mike

siedzieli u niego i grali w dance star!

na pewno jechali na remisie, skoro obydwoje się super ruszali. albo z minimalną różnicą punktów i teraz wypadło, że endżi wygrała, więc zaczęła skakać i klaskać w dłonie. - tak! - wytknęła mu język. - a tera krótka przerwa - usiadła na podłodze i zaczęła im rozlewać wódę do kieliszków.

majk był zawiedziony że przegrywał, bo raczej wolał wygrywać. miał to we krwi - to nie sprawiedliwe! - jęknął siadając na podłodze i chwytając kieliszek do rączki - udało ci się tylko dlatego że masz lepszy refleks - a on był większy i pewnie tańczyli do single lejdis dlatego nie poruszał się tak z gracją jak endżi. mógł zacząć tańczyć na szpilkach jak ci kolesie he he, widziałaś filmiki z nimi?

angla też nie lubiła przegrywać, więc cieszyła się, że wygrała. i miała zamiar to mu wytykać dopóki nie przegra. a nie miała zamiaru, żeby za prędko tak się stało. - i dlatego jestem lepsza i wygrałam - śmiała się z niego i sama wychyliła szota. taak! widziałam hehe i był super. szkoda, że majk się tak nie ruszał i nie na szpilkach. pewnie miałby więcej fanek, he he.

jak dziś przegra to będzie mu to wypominała przez najbliższy miesiąc! jakie on miał z nią ciężkie życie! - jakbyśmy tańczyli do jacksona to nie miałabyś szans! - był mistrzem moon walku. wycelował w nią palec wskazujący i zaraz sie napił. ciągle jednak na nią patrzył, jakby bał się że jak spuści ją z zasięgu wzroku to zrobi mu jakiegoś psikusa. majk się jeszcze może tego nauczyć, nic nie stoi na przeszkodzie!

będzie mu wypominała, że oszukiwał! i dlatego przegrała. chociaż może i nie, bo jednak jej zwisało to kto wczoraj wygrał w jakąś głupią gierkę czy przegrał. - jasne, jasne - chwyciła pilota i specjalnie się przygotowała, żeby włączyć jakieś one direction xd które jest ciężkie trochę do zatańczenia ;c spojrzała się na niego i poruszyła brwiami, szczerząc się. super by wyglądał w rajstopkach.

mówisz, że pasowałyby mu rajtuzki? może w następnym występie w klubie przebierze się za robin hooda i faktycznie założy zielona rajstopki he he he. pewnie nawet endżi przyszłaby to zobaczyć!
one direction nie da się tańczyć xd oni nawet nie mają żadnych tanecznych kroków, bo sami nie potrafią tańczyć bo to łamagi. pewnie włączyła bez song ever he he, bo chyba tam najwięcej czegokolwiek tańczą - o nieeeee, tylko nie oni - jęknął i wstał - pewnie jesteś ich fanką i znasz wszystkie ruchy - zaśmiał się głupkowato.

jasne, że by przyszła go zobaczyć. i się z niego pośmiać. no chyba, że wyglądałby naprawdę seksi jako ten robin hood to wtedy też patrzyłaby na niego też z przyjemnością.
jednak jakoś da się tańczyć, skoro dodali to do gry xd ale takie śmieszne ruchy mieli, że się śmiałam i nie nadążałam xd. no pewnie to właśnie włączyła. haha, jak ty już wiesz gdzie najwięcej tańczą xd - nawet jeśli bym była to co z tego? - uniosła w górę jedną brew. nie podniecali jej, więc nie była fankom, ale ogarniała te ich ruchy, więc jej się spoko tańczyło.

ładnemu we wszystkim ładnie, to majkowi na pewno byłoby seksi w ciuchach robin hooda!
weź się odwal, tak wiem gdzie najwięcej tańczą i co z tego xd majk tego nie wiedział, dlatego nie spodziewał się takich dziwnych ruchów i nie nadążał - kurwa - jęknął robiąc obrót nie w tą stronę co trzeba było - potem tańczymy jakąś klasykę! - zarządził, bo musiał choć raz wygrać. pewnie znał wszystkie kroki z gorączki sobotniej nocy, czy thrillera! takie rzeczy to on mógł tyniać!

haha, znalazłam to!

przypomnę ci to jak będziesz twierdzić znowu, że wcale ich tak bardzo nie lubisz. endżi za to nadążała za nimi lepiej, bo to jednak wcale nie było takie trudne. - tak cię znów pokonam - machała coś tam rękoma i dalej skakała. była zdolna, to potrafiła zatańczyć do prawie wszystkiego. no ale skoro on taki mistrz moon walku to będzie się miał czym popisać.

dlaczego ja to w ogóle włączyłam, jezu! żałuje, tak bardzo żałuje! dla niego to były zbyt pedalskie ruchy i nawet on, mimo że był tancerzem to nie chciał się tak ruszać! - nikt nie potrafi lepiej tańczyć jacksona ode mnie! - burknął zaraz i przełączył na thriller! w międzyczasie wypił szota i już był gotowy na kroki, które pewnie znał na pamięć bo to była jego ulubiona piosenka ever......... nie mylić z best song ever!

haha, wiem że ci się podobało tylko dajesz! xd angela się nie przejmowała czy pedalskie czy nie, bo była pijana i dobrze się bawiła. znów pewnie wygrała, skoro majk nawet nie umiał nadgonić. nie chciała być gorsza, to też wypiła kolejnego szota i klasnęła w dłonie, żeby się jakoś przygotować. - nigdy tego nie tańczyłam, ale raz dwa ci dorównam - powiedziała pewna siebie.

oczywiście, że przegrał rundę z 1d xd - nigdy nie dorównasz mistrzowi tańca! - klasnął w dłonie i zaczął tańczyć, ale zaraz mu coś strzeliło w nodze bo nie tak stanął i padł na podłogę - ałaaaaa, ałaaaaaa - zaczął rozmasowywać kostkę - ratuj mnie!! - jęknął, choć nie wiem co endżi mogłaby zrobić. może chociaż lód przyłożyć?

- to, że umiesz zatańczyć do jednej piosenki nie czyni cię mistrzem tańca - dogryzła mu. ale rzeczywiście nie potrafiła za nim za bardzo nadążyć dopóki coś mu nie strzeliło. spojrzała na niego, nie ogarniając. - umierasz? - upadła obok niego. nie była pielęgniarką, to nie wiedziała jak się nim zająć. nalała mu wódki za to, żeby mógł zapić ból xd

on też pewnie nie wiedział jak sobie pomóc więc chwycił ten kieliszek i wypił. zaraz zerknął na swoją kostkę, która na szczęście nie puchła więc nic takiego poważnego się nie działo - boooooli - zajęczał - ucałuj mnie tam - wystawił stopę w jej stronę żeby go pocałowała, bo zawsze jego mama tak robiła i ból przechodził xd

taki super tancerz z niego, że się łamał zamiast tańczyć.
- zaraz przestanie - powiedziała, ale nie była tego pewna, bo skąd miała wiedzieć co sobie zrobił. skrzywiła się jak przytknął jej stopę do buzi. - nie będę cię całować po stopach - odsunęła jego nogę i zamiast ją całować to zaczęła masować.

był już stary i miał osteoporozę he he.
pewnie od razu zrobiło mu się lepiej kiedy rozmasowała jego nóżkę i robiła to pół nocy bo nie chciał jej wypuścić. daj kogoś innego! ;x

a potem usnęli razem na podłodze, bo się tak upili, że jej nie chciało się iść do domu, a go nie puściła do łóżka, bo chciała żeby robił za jej poduszkę.

wczoraj byli u rosalie, dziś u majka. jaki szał że sie w ciagu dwóch dni tyle razy spotkali! czuł sie dalej zniesmaczony oglądaniem "medżik majka". zamiast takich filmów majk zarządził że będą oglądać "big hero 6" i prawie się popłakał ze wzruszenia w którymś momencie więc musial szybko się ogarnąć żeby nie wyjśc na ciotę przed allie.

allie za to się nie przejmowała swoją wrażliwością i nawet nie starała się aż tak bardzo powstrzymać swoich łez. co i tak nie za bardzo jej wychodziło. dlatego w końcu wstała i powędrowała do kuchni, żeby wziąć sobie jakiś ręczniczek papierowy czy chusteczkę, żeby otrzeć mokre policzki. - przez ciebie się popłakałam - zrobiła obrażoną minę, siadając z powrotem na swoim miejscu.

mke za to przetrzymał ten moment i jednak sie nie popłakał, choć przygody hiro i baymaxa go wzruszały. mnie też wzruszyły i to bardzo! - to disney sprawia, że płaczemy. nie ja - obronił się zaraz i uśmiechnął do niej. wstał w końcu i chwycił jej słodką buźkę w łapki i wytarł jej policzki bo pewnie były mokre od tych łez wzruszenia. i tak słodko wyglądała!

- ale to ty wybrałeś taki film. ja cię wczoraj tak nie katowałam - przypomniała mu, że wybrała prostszy i mniej stresujący film. skąd miała wiedzieć, że jej wybór pewnie było jemu ciężej znieść niż jego bajeczkę. uśmiechnęła się słodko, kiedy ujął jej buzię. zaraz jednak spuściła na chwilę wzrok, bo patrzenie w jego oczyska nadal ją trochę onieśmielało.

- film o męskich striptizerach też wcale nie był najprzyjemniejszy - zaśmiał się. nie żeby jakoś bardzo mu przeszkadzał film i jego pracy, ale mimo wszystko "medżik majk" był filmem dla lasek aniżeli dla facetów. przecież oglądanie striptizerów to było zajęcie dla dziewczyn, na pewno nie dla majka przecież! - poza tym dinsey to klasyka - uparcie stał przy swoim i roześmiał się kiedy allie spuściła wzrok, była urocza kiedy sie wstydziła.

- sam się zgodziłeś to oglądać - przypomniała mu. gdyby powiedział jej, że woli coś innego, to by wybrali film razem i poszli na kompromis. - wiem, że klasyka - wywróciła oczami. - ale nie byłam gotowa na takie emocje - chwilę się gapiła na jego klatę, ale zaraz chwyciła go za dłonie i podniosła wzrok. - to co teraz? - zamrugała.