Stołówka

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Stołówka Empty Stołówka

    Pisanie by st. albans Wto Mar 25, 2014 1:55 am

    Stołówka Christchurch-Great-Hall-Oxford
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 11:56 am

    Nadeszła pora lunchu i jak zawsze o tej porze cała ekipa uczniowska stawiała się na stołówce, skoro więc cała to i Lori się tam znalazła. Była głodna, bo oczywiście od rana zapomniała zjeść i teraz aż ją ssało. Kulturalnie jednak stanęła w tej przeklętej długiej kolejce i czekała aż będzie jej kolej. Wszystko się tak ciągnęło, a ona aż stąpała z nóżki na nóżkę bo ile można czekać. Widać można było długo bo ktoś tam nie mógł sobie wybrać co chce zjeść, aż miała tą osobę ochotę udusić, no ale w końcu, po oczekiwaniach doszło do niej. Wzięła coś pewnie sytego i dużo po czym poszła szukać stolika by siąść, nie widziała swoich przyjaciółek więc podeszła do Roberta.
    - Można?
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 12:03 pm

    skoro obydwoje znają lilkę, to pewnie mieli dobre relacje i od czasu do czasu spotykali się tak razem na jakiejś imprezie czy coś. nie chce mi się za bardzo od nowa ich poznawać xd
    robertowi całe szczęście udało się urwać z lekcji prędzej i był jedną z pierwszych osób w kolejce. nie wziął jednak za dużo, bo nie miał nawet ochoty jeść i nie był głodny. za bardzo przejmował się tą całą sytuacją z lily i tylko o tym przez cały czas myślał. nie mógł się na niczym innym nawet skupić.
    - tak, siadaj - powiedział nawet nie podnosząc na nią wzroku. dłubał widelcem w swoim talerzu i bawił się jedzeniem zamiast jeść.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 12:17 pm

    Nie no na pewno się znali jakoś dzięki Lilith, zresztą czy on nie jest w czwartej klasie jak i Lorka? Bo chyba tak, jakoś tak wiekowo by wychodziło, bo ona w czerwcu kończy 19 więc będzie też 19. Nie istotne w sumie, grunt, że się znają, że się lubią i tak dalej. To właśnie dlatego podeszła do niego, zresztą już chyba z daleka widziała, że coś z nim jest nie tak. Jego humor był przecież daleki od szczęśliwego.
    -Dzięki.
    Siadła obok niego z tacką ze swoim jedzeniem i w sumie zjadła pierwszy kęs bo się nie mogła powstrzymać. Zaraz jak go przełknęła to spojrzała na to jak Robert bawi się jedzeniem.
    - Co jest Rob?
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 12:24 pm

    a nawet sama nie pamiętam, ale skoro ona ma prawie 19 lat to pewnie tak. zresztą nie ważne.
    po Robercie od razu widać było kiedy coś jest nie tak. zawsze chodził uśmiechnięty i to on pocieszał wszystkich dookoła. nawet jeśli miał jakieś problemy, to radził sobie z nimi całkiem nieźle. albo przynajmniej udawał, ale tym razem nie szło mu już to tak łatwo. - pokłóciłem się z Lily - westchnął i wzruszył ramionami. chwycił swoją butelkę wody, która obok niego stała i upił z niej łyka, po czym spojrzał na dziewczynę. - szkoda gadać... - pokręcił głową, bo nie ogarniał już tego wszystkiego co się teraz wokół niego działo.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 12:35 pm

    Dlatego Lorka tak szybko zauważyła, że z nim coś nie tak. Do tego siedział sam, a tak być nie mogło więc musiała do niego usiąść, spróbować go jakoś pocieszyć. Nie lubiła jak ktoś z jej znajomych był smutny i przybity. Wolała mu pomóc, jakoś z nim pogadać. Czasem zwykła rozmowa może być bardzo pomocna, choć i jej humor padł po smsach z Lilith.
    - Pokłóciłeś się? Jak to? W ogóle kiedy wróciłeś i czemu zniknąłeś?
    Lilka mnie wprowadziła jak to z wami jest, to pewnie Lorka jako jej bff musi siedzieć, że on wyjechał bez słowa i co się działo. Jakbym coś błędnie zrobiła to mi koryguj, bo jestem nowa jeszcze.
    - Heeej, mów mi, zawsze lepiej pogadać niż dusić to w sobie.
    Lekko ścisnęła dłoń Robert'a by dodać mu otuchy. No ale dzięki temu co powiedział to już wiedziała, czemu Lilith była taka zła w smsach. Zrobiło się jej głupio aż się soku napiła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 12:44 pm

    on za bardzo nie lubił się zwierzać i rozmawiać o uczuciach, ale wiedział, że jak sobie z kimś porozmawia to być może zrobi mu się trochę lepiej. wiedział to ze swojego doświadczenia jako pocieszacz, bo to właśnie on zawsze był po tej drugiej stronie. umiał wysłuchać, rozweselić i coś poradzić. szkoda, że teraz tak kiepsko sobie radził.
    - mój brat miał wypadek, więc musiałem wyjechać i jakoś tak wyszło, że nie dałem jej znać.. - zaczął, ale był pewien, że na pewno tyle to już wie. - no i ostatnio na nią wpadłem. nie dała mi się nawet wytłumaczyć, ja wytknąłem jej to co ona zrobiła i powstała z tego wielka kłótnia - wzruszył ramionami. uśmiechnął się lekko, przez chwilę, kiedy Lori ścisnęła jego dłoń. w sumie to miał teraz dobrą okazję, żeby się wytłumaczyć z tego co zrobił, żeby nie wyszło na to, że to on jest ten zły. uważał, że oboje źle zrobili.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 1:07 pm

    No właśnie, czasem lepiej jest się wygadać komuś niż wszystko dusić w sobie. To musi być męczące na dłuższą metę. Zresztą sam to wiedział bo nie raz kogoś pocieszał. Dziś sam potrzebował pocieszenia i miał obok siebie Lori, ona go naprawdę chętnie wysłucha i może nawet coś pomoże. W końcu znała i jego i Lilith, oboje bardzo lubiła, więc może jakieś rozwiązanie wspólnie znajdą.
    - No odwaliłeś z tym nie dawaniem znaku, bo ona się martwiła o Ciebie. Jednak rozumiem brat i te sprawy, a jak on się czuje?
    Spojrzała na niego z troską bo jednak widać po nim było, że to wszystko na Roberta wpłynęło, przybiło go jeszcze bardziej. Normalnie aż go lekko Lori objęła, tak po przyjacielsku i by dodać mu otuchy.
    - Była zła, dlatego zrobiła co zrobiła i się kłóciliście. Musicie pogadać Rob, bo was oboje to wyniszcza..
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 1:46 pm

    szczerze mówiąc nie za bardzo ucieszył się, kiedy ktoś się do niego przyłączył, ale teraz uważał, że może jednak ta rozmowa rzeczywiście mu coś da. bardzo lubił lori, ale z początku nie miał humoru na cokolwiek innego niż siedzenie samemu i użalanie się nad sobą. chociaż chyba złe miejsce sobie do tego wybrał, bo jednak w był w szkole pełnej ludzi i prędzej czy później ktoś i tak by go zaczepił. może podświadomie jednak na to liczył. - wiem, wiem, ale nawet o tym nie myślałem. był w bardzo ciężkim stanie, ale już czuje się lepiej - uśmiechnął się lekko na wspomnienie o bracie, bo jednak dochodził do siebie i to była dobra wiadomość. - po za tym nie sądziłem, że lily zdecyduje się w ten sposób odreagowywać - mina mu znowu trochę zrzedła. muszę dodać, że jego brat ma tylko trzy latka, a kilka lat temu zmarła mu mama, więc bał się, że i tak skończy jego biedny braciszek. punkt dla niego, bo jednak miał całkiem niezłe wytłumaczenie na to co zrobił. odwzajemnił uścisk i westchnął po raz kolejny, słysząc kolejne słowa lori. - wiem, że rozmowa z nią byłaby chyba najlepszym rozwiązaniem, ale nie wiem czy potrafiłbym z nią teraz normalnie rozmawiać - wzruszył ramionami. nie pierwszy raz takie coś odwaliła, więc nie dziwne, że już nie ma na to wszystko siły.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 1:59 pm

