coffee truck
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
coffee truck
First topic message reminder :
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°101
Re: coffee truck
uzbrajała się kawę przed wykładem po nieprzespanej nocy z przeziębionymi dziećmi.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°102
Re: coffee truck
zarty sie skonczyly I tez mysial sie przylozyc do nauki. - czesc - stanal za nia w kolejce. nie wiedzial czy bedzie chciala z nim gadac, ale nie mogl udawac, ze jej nie widzi.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°103
Re: coffee truck
odwróciła się, żeby odpowiedzieć na przywitanie, ale jej mina wskazywała na to, że nie była szczęśliwa, gdy okazało się, że to archie.
- cześć - odpowiedziała z grzeczności, bo teraz już nie mogła go zignorować, i znowu odwróciła się w stronę trucka.
- cześć - odpowiedziała z grzeczności, bo teraz już nie mogła go zignorować, i znowu odwróciła się w stronę trucka.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°104
Re: coffee truck
usmiechnal sie niezrecznie. nie spodziewal sie, ze bedzie chciala z nim rozmawiac, ale nie poddawal sie. - dlugi dzien? - zagadal. czul, ze to bedzie ciezka przeprawa. nie zdziwilby sie gdyby mu powiedziala, ze ma spadac albo zaczela go ignorowac.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°105
Re: coffee truck
domyślała się, że kiepsko wygląda po nieprzespanej nocy i znowu czuła się jak ta mamuśka w dresie, która funkcjonowała tylko wokół dzieci. tyle że teraz miała jeszcze dodatkowe obowiązki.
- moje dzieci są chore - odparła na wytłumaczenie, ale zaraz zorientowała się, że był ostatnią osobą, przed którą powinna tłumaczyć swoje wory pod oczami. - wiesz, te dwie istoty, które są dla mnie najważniejsze na świecie i którym nie pozwoliłabym, żeby stało się coś złego? - powiedziała ostrzejszym tonem.
- moje dzieci są chore - odparła na wytłumaczenie, ale zaraz zorientowała się, że był ostatnią osobą, przed którą powinna tłumaczyć swoje wory pod oczami. - wiesz, te dwie istoty, które są dla mnie najważniejsze na świecie i którym nie pozwoliłabym, żeby stało się coś złego? - powiedziała ostrzejszym tonem.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°106
Re: coffee truck
- twoj maz mowil, spotkalem go ostatnio - opowiadal jej zeby podtrzymac rozmowe. znowu zrobilo mu sie glupio. - wiem - spuscil wzrok na swoje buty. nie wiedzial co zrobic zeby mu to wybaczyla. albo chociaz nie byla zla. - dostalem pomoc jakiej potrzebowalem I od kilku miesiecy jestem trzezwi - wiedzial, ze to ja pewnie nie interesowalo, ale I tak ja poinformowal.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°107
Re: coffee truck
- i rozmawialiście o takich rzeczach? - zdziwiła się, bo ian jej nie informował o spotkaniu, a poza tym zastanawiała się, czemu miałby mu mówić o chorobie dzieci. w sumie sally też wypaliła znikąd, no ale iana zawsze musiała podważać. - świetnie. cieszę się. to dobrze dla ciebie - odpowiedziała oschle, więc ciężko było odczytać jej prawdziwe intencje. - robisz program dwunastu kroków i nadszedł czas na przepraszanie? - nie wyglądała, jakby chciała przyjmować jakiekolwiek przeprosiny.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°108
Re: coffee truck
- pytal czy ze mna rozmawiasz - nie wiedzial, ze sa pokloceni I moze tym tylko wkurzyc sally. zrozumial jej slowa tak, ze nie obchodzil jej jego progress, ale nie mogl byc o to zly po tym co odwalal. - nie.. - zastanawial sie jak ja podejsc. - to znaczy chcialem przeprosic, ale nie bez zadnego programu - widzial, ze nie chciala przeprosin I nie wiedzial jak to powiedziec.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°109
Re: coffee truck
- więc stwierdziłeś, że zaczniesz? - nie wyglądała na uszczęśliwioną z tego powodu. łatwiej jej było nie widywać archiego i zapomnieć, że istnieje. sally gdzieś tam głęboko w środku naprawdę cieszyła się z tego, że archie uzyskał pomoc, i tęskniła za tą jego starą wersją, ale to, co się wydarzyło, przysłaniało wszystko inne. - twoje przeprosiny i tak nie zmienią tego, co się stało - była nieugięta.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°110
Re: coffee truck
- nie szukalem cie specjalnie - westchnal. nie chcial zeby myslala, ze ja nachodzi czy cos. z Vicky latwiej mu poszlo. przynajmniej do momentu kiedy nate jej wygadal, ze calowal jego chlopaka. - chcialem zebys wiedziala, ze bardzo tego zaluje I gdybym mogl cofnac czas to nigdy by sie nie wydarzylo - niestety nie mial takich mozliwosci.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°111
Re: coffee truck
- okej - nie wierzyła mu, ale już nie ciągnęła tematu. myślała, że po tym wszystkim będzie wolał jej unikać. wysłuchała go spokojnie. - wiem, że tak naprawdę jesteś dobrym chłopakiem i nie chciałeś, żeby do tego doszło. ale doszło. i... nie jestem w stanie wybaczyć ani tobie, ani sobie za to, że na to pozwoliłam - przedstawiła to ze swojej perspektywy.
- archie holtzman
- LAarchitektura wnetrzprawie ksiaze25
- Post n°112
Re: coffee truck
nie chcial byc tchorzem I musial stawic czola swoim demonom. nawalil I teraz byl zmotywowany zeby to naprawic. nawet jesli sally miala mu nigdy tego nie wybaczyc to chcial zeby wiedziala jak duze sa jego wyrzuty sumienia. - rozumiem - pokiwal glowa. - to nie twoja wina, zaufalas mi, a ja okazalem sie nieodpowiedzialnym idiota - wzial wszystko na siebie.
- sally randolph
- ottawapielęgniarstwomodern mom30
- Post n°113
Re: coffee truck
- to prawda. to twoja wina - przyznała mu rację, bo nie była w stanie wykrzesać w sobie bycia miłą i wybaczającą. za bardzo martwiła się wtedy o dzieci, żeby teraz tak łatwo zaakceptować wytłumaczenia archiego. mimo wszystko doceniała, że wziął odpowiedzialność za tamte wydarzenia i też za siebie samego. przyszła jej kolej, więc zamówiła kawę i poleciała na zajęcia.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°114
Re: coffee truck
podeszła do trucka, ale nikogo nie było w środku, więc rozglądała się i dawała im trzy minuty, żeby wrócili. miała tyle zapasu w harmonogramie xd
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°115
Re: coffee truck
byla zajeta patrzeniem w telefon i niestety nie zwrocila uwagi na ruda czupryne peggy, ktora pewnie bylo widac z daleka. - sa na przerwie? - zapytala kiedy nie slyszala zeby cos sie ruszalo. pozalowala ze sie odezwala kiedy podniosla wzrok.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°116
Re: coffee truck
- na to wygląda - odwróciła się do osoby za sobą i jej mina również zrzedła. - pewnie są na schadzce - nie mogła się powstrzymać przed komentarzem. darcy kojarzyła jej się tylko ze schadzkami xd
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°117
Re: coffee truck
- glodnemu chleb na mysli - mruknela pod nosem. nie chciala zeby peggy to slyszala, ale jej zachowanie jej przeszkadzalo. nie lubila miec wrogow i wedlug niej nie zasluzyla sobie by dziewczyna byla dla niej taka niemila. nie musialy byc przyjaciolkami, ale to, ze jej zwiazek nie wypalil nie byl jej problemem.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°118
Re: coffee truck
- nie musisz się martwić moimi schadzkami - skrzyżowała ręce i zmierzyła ją wzrokiem. - na pewno nie są z nikim, kim ty byłabyś zainteresowana - tak naprawdę nie miała żadnych schadzek, ale może miała nadzieję, że darcy przekaże coś marty'emu xd a tak naprawdę była tak wyraźnie zazdrosna, że było widać, że to ona przejmuje się schadzkami darcy, a nie odwrotnie.
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°119
Re: coffee truck
- a ty moimi - nie trudno bylo odgadnac, ze sie tym interesowala. jedynym powodem, dla ktorego mogla byc dla niej wredna byl marty. normalnie by sie oddalila od sytuacji, ale najwyrazniej marty byl tak dobry w lozku, ze nie chciala szukac nikogo na zmiane xd poza tym wiedziala, ze z nim jest bezpieczna i nie zaangazuje sie.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°120
Re: coffee truck
zacisnęła usta w linijkę. marty był tak dobry w łóżku, że laski nie mogły o nim zapomnieć i kreował wokół siebie dramki xd miała ochotę zasugerować darcy, że miedzy nią a martym jeszcze nie jest wszystko skończone i że ostatnio oglądała jego klatę, ale jednak się powstrzymała.
- możesz mu przekazać, że się nie przejmuję - powiedziała zamiast tego, tylko udowadniając, że się przejmowała, i poszła szukać kawy gdzie indziej.
- możesz mu przekazać, że się nie przejmuję - powiedziała zamiast tego, tylko udowadniając, że się przejmowała, i poszła szukać kawy gdzie indziej.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°121
Re: coffee truck
zajarała się, że ludwig ją zaprosił na kawę. nie skumała się, że chciał z nią przeparadować przed dziekanem, żeby ten myślał, że jest w stałym związku i żeby nie czepiał się jego kontaktów ze studentkami. na szczęście nie musiał jej instruować, żeby zachowywała się jak zakochana, bo robiła do niego maslane oczy!
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°122
Re: coffee truck
mira pewnie miała tu jakieś zajęcia jeszcze zamiast pracy! stała i piła kawę bo najwyraźniej potrzebowała jej pomiędzy wykładami i pracą w chińskim sklepie! popijała kawę opierając się o coffe truck i prychała śmiechem widząc maślane oczy dorotki do ludwiga. teraz czuła się pewniej niż ostatnio xd nawet ona widziała że to jakaś ściema!
- ludwig abrams
- Londynbaletmistrz28
- Post n°123
Re: coffee truck
mial nadzieje, ze pokazanie sie z dorotka poskutkuje. najchetniej by ja olal po tym jak da sie przeleciec, ale planowal sie z nia od czasu do czasu spotykac. pasowalo mu, ze sie tak wpatrywala. lubil byc podziwiany! - myslalem, ze twoja historia z uczelnia jest zakonczona - tak przywital mire.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°124
Re: coffee truck
nie odpowiadało jej to, że ludwig zwrócił uwagę na kogoś innego w jej obecności (powinien świata poza nią nie widzieć!), więc uwiesiła się na jego ramieniu.
- nie przedstawisz mnie swojej koleżance? - zaszczebiotała.
- nie przedstawisz mnie swojej koleżance? - zaszczebiotała.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°125
Re: coffee truck
dobrze, że dorotka nie wiedziała jaką przeszłość mają mira i ludwig. była ona burzliwa, a jednocześnie o wiele dłuższa niż ich, ups!
głupiutka blondi i boku abramsa serio ą rozbawiała! - a ja myślałam, że to nie twój interes - mruknęła niemiło, podobnie jak on - poprawka, swojej eks - napiła się kawy kiedy uświadomiła dorotkę.
głupiutka blondi i boku abramsa serio ą rozbawiała! - a ja myślałam, że to nie twój interes - mruknęła niemiło, podobnie jak on - poprawka, swojej eks - napiła się kawy kiedy uświadomiła dorotkę.
|
|