polana
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°51
Re: polana
bo miała różowy kolorek i była słodka, dlatego sztywniała! dobrze, że nie zaczął jej tłumaczyć dlaczego jej sposób nie działał. jude, albo taka faye pewnie by się nad tym rozwodzili, ale jeremy miał głowę na karku i wiedział jak nie spartolić sytuacji. ech hanka to jakaś pedofilka bo woli młodszych chłopców..... - nic? - spojrzała na niego zdezorientowana - całuj mnie dalej - stwierdziła, ale zaraz zeszła z niego i padła w trawę ;x
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°52
Re: polana
ech. jak wybierała chłopców, którzy nie wiedzą co robią, to nic dziwnego, że dawno jej nikt nie dotykał i tak reagowała. jasne, że jeremy miał głowę na karku. nie miał zamiaru jej wszystkiego tłumaczyć, bo to było bez sensu i nie warto było zaczynać takich tematów. nic nie odpowiedział i zawisnął nad nią gdy ułożyła się na trawie. znów ją pocałował i tym razem tylko ją pomiział po brzuchu. na razie przez koszulkę.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°53
Re: polana
sugerujesz, że daniel nie wiedział co robi? he he, chyba chcesz od dagny minusa ;x po prostu jeremy nie chciał rozmawiać tylko się ruchać. pewnie dawno tego nie robił to jajka mu spuchły do rozmiarów arbuzów xddddddddd dobrze, że zaraz przystąpił do je całowania. hania miziała go chwilę po karku, a potem postanowiła że jednak woli włożyć łapki pod jego koszulkę. dobrze, że on przynajmniej nie sztywniał od jej dotyku xd
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°54
Re: polana
dagny nie ma to nie ma jak minusikować xd chyba, że szpieguje nas po cichu specjalnie ;x weź xd aż tak bardzo raczej nie było. zawsze mógł sobie zrobić dobrze ręką jakby już nie miał kogo bzykać. no nie wiem, może lepiej żeby jednak sztywniał xd całował ją dalej namiętnie. sam zaraz postanowił spróbować jeszcze raz i pomacać ją tym razem pod koszulką.
- hannah darling
- hatfield-ballet girl33
- Post n°55
Re: polana
pewnie potem bedzie czytać z opóźnieniem minusikować ;x nie sztywniała już bo przyzwyczaiła się do jego dotyku. jednak nie dała mu się wyruchać na tej trawie bo miała swoją godność xd nie to co elsa! ;x dlatego pomiziali się jeszcze trochę, a potem pewnie ją odprowadził he he.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°56
Re: polana
przywlokła go tutaj. wzięli ze sobą jakiś kocyk, na którym zaraz wszystko rozłożyli. alkohol, jedzenie, co tam tylko chcieli. holly ściągnęła z siebie kurtkę bo jej było gorąco i założyła mu swój kapelusz na głowę - to opowiadaj, cody, co tam u ciebie - poklepała go po kolanku.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°57
Re: polana
klapnął sobie wygodnie na tym kocu i wziął jakieś czipsy, które kupili. - co ci mam opowiadać? korzystam z ostatnich dni wakacji. bawię się, jaram i cieszę się życiem - odpowiedział i wpakował sobie całą garść chrupek do buzi.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°58
Re: polana
wzięła blanta, zapaliła go sobie i zaciągnęła się mocno. zabrała garść chipsów z paczki i powoli je jadła - no dobra, to już wiemy. jakaś dziewczyna na horyzoncie może jest? - zapytała poważnie. ona tam nie lubiła związków, wolała być sama jak palec. albo mogła być też z jakąś dziewczyną, dla niej to wszystko jedno było - czy mi się wydaje, czy ty się zrobiłeś jakiś taki, przystojniejszy? - zapytała macajac go po twarzy.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°59
Re: polana
- nie, nie szukam żadnej na siłę - powiedział z pełną buzią. wystarczyło mu już, że miał nauczkę po maddie i w dodatku obserwował związek chociażby jego brata. u niego też nie było za ciekawie, więc już wolał się zająć swoim życiem niż szukaniem miłości. - sugerujesz, że przedtem byłem brzydki? - zapytał poważnie, ale się roześmiał zaraz.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°60
Re: polana
- to dobrze. a jak będziesz szukał i żadna ci się nie będzie podobała to możesz mi jakąś podesłać, nie pogardzę - puściła mu oczko. holly nie obchodziło to, jakiej płci będzie jej przyszły partner. dla niej liczyła się osobowość i to, żeby się świetnie bawić. pomacała go jeszcze raz po twarzy - nie, ale dawno cię nie widziałam, zmężniałeś cody. jestem z ciebie dumna - cmokneła go prosto w usta. dawno nikogo nie całowała. a cody był blisko xd
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°61
Re: polana
- na pewno tak zrobię - obiecał jej. - teraz bardziej jednak wolisz dziewczyny od kolesi - spojrzał na nią. nic ostatnio nie ogarniał, bo się musiał odstresować przez całą sytuację z matką, więc pewnie zapomniał, że kręcą ją wszyscy, bez względu na płeć. - zawsze byłem męski - naprężył muskuły i się roześmiał. jak był blisko to czemu nie skorzystać xd
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°62
Re: polana
- ja tam kocham wszystkich ludzi na świecie. nieważne czy to chłopak czy dziewczyna, mnie to obojętne. bylebym się z nią albo z nim idealnie dogadywała i świetnie bawiła przez całe życie - roześmiała sie. spoglądała tak na niego i postanowiła, że usiądzie sobie na nim okrakiem - oo tak, zawsze byłeś męski - zaciągnęła się znowu ziołem. złapała go za policzki i znowu go pocałowała. tym razem dłużej. holly widocznie lubiła się całować z młodszymi, no bo co jej szkodzi.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°63
