daniel

zapomniałeś o mnie danielu, nieładnie!

jesteś uroczy, danielu. a gdzie miło cię znowu usłyszeć?
nie bądź aż taki niedostępny.

zbywasz mnie! dobra, a teraz do rzeczy.
chcę się z tobą spotkać. jutro. wieczorem.

nie trafiłeś, coś słabo z twoim instynktem.
to będzie taka, hm, przyjacielska pogawędka.
powiedzmy.

boisz się mnie? najukochańszej osoby na świecie?
nie bój się, nic ci nie zrobię...

najwyżej mogę zrobić kolację.
to o której wpadniesz?

pan poważny nagle się znalazł, huhuhu
masz być po 20 i koniec.

dzielny chłopiec.
do zobaczenia.

boże, mam nadzieję że mówisz o jakimś rudym karle.
a nie o tej rudej szmacie debbie.
ile razy mam ci tłumaczyć, że tylko ciebie wykorzystuje?

mhm, to zdecydowanie feromony.
powinieneś pójść do lekarza i się przebadać.
jezu daniel, po prostu zadajesz się z jakimiś dziwnymi ludźmi, dlatego spotykasz tylu rudych.
a rude to wredne!
i co za rudy książe?
jeśli to faktycznie książę to żądam żebyś mnie z nim zapoznał!

właśnie, że o tym.
skąd masz takie znajomości? myślisz, że nadawałabym się na księżniczkę?
powtarzałam ci milion razy, że to głupia szmata niewarta twojego zainteresowania.
dlaczego dalej drążysz ten temat?

że niby nie nadaję się na księżniczkę?
myślisz, że ci narobię wstydu przy księciu? no wiesz co!!!
no nie wiem.
sukowatość ma się we krwi, z tego się nie wyrasta.
a ty bardziej nie wyrasta z tego debbie.

weź nie wpadaj w paranoję.
myślisz, że nie mają co robić tylko inwigilować twoje smsy?
nie muszę jej dobrze znać.
to szmata.
takie jest moje zdanie.
coś jeszcze?

nie będę cię jutro niańczyć jak będziesz miał kaca.

w tym momencie mam ochotę uszkodzić cię na tyle, że nie byłbyś w stanie się z nią spotkać.
ty głupku!

coco!
jak możesz się z nią spotykać po tym co ci zrobiła!
znowu będzie tak samo.
przyjdziesz do mnie jak skamlący szczeniak i będziesz chciał się urżnąć.

i to jest twój największy problem?
nie kocham cię jak popełniasz takie głupstwa :c

nie wygaduj głupot, przecież wiesz że cię kocham pączusiu.
a ona niestety cię nie kocha

wolisz striptizerkę ode mnie!?!?!

skąd wiesz?
może dla ciebie nie tańczę.
nie zasłużyłeś.

kolor włosów można zmienić.
na pewno tańczę lepiej niż ta ruda dziewka przyciskająca cycki do metalowej rury.

wykonuję tylko prywatne pokazy.
liczba osób ograniczona.
raczej w domowej atmosferze.
uwielbiam tworzyć atmosferę intymności ;x

oks, pokażę.
kiedy chcesz?

przecież już mi powiedziałeś że spotykasz się z tą idiotką, to znaczy z debbie.
ech, widzę że nie odwlekę cię od tego pomysłu.
odezwij się po wszystkim ;x