polana

    jude hurd

    jude hurd

    paryż
    lotnictwo i kosmonautyka
    niezdara
    28

    polana - Page 4 Empty polana

    Pisanie by jude hurd Czw Sie 06, 2015 4:18 pm

    First topic message reminder :

    polana - Page 4 Tumblr_n2j5ugoIrI1qa7gx5o1_500
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rosalie berube Wto Sie 25, 2015 5:56 pm

    tak xd
    - jesteś i mógłbyś się w końcu z tym pogodzić - wzruszyła ramionami. teraz jak znów była w końcu szczęśliwa to mogła się dalej starać o to żeby rudy ją polubił. w trójkę razem mogli brać udział w plebiscycie na najgorsze rodzeństwo. - a coś w ogóle lubisz - wcale nie było jej przykro bo rudy był sztywniakiem. gorszym niż alfons bo on przynajmniej był kochany.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rudy berube Wto Sie 25, 2015 6:21 pm

    awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww jaki bederov na gifku cudowny ;xxxxxx
    - nie będziemy się bawić w szczęśliwą rodzinkę i to ty powinnaś się w końcu z tym pogodzić - odpowiedział niezadowolony. hehe, pewnie byliby jedynymi kandydatami! no dobra, z danielem i williamem jako konkurencją. - tak, bardzo dużo rzeczy, ale wątpię, by nasze zainteresowania się pokrywały. - odparł od razu.
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rosalie berube Wto Sie 25, 2015 6:28 pm

    noo <33
    - wiem, że ty wcale nie chcesz należeć do naszej szczęśliwej rodziny, ale to nie zmienia faktu, że jesteś moim bratem - uśmiechnęła się. całkiem możliwe, że by wygrali bo daniel z williamem przynajmniej od czasu do czasu potrafią rozmawiać normalnie, a rudy tylko się umie kłócić. przynajmniej z alfonse, bo allie nie lubi krzyczeć i nie daje się prowokować. co najwyżej ona go nieświadomie prowokuje xd - nie możesz mieć takiej pewności - pogłaskała psa.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rudy berube Wto Sie 25, 2015 6:33 pm

    teraz będę patrzeć cały czas ;x
    - okej, mogę sobie być twoim bratem. - poddał się w końcu. - ale to nie znaczy, że będę się z tobą spotykać i składać ci życzenia na urodziny. - nawet nie wiedział kiedy rosalie ma urodziny, przykre. chociaż w czymś byli najlepsi! w byciu najgorszym rodzeństwem. a wiadomo jak rudy lubił wygrywać xd - nie, dzięki. nie będziemy teraz szukać wspólnej pasji i zapisywać się wspólnie do studenckiego klubu. - mruknął.
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rosalie berube Wto Sie 25, 2015 6:41 pm

    ja też patrzę więc będziemy patrzeć razem ;x
    uśmiechnęła się szerzej gdy się w końcu z czymś zgodził. to był pierszy krok do sukcesu. przynajmniej już przyjął do świadomości że są rodzeństwem. - nie szkodzi, ja ci będę i tak składać - powiedziała wesoło. pewnie wysyłała mu ładne karteczki zawsze. nie ważne w czym, zawsze to wygrana xd gio na przykład nie mogła wygrać bo nie ma rodzeństwa xd - nie chcę się zapisywać do klubów - stwierdziła.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rudy berube Wto Sie 25, 2015 6:45 pm

    aww ;x majk powinien mieć bliźniaka ;x
    rudy przyjmował do wiadomości, że są z rodzeństwem. z krwi i z nazwy. ale nie zamierzał nawiązywać żadnej braterskiej więzi.
    - nie ma potrzeby. - mruknął, bo nigdy nie czytał tych kartek i wyrzucał do kosza, cham! widzisz, był w czymś lepszy od gio, to kolejna wygrana. - bo jesteś nudziarą. - podsumował. dla niego taka drużyna polo była najlepszym, co go spotkało w st. albans.
    rosalie berube

    rosalie berube

    stoke-on-trent
    weterynaria
    słodziak
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rosalie berube Wto Sie 25, 2015 6:52 pm

    po co xd
    - dla ciebie bo mnie nie nasz - uśmiechnęła się. rozrywkowy majk się nią interesował to nie mogłą być taką nudziarą. zabrała peach i poszła bo zaczęło padać czy coś.
    rudy berube

    rudy berube

    burton upon trent
    meteorologia
    kapitan drużyny polo
    31

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by rudy berube Wto Sie 25, 2015 6:56 pm

    żeby móc więcej patrzeć!!!
    - i nie zamierzam tego zmieniać. - oznajmił i wkurzył się, że zaczęło padać, bo nie mógł dokończyć ćwiczeń.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 12:24 pm

    leżała w trawie korzystając z ostatnich ciepłych promyków słoneczka i czytała jakąś mądrą książkę.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 12:27 pm

    harry miał po wczorajszych wyścigach z regan kaca. jak zwykle zresztą, więc to nie nowość. musiał się iść przewietrzyć, więc teraz łaził tutaj i nie zwracał na nic uwagi, bo sobie na coś patrzył w telefonie.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 12:34 pm

    prawie na nią wszedł! na szczęście w miarę szybko się ogarnęła i przeturlała na bok niczym jakiś piesek wykonujący sztuczkę! jakby ją rozdeptał to byłby przypał - postradałeś zmysły!? - już myślała, że wydziera się na jakiegoś przypadkowego gościa ale nie! to był rudy książę! pewnie było jej strasznie wstyd po ostatnim razie kiedy się tak wygłupiła u niego, dlatego zaraz zasłoniła się książką bo była czerwona jak buraczek - cześć - wymruczała dalej chowając się za ksiażką.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 12:39 pm

    nie przejął się oczywiście, że kogoś prawie co nie zdeptał. był księciem, więc wszyscy powinni mu schodzić z drogi i uważać, a nie na odwrót. z zamyślenia wyrwał go znajomy głos. nie odpowiedział nic, bo co się będzie z nią teraz kłócił o takie coś. przez chwilę się gapił tylko, ale w końcu się odezwał. - no cześć - podrapał się po skroni.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 12:45 pm

    harryemu wracają dawne zwyczaje że nie przejmuje się nikim, ani niczym! dobrze, że sie z nią nie kłócił, bo nie było o co. w zasadzie gdyby wiedziała że to on to wcale by na niego nie nakrzyczała - stałeś się fanem spacerów? - dalej pytała zza ksiażki robiąc przy tym glupie miny i karcąc się że w ogóle takie durnoty gada! dopiero do niej dotarło że siedzi przed nim w samym staniku i spodenkach bo w końcu z lekka się opalała. próbowała sięgnąć po omacku po bluzke, ale kiepsko jej to szło.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 12:50 pm

    doszedł do wniosku, że jak się nikim nie przejmuje to na lepiej wychodzi. często nie musiał udawać, bo na prawdę go dużo rzeczy nie obchodziło, ale czasami musiał siebie samego upomnieć, żeby się nie przejmować. jeszcze trochę i wszystkie swoje zalety wymieni na chamskie zachowanie. - nie bardzo - odpowiedział jej. oczywiście gapił się na jej cycki, bo to był dla niego naturalny odruch. szczególnie, że to były cycki aggie. zauważył też jak jej trudno idzie odnalezienie bluzki, żeby się zakryć, więc po prostu jej ją podał.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 12:58 pm

    boże aggie go najpierw popsuła to teraz będzie musiała go jeszcze naprawiać. zupełnie jak majk rosalie. moje postacie to tacy naprawiacze awwwww - to dlaczego tutaj jesteś? - pewnie dalej szukała tej bluzki. na szczęście harry był jej rycerzem - dzięki - mruknęła odrzucając książkę i wkładając na siebie luźną koszulkę. zaraz doskoczyła do swojej torebki, skąd wyjęła paczuszkę zioła i bletki. zaczęła jak gdyby nigdy nic skręcać jointa. wiedziała, że harry jej nie podkabluje.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 1:06 pm

