sklep meblowy

    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 7:35 pm

    sklep meblowy Cutcaster-photo-100837973-Furniture-store
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 7:36 pm

    mam ją na liście dla evelyn, nico i brooklyna, huhu.
    wylegiwała się na którejś kanapie, bo miała dość swojego niewygodnego łóżka w akademiku i potrzebowała chwili wygody i luksusu.
    nicodem way

    nicodem way

    hamilton
    nawigacja
    pan milioner
    31

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by nicodem way Czw Lip 16, 2015 7:39 pm

    nico przyszedł tutaj widocznie z jakąś koleżanką, która potrzebowała koniecznie nowego fotela. ona też nie miała pojęcia o tym, że nico mógłby wykupić każdy mebel z tego sklepu, no ale cóż na to poradzić. nie ogarnął, że na jednej z kanap leży astrid, to sobie tam niedaleko niej stanął i zaczął bawić się telefonem bo mu się nudziło.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 7:42 pm

    astrid go zapamiętała z tamtej akcji. nie wiem dlaczego. może dlatego, że pierwszy raz jakiś chłopak z meliny ją zaczepiał poza internet&tacos. rozpoznała go kiedy wszedł do sklepu i zaczęła go obserwować i zerkać sugestywnie w stronę obsługi, bo liczyła na to, że zaraz wyrzucą go stąd. jakim cudem pozwalali na kręcenie się tu jakiś włóczęg, które tylko brudziły meble... taaa, a sama to kim niby była...
    nicodem way

    nicodem way

    hamilton
    nawigacja
    pan milioner
    31

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by nicodem way Czw Lip 16, 2015 7:46 pm

    szkoda tylko, że nie był żadnym włóczęgą. miał na koncie grube miliony, które i tak ukrywał, bo nie chciał, żeby kobiety leciały na jego kasę a na jego pozytywną osobowość. przybiegła do niego ta koleżanka, rozradowana, że znalazła idealny fotel dla siebie i że go zaraz będzie kupowała oraz, żeby na nią tutaj poczekał. astrid nie zauważyła też, że ciuchy nico nie były w ogóle porwane, ale z wyższej półki. nie markowe, ale zadbane. spojrzał na astrid, która zaczęła się wiercić - coś nie tak? - zapytał spoglądając w kierunku obsługi. obsługa go musiała znać, bo dlaczego nie xd
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 7:54 pm

    nico miał miliony i udawał zwykłego chłopaka. astrid była biedaczką i udawała milionerkę... książę i żebraczka z nich xdddddd
    - przepraszam, myślałam, że się znamy. - mruknęła pod nosem, uciekając gdzieś wzrokiem i wstając z tej kanapy, żeby uciec też ze sklepu. tak naprawdę wiedziała, że się znają, rozpoznała go, ale nie chciała mieć z nim nic wspólnego.
    nicodem way

    nicodem way

    hamilton
    nawigacja
    pan milioner
    31

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by nicodem way Czw Lip 16, 2015 7:58 pm

    i tak nie będą razem xdddd
    - a ja myślałem, że się znamy. przewróciłaś się kiedyś koło studni, ja ci pomogłem ale udałaś że ci się nic nie stało to odpuściłem. mam dobrą pamięć do twarzy - zaśmiał się z niej, bo była zabawnie urocza - nawet nie wiem jak masz na imię - zauważył i schował telefon do kieszeni.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 8:03 pm

    to nie ma z tym nic wspólnego, po prostu to śmieszne xd
    - no tak, to rzeczywiście się znamy. - zerknęła znowu w stronę obsługi, ale ignorowali ich. pewnie ochroniarzem był tutaj jakiś stary dziadek z wąsem, który nikogo by nawet nie dogonił. - drogo tutaj, jednak muszę iść. - zamachnęła rękoma. była kiepską aktorką i nie umiała zrobic angielskiego wyjścia. bo była z islandii, nie anglii! hehehehe. żarciki na poziomie.
    nicodem way

    nicodem way

    hamilton
    nawigacja
    pan milioner
    31

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by nicodem way Czw Lip 16, 2015 8:06 pm

    czy ja wiem xd żałosne bardziej xd
    - drogo? - zaśmiał się spoglądając na ceny. dla niego było wszystko tanie xddd uroczo - skoro już chcesz iść, to droga wolna. ja też w sumie muszę wracać do swojej przyjaciółki - wzruszył ramionami. ochrona go i tak by nie ruszyła. nie wypłaciliby się do końca życia jakby próbowali go zakuć xd
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 8:11 pm

    dla niej to wszystko też było tanie, bo nadal patrzyła na ceny swoim dawnym kalkulatorem, kiedy wszystko było dla niej dostępne. teraz nic nie było dla niej dostępne, nawet żelki haribo byłyby zbytnim luksusem.
    - pewnie nawet za siedzenie niedługo będą pobierać opłaty. - świdrowała go wzrokiem. miała nadzieję, że chłopak nie usiądzie na jej ulubionej kanapie, bo nie będzie miała już po co tu przychodzić. - mhm, tak. - wymamrotała, spoglądając na jego koleżankę, która pewnie była jego sponsorką, bo wyglądała lepiej od niego xd
    nicodem way

    nicodem way

    hamilton
    nawigacja
    pan milioner
    31

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by nicodem way Czw Lip 16, 2015 8:15 pm

    tak się zastanawiam, dlaczego robisz z niego żula...xd
    wzruszył ramionami, spojrzał na nią a potem na swoją koleżankę, która zaczęła szczebiotać coś bez sensu na temat tego fotela. westchnął cicho - nie wiem, niestety nie mam pojęcia. może i tak, może nie - powiedział tajemniczo - dobrze, skoro masz wracać do swoich obowiązków a ja do swoich, to jednak ci się przedstawię. nico jestem - ukłonił się w pas, chichrając się z siebie - życzę miłego siedzenia na kanapach - puścił jej oczko.
    astrid bachmann

    astrid bachmann

    islandia
    matematyka finansowa
    bankrutka
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by astrid bachmann Czw Lip 16, 2015 8:25 pm

    przecież ona miała przegapić okazję i myśleć, że to jakiś chłystek, a potem się dowiedzieć, że to milioner i ups ;x
    - cześć. - uciekła, skoro nie chciał się przyznać, że jest bogaty xd następnym razem! next.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:09 pm

    zjarał się jak świnka i zasnął na jednym z łóżek w sklepie, bo było taaak wygodne.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 3:13 pm

    rodzice marysi chcieli jej kupić mieszkanie więc ona się jarała i chodziła po salonach, żeby oglądać meble i zastanawiała się nad wystrojem i tak dalej. wiadomo, że bardzo by jej to wszystko pasowało! kiedy zobaczyła śpiącego matta roześmiała się, usiadła na łóżku delikatnie i nachyliła się nad nim. - pora wstawać skarbie.... - szepnęła mu do uszka rozbawiona
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:15 pm

    mary i tak jest mistrzem, że pochodzi z st. albans i uciekła od rodziców do akademika. matt automatycznie się obudził i prawie że wyskoczył z łóżka.
    - co? co się dzieje? - rozglądał się na boki jak szalony i dopiero kiedy zobaczył mary trochę się uspokoił. - wystraszyłaś mnie. - stwierdził. chyba naprawdę był nieźle zjarany.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 3:21 pm

    też sobie to potem uświadomiłam właśnie, ale może chciała zaznać studenckiego życia bardziej ;x roześmiała się głośno na jego reakcję i poklepała go po klacie. - to ja, to ja... - zaprezentowała się i wskazała na swoją jak zawsze zajebistą osóbkę. - czego się tak boisz, co? aż taka groźna jestem? - zapytała uśmiechając się szeroko.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:25 pm

    może rodzice ją wyrzucili za próg, skoro już jest dorosła xd
    - nawet sobie nie wyobrażasz! - wycelował w nią palcem. mary była najbardziej niebezpieczną osobą w jego życiu aktualnie. xd wyprostował się. - miałem taaaki miły sen... - zaczął marudzić. pewnie śniło mu się całe pole z trawką.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 3:32 pm

    hahaha może xd kto wie jakie mają do tego podejście xd
    - och nie. - złapała się za głowę i zaśmiała. rozsiadła się wygodniej na łóżku. to wiadomo.... mary była niebezpieczna nie tylko dla matta xd - ja ci się śniłam!? - zażartowała i oczywiście znów się zaśmiała bo uważała, że jej żarciki są super. dźgnęła go w bok. - nie powinieneś czasem spać w domu a nie po sklepach?
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:35 pm

    dobrze, że chociaż postanowili jej teraz załatwić mieszkanie!
    - chciałabyś. - zaśmiał się, chociaż jednocześnie zrobiło mu się trochę głupio... cały czas nie ogarniał tej całej sytuacji i tego, co było między nimi. nie wiedział, czy w ogóle coś jest i czy powinno być. - tu jest wygodniej. i spokojniej! - zauważył. w mieszkaniu było za głośno i ciągle ktoś przyłaził, zero spokoju.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 3:40 pm

    lepiej późno niż wcale xd
    - pewnie, że bym chciała. ty też byś chciał. - zaśmiała się i położyła na tym łóżku bo musiała sprawdzić czy jest wygodne i czy by takie chciała, ale jej się nie podobało bo było zbyt miękkie. mimo to się nie podnosiła bo jej się nie chciało. - nie zgodziłabym się co do tego wygodniej. spokojniej... cóż... ciągle się tu ktoś kręci, to chyba też nie za bardzo. - wzruszyła ramionami bo dla niej to były dziwne argumenty, że w sklepie jest spokojniej...
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:45 pm

    prawda xd
    - naprawdę tak myślisz? - spojrzał na nią poważnie. był szalenie spizgany i nawet nie ogarniał, czy mary żartuje czy nie. zresztą pewnie uważał, że na pewne tematy nie można żartować, bo mącą mu w jego biednej głowie! ułożył się wygodniej obok niej i spojrzał na nią, podpierając sobie twarz na dłoni. - powinnaś spróbować i zaraz się przekonasz. - zapewnił ją.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 3:50 pm

    - oczywiście. - pokiwała głową. może i się śmiała z tego i tak dalej, ale ona na pewno by chciała, żeby matt chciał, zeby mu się śniła. no i chciała mu się śnić też, wiadomo. biedny matt! - nie chce mi się spać. - powiedziała rozbawiona i spojrzała na niego. - z resztą w środku sklepu bym nie zasnęła! a co jakby ktoś chciał mi coś zrobić, albo mnie okradł. - skrzywiła się, różnie bywa!
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 3:54 pm

    patrzył na nią chwilę.
    - czemu powiedziałaś o nas edie? wyjechałem i miało nie być sprawy. - zauważył. nie wiedział, czemu edie na niego naskoczyła z tymi wszystkimi pomysłami na temat marylin, podczas gdy musiał ją zostawić dla chorej matki. - mają tu ochronę. - stwierdził zaraz i pomacał się po spodniach, żeby upewnić się, że nikt mu nie ukradł portfela, ale potem przypomniał sobie, że nie wziął go w ogóle z domu.
    marylin larsen

    marylin larsen

    st albans
    weterynaria
    crazy!
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by marylin larsen Pią Sie 28, 2015 4:03 pm

    - co jej niby powiedziałam? - zmarszczyła brwi bo nie mogła sobie nic konkretnego przypomnieć w sumie. - po twoim wyjeździe byłam mocno wkurzona, nie wiem co jej mówiłam, matt... - mruknęła wzruszając ramionami. marysia tym bardziej nie wiedziała co siedzi w główce edie... - ochronę. - prychnęła. - ochrona nie bedzie na ciebie ciągle patrzyć ma cały sklep do sprawdzania. - wzruszyła ramionami.
    matt caplan

    matt caplan

    belfast
    college dropout
    mądry, ale leniwy
    29

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by matt caplan Pią Sie 28, 2015 4:05 pm

    znowu milczał chwilę.
    - myślisz czasem co by było, gdybym nie wyjechał? - spytał poważnie. zjarał się na poważnie dzisiaj. nie był skory do typowych żarcików, skakania po sklepowych łóżkach i bitwy na poduszki. - spałem i nic mi się nie stało, więc prawda jest po mojej stronie. - pokazał jej język.

    Sponsored content

    sklep meblowy Empty Re: sklep meblowy

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 4:08 pm