balkon

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    balkon - Page 2 Empty balkon

    Pisanie by st. albans Czw Kwi 15, 2021 6:47 pm

    First topic message reminder :

    balkon - Page 2 Tumblr_n20mwmaoQV1r5l9g3o6_250
    marty singleton

    marty singleton

    londyn
    inżynieria
    puppy eyes
    25

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by marty singleton Sob Kwi 17, 2021 9:08 pm

    domyslam się, że gabriel miał wszędzie jakieś arrasy i inne fanty, które nawet elonowi muskowi się nie śniły xd
    nawet sprawdziłam ile mają wzrostu i jaka jest między nimi różnica (ola tak robi xd). i jest jakieś 20 cm więc sporo. także marty nad nią górował i na dodatek dobrze prezentował się w koszuli wg. peggy!
    - jakbyś była wyluzowana to dałabyś mi się dalej prowadzić w tańcu - zignorował jej prośby i dalej się bujali. miał gdzieś jakiegoś adama, może nawet nie wiedział, nie obchodziło go że ma jakiegoś chłopaka xd - daj się ponieść - nawet pozwolił sobie ją obrócić i przyciągnąć znów do siebie.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by peggy roosevelt Sob Kwi 17, 2021 9:19 pm

    dokładnie. widzę, że odczuwasz klimat tego miejsca xd
    hahaha, wiem, że sprawdzacie wzrosty wszystkim. wyobrażałam sobie peggy jako kurdupla, więc wszystko się zgadza. ale na pewno miała na sobie szpilki!
    - jesteś pijany - komentowała jego wywijańce, no ale nie wyrwała mu się i dała się obrócić, żeby potem nie gadał na nią, że jest sztywniarą i że musi czasem opierać się na innych itepe. no i ponownie, lubiła tańczyć, a adam cały wieczór nawiązywał biznesowe znajomości, więc może nawet po tym obrocie zrobiło jej się troszkę przyjemniej. ale tylko troszeczkę!!! więc teraz zaczęła się nawet lekko gibać, ale nie za bardzo, żeby się nie poczuł zbyt triumfalnie.
    marty singleton

    marty singleton

    londyn
    inżynieria
    puppy eyes
    25

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by marty singleton Sob Kwi 17, 2021 9:26 pm

    wczułam się xd
    sprawdzenie wzrostu pozwala na wczucie się w dany klimat. tak np. wiem że marty spokojnie mógłby poczochrać włosy peggy i powstrzymać ją przed kontratakiem! ale tego nie zrobił!
    - jestem podpity - zauważył - i doskonale się bawię, chciałbym żeby to ci się udzieliło - ciągle się z nią gibał. marty nie wstydził się swoich kocich ruchów. jak ją obrócił to uśmiechnął się - awwww, podoba ci sie to co? - był dumny - jednak nie jesteś taką sztywniarą - zauważył, choć nie oszukujmy się.... była! ale marty dalej próbował ją rozruszać!
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by peggy roosevelt Sob Kwi 17, 2021 9:31 pm

    na pewno wyglądali słodko jak lara jean (kolejny kurdupel) i peter kavinsky.
    dała mu sobą wywijać, żeby nie nazwał ją sztywniarą, a on i tak to zrobił! chciał być miły, a tylko rozbudził bestię. stanęła więc sztywno i zabrała ręce.
    - wcale nie jestem sztywniarą! nikt nigdy tak nie powiedział! - wyrzuciła z siebie zirytowana. trochę niedopowiedzenie ;x - dlaczego w ogóle ze mną tańczysz jeśli jestem taką sztywniarą? mógłbyś tańczyć z każdą inną dziewczyną tutaj i na pewno wszystkie byłyby zachwycone! - rozłożyła ręce i rozejrzała się po okolicy. nie, żeby tańczenie z marty'm było zachwycające według peggy... ale może jakimś napalonym pijanym laskom by się podobało trochę uwagi z jego strony.
    marty singleton

    marty singleton

    londyn
    inżynieria
    puppy eyes
    25

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by marty singleton Sob Kwi 17, 2021 9:37 pm

    juz pisałyśmy o tym, ale lubię tą serie xd chociaż pierwszy film jest najlepszy!
    no tak, marty nakarmił bestię to teraz ma, ech.... wcale go nie zdziwiło zachowanie peggy. normalnie może nabrałby trochę dystansu, ale pod wpływem alkoholu kompletnie go nie miał - nic nie rozumiesz - zaśmiał się i zrobił krok do przodu, bliżej peggy - gdybym chciał to tak, pewnie mógłbym tańczyć z inna dziewczyną, ale wolę tańczyć z tobą - i znowu zrobił krok do przodu i był coraz bliżej! - jesteś zabawna sztywniaro, ale jednak niesztywniaro peggy - położył dłoń na jej ramieniu, choć tak na prawdę miał ochotę poczochrać jej włosy, ale miał na tyle instynktu samozachowawczego że wiedział że to byłby zły pomysł - możemy po prostu wrócić do tańca? - zaproponował.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by peggy roosevelt Sob Kwi 17, 2021 9:46 pm

    mi się wszystkie podobały, no ale zazwyczaj jest tak, że pierwsza część najlepsza.
    - wolałabym, żebyś tańczył z inną dziewczyną - wywróciła oczami, bo ona zachowywała trzeźwość i nie widziała sensu w tańczeniu z marty'm, byłym chłopakiem swojej siostry, z którym właściwie nie miała nic wspólnego. - nie jestem zabawna - obruszyła się tak samo jak na tekst o byciu sztywniarą. nie była ani zabawna, ani sztywna, proste xd - i ty też nie jesteś zabawny. myślisz, że ta cała otoczka jest zabawna i czarująca, ale nie jest. - mruknęła i popatrzyła na jego dłoń na swoim ramieniu i na to, że marty znów pojawił się jakoś dziwnie blisko. - ja nie... - westchnęła ciężko i spojrzała w stronę sali. adam był zbyt zajęty i nie będzie miała okazji zatańczyć, a jednak trochę ją to kusiło. - okej. - mruknęła niespodziewanie dla siebie i marty'ego. - jeden taniec. do końca tej piosenki. i żadnego funny business - zastrzegła. zasady muszą być!
    marty singleton

    marty singleton

    londyn
    inżynieria
    puppy eyes
    25

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by marty singleton Sob Kwi 17, 2021 9:57 pm

    druga była najsłabsza xd
    - wolałabyś, ale jednak ciągle jesteś tutaj, ze mną, tym chłopakiem, któremu wydaje się, że jest zabawny, ale wcale nie jest - podsumował jej wywody. według niego był bardzo zabawny! - okej, czyli tanczymy? - uniósł brew - bez żadnych sztuczek, rozumiem! - pokiwał głową i przyciągnął ją do siebie, ale na jej nieszczęście piosenka zmieniła się na wolną - o niee - szepnął jej do ucha śmiejąc się - przy wolnej piosence musimy bujać się wolniej i bliżej - dmuchnął jej w szyję, bez dotyku oczywiście i dalej tanczył.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by peggy roosevelt Sob Kwi 17, 2021 10:03 pm

    bo był bez sensu wciśnięty trójkąt miłosny!
    - jakbyś nie zauważył, to próbuję wszystkiego, żeby cię zniechęcić i żebyś sobie poszedł. - zauważyła. na pewno jakby się starała i była miła, to marty nie mógłby jej się oprzeć xd nie była ucieszona kiedy piosenka się zmieniła na wolniejszą. - mówiłam, że do końca tamtej piosenki. - mruknęła. sprytnie chciała się zgodzić na taniec z marty'm na ostatnie dwadzieścia sekund, ale spędziła tyle czasu na tłumaczeniu zasad, że piosenka zdążyła się skończyć, ups. nie mogła się kłócić z własnymi zasadami, obiecała mu jedną piosenkę, więc teraz była zmuszona się z nim bujać... niebezpiecznie blisko... przez co poczuła się trochę dziwnie i odczuła mrowienie w całym ciele, którego nigdy wcześniej nie czuła, ale to na pewno ze zdenerwowania, że nie dość, że ze wszystkich ludzi na świecie musiała tańczyć z marty'm, to jeszcze trafiła im się wolna piosenka.
    marty singleton

    marty singleton

    londyn
    inżynieria
    puppy eyes
    25

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by marty singleton Sob Kwi 17, 2021 10:11 pm

    prawda!
    - jak widać nie zauważyłem - udał głupiego, choć pewnie faktycznie nie zauważył. taki był jego urok. urok który ewidentnie udzielał się też peggy - za późno na twoje zasady peggy - obrócił ją i przyciągnął do siebie kiedy ta wolna piosenka się zaczynała. zacisnął rękę na jej pasie i tak się bujali. dla martiego nie było to dziwne. peggy była po prostu dziewczyną. nie patrzył na to w kategoriach, że była siostrą jego eks. marty pewnie pod wpływem wolnej piosenki zbliżał się do niej niebezpiecznie wywołując jeszcze więcej mrowienia - piosenka zaraz się skończy, na pewno nie chcesz zatańczyć następnej? - wymruczał w jej rude włosy.
    peggy roosevelt

    peggy roosevelt

    londyn
    edytorstwo
    i'm not bossy, i'm the boss
    22

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by peggy roosevelt Sob Kwi 17, 2021 10:18 pm

    jak urok głupawego marty'ego mógł działać na peggy, skoro jej idealny mądry ambitny chłopak był właśnie w sąsiednim pomieszczeniu?! tyle że peggy chyba chwilowo przez to mrowienie zapomniała o istnieniu adama. gdyby pamiętała o jego istnieniu, to nie pozwoliłaby sobie na takie tańce, bo ten w każdej chwili mógł wyjść na balkon i zobaczyć ją w ramionach eksa siostry.
    - na pewno nie chcę. - powiedziała z naciskiem i jak piosenka się skończyła to uciekła prawie gubiąc pantofelek, ale jednak nie była kopciuszkiem i zachowała pion i poziom i po prostu zniknęła w tłumie! zaczynam next.

    Sponsored content

    balkon - Page 2 Empty Re: balkon

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -
      » balkon
      » balkon
      » balkon
      » balkon
      » balkon

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 1:37 pm