wejście
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
wejście
First topic message reminder :
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°51
Re: wejście
czyli jak zawsze, niedomówienia xd jak nie mogli być ze sobą szczerzy to nie wróżyło dobrze!
- nie robiłam nic z freddiem! - teraz oskarżała ja o zdradę i to jej się nie podobała - jestem wierna tedowi - na razie xd - skąd ci to w ogóle przyszło do głowy że byłabym nim zainteresowana, jest okropny - podświadomie krytykowała jej gust. jeśli romy miałaby załatwić stefce przyjaciela swojego chłopaka to byłby to tobias, a on nie był słodki xd
- nie robiłam nic z freddiem! - teraz oskarżała ja o zdradę i to jej się nie podobała - jestem wierna tedowi - na razie xd - skąd ci to w ogóle przyszło do głowy że byłabym nim zainteresowana, jest okropny - podświadomie krytykowała jej gust. jeśli romy miałaby załatwić stefce przyjaciela swojego chłopaka to byłby to tobias, a on nie był słodki xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°52
Re: wejście
romy wiele kwestii przemilczała, też swoją zazdrość o lizzie!
- nie wiem z kim akurat jesteś i co robisz - zapiszczała na swoją obronę, bo już się pogubiła w tym wszystkim. dawno nie rozmawiały. a poza tym przyjaciółki nawet przed sobą miały tajemnice, skoro romy przez tyle miesięcy nie miała pojęcia o znajomości stephanie i freddie'go. - jest największym gburem jakiego znam! - przytaknęła jej, uznając to za bonding. też nie miała dobrego zdania o chłopaku, nawet jeśli na niego leciała. jest jeszcze samuel, ale już zajęty xd
- nie wiem z kim akurat jesteś i co robisz - zapiszczała na swoją obronę, bo już się pogubiła w tym wszystkim. dawno nie rozmawiały. a poza tym przyjaciółki nawet przed sobą miały tajemnice, skoro romy przez tyle miesięcy nie miała pojęcia o znajomości stephanie i freddie'go. - jest największym gburem jakiego znam! - przytaknęła jej, uznając to za bonding. też nie miała dobrego zdania o chłopaku, nawet jeśli na niego leciała. jest jeszcze samuel, ale już zajęty xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°53
Re: wejście
w końcu się jej uleje!
- jakbyś ze mną normalnie rozmawiała to byś wiedziała! - oskarżała ją teraz o zaniedbanie przyjaźni, ups. to prawda wiele tajemnic między nimi. stefka też nie wiedziała chyba, ze romy docelowo leci na eks księdza ćpuna xd - zgadzam się! nie myje po sobie naczyń! - zawtórowała skoro miały bonding. może finalnie ją odprowadziła i przez całą drogę sugerowała że powinna się trzymać od niego z daleka. ciekawe czy poskutkowało.
- jakbyś ze mną normalnie rozmawiała to byś wiedziała! - oskarżała ją teraz o zaniedbanie przyjaźni, ups. to prawda wiele tajemnic między nimi. stefka też nie wiedziała chyba, ze romy docelowo leci na eks księdza ćpuna xd - zgadzam się! nie myje po sobie naczyń! - zawtórowała skoro miały bonding. może finalnie ją odprowadziła i przez całą drogę sugerowała że powinna się trzymać od niego z daleka. ciekawe czy poskutkowało.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°54
Re: wejście
stefka się obrazi, że romy nie mowiła jej o swoim zauroczeniu (a sama nic nie mówiła o freddie'm, logika xd). nie musiała jej przekonywać, skoro stephanie miała już postanowienie, żeby trzymać się od niego z daleka. teraz romy będzie myślała, że to jej zasługa xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°55
Re: wejście
czekał na stefkę żeby zabrać ją na jakaś wspólną kolacje. musiał dostać podwyżkę od leona skoro tak często jadł na mieście lub zamówione jedzenie xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°56
Re: wejście
kradł pieniądze z kasy i było go stać. a nie, przecież motel nie zarabiał, ups.
czuła się nieswojo po pocałunku z raven i nie była chętna na spotkanie z jamesem, ale nie potrafiła odmówić.
- cześć - przywitała się i od razu uciekała wzrokiem.
czuła się nieswojo po pocałunku z raven i nie była chętna na spotkanie z jamesem, ale nie potrafiła odmówić.
- cześć - przywitała się i od razu uciekała wzrokiem.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°57
Re: wejście
ciekawe z czego leon miał wypłatę xd z kieszeni leona xd
nie wyczuwał tego. dobrze, że raven też nie była święta hehe.
- cześć - zarzucił jej reke na ramię - wiesz, że cię porywam? - dobrze, że nie zaplanował spotkania z raven jeszcze, byłoby niezręcznie.
nie wyczuwał tego. dobrze, że raven też nie była święta hehe.
- cześć - zarzucił jej reke na ramię - wiesz, że cię porywam? - dobrze, że nie zaplanował spotkania z raven jeszcze, byłoby niezręcznie.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°58
Re: wejście
leon podkradał betty z oszczędności xd
- jak to? gdzie? - przestraszyła się, że dowiedział się, że całowała jego dziewczynę i chce ją zamknąć w piwnicy xd a tak serio to nie chciała, żeby james zabierał ją nigdzie daleko, bo chciała mieć opcję szybkiego zakończenia spotkania. tak w razie czego, gdyby zrobiło się niezrecznie - mam dużo pracy domowej i wypracowanie do napisania - zaczęła zapowiadać.
- jak to? gdzie? - przestraszyła się, że dowiedział się, że całowała jego dziewczynę i chce ją zamknąć w piwnicy xd a tak serio to nie chciała, żeby james zabierał ją nigdzie daleko, bo chciała mieć opcję szybkiego zakończenia spotkania. tak w razie czego, gdyby zrobiło się niezrecznie - mam dużo pracy domowej i wypracowanie do napisania - zaczęła zapowiadać.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°59
Re: wejście
z emerytury własnej babci xd
był zbyt podekscytowany tym że chce ją zabrać na jedzenie żeby zauważyć jak niezręcznie było... - to tylko kolacja - nie chciał jej ograniczać w nauce - zjemy coś wspólnie, posiedzimy godzinkę i odprowadzę cię - już miał wszystko rozplanowane - potem i tak jestem umówiony z raven - odpalił imię które było triggerem.
był zbyt podekscytowany tym że chce ją zabrać na jedzenie żeby zauważyć jak niezręcznie było... - to tylko kolacja - nie chciał jej ograniczać w nauce - zjemy coś wspólnie, posiedzimy godzinkę i odprowadzę cię - już miał wszystko rozplanowane - potem i tak jestem umówiony z raven - odpalił imię które było triggerem.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°60
Re: wejście
z zasiłku xd albo sprzedawał jej dekoracje do antykwariatów.
nie musiał jej przekonywać, i tak było wiadomo, że stephanie się na wszystko zgodzi. przełknęła ślinę, słysząc imię raven.
- mhm, no tak, nie chciałabym, żebyście przeze mnie się nie spotykali, to znaczy, żebyście nie spotkali się dzisiaj - poprawiła szaliczek tak, że praktycznie zasłoniła sobie usta. może nie chciała pokazać, że zaczęła się rumienić na myśl o pocałunku.
nie musiał jej przekonywać, i tak było wiadomo, że stephanie się na wszystko zgodzi. przełknęła ślinę, słysząc imię raven.
- mhm, no tak, nie chciałabym, żebyście przeze mnie się nie spotykali, to znaczy, żebyście nie spotkali się dzisiaj - poprawiła szaliczek tak, że praktycznie zasłoniła sobie usta. może nie chciała pokazać, że zaczęła się rumienić na myśl o pocałunku.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°61
Re: wejście
tak czy siak okradał ją xd
ale tym razem jakoś topornie szło!
- raven przyszłaby zjeść z nami, ale miała coś do załatwienia - usprawiedliwił ją. pewnie nie chciała też się ze stefką widzieć. nie zauważył jak się rumieni - idziemy? - pociągnął ją lekko w stronę centrum.
ale tym razem jakoś topornie szło!
- raven przyszłaby zjeść z nami, ale miała coś do załatwienia - usprawiedliwił ją. pewnie nie chciała też się ze stefką widzieć. nie zauważył jak się rumieni - idziemy? - pociągnął ją lekko w stronę centrum.
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°62
Re: wejście
może sama mu dawała, bo nie ogarniała i tak xd
albo uczyła się asertywności, albo nadmiar niezręczności i dramek na nią oddziaływał.
- to nic takiego, nie musimy się widzieć. i w ogóle widywać w trójkę, to twoja dziewczyna - zaczęła się wykręcać i zaśmiała się niezręcznie ze zdenerwowania. - idę, idę - przyspieszyła kroku i zerknęła kątem oka na jamesa. - jesteś szczęśliwy z raven? - wypaliła z pytaniem. może miała nadzieję, że powie, że nie. miałaby mniejsze wyrzuty sumienia xd
albo uczyła się asertywności, albo nadmiar niezręczności i dramek na nią oddziaływał.
- to nic takiego, nie musimy się widzieć. i w ogóle widywać w trójkę, to twoja dziewczyna - zaczęła się wykręcać i zaśmiała się niezręcznie ze zdenerwowania. - idę, idę - przyspieszyła kroku i zerknęła kątem oka na jamesa. - jesteś szczęśliwy z raven? - wypaliła z pytaniem. może miała nadzieję, że powie, że nie. miałaby mniejsze wyrzuty sumienia xd
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°63
Re: wejście
usprawiedliwiony xd
musi przywyknąć do dramek bo nie ucieknie od nich xd
- dlaczego nie? raven cię lubi - myślał, że ma wątpliwości dlatego ją w tym upewnił. pewnie szli powoli i zerknął na nią zaciekawiony pytaniem - tak sądzę, a co? - oczywiście nie mówił do końca szczerze choć i tak wydawało mu się, że są szczęśliwi xd
musi przywyknąć do dramek bo nie ucieknie od nich xd
- dlaczego nie? raven cię lubi - myślał, że ma wątpliwości dlatego ją w tym upewnił. pewnie szli powoli i zerknął na nią zaciekawiony pytaniem - tak sądzę, a co? - oczywiście nie mówił do końca szczerze choć i tak wydawało mu się, że są szczęśliwi xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°64
Re: wejście
hehehe chociaż raz udało mi się usprawiedliwić moją postać.
całe życie miała dramki. dziwne, że ciągle była zaskoczona.
- coś mówiła?! - zapiszczała nienaturalnie wysokim tonem, ale akurat tu james mógł to potraktowac jako standardowe zachowanie stephanie, która nie potrafiła dopuścić do siebie informacji, że ktoś może ją szczerze lubić. ten jeden raz działało to na jej korzyść i nie było podejrzane. - tak sądzisz? to znaczy, nie czujesz tego tak dogłębnie w kościach i każdej komórce swojego ciała? - dopytywała.
całe życie miała dramki. dziwne, że ciągle była zaskoczona.
- coś mówiła?! - zapiszczała nienaturalnie wysokim tonem, ale akurat tu james mógł to potraktowac jako standardowe zachowanie stephanie, która nie potrafiła dopuścić do siebie informacji, że ktoś może ją szczerze lubić. ten jeden raz działało to na jej korzyść i nie było podejrzane. - tak sądzisz? to znaczy, nie czujesz tego tak dogłębnie w kościach i każdej komórce swojego ciała? - dopytywała.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°65
Re: wejście
raz xd
no właśnie!
- hm, tak? - zaśmiał się i trzymał ją chwile w niepewności - że cię lubi? - spojrzał na nią niepewnie, ale faktycznie jej zachowanie nie było czymś odbiegającym od normy - skąd te pytania? - robiła mu przesłuchanie - też masz kogoś na oku i dlatego dopytujesz? - gdyby tylko wiedział ile facetów ma na oku xd
no właśnie!
- hm, tak? - zaśmiał się i trzymał ją chwile w niepewności - że cię lubi? - spojrzał na nią niepewnie, ale faktycznie jej zachowanie nie było czymś odbiegającym od normy - skąd te pytania? - robiła mu przesłuchanie - też masz kogoś na oku i dlatego dopytujesz? - gdyby tylko wiedział ile facetów ma na oku xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°66
Re: wejście
- to miłe - wybąkała. - ja też ją lubię - dodała po chwili. - nie jakoś dziwnie, w normalnym stopniu... jako dziewczynę mojego przyjaciela - tłumaczyła się, bo czuła, że powinna. nie chciała się przyznać do przesłuchania, więc podłapała jego temat. - nie wiem, kiedy rozpoznać, że naprawdę kogoś się lubi - westchnęła. czuła dużