|2| percy & isaac
- Gość
- Gość
- Post n°2
Re: |2| percy & isaac
siedział sobie w pokoju i coś rysował. a żeby nie było takiego krótkiego wstępu, to jeszcze dodam, że isaac pewnie wiedział, że percy miał problemy ze swoimi szefami-dilerami i teraz był wściekły, że dał się w to wciągnąć. bo na pewno byli takimi super przyjaciółmi, którzy mówią sobie wszystko! oprócz tego, że isaac nie powiedział percy'emu, że całował się z miłością jego życia, ale to nic.
- Gość
- Gość
- Post n°3
Re: |2| percy & isaac
ajzi trochę jarał, a nawet więcej niż trochę to w sumie takiego perciego dobrze było mieć pod ręką. ale wiadomo, że swojego bff starał się odciągnąć od dilerki! żeby nie było potem.. nie dość, że całował się z ofelką to jeszcze wykorzystywał go do niecnych czynów. nie no, dilera miał pewnie innego. kurde, zapomniałam, że percy ślini się do ofelii........ no nic! na pewno isaac nie wiedział o jego miłości do niej. inaczej by jej nie całował co nie.
także tego, wrócił sobie do pokoju, bo pewnie był w kuchni coś wszamać - jak tam, skończyłeś już z tym syfem? - spytał i przysiadł na swoim łóżku.
także tego, wrócił sobie do pokoju, bo pewnie był w kuchni coś wszamać - jak tam, skończyłeś już z tym syfem? - spytał i przysiadł na swoim łóżku.
- Gość
- Gość
- Post n°4
Re: |2| percy & isaac
ej, to było chyba tak, że isaac go w to wciągnął! albo nie wiem, percy podpatrzył i sam sobie wymyślił resztę. o ofelce isaac na pewno nie wiedział, bo raczej nie chciałby złamać kruchego serduszka percy'ego!
- co? - podniósł wzrok na przyjaciela. percy nie mógł z tym skończyć, bo był taką niezdarą, że przez przypadek wrzucił do stawu dobry towar i go nie znalazł i teraz stał się niewolnikiem dilerów i nie dość, że dalej tkwił w tym po uszy, to jeszcze nie dostawał za to pieniędzy! a zajął się dilerką tylko po to, żeby w krótkim czasie zarobić mnóstwo pieniędzy i jakoś się ustawić. oczywiście to się na nim odbiło. - a wymyśliłeś sposób, żeby mnie z tego wyciągnąć? - zmarszczył czoło. sam był zbyt nieporadny, żeby coś ogarnąć.
- co? - podniósł wzrok na przyjaciela. percy nie mógł z tym skończyć, bo był taką niezdarą, że przez przypadek wrzucił do stawu dobry towar i go nie znalazł i teraz stał się niewolnikiem dilerów i nie dość, że dalej tkwił w tym po uszy, to jeszcze nie dostawał za to pieniędzy! a zajął się dilerką tylko po to, żeby w krótkim czasie zarobić mnóstwo pieniędzy i jakoś się ustawić. oczywiście to się na nim odbiło. - a wymyśliłeś sposób, żeby mnie z tego wyciągnąć? - zmarszczył czoło. sam był zbyt nieporadny, żeby coś ogarnąć.
- Gość
- Gość
- Post n°5
Re: |2| percy & isaac
no, ale wyszedłby teraz na debila. skoro najpierw go w to wciągnął, a teraz chce żeby tamten zrezygnował. chociaż w sumie.. mógł mu po prostu zasugerować dilerkę, o. a że percy od razu się zgodził i jeszcze sam się wpakował w większe bagno, to już jego wina. isaac po prostu nie brał pod uwagę tego, że percy jest taką ciapą nieporadną..
- potrzebujemy hajsu - odparł jakże wspaniałomyślnie. percy nie wpadłby na to na pewno! tylko skąd ten hajs wziąć..
- potrzebujemy hajsu - odparł jakże wspaniałomyślnie. percy nie wpadłby na to na pewno! tylko skąd ten hajs wziąć..
- Gość
- Gość
- Post n°6
Re: |2| percy & isaac
pewnie isaac powiedział w żartach, że mógłby zająć się dilerką po tym, jak percy'ego po raz kolejny wyrzucili z pracy i był załamany, a nie spodziewał się, że ten weźmie to na poważnie, szczegolnie, że nawet nigdy w życiu nic nie wziął, ba, nawet papierosa w życiu nie zapalił! taki niewinny percy, a tu nagle zostaje dilerem. to musiało się źle skończyć.
- dzięki, że mówisz, bo nie zauważyłem. - mruknął i wrócił do rysowania. dobijała go ta cała sytuacja. nie chciał, żeby go zabijali czy coś. nie teraz, kiedy poznał tę jedyną!
- dzięki, że mówisz, bo nie zauważyłem. - mruknął i wrócił do rysowania. dobijała go ta cała sytuacja. nie chciał, żeby go zabijali czy coś. nie teraz, kiedy poznał tę jedyną!
- Gość
- Gość
- Post n°7
Re: |2| percy & isaac
przepraszam, że zniknęłam, ale mnie na kolację wołali ;x
isaac wzruszył tylko ramionami. nie był jak ten pomysłowy dobromir, ale się starał.
- moja znajoma zarabia kokosy tańcząc na rurze, co ty na to? - spytał, śmiejąc się. no jasne, że się tylko zgrywał. ale w ostateczności mógłby percy spróbować, a co tam - a tak serio, to nie wiem. beznadzieja - westchnął, współczując przyjacielowi - ale coś wymyślimy..
isaac wzruszył tylko ramionami. nie był jak ten pomysłowy dobromir, ale się starał.
- moja znajoma zarabia kokosy tańcząc na rurze, co ty na to? - spytał, śmiejąc się. no jasne, że się tylko zgrywał. ale w ostateczności mógłby percy spróbować, a co tam - a tak serio, to nie wiem. beznadzieja - westchnął, współczując przyjacielowi - ale coś wymyślimy..
- Gość
- Gość
- Post n°8
Re: |2| percy & isaac
spoko!
- przecież też znam lunę. - przypomniał mu, bo isaac zawsze zapominał, że percy nie jest jakąś chodzącą porażką, która tylko by siedziała zamknięta w izolatce i nie miała kontaktu z ludźmi. percy z luną chyba mieli się przyjaźnić, bo oboje są słodziakami w nieodpowiedniej robocie czy coś tam. - musimy! muszę mieć pieniądze dla mamy... i jest taka dziewczyna, chciałbym ją zaprosić na kolację! - oznajmił odważnie, bo przecież nie umiał nawet rozmawiać z kobietami, a co dopiero na kolacje je zabierać. teraz to dopiero ajzak go wyśmieje.;c
- przecież też znam lunę. - przypomniał mu, bo isaac zawsze zapominał, że percy nie jest jakąś chodzącą porażką, która tylko by siedziała zamknięta w izolatce i nie miała kontaktu z ludźmi. percy z luną chyba mieli się przyjaźnić, bo oboje są słodziakami w nieodpowiedniej robocie czy coś tam. - musimy! muszę mieć pieniądze dla mamy... i jest taka dziewczyna, chciałbym ją zaprosić na kolację! - oznajmił odważnie, bo przecież nie umiał nawet rozmawiać z kobietami, a co dopiero na kolacje je zabierać. teraz to dopiero ajzak go wyśmieje.;c
- Gość
- Gość
- Post n°9
Re: |2| percy & isaac
uhuhuhu, ale luna miała fejm :d
- a! no tak - ściągnął brwi i podrapał się po głowie. jak zwykle zapomniał, jak zwykle był tym złym. smutek! tzn. ja zapomniałam jak zwykle. jaki ze mnie nieogar, boże. zgadza się, luna i percy mieli się przyjaźnić - łoooo chłopie, zadziwiasz mnie - zaśmiał się i zagwizdał tak fajnie hehe - co to za szczęściara? - spytał.
- a! no tak - ściągnął brwi i podrapał się po głowie. jak zwykle zapomniał, jak zwykle był tym złym. smutek! tzn. ja zapomniałam jak zwykle. jaki ze mnie nieogar, boże. zgadza się, luna i percy mieli się przyjaźnić - łoooo chłopie, zadziwiasz mnie - zaśmiał się i zagwizdał tak fajnie hehe - co to za szczęściara? - spytał.
