louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty lu

    Pisanie by louis eyre Wto Kwi 14, 2015 4:13 pm

    First topic message reminder :


    lu - Page 3 Architecture-Natural-light-and-lovely-pendants-combine


    lu - Page 3 Historic-apartment-in-paris-gets-a-beautiful-modern-revamp


    lu - Page 3 Open-shelves-and-sleek-design-give-the-corner-kitchen-a-_002


    lu - Page 3 Recessed-nook-adds-additional-storage-and-display-option_002



    Ostatnio zmieniony przez louis eyre dnia Wto Lis 10, 2015 5:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 3:57 pm

    bardzo, bardzo dziwne, ale louis miał dzisiaj calusieńki dzień wolny. oczywiście nie oznaczało to, że przeleżał go w łóżku. pewnie wstał wcześnie rano, zjadł śniadanie, poszedł pobiegać, posprzątał w mieszkaniu, ugotował obiad, po drodze zrobił jeszcze wiele istotnych rzeczy no i... i teraz oglądał coś w telewizji. pewnie coś pokroju dlaczego ja, żeby się odmóżdżyć.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:01 pm

    aww, jak uroczo. lu i piper spędzą jej ostatnie dni na wolności razem.
    ona za to dopiero teraz wróciła ze szkoły. po drodze wstąpiła do sklepu, żeby kupić czipsy i słodycze, bo musiała uzupełnić zapasy. nie spodziewała się, że louis będzie w domu, więc tak sobie zaplanowała się zapchać zamiast zrobić coś porządnego do jedzenia. - nie w pracy? - klapnęła sobie obok niego na kanapę i otworzyła paczkę paprykowych chrupek.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 4:06 pm

    louis pewnie słyszał jak wchodzi z jakimiś siatami słodyczy i już mu się to nie podobało, ale nie był jej ojcem, to nie będzie jej mówił co ma robić a czego nie. skoro chciała się zapychać tymi świństwami to proszę bardzo. chociaż powinien się obrazić. xd kiedy usiadła obok niego lekko się uśmiechnął.
    - jak widać dzisiaj odpoczywam. - powiedział. a na pewno było widać bo całe mieszkanie aż lśniło. - w kuchni masz obiad. - dodał bo nie mógł patrzeć jak wcina to chemiczne coś.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:12 pm

    na pewno jej czasami marudził, co nawet działało, bo i tak jadła już mniej świństw. głównie dlatego, że smakowało jej to co pichcił. tym lepiej, że nie musiała się męczyć w kuchni, tylko mogła poświęcić czas na inne zajęcia, a żarcie miała gotowe. żyć nie umierać. - potem zjem - wsadziła sobie kilka czipsów do buzi, ale zaraz odłożyła paczkę, bo nie miała na nie jednak aż takiej ochoty. - relaksują cię te dramaty? - spojrzała na telewizor.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 4:17 pm

    i to tylko dlatego czasami, że większość czasu to nie było go w domu. tak to pewnie częściej by jej truł dupę swoim niezadowoleniem z jej sposobu odżywiania się. westchnął tylko i wzruszył ramionami bo na siłę nic w nią nie wciśnie. przynajmniej odłożyła chipsy a to już dla niego dużo pewnie. - i tak nie ma nic ciekawszego w telewizji. - powiedział obojętnie. szukał pewnie czegoś przez godzinę i nic nie znalazł to skończyło się na tym.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:24 pm

    jakby był zawsze w domu i ją cały czas gonił, to by już na pewno zapomniała o słodyczach i jadła porządnie. zresztą jadłaby lepiej gdyby lubiła gotować, ale niestety to nie było zajęcie dla niej. spaliłaby mu pewnie kuchnie prędzej. powinien ją zacząć uczyć. - szkoda - westchnęła i chwilę się gapiła w ekran, ale zaraz jąto zaczęło irytować, bo raczej nie była fankom tego typu rzeczy. - nie wolałbyś obejrzeć jakiegoś filmu? to mnie wykończy - powiedziała dramatycznie i rozwaliła się na kanapie, udając martwą.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 4:28 pm