    Skoro wybrał sobie stołówkę na miejsce do siedzenia i użalania się nad sobą to na pewno chciał by ktoś się do niego przyłączył. Wiadomo, że gdyby chciał być ciągle sam z tym wszystkim to by został w pokoju czy coś z tych rzeczy. Zresztą no lepiej, że Lori się do niego dosiadła, a nie ktoś inny bo może nie byłby dla niego taki miły jak ona, w końcu nie samych przyjaciół człowiek ma. Sama Lori miała kilka kobiet które jej nie lubią i w złe dni wolała ich unikać.
    - To najważniejsze, że jest z nim już lepiej, ucałuj go jak będziesz znów u niego.
    Lorka się pewnie szczerze zmartwiła o jego małego braciszka, w końcu taki dzieciaczek i jakby mu się coś poważnego stało to by było bardzo smutne. Dzieci przecież nie powinny cierpieć, są takie niewinne i nawet krzywdy nikomu nie zadały, to takie nie fair. Westchnęła ciężko, bo tu miał rację Lilith nie powinna była tak odreagowywać, ale ona już taka była. Ciężko było na to coś poradzić.
    - Rozumiem to.. Chciałabym Ci pomóc Rob, ale ona nawet ze mną nie chce się widzieć..
    Westchnęła i smutno zjadła znów trochę ze swojego lunchu bo naprawdę biedna padnie mu tu z głodu zaraz.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 2:09 pm

    no właśnie. myślał w sumie nad tym, żeby w ogóle nie wychodzić z łóżka, ale wiedział doskonale, że to by tylko o wiele pogorszyło jego stan. zresztą miał jakąś ważną lekcje dzisiaj czy coś podobnego, więc nie mógł sobie pozwolić na wagary. całe szczęście, bo kto wie co głupiego by nie wymyślił. nie był osobą, która zapijała smutki alkoholem czy czymkolwiek innym, ale to było jedyne na co miał teraz ochotę. - na pewno ucałuję - pokiwał głową. już sam wolałby mieć ten wypadek, żeby tylko mały nie musiał tak cierpieć. to był okropny widok i miał nadzieję, że w miarę szybko się wykuruje i znowu będzie tym wesołym, pełnym energii chłopcem. - cała lilith - wzruszył ramionami. nie rozumiał czemu ona po prostu nie mogła radzić sobie z problemami jak normalny człowiek. pewnie się teraz znowu z kimś bzykała. przynajmniej takie myśli teraz krążyły w jego głowie, więc potarł twarz, żeby przestać o tym myśleć, bo aż mu słabo się robiło. zaraz włożył sobie frytkę do buzi, bo zgłodniał trochę widząc jak lori je.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 2:28 pm

    Nie no w łóżku chowanie się to też nie jest dobre rozwiązanie. To może w sumie dobrze, że miał tą ważną lekcję i się zjawił w szkole. Przynajmniej Lori go spotkała i z nim posiedziała, pogadała. Dodała mu trochę otuchy bo jednak chłopak tego potrzebował. W łóżku to by go myśli zadręczały, jeszcze by sobie tylko pogorszył. W szkole to sobie przynajmniej czymś myśli zajął, nawet jeśli było mu trudno się skupić to przynajmniej się starał.
    - No mam nadzieję, bo jak zapomnisz to ja go sama zapytam, a Tobie sprawie lanie.
    Pogroziła mu palcem ale to tylko dlatego, że żartowała i próbowała na jego buzi wywołać uśmiech. W końcu może się lekko uśmiechnie. Zrozumie jej żart czy coś. Wiadomo, że ona pewnie by go nie zbiła jakby nie ucałował swojego brata. Choć miło się jej zrobi jak ucałuje braciszka, bo Lorka to dzieciaki lubiła, choć sama ich mieć nie chciała.
    - Rob, jakoś się ułoży. Wiem, że Ci na niej zależy, postaram się z nią porozmawiać, ale nic nie obiecuje bo nie chce ona mnie widzieć..
    Cóż to dobrze, że on jadł bo przecież jeszcze padnie z głodu, wychodzi na to, że dobrze wyszło, że się dosiadła.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Sro Kwi 02, 2014 2:40 pm