- Gość
- Gość
- Post n°10
Re: |2| percy & isaac
spoko, też nie ogarniam żadnych relacji, nawet jeśli je dzisiaj uzupełniałam. xd
- ophelia alighieri! - oznajmił z dumą. - nie uwierzysz, rozmawiałem z nią! i to dwa razy! - rozentuzjazmował się i od razu odłożył na bok swój blok rysunkowy i ołówek. chciał wszystko po kolei isaacowi opowiedzieć! w końcu jarał się takimi rzeczami bardziej niż przeciętna nastolatka. i nie wiem, czy rzeczywiście chciałby tak wszystko opowiadać, skoro za pierwszym razem wpadł na jej oczach w drzewo, a za drugim razem upuścił sobie książkę na stopy. na pewno oczarował ofelkę!
- ophelia alighieri! - oznajmił z dumą. - nie uwierzysz, rozmawiałem z nią! i to dwa razy! - rozentuzjazmował się i od razu odłożył na bok swój blok rysunkowy i ołówek. chciał wszystko po kolei isaacowi opowiedzieć! w końcu jarał się takimi rzeczami bardziej niż przeciętna nastolatka. i nie wiem, czy rzeczywiście chciałby tak wszystko opowiadać, skoro za pierwszym razem wpadł na jej oczach w drzewo, a za drugim razem upuścił sobie książkę na stopy. na pewno oczarował ofelkę!
- Gość
- Gość
- Post n°11
Re: |2| percy & isaac
ja też uzupełniałam niedawno ;x
isaac przełknął wielką gulę w gardle, po tym jak usłyszał imię i nazwisko owej szczęściary. jeszcze wczoraj się z nią całował i w ogóle bajerę do niej puszczał, a dzisiaj dowiaduje się, że jego najlepszy kumpel się w niej podkochuje. załamka! oczywiście wiadomym jest, że nie będzie się z nią wdawał w żadne romanse od teraz, nawet jakby miał na to ochotę hehe - zdajesz sobie sprawę jaką ta dziewczyna ma reputację? - zerknął na niego pytająco, unosząc brwi. ciekawe czy wiedział, że jest szmatą - dwa razy to rzeczywiście sporawo - pokiwał główką z uznaniem. sam gadał z nią coś koło tego, a już zdążył się z nią przelizać hyhy. oh, gdyby tylko percy wiedział..
isaac przełknął wielką gulę w gardle, po tym jak usłyszał imię i nazwisko owej szczęściary. jeszcze wczoraj się z nią całował i w ogóle bajerę do niej puszczał, a dzisiaj dowiaduje się, że jego najlepszy kumpel się w niej podkochuje. załamka! oczywiście wiadomym jest, że nie będzie się z nią wdawał w żadne romanse od teraz, nawet jakby miał na to ochotę hehe - zdajesz sobie sprawę jaką ta dziewczyna ma reputację? - zerknął na niego pytająco, unosząc brwi. ciekawe czy wiedział, że jest szmatą - dwa razy to rzeczywiście sporawo - pokiwał główką z uznaniem. sam gadał z nią coś koło tego, a już zdążył się z nią przelizać hyhy. oh, gdyby tylko percy wiedział..
- Gość
- Gość
- Post n°12
Re: |2| percy & isaac
/ no tak zostawcie ofelkę na lodzie! :c i ona nie jest szmatą, zmienia się hihihi! i tak czytam każdy post ;x
- Gość
- Gość
- Post n°13
Re: |2| percy & isaac
hehehehehehehehe, robię to specjalnie, żeby ofelka nie mogła kręcić z ajzakiem i musiała sypiać z kenny'm
- a co jest z nią niby nie tak? - spytał zaskoczony, bo dla niego ofelka była ucieleśnieniem wszystkim marzeń! gdyby wiedział, że pieprzy się z każdym, to może stałby się pewniejszy siebie, bo to oznaczałoby, że ma u niej jakieś szanse. a nie, chwila, przecież był prawiczkiem. i chciał być z ofelką i chodzić z nią za ręce na spacery, a nie bzykać się po kątach. - dlatego myślę, że coś z tego będzie! - oznajmił trochę nazbyt optymistycznie.
- a co jest z nią niby nie tak? - spytał zaskoczony, bo dla niego ofelka była ucieleśnieniem wszystkim marzeń! gdyby wiedział, że pieprzy się z każdym, to może stałby się pewniejszy siebie, bo to oznaczałoby, że ma u niej jakieś szanse. a nie, chwila, przecież był prawiczkiem. i chciał być z ofelką i chodzić z nią za ręce na spacery, a nie bzykać się po kątach. - dlatego myślę, że coś z tego będzie! - oznajmił trochę nazbyt optymistycznie.
- Gość
- Gość
- Post n°14
Re: |2| percy & isaac
kurde, trochę żal mu się zrobiło perciego. i mi też z resztą!!! widać, że się zakochał chłopok i to nieźle, a tu ma mieć takie rozczarowanie. nie no, nie mógł mu powiedzieć, że ofelka się puszcza z każdym! - nie, nic przecież! po prostu dobra z niej dziewczyna - starał się jakoś wybrnąć - i do tego uzdolniona artystycznie! wiedziałeś, że rysuje? - uśmiechnął się do kumpla. głupio mu było teraz trochę, ale cóż.. - powinieneś zaprosić ją na randkę. pożyczę ci hajs - oznajmił, bo był przecież dobrym przyjacielem.
- Gość
- Gość
- Post n°15
Re: |2| percy & isaac
percy był głupi, zaślepiony nieosiągalną ofelką, przez co nie zauważał, że rozmawiał też już dwa razy z piękną hanią i był u niej w pokoju - pierwszy raz był w pokoju jakiejś dziewczyny!!! ale nie zauważył, bo myślał o ofelce, która się puszczała i całowała z ajzakiem.
- a ty ją znasz? - spytał, bo isaac coś za dużo o niej wiedział! percy nie miał pojęcia, że jest taką gwiazdą szkoły, że wszyscy wszystko o niej wiedzą. na przykład z kim pieprzy się w danym tygodniu. - będziemy mogli rysować się nawzajem i pokazywać sobie swoje prace! - zachwycił się, bo z każdą chwilą tylko upewniał się, że panna alighieri jest dla niego idealna. - tylko gdzie powinienem ją zaprosić? i co mam robić? - zestresował się, bo nie wiedział jak to wszystko działa. pewnie nawet jeszcze nigdy się nie całował!!!!
- a ty ją znasz? - spytał, bo isaac coś za dużo o niej wiedział! percy nie miał pojęcia, że jest taką gwiazdą szkoły, że wszyscy wszystko o niej wiedzą. na przykład z kim pieprzy się w danym tygodniu. - będziemy mogli rysować się nawzajem i pokazywać sobie swoje prace! - zachwycił się, bo z każdą chwilą tylko upewniał się, że panna alighieri jest dla niego idealna. - tylko gdzie powinienem ją zaprosić? i co mam robić? - zestresował się, bo nie wiedział jak to wszystko działa. pewnie nawet jeszcze nigdy się nie całował!!!!
- Gość
- Gość
- Post n°16
Re: |2| percy & isaac
biedna hania!
- mhm. w sumie to od niedawna - mruknął i podszedł do okna, bo musiał zapalić. trochę stresujące to dla niego było. cała ta rozmowa o ofelii.. - ty tak serio z tą ofelią? - spytał, bo wydawało mu się, że percy się zakochał! to dopiero by było jakby dostał od niej kosza! ale przecież faajny z niego chłopak był i przystojny. trochę ciapa, ale może miał jakieś szansę u ofelii, kto wie - na początek park albo jakaś knajpka - oznajmił - co masz robić? - zerknął na niego rozbawiony - być sobą - położył mu rękę na ramieniu, klepiąc go - nigdy nie byłeś na randce?
- mhm. w sumie to od niedawna - mruknął i podszedł do okna, bo musiał zapalić. trochę stresujące to dla niego było. cała ta rozmowa o ofelii.. - ty tak serio z tą ofelią? - spytał, bo wydawało mu się, że percy się zakochał! to dopiero by było jakby dostał od niej kosza! ale przecież faajny z niego chłopak był i przystojny. trochę ciapa, ale może miał jakieś szansę u ofelii, kto wie - na początek park albo jakaś knajpka - oznajmił - co masz robić? - zerknął na niego rozbawiony - być sobą - położył mu rękę na ramieniu, klepiąc go - nigdy nie byłeś na randce?
- Gość
- Gość
- Post n°17
Re: |2| percy & isaac
hani też raczej nie oczarował, więc raczej tego nie odczuła. xd
percy na pewno był zawsze niezadowolony, kiedy isaac palił w jego towarzystwie, ale dobrze, że chociaż podchodził do okna, a nie palił ostentacyjnie w pokoju. i tak mu wszystko wybaczał, bo nie pozwoliłby, żeby cokolwiek stanęło między nimi, żadne papierosy, ofelka czy dilerka. tyle zagrożeń pięknej przyjaźni!
- podszepnij jej jakieś dobre słowo o mnie! - wymyślił, bo nawet nie pomyślał, że isaac mógł ją poznać jakoś przypadkowo i nie bardzo się znają, więc to byłoby trochę dziwne, gdyby zaczął jej polecać percy'ego. nie domyślał się, że ich znajomość wyglądała tak, że polecanie go było tym bardziej nie na miejscu. - ale co że serio? nie wiem jeszcze co z tego będzie. wszystko zależy od niej. - zauważył. wysłuchał go i nawet sobie do tego szkicownika, co miał pod ręką wpisał "park, knajpka" i "być sobą", żeby nie zapomniał. - a z kim miałem niby iść? - rozłożył ręce i spojrzał na ajzaka jak na idiotę, bo dla niego to było takie oczywiste, że nigdy nie był na randce.
percy na pewno był zawsze niezadowolony, kiedy isaac palił w jego towarzystwie, ale dobrze, że chociaż podchodził do okna, a nie palił ostentacyjnie w pokoju. i tak mu wszystko wybaczał, bo nie pozwoliłby, żeby cokolwiek stanęło między nimi, żadne papierosy, ofelka czy dilerka. tyle zagrożeń pięknej przyjaźni!
- podszepnij jej jakieś dobre słowo o mnie! - wymyślił, bo nawet nie pomyślał, że isaac mógł ją poznać jakoś przypadkowo i nie bardzo się znają, więc to byłoby trochę dziwne, gdyby zaczął jej polecać percy'ego. nie domyślał się, że ich znajomość wyglądała tak, że polecanie go było tym bardziej nie na miejscu. - ale co że serio? nie wiem jeszcze co z tego będzie. wszystko zależy od niej. - zauważył. wysłuchał go i nawet sobie do tego szkicownika, co miał pod ręką wpisał "park, knajpka" i "być sobą", żeby nie zapomniał. - a z kim miałem niby iść? - rozłożył ręce i spojrzał na ajzaka jak na idiotę, bo dla niego to było takie oczywiste, że nigdy nie był na randce.
- Gość
- Gość
- Post n°18
Re: |2| percy & isaac
- spoko. powiem jej, że masz fajną pałkę - zaśmiał się - żartuję, nie bij, nie bij - uniósł ręce do góry, jak tylko zobaczył reakcję perciego, bo pewnie zabijał go właśnie wzrokiem. na pewno nie lubił takich głupich żartów isaaca - to.. na jakim etapie znajomości jesteście? - spytał. tutaj niby mówił mu, że rozmawiali dwa razy, a z drugiej strony widać było, że bardzo się zaangażował i liczył na coś więcej. coś mu tu śmierdziało! a przecież znał perciego dobrze.. i wyglądało na to, że za dużo sobie percy wyobrażał. wzruszył ramionami, gdy tak na niego spojrzał jak na idiotę - masz jej numer?
- Gość
- Gość
- Post n°19
Re: |2| percy & isaac
- isaac! nie mówi się takich rzeczy! - obruszył się, ale na szczęście chłopak szybko się z tego wycofał i percy mógł się odpowietrzyć. pewnie chciał powiedzieć, że nie mówi się damom takich rzeczy, bo nie wiedział, że ofelka nawet obok dam nie stała! chyba że kiedyś w stołówce stanęła w kolejce za baśką i tośką. - no... rozmawialiśmy. i jeszcze jej nigdzie nie zaprosiłem. - wzruszył ramionami, bo nie wiedział, że powinni być na jakimś etapie. nawet nie mieli siebie w znajomych na fejsbuczku i pewnie nie mówiła mu cześć na korytarzu, więc ciężko powiedzieć, żeby byli na jakimkolwiek etapie. - nie mam. a to mam ją zapraszać już teraz, zaraz?! a nie na żywo?! ja to muszę się przygotować! - zawołał i wziął znowu ten szkicownik do ręki i zaczął w nim bazgrać i układać monolog, który wygłosi ofelce. będzie musiał się go nauczyć na pamięć, bo inaczej nie wydusi z siebie ani słowa.
- Gość
- Gość
- Post n°20
Re: |2| percy & isaac
- rozmawialiście powiadasz.. - zamyślił się. czyli miał rację, percy nawyobrażał sobie nie wiadomo co - chodziło mi o to, żebyś zwyczajnie do niej napisał, żebyście sobie pogadali.. ale masz rację. zagadaj do niej jutro w szkole, tak będzie najlepiej - odparł - i pamiętaj, bądź sobą - dodał jeszcze i przygasił papierosa. teraz mógł położyć się na swoim łóżku - percy.. luzuj portki. chyba nie będziesz uczył się na pamięć, tego co tam nabazgroliłeś? - zerknął na niego pytająco., ale tak też trochę groźnie.
- Gość
- Gość
- Post n°21
Re: |2| percy & isaac
- jutro?! nie zdążę się przygotować! - wyskoczył z łóżka do szafy, po drodze się jeszcze potykając o własne nogi, ale na szczęście się nie przewrócił. - muszę wyprasować moją najlepszą koszulę! - oznajmił, chociaż chyba powinien zachować tę koszulę na randkę, a nie na zapraszanie. - i kupić kwiaty! - dodał, co też powinien zostawić na potem, ale najwyraźniej sam akt zapraszania wydawał mu się tak samo istotny jak późniejsza randka. - muszę wszystko ułożyć, żeby potem nie gadać jakiś głupot. muszę przygotować kilka scenariuszy na każdą możliwą jej odpowiedź! o raaany... - nagle sobie coś uświadomił i cały jego entuzjazm opadł. spojrzał na isaaca poważnie. - a co jeśli się nie zgodzi? - to bardzo ważne pytanie!
- Gość
- Gość
- Post n°22
Re: |2| percy & isaac
isaac zaczął się zwijać ze śmiechu na tym swoim łóżku i prawie by z niego spadł hehehe. ale tak percy go rozśmieszał, że nie mógł wytrzymać - to tylko randka. nie przeżywaj tak - wywrócił oczami - będzie dobrze. zgodzi się na pewno. poza tym, mam jej szepnąć dobre słówko, tak? - uśmiechnął się do kumpla. ale nawet bez tego by się zgodziła, przecież ofelka nie była bez serca. poza tym przechodziła teraz transformację! - jesteś szalony, wiesz? - zaśmiał się. pewnie jeszcze przegadali parę godzin, a potem isaac poszedł spać. a percy to pewnie wkuwał całą noc rozmówki z ofelią.
- Gość
- Gość
- Post n°23
Re: |2| percy & isaac
percy zupełnie nie rozumiał czemu isaac się z niego śmieje i zadawał mu milion pytań, licząc na dobre rady, a potem nie mógł spać całą noc, bo się stresował tak, jakby się miał co najmniej oświadczać.
- Gość
- Gość
- Post n°24
Re: |2| percy & isaac
zgodnie z umową przyszła wieczorem tutaj. w ogóle nie wiedziała o co chodzi i po co ma tu przychodzić skoro isaac otwarcie ją olał! i tak było jej smutno z tego powodu, cały dzień potem chodziła markotna i nie odrobiła lekcji. hahahaha, ona i tak ich nie odrabiała. w każdym bądź razie zapukała i przygładziła spódniczkę którą miała na sobie.
- Gość
- Gość
- Post n°25
Re: |2| percy & isaac
ajzak pewnie nie wspominał perciemu, że ofelka ma przyjść, to miała być niespodzianka! gdy usłyszał pukanie do drzwi poderwał się z łóżka i podskoczył do drzwi, które chwilę potem otworzył - ofelia, przyszłaś! - krzyknął i zaraz zaprosił ją do środka. po chwili zerknął na swojego przyjaciela i jego reakcję na jej obecność hehe. wyszczerzył się do niego, ale pewnie tamten nawet tego nie widział, bo gapił się na ofelkę.
|
|