    lu ma w sobie wiele cierpliwości, ale nie wiem czy zdołałby nauczyć piper gotować... albo sprzątać. chociaż to może wychodziło jej nieco lepiej i nie zostawiała bałaganu wszędzie gdzie przeszła. roześmiał się bo najwyraźniej bardzo jej nie odpowiadało to co leci w telewizorze. - jesteś strasznie nieczuła na jej problemy. - wskazał palcem na babeczkę, która właśnie pojawiła się w telewizorze i opowiadała o tym jak syn całymi dniami nakurwia w farmy na fejsbuku. - to co chcesz oglądać? - zapytał, bo w sumie sam wielkim fanem takich programów jak ten nie był.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:36 pm

    nie była aż taką bałaganiarą, żeby zostawiać wszędzie burdel. artystyczny nieład miała tylko u siebie w pokoju, gdzie nie musiał zaglądać, więc tego nie widział. z gotowaniem jej szło bardziej opornie, bo nie miała cierpliwości i irytowało jej takie bezsensowne stanie nad garami i czekanie aż się zagotuje woda. - och, louis - powiedziała dramatycznie, przyciskając wierzch dłoni do czoła. - to dla mnie za trudne. sama borykam się z takimi problemami - położyła drugą dłoń na jego ramieniu. - mój brat również za bardzo angażuje się w sadzenie marchewek w wirtualnym świecie. znam jej ból - kontynuowała, mówiąc bardzo poważnie, ale zaraz się roześmiała. - nie wiem, ostatnio nagrałam kac vegas - wzruszyła ramionami.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 4:39 pm

    i bardzo dobrze, bo w takim razie lu nie musiał się na nią denerwować. kiedy tak poważnie mówiła sam starał się zachować powagę ale przy zdaniu o tym, że brat zbytnio angażuje się w sadzenie marchewek pewnie się roześmiał, bo mówiła to takim tonem, że on już powagi utrzymać nie mógł. nie był w stanie kontynuować tego jakże poważnego tematu. - może być i kac vegas. - pokiwał głową. z pewnością jest lepsze od tego co leci w tym momencie.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:46 pm

    całe szczęście. w końcu by ją pewnie i on wywalił jakby robiła mu tu taki bajzel, że nie mógłby niczego znaleźć. o mało co się też nie zaczęła śmiać, kiedy on zaczął, ale powstrzymała się jednak. - super - powiedziała zadowolona, bo to paplanie coraz bardziej działało jej na nerwy. - podaj mi - oparła się o jego nogi i wyciągnęła rękę w kierunku pilota, który leżał po drugiej stronie.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 4:52 pm

    pewnie tak by było! chociaż nie, nie miałby serca ją wywalić z mieszkania, ale na pewno chodziłby niezadowolony... albo jeszcze więcej by pracował. - nie za wygodnie ci? - zapytał, kiedy się tak rozłożyła i zaraz podał jej pilota. i oczywiście, żeby było jasne wcale mu to nie przeszkadzało, przecież nie będzie jej z takiego powodu marudził, nie.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 4:57 pm

    dobrze, że jednak nie była taka bezczelna, żeby wpraszać się do niego do domu i nie liczyć się z jego zasadami. przypał jakby musiał uciekać do pracy, bo nie czułby się swobodnie w swoim własnym mieszkaniu. - nie, jest w sam raz - roześmiała się i przekręciła tak, że leżała mu teraz na kolanach i patrzyła na niego z dołu, szczerząc się głupkowato.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 5:01 pm

    haha, to by w sumie było całkiem zabawne. louis uciekający z domu przez bałaganiącą piper. - cieszę się, że ci odpowiada. - zaśmiał się i pewnie zaraz włączyli to kac vegas. - co dzisiaj ciekawego robiłaś? - zapytał korzystając z okazji, że film się jeszcze nie zaczął. po za tym pewnie zawsze ją o to pytał jak się udało im spotkać bo był ciekaw! no i ona zawsze pewnie miała jakieś ciekawe przygody xd
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 5:11 pm

    sterroryzowałaby go totalnie xd dobrze, że nie przyszło jej do głowy, żeby jeszcze go tego go z bicza lać. mieli by swoje 50 twarzy piper xd - ja też - zaśmiała się i zaczęła przełączać coś tam, aż włączyła film. - w sumie to nic - wzruszyła ramionami, dalej leżąc mu na kolanach. - za niedługo mam egzamin z matmy - zmarszczyła czoło. nie opowiadała mu o tym jak np dostawała uwagi za to, że nabroiła, bo to było dziecinne. a nie chciała, żeby brał ją za dzieciaka. to nic, że bardzo często tak się i tak zachowywała.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 5:18 pm

    haha. 50 twarzy piper zrobiłoby pewnie ogromną furorę. ale nie wiem czy lu by to wytrzymał. - no to czemu się nie uczysz tylko zarządziłaś oglądanie filmów? - zapytał. on pewnie miał trochę świra na punkcie nauki... i pewnie dlatego teraz jest takim pracoholikiem. zastanawiał się czy ma może jakieś problemy z matematyką, bo pewnie mógłby jej wtedy pomóc. na pewno musiał ogarniać majce... czego on nie ogarniał xd smyrał ją po włosach wolną ręką bo miała fajne i mięciutkie włosy.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 5:23 pm

    wyobraziłam sobie louisa przy piper na czworaka, w skąpych gatkach z lateksu. a nad nim piper z biczem, ubrana jak kocica xd - dopiero co wróciłam z lekcji, więc mogę sobie zrobić przerwę - westchnęła. w sumie to nie narzekałaby na pomoc louisa, bo w domu john dawał jej korepetycje. a teraz jak się do siebie normalnie nie odzywali, to się trochę opuściła. nikt na nią nie krzyczał, to nie miała motywacji.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 5:43 pm

    omatko! xd rj na pewno wyglądałby seksownie ;x także przynajmniej tyle dobrego z takich wizji xd - jasne. - pokiwał głową. chociaż on zazwyczaj po przyjściu ze szkoły od razu zabierał się za to co musi, żeby potem mieć wolne... a jego wolne pewnie kończyło się na nauce i sprzątaniu, ale cii.... o tym nikt nie musi wiedzieć. oczywiście czasem też wychodził na jakąś imprezę, nie był kompletnym świrem i odludkiem. - ale ogarniasz to wszystko? - zapytał z troską.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 5:52 pm

    oboje super by wyglądali. napisaliby swoją wersję twarzy i byliby na pewno bardziej popularni.
    dla niej wysiłek w szkole i jeszcze od razu po powrocie do domu to było o wiele za dużo. nie mogła się przemęczać przecież. z drugiej strony jednak lepiej rzeczywiście jakby się zabrała za to od razu, bo teraz pewnie i tak skończy na oglądaniu filmów jak się wkręci. - no prawie wszystko - powiedziała zgodnie z prawdą, bo nie była aż takim geniuszem i potrzebowała czasami pomocy.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 5:56 pm

    zgadzam się. a potem by to zekranizowali i wydali książki obrazkowe i w ogóle sami by w tym filmie zagrali i byliby milionerami....
    w ogóle jest lepiej od razu po powrocie zabrać się za to co ma się zrobić, ale ja w sumie znam mało osób, które tak robią... po co się przemęczać jak można najpierw odpocząć? - potrzebujesz pomocy? - zapytał przyglądając się jej. musiał w końcu ocenić czy mówi prawdę czy nie. po za tym no to z niego był taki dobry chłopaczyna, że wszystkim i wszystkimi się przejmował. powinien być jakimś psychologiem a nie tam pospolitym szpitalnym lekarzem...
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Wto Maj 05, 2015 6:04 pm

    nie zapominaj jeszcze o zabawkach i koszulkach z ich podobiznami. każdy by chciał mieć taką w swojej szafie. mogli by nawet wydać swoją kolekcję seksi ciuszków i byliby ustawieni do końca życia.
    mi też rzadko kiedy zdarza się, ze zabieram się za prace jak wracam do domu po lekcjach.. za bardzo się rozpraszam jak tak robię i kończę na youtubie, oglądając filmiki z kotkami czy innymi zwierzakami. - chyba sobie poradzę. masz i tak dużo do roboty i bez tego - odpowiedziała od razu. znała już go na tyle, że wiedziała, że chce jej zaoferować swoją pomoc. taki słodziaczek. może rzeczywiście minął się trochę z powołaniem.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Wto Maj 05, 2015 6:13 pm

    nawet bez tych zabawek byliby ustawieni do końca życia, ale rzeczywiście nie można odmówić ludziom. na pewno by je chcieli.
    ja się nigdy nie zabierałam. teraz to w ogóle nie muszę nic robić jak wracam do domu to oglądam seriale, filmy i ogarnia mnie lenistwo. dzisiaj widziałam zajebisty filmik w nocy w pracy, ale za cholerę nie mogę go teraz znaleźć... taki gostek tańczył z kaczką na dupie to i'm an albatraoz. xd - może i mam dużo roboty, ale to nie oznacza, że nie mogę ci pomóc. - stwierdził wzruszając ramionami. pewnie pooglądali i pomógł jej jednak bo się uparł a potem się wygłupiali i gadali głupoty a ja się jeszcze na chwilkę położę spać xd
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Sro Cze 24, 2015 7:39 pm

    przyszli tu do niego, a ona cały czas marudziła mu żeby jej powiedział co ugotował. była głodna, więc tym bardziej się jej śpieszyło. - sprawisz sobie jakiegoś nowego wspólokatora czy tęskniłeś za mieszkaniem samemu? - zapytała trochę rozbawiona, rozglądając się po domu. pewnie czegoś zapomniała i teraz tego szukała xd
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Sro Cze 24, 2015 7:46 pm

    a on jej nie powiedział! takich tajemnic nie można zdradzać. - nie tęskniłem za mieszkaniem samemu, ale też nie będę sobie szukał żadnego nowego współlokatora. - wzruszył ramionami. piper akurat mu nie przeszkadzała, ale kto wie jakby się wprowadził do niego jakiś gbur? lepiej nie ryzykować! już wolał mieszkać sam. całkiem możliwe, że pozostawiała trochę rzeczy a louis wszystkie spakował i trzymał dla niej. - siadaj. - powiedział, ale chyba nie musiał jej tego mówić skoro tu mieszkała i czuła się jak u siebie. zaczął podgrzewać jakieś dobre jedzenie.
    piper singleton

    piper singleton

    tokio
    licealistka
    trouble maker
    27

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by piper singleton Sro Cze 24, 2015 7:51 pm

    - nie znajdziesz już nikogo tak super jak ja - powiedziała poważnie, ale zaraz się zaśmiała. w sumie to dla niego pewnie i tak było bez różnicy jak za dom robił mu szpital. zawsze mógł znaleźć kogoś kto by mu zdemolował chatę i musiałby wszystko sam ogarniać. a piper przynajmniej w miarę po sobie sprzątała i próbowała go zawsze rozśmieszyć kiedy nie miał humoru. - odkąd moje koleżanki cię zobaczyły cały czas mnie o ciebie wypytują. spodobałeś się im - wyznała mu ze śmiechem, po czym sobie usiadła na krzesełku.
    louis eyre

    louis eyre

    stąd
    medycyna
    cool kid
    34

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by louis eyre Sro Cze 24, 2015 7:58 pm

    - zdecydowanie się z tobą zgadzam. - powiedział z uśmiechem. ale pewnie tak właśnie myślał! gdyby nie ona to wracałby do domu i sprzątał mieszkanie, które i tak już było czyste. na zwierzaka sobie pozwolić nie mógł, bo więcej czasu w domu go nie było niż był... a jakiegoś dzikusa współlokatora to by nie chciał bo po co mu to! samemu było mu przyjemnie i cicho. chociaż czasem brakowało mu śmiechów piper i tego jak się wygłupiała czy opowiadała mu niektóre rzeczy. - tak? - zaśmiał się. - możesz mnie z którąć umówić. - zaśmiał się. taki żarcik, bo jakby się już miał umawiać z licealistką to byłaby nią piper a nie jakaś tam przypadkowa dziunia.

    Sponsored content

    lu - Page 3 Empty Re: lu

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Nie Kwi 28, 2024 10:49 am