    lori się udało poprawić mu trochę humor i nawet zaśmiał się kilka razy, co było dużym wyczynem, bo przez ostatnie dni tyle stresu miał jak nigdy. pogadali jeszcze, a potem poszli na lekcje, bo w sumie nie mam już na niego za bardzo weny.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 10:54 am

    cieszyła się, że już wrócili z tej wycieczki, bo po pierwsze tęskniła za williamem, a po drugie wycieczka kompletnie jej się nie podobała ponieważ india zawarła pakt milczenia z danielem i słowem się do niej nie odezwała przez cały tydzień. no to agnes nie miała najlepszego humoru! siedziała więc tutaj i jadła jabłko jednocześnie głowiąc się nad super trudnym zadaniem z fizyki, którego nie ogarniała. a skoro nie ogarniała tego zadania to faktycznie musiało być super trudne.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:01 am

    daniel jej nie pomoże z super trudnym zadaniem z fizyki, które dla niego na pewno byłoby proste, ponieważ wcale nie zamierzał odzywać się do agnes! podczas wycieczki szalenie tęsknił za indią, ale przynajmniej nie musiał oglądać agnes ani williama ani tym bardziej tych dwoje razem. teraz cieszył się, że znów ma obok indię, a tamtej dwójki unikał. zauważył agnes, kiedy przechodził ze swoją tacką załadowaną jedzeniem, ale ostentacyjnie odwrócił wzrok w drugą stronę (nawet jeśli ona go nie zauważyła) i przeszedł parę stolików dalej, żeby sobie tam elegancko usiąść. tyłem do agnes!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:09 am

    jaki wredny! agnes na pewno go zauważyła i pomachała mu, ale ten odwrócił się do niej plecami i ją olał. teraz to dopiero jej się przykro zrobiło! żal straszny, że dwójka najlepszych przyjaciół przestała się do niej odzywać kiedy się zakochała. tak chyba można mówić o tym, że się zakochała bo przecież jak inaczej wytłumaczyć jej związek z williamem? no i pewnie bardzo chciała wyśpiewać indii i danielowi jak wspaniale się czuje i w ogóle, ale nie mogła tego zrobić bo po prostu ją olewali! ona na szczęście nie była taka okropna jak młodszy palmer więc wzięła książki od fizyki i pomaszerowała do jego stolika. rzuciła je na blat i usiadła na przeciwko niego - cześć - mruknęła i dalej zajadła się jabłkiem. nie miała zamiaru odpuścić!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:15 am

    dla daniela to wcale nie była miłość, tylko jakieś głupie wybryki. stracił cały szacunek dla agnes, bo myślał, że jest mądrzejsza, a teraz zachowywała się jak najgłupsza dziewczyna na świecie. wręcz myślał o niej z politowaniem! szczególnie, że nie chciała słuchać jego argumentów. a skoro nie chciała słuchać, to on już się do niej odzywać nie będzie. kiedy rzuciła te książki na blat, podniósł na nią wzrok i spojrzał na nią od razu jakoś gniewnie. nie chciał mieć z nią, williamem albo tym, co jest między nimi, nic wspólnego!
    - cześć. - odburknął, po czym złapał tackę z jedzeniem i przemaszerował do stolika obok.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:27 am

    po agnes było widać, że spotykała się ze starszym facetem! pewnie nie ubierała się już jak dzieciak, mocniej malowała. no ale dalej miała buzię szesnastolatki! mimo wszystko było widać, że trochę się zmieniła.
    było jej bardzo przykro kiedy tak po prostu odszedł od niej i ją olał. miała ochotę się rozpłakać, ale pewnie nawet to by go nie ruszyło. musiało to wyglądać komicznie, ale na prawdę nie miała zamiaru odpuścić więc znów pomaszerowała za nim! tym razem jednak nie usiadła na przeciwko, tylko obok! oplotła ręce wokół ręki i położyła głowę na ramieniu - daaaaaaaaaaaaniel - jęknęła błagalnie wręcz. jak zawsze to ona musiała się starać!
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:30 am

