Toaleta

wycelowała w nią palec wskazujący - dlaczego? - westchnęła - dlaczego uważasz że to nie była randka? - uniosła brew - randka to dwoje ludzi rozmawiającym ze sobą i poznających się nawzajem, nie tak było? - dopytywała. ale z niech uparciuch! pewnie chciała żeby cece w końcu była szczęśliwa!

- ojezu nie wiem, effie....... - spuściła wzrok. oczywiście, że powinna to uważać za randkę bo się nawet całowali, ale cece tego nie ogarnia na pewno. pewnie zapomniała o co chodzi w randkowaniu. - no tak było.... - pokiwała głową. - ale czy to od razu jest randka jak się spotka dwóch ludzi, którzy rozmawiają? - ciągnęła swoje.

- jeśli dwoje ludzi nawzajem się sobie podoba to tak to randka - pokiwała głową. pogadały jeszcze chwilę, a potem zadzwonił dzwonek i musiały iść na lekcje!