    aww, uroczo. za to moje postacie są problematyczne jak zwykle. tyle, że akurat majk naprawia allie bo tak postanowił, a aggie herrego zepsuła to teraz musi się tym zająć. - nie wiem, tak wyszło jakoś - wzruszył ramionami. powoli zaczynały mu się kończyć pomysły na zajęcie sobie czasu, więc został mu spacer. - spoko - powiedział pod nosem i korzystał z okazji napatrzenia się na jej cycki zanim je zasłoniła. wtedy podniósł wzrok i przyglądał się jak kręci jointa. ostatnio przy niej się zacinał, więc stał jak taka ciota tylko nad nią i sam nie wiedział co ma zrobić.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 1:13 pm

    harry miała wyrzuty sumienia więc go naprawia! powinien to docenić! ale nie... on teraz nic nie doceniał, czegokolwiek by nie zrobiła ;x zresztą nie tylko ona, nikogo teraz nie doceniał! - tak wyszło? - roześmiała się - chyba w twoim życiu nic tak po prostu nie może wyjść co? - jego życie było przecież idealnym planem w który przez jakiś czas i ona musiała się wpasować. aggie też ostatnio szukała sobie zajęcia, dlatego uciekała do ksiażek. znowu stanie się dziwna, ech. ona za to w najlepsze sobie siedziała i skręcała. jak już to zrobiła to miała odpalać jointa, ale przypomniała sobie o harrym - chcesz? - zerknęła na niego z dołu.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 1:19 pm

    harry miała? hehe. sory, ale trudno było cokolwiek doceniać i jednocześnie dalej się zachowywać tak jak się zachowuje. zresztą on nawet na dzień dzisiejszy nie ogarniał całej sytuacji, więc nie wiedział, że cokolwiek chce naprawiać. no dobra, może i wiedział bo mu powiedziała, ale może się trochę bał, że znów się wszystko popsuje po jakimś czasie. - czasami się zdarza - uśmiechnął się lekko. chwile myślał czy chce palić znowu zioło, bo po ostatnim razie miał dziwne rozkminy i pogodził się nawet z danielem, co już w ogóle było dziwne. - mogę chcieć - zgodził się jednak. może miał nadzieje, że jakimś cudem z nią też się pogodzi ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 1:24 pm

    przecież wiesz, że ja nie ogarniam siebie i życia a jeszcze mi wytykasz błędy ;x powinien się zachowywać słodko jak przedtem, a nie jak jakiś chujek! ;c aggie nie lubiła jak był taki skoro już poznała jego jasną stronę..... aww, bał się że znów złamie mu serce. słodziak! powinien wiedzieć, że taka nie była. a no tak, zapomniałam że on z danielem sie pogodził kiedy był zjarany jak świnka ;x ups! - to chodź - poklepała miejsce obok siebie i odpaliła wtedy jointa, którym się zaciągnęła. obiecała wszystkim, że nie będzie pić więc teraz paliła. z deszczu pod rynnę, ech.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 1:32 pm

    teraz nie chciał być słodziakiem tylko chujkiem. może nie koniecznie dla aggie, ale wychodziło jak wychodziło. to był jego mechanizm obronny. jasne, że słodziak, ale nikt nie mógł tego wiedzieć teraz. nie chciał być tak postrzegany to odsuwał od siebie wszystkich. co mu jednak nie wychodziło aż tak bardzo skoro odnawiał stare przyjaźnie. usiadł się obok niej i czekał na swoją kolej. trochę czuł się niezręcznie w tej ciszy. właściwie to karcił siebie teraz za to, że od niej nie uciekł, ale nie potrafił. była na niego jak magnes ;c - to co tam? - zapytał w końcu.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 1:40 pm

    średnio mu wychodziło bycie chujkiem, przynajmniej wobec aggie która zdecydowanie tego nie odczuwała. ale może odczuje przy jakiejś odpowiedniej okazji kiedy się na nią wkurzy lub w końcu postanowi przestań ukrywać wszystkie emocje i wybuchnie! stare przyjaźnie nie rdzewieją, tak jak stare miłości he he. aggie w ogóle nie czuła się niezręcznie. może dlatego, że w końcu postanowiła ogarnąć i siebie i to co się stało? wiedziała że chowanie głowy w piasek jest bezsensowne. ale i tak ciągle uroczo się przy nim wstydziła ;x - przecież wiesz co u mnie - zaśmiała się podając mu jointa. pewnie mu o tym służba donosiła. poza tym u aggie nic się nie zmieniało - myślisz, że powinnam kupić sobie psa? albo kota? albo rybki? jakieś zwierzątko, hm? - zapytała kładąc się na brzuchu. myślała nad tym bo siedząc sama w mieszkaniu czuła jakąś pustkę. na pewno jakiś słodki kudłacz by ją wypełnił.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 1:57 pm

    na pewno odczułaby to gdyby przy niej poszedł się ruchać z inną laską xd a tak zapewne by zrobił, bo to było jego nowe hobby. zresztą teraz był tylko na kacu, więc był bardziej przyjazny niż po tych wszystkich używkach. w dodatku chyba nie chciał się już na nią denerwować, bo prawie całą złość już odreagował. - no tak - wzruszył ramionami. na jego nieszczęście, albo może i szczęście, służba bardzo ją lubiła i nadal się pewnie z nią kontaktowali. przy czym informowali go na bieżąco, chociaż wcale już tego nie chciał. no może w głębi serca chciał i oni to wiedzieli. - po co? - uniósł w górę brew i spojrzał na nią. - szczury - odpowiedział po chwili zastanowienia.
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 2:15 pm

    jeśli poszedłby się ruchać z inną laską to scenariusz potoczyłby się dwojako. albo aggie wmówiłaby sobie, że nie obchodzi jej to i uciekła do domu. albo zrobiłaby cokolwiek żeby jej nie wyruchał ;xxx mogła się nawet bić, była do tego zdolna! dobrze, że odreagował całą złość bo przynajmniej już nie patrzył na nią tymi smutnymi, szczenięcymi oczyskami które sprawiały, że serce jej pękało. to był jakiś progres! - jak to po co? zwierzęta są kochane! - popatrzyła na niego zbulwersowana tym pytaniem. przecież mu nie powie że chciała się do kogoś w nocy przytulać xd - szczury? - zmrużyła oczyska - dlaczego? i dlaczego ty nie masz szczura skoro tak je polecasz? - zapytała cwanie.
    harry windsor

    harry windsor

    londyn
    mechanika
    książę
    32

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by harry windsor Sob Sie 29, 2015 2:21 pm

    mogłaby się o niego bić. na pewno by się tym podjarał tak jak rudy. chociaż on w sumie nie lubił agresji, ale i tak. a powinien nadal patrzyć na nią tak. żeby wiedziała co zrobiła ;c chociaż i tak już się ogarnęła, chociaż coś. gdyby się na nią złościł to nigdy by do niczego nie doszli, a jednak chyba nie chciał żeby tak było. zamrugał kilka razy, zastanawiając się czy rzeczywiście są takie kochane. ona tam zwierząt aż tak bardzo nie lubił, żeby sam je hodować. - bo nie chcę zwierząt - wzruszył ramionami. pewnie szczur były pierwszym zwierzęciem jakie mu się z nią skojarzyło xd co wcale nie było czymś złym ;x
    aggie holtzman

    aggie holtzman

    berlin
    mechatronika
    grown up now?
    29

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by aggie holtzman Sob Sie 29, 2015 2:25 pm

    pewnie strzelałby jej i tej lasce zdjęcia jak sie bije ;x przecież wiedziała że zrobiła coś złego, halo! ogarnęła się, nie chciała żeby między nimi było dziwnie. nawet zrozumiała że tylko jego chce, a william był jakiś dalekim wyobrażeniem którego musiała spróbować. gdyby wiedziała że nie lubi zwierząt to nigdy by sie z nim nie związała. aż się podniosła na jego słowa - jak to? - to było dla niej dziwne - dzieci też nie chcesz? - dopytała choć to nie było na miejscu skoro prawie mieli dziecko xd ale już marysia zaczęła na nią działać więc nie potrafiła ugryźć się w język ;c szczury były inteligentne więc oczywiście że to nic złego że z tym się mu kojarzyła.

    Sponsored content

    polana - Page 4 Empty Re: polana

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » polana
      » polana

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 8:46 am