Re: polana
- to najważniejsze. szkoda, że nie podniecają mnie faceci, bo bym miał większe pole do popisu i wyboru - powiedział rozbawiony. nie był nietolerancyjny, więc nie obrzydzali go geje ani lesbijki. zaciągnął się i podał jej skręta jak usiadł na nim. położył sobie dłonie na jej udach i wcale nie marudził gdy go pocałowała. odwzajemnił pocałunek. skoro dla niej nic nie miało znaczenia, to wiek tym bardziej. to w końcu tylko numer.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°64
Re: polana
pewnie, że nie liczył się dla niej wiek. poza tym był cholernie przystojny, bo na bliźniaków leciała połowa dziewczyn tutaj z miasteczka. pogłębiła pocałunki, nie przejmując się tym czy właśnie rozmawiali czy nie. ważniejsze było teraz coś innego. cody dawno nikogo nie wyruchał a holly tym bardziej, należy im się jak psu buda mówię ci xd wsunęła łapki pod jego koszulkę i go wymacała po brzuchu.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°65
Re: polana
nic dziwnego, że leciało na nich pół st albans, skoro tak wyglądali. w dodatku byli uroczy, więc to kolejny bonus. też uważam, że mu się coś należy od życia xd całował ją namiętnie, macając ją chwilę po udach. zaraz jednak przeniósł ręce na jej tyłek i po nim ją teraz dotykał.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°66
Re: polana
tym bardziej, że nie wiązali się od razu w bezsensowne związki, tylko po prostu się ze sobą ruchali. ściągnęła z niego koszulkę i rzuciła gdzieś w bok. jak już był bez niej to zabrała sie za rozpinanie jego spodni, które już mu nie były potrzebne. przynajmniej nie w tym momencie.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°67
Re: polana
szybko się zabrała do akcji, ale codiemu się to oczywiście jak najbardziej podobało. był zjarany, ale nie głupi, żeby ją odrzucać. również pozbył się jej koszulki i stanika, po czym zaczął się bawić jej cyckami i ją po nich całować. w końcu pomógł jej pozbyć się swoich i jej spodni.
- holly coleman
- baltimorelotnictwo i kosmonautykasatan in a v-neck31
- Post n°68
Re: polana
byłby naprawdę głupi gdyby odrzucił taką ładną dziewczynę. holly nie uważała się za jakąs piękność, ale wiedziała, że faceci widzą ją taką. dziewczyny też zdawały sobie sprawę, że była ładna. jak już się pozbyli swoich spodni i bielizny, to holly po prostu na niego wskoczyła i sobie po nim tak skakała dopóki nie dała mu tego, czego chciał.
- cody caplan
- belastanimacja.29
- Post n°69
Re: polana
nie był takim debilem, więc oboje na tym skorzystają. oboje doszli, a potem wypalili resztę trawy, pośmiali się i uciekli do siebie.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°70
Re: polana
rudy pewnie biegał xd więc allie wyprowadzała peach.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°71
Re: polana
oczywiście, że biegał! zatrzymał się na polanie, żeby się porozciągać, ale jakiś pies zaczął go obwąchiwać, więc machał ręką, żeby go odgonić.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°72
Re: polana
zaczęła ją wołać i biec w jego stronę. skapnęła się że to rudy po chwili więc się ucieszyła. miał po wczorajszej randce dobry humor. - cześć bracie - powiedziała do niego i zamachała dłonią.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°73
Re: polana
jak tylko właścicielka zbliżyła się, na jego twarzy od razu pojawił się grymas. rozejrzał się naokoło.
- nie mów tak na mnie publicznie. - mruknął. spojrzał na peach. - i zabierz to ode mnie. - dodał, bo już wcześniej zauważyłam, że nie lubił zwierząt.
- nie mów tak na mnie publicznie. - mruknął. spojrzał na peach. - i zabierz to ode mnie. - dodał, bo już wcześniej zauważyłam, że nie lubił zwierząt.
- rosalie berube
- stoke-on-trentweterynariasłodziak29
- Post n°74
Re: polana
w ogóle ten rudy jest chyba ładniejszy xd
- dlaczego nie? - zmarszczyła nosek i się po nim podrapała. - to jest peach i chyba się polubiła - powiedziała spokojnie. zaraz jej jednak rzuciła kijek bo rudy nie wyglądał na zadowolonego.
- dlaczego nie? - zmarszczyła nosek i się po nim podrapała. - to jest peach i chyba się polubiła - powiedziała spokojnie. zaraz jej jednak rzuciła kijek bo rudy nie wyglądał na zadowolonego.
- rudy berube
- burton upon trentmeteorologiakapitan drużyny polo31
- Post n°75
Re: polana
tamten rudy był ładny na gifkach, ale nie na awkach xd ten jest bardziej męski!
- bo nie jestem twoim bratem, już tyle razy ci to tłumaczyłem. - mruknął. nawet w plebiscycie dałam tylko allie z alfonsem, a nie z rudy'm xd bo wtedy to już zupełnie inna dynamika. - nie lubię psów. - oznajmił od razu. pewnie specjalnie, żeby jeszcze zrobić przykrość rosalie.
- bo nie jestem twoim bratem, już tyle razy ci to tłumaczyłem. - mruknął. nawet w plebiscycie dałam tylko allie z alfonsem, a nie z rudy'm xd bo wtedy to już zupełnie inna dynamika. - nie lubię psów. - oznajmił od razu. pewnie specjalnie, żeby jeszcze zrobić przykrość rosalie.
|
|