Korytarz

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Korytarz - Page 3 Empty Korytarz

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 2:14 am

    First topic message reminder :

    Korytarz - Page 3 Foto_10f1d4e8fcc4ff07e1ded5bfd9a6779
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:01 am

    nie będzie mi aż tak smutno! a to jednak różnica. i jak się tu nie rozpisywać jak trzeba tyle uczuć i myśli na raz ogarnąć co nie! jezu moja mama licencjacką na 90 stron napisała. a to takie pierdolenie glupot w ogóle, masło maślane i nie wiem po cholerę to pisać ;x
    słuchała tego wszystkiego co miał jej do przekazania wpatrując się w niego. starała się mieć obojętny wzrok, ale kiedy tak bombardował ją tymi wszystkimi informacjami o sobie po prostu nie potrafiła i na pewno nie wyglądała na obojętną. nie wiem co czuła ale to na pewno była cała masa cholernie sprzecznych uczuć! - tak właśnie robią ludzie cały czas, philip. uzależniają swoje szczęście od innych! tak zostaliśmy stworzeni albo sami to w sobie wytworzyliśmy. chcemy, żeby nam zależało, chcemy, żeby innym zależało na nas... tego się nie da zmienić. - powiedziała cicho. na szczęście już nie płakała, tyle dobrego. - i co by to zmieniło? - wstała i podeszła do niego, o ile on wcześniej nie podszedł do niej. wszyscy zdążyli zauważyć, ze dziś nie ogarniam to może coś ominęłam. w każdym bądź razie stała przy nim i patrzyła na niego ponownie wkurzona. - co by to do cholery zmieniło, że nie pocałowałbyś mnie wtedy, a teraz?! bo ja nie widzę żadnej różnicy! dalej byłbyś cholernie nieosiągalny, a zaraz pewnie byś stwierdził, że to nic nie znaczyło! - warknęła ale zaraz stanęła na palcach i pocałowała go pewnie dość zachłannie. chwilę to trwało i oderwała się od niego. - proszę bardzo. powiedz mi jeszcze raz, że to nie ma znaczenia i że nie możesz!
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:11 am

    jak wymyślę temat, to może jakoś wena mnie poniesie. tyle piszemy na tych forach, to jakiejś pracy mam nie podołać? heheh.
    - w takim razie powinnaś uzależniać swoje szczęście od odpowiednich osób. - stwierdził. mógłby jej przecież powiedzieć, że istnieją ludzie, którzy wcale swojego szczęścia nie uzależniają od innych i on przez wiele lat był taką osobą, ale teraz poznał ją i kiedy widział, że cierpiała, także i on cierpiał, a czasem przypadkiem przyłapywał się na tym, że o niej myśli. i przy niej był szczęśliwszy. wiedział to, nie mógł temu zaprzeczyć. nawet on, największy samotnik świata, o tym wiedział. - to by zmieniło wszystko! - zawołał. tak! zawołał! philip walker nie był już całkowicie spokojny i obojętny. przy niej nie potrafił, no. przy niej wszystko było inaczej. a kiedy go pocałowała, to już w ogóle! wiedział, że jest pijana, ale i tak wrednie postanowił wykorzystać ten fakt i nie przerywać, tylko ponieść się chwili, bo tak cholernie marzył o jej ustach od chwili, gdy zasmakował ich po raz pierwszy. - nie mogę... - powiedział cicho. wbił w nią wzrok. - nie mogę, bo to nieprawda. wcale tak nie uważam. skończyło się moje zadanie w szkole, ale zostaję w st. albans. teraz już wiesz, kim jestem. teraz wszystko zależy od ciebie. - powiedział. miał straszną ochotę pocałować ją znów, ale postanowił dać jej wolną rękę. jeśli chciała, mogła mu przywalić w twarz. albo mogła go pocałować.
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:29 am

    no z doświadczenia mnóstwa osób, które wokół mnie pisały pracę mogę ci powiedzieć, że zazwyczaj to tak nie wygląda, chociaż miałabyś najzajebistrzy temat świata, ale i tak będę cię dopingować i trzymać kciuki!
    - nie ma takich osób. nie ma nigdy pewności, że osoba od której będziesz chciał uzależnić swoje szczęście jest tą odpowiednią. - powiedziała i spojrzała w podłogę, która dziś była wyjątkowo czysta. może ktoś miał karę i roy kazał mu wysprzątać akademik xd jezu jaki niespodziewany zwrot akcji! philip w końcu nie był taki opanowany! tego to bym się nie spodziewała, serio! i sav pewnie też się zdziwiła, bo halo! pijana nie pijana, na pewno wiedziała co robiła i gdyby była trzeźwa to może by tego nie zrobiła bo nie miałaby na to odwagi, a teraz bylo jej wszystko jedno. mimo wszystko nie pozostało jej nic innego jak cieszyć się tym pocałunkiem bo sądziła, że to ich ostatni. a słysząc jego "nie mogę" była o tym wręcz przekonana. ale potem zaczął dalej gadać. chyba w życiu przy niej tyle nie mówił a z pewnością nie o takich rzeczach bo o glupotach to każdy głupi potrafi pierdzielić pół dnia. no i po raz kolejny dzisiejszego dnia zaniemówiła. bo nie wiedziała co ma powiedzieć. zastanawiała się czy może mu wierzyć w te wszystkie piękne slowa! - a czego ty chcesz? - zapytała spoglądając na niego. - nigdy nie mówisz czego chcesz, więc mi powiedz teraz. - dodała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:33 am

    dzięki, wiesz co! zachęcasz xd
    dobra, uwaga, skracam to wszystko o milion linijek, bo pewnie też powoli będziemy się zbierać do spania, a trzeba tu dokończyć ładnie!
    philip mało gadał, ale jak miał coś ważnego do powiedzenia, to od razu wylewał z siebie mnóstwo słów. musiał przecież przekonać sav do wszystkiego, w co on sam wierzył. nie mógł tylko jej pocałować bez słów wytłumaczenia i liczyć na to, że ona wszystko zrozumie.
    - chcę ciebie. - powiedział dobitnie. dla niego to było proste.
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:39 am

    sorka! ale każdy ma inaczej co nie! może rozwalisz system akurat i ja będę za to trzymać kciuki ;d
    noo ja się właśnie zbieram bo jak na mnie to wstałam dzisiaj w środku nocy xd
    - ja chcę tego samego.... - powiedziała cicho. - to znaczy ciebie. chcę ciebie. - dodała szybko, żeby nie pomyślał, ze chce siebie.... i pewnie całowali się na tym korytarzu milion lat i savannah już nie była zła, a wręcz przeciwnie! była w siódmym niebie. może nawet wzięła go do siebie do pokoju i tam też się całowali. może został na noc, bo jej współlokatorka jest ale jej nie ma to nie wiem co... w każdym bądź razie chyba na ten moment oboje byli szczęśliwi.... zobaczymy przez jak długi czas.
    i tym dramatycznym akcentem kończę, idę spać, dobranoc!
    avatar

    Gość
    Gość

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Gość Pią Maj 02, 2014 12:43 am

    taaa, jeżeli będę nadal siedzieć na forach tyle, co w tym roku, to raczej wątpię. xd
    dałam jej nową współlokatorkę, także wiesz, może się lepiej sprawdzi. xd słodziaczki, mieli swój happy end! a przynajmniej chwilowy, więc niech się z niego cieszą. dobranoc!

    Sponsored content

    Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 6:54 am