    daniel nie zwracał uwagi na to, czy się zmieniła czy nie, zresztą nawet by pewnie nie zauważył, więc dla niego nadal była dzieciakiem, takim, jakim była, kiedy się poznali, a on pokazywał jej zagubionej istotce drogę do odpowiedniej klasy.
    agnes nie musiałaby być tą, która się stara, gdyby nie była tą, która nabroiła! daniel oczywiście nie był zadowolony takim obrotem zdarzeń i od razu zaczął ją z siebie strząsać i próbował się uwolnić.
    - nie mam na to czasu. - burknął, otwierając jedną ręką jakąś książkę i decydując się uparcie dalej ignorować swoją niewdzięczną najlepszą przyjaciółkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:36 am

    no jasne że nie zauważył, przecież to facet. ale na pewno zauważyły to wszystkie jej koleżanki, oczywiście te które się od niej odzywały! czyli na pewno nie india. no i według niej to w ogóle nie nabroiła i było to dla niej normalne. była bardzo szczęśliwa nie licząc momentów takich jak ten kiedy jej najlepszy przyjaciel się do niej nie odzywał. na szczęście uczepiła się go jak rzep psiego ogona więc dalej uporczywie go trzymała rączkami. - porozmawiaj ze mną proszę - miała ochotę zamknąć mu tą książkę, ale wiedziała że daniel wtedy wybuchnie ze złości więc nawet nie próbowała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:41 am

    daniel nie miał czasu zauważać takich rzeczy!
    - nie mamy o czym rozmawiać. jeśli jesteś w ciąży albo william coś ci zrobił to sorry, ale to nie moja sprawa, radźcie sobie ze wszystkim sami. nie chcę mieć z tym nic wspólnego. nie chcę o tym nawet słyszeć! - wyrzucił z siebie, jednak cały czas na nią nie patrząc, tylko gapiąc się na tę otwartą książkę, nawet jeśli zupełnie nie zwracał uwagi na to, co w niej jest.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:46 am

    no tak, jak mogłam zapomnieć o tym że nie ma czasu! nie wiem jak on znajdował czas na dziewczynę w takim razie :d
    przewróciła oczami słysząc jego krótki, aczkolwiek bardzo dobitny monolog. - nie chcę z tobą gadać o williamie! - wkurzyła się trochę. on chyba myślał, że cały czas będzie gadać o jego bracie, a wcale tak nie było. chciała po prostu spędzać z nim czas tak jak kiedyś! - chcę po prostu z tobą rozmawiać, normalnie... - teraz spotulniała i pociągnęła nosem żałośnie. może wywoła w nim litość.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:52 am

    też nie wiem, ale coś mi się wydaje, że spał jeszcze mniej niż zwykle (pewnie teraz już w ogóle) i do tego zawalał wszystko jeszcze bardziej niż zwykle. ale przynajmniej był szczęśliwy.
    na jej słowa podniósł głowę i spojrzał prosto na nią. może przez ułamek sekundy myślała, że jej słowa na niego podziałały. niestety, nic bardziej mylnego.
    - nie rozumiesz? my już nie mamy o czym rozmawiać. - wycedził i odwrócił głowę z powrotem w stronę książki.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 11:58 am

    dobrze, że miał indię bo skoro wszystko zawalał to ta go chociaż pocieszała po tym!
    oczywiście, myślała, że teraz ją przytuli i będzie dobrze, ale kiedy usłyszała jego słowa to mina jej zrzedła i teraz miała jeden wielki smuteczek wypisany na twarzy! - czyli w momencie w którym jestem szczęśliwa i zadowolona z życia stracę wszystkich przyjaciół bo nie podobają im się podejmowane przeze mnie decyzje? - prychnęła. nie takiego obrotu sprawy się spodziewała, teraz nawet mi jest jej szkoda.
    avatar

    Gość
    Gość

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Gość Wto Maj 13, 2014 12:02 pm

    może się nie przejmował tym, że zawalał, skoro miał indię? a nie, chwila, to przecież daniel, on się wszystkim przejmował.
    - skoro tracisz wszystkich przyjaciół, to chyba jakiś sygnał ostrzegawczy, nie uważasz? - spojrzał na nią znów. to smutne, że nawet nie zaprzeczył, że go teraz straci. przecież była jego najbliższą przyjaciółką! też mi jej szkoda. daniel uparciuch.

    Sponsored content

    Stołówka Empty Re: Stołówka

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Czw Maj 09, 2024 8:14 pm