystało.
- chyba że ten zjeb już zjarał wszystko. - zmarszczył czoło, wystukując jakiegoś smsa od asha, którego tamten pewnie i tak nie przeczyta, bo był taki najarany. - kurwa, wiem. - mruknął, zabierając elwoodowi tego skręta. - jak cała rodzina. - dodał zaraz, bo miał naprawdę dość swojej upiornej rodzinki, szczególnie teraz, po świętach. - ja bym wolał dorwać tego walsha! - stwierdził bojowo, bo dawno się z nikim nie bił.
- chyba że ten zjeb już zjarał wszystko. - zmarszczył czoło, wystukując jakiegoś smsa od asha, którego tamten pewnie i tak nie przeczyta, bo był taki najarany. - kurwa, wiem. - mruknął, zabierając elwoodowi tego skręta. - jak cała rodzina. - dodał zaraz, bo miał naprawdę dość swojej upiornej rodzinki, szczególnie teraz, po świętach. - ja bym wolał dorwać tego walsha! - stwierdził bojowo, bo dawno się z nikim nie bił.
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: boisko do koszykówki
od czasu do czasu gadali o piłce nożnej albo sterydach xd zaśmiał się chrapliwie pod nosem. - stuknięty north. wywalili go, a ten dalej jara! w ogóle nie ma mózgu. - pokręcił głową, bo on chyba wolałby się wziąć w garść, a nie dalej się wydurniać jak ash. ale jego sprawa. spojrzał tęsknie za skrętem w paluchach kenniego. - nie możesz gdzieś uciec? na ukraninie podobno są łatwe laski. - chciał zabrać się z kennim i ruchać wszystko, co popadnie! brendona już pominął, bo na samo nazwisko nos go bolał bardziej.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: boisko do koszykówki
- a ja bym chciał, żeby mnie wywalili! ale ojczulek oczywiście tego nie zrobi. - mruknął, kręcąc głową. naprawdę nie uśmiechało mu się powtarzanie roku i przeżywanie wszystkiego od nowa. i tak nie zamierzał iść na żadne studia. ale cóż, to zawsze lepsze, niż bycie wysłanym do szkoły wojskowej. - kurwa! podobno rosyjskie dziwki są najlepsze, a ta diana ciągle nie chce mi dać! - oburzył się od razu, jak o tym pomyślał. myślał, że po prostu nie chciała mu dać za darmo, a niestety nie było go stać na jej usługi!
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: boisko do koszykówki
- no to rosja... co za różnica. - założył ręce za kark i gapił się w niebo. niektóre chmurki miał kształt cycków. ale bardziej tych melindy niż fanny, więc tym bardziej pro. były takie wielkie i słodkie! mm. - kto? - zapytał główkując chwilę, co za diana z rosji jest w szkole. ale nie było dużo obcokrajowców, to chyba kojarzył dziewuchę. - podobno ma ojca miliardera i chodzi bez majtek, bo to niezdrowe. - uśmiechnął się głupkowato.
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: boisko do koszykówki
nie ma to jak myśleć o cyckach nieboszczki! już jej się tam rozkładały w grobie!xd
- niby taka bogata i eksluzywna! - przewrócił oczami, podciągając nogi pod brodę. - kurwa. muszę zdobyć jakieś pieniądze. - mruknął pod nosem, planując napad na bank, bo potrzebował jakiejś kasy na zioło i opłacenie dianki.
- niby taka bogata i eksluzywna! - przewrócił oczami, podciągając nogi pod brodę. - kurwa. muszę zdobyć jakieś pieniądze. - mruknął pod nosem, planując napad na bank, bo potrzebował jakiejś kasy na zioło i opłacenie dianki.
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: boisko do koszykówki
no to wendy! miały takie same xd - myślisz? może jej stary to jakiś alfons... jej. - znowu się zaśmiał. zaraz jednak wstał. - spieprzam, bo mi zimno. - kopnął go w łydkę zaczepnie i poszedł do siebie, bo gorączka go rozwalała.
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: boisko do koszykówki
no to on też poszedł, pewnie do asha, błagać go na kolanach o jakieś zapasy, bo był zdesperowany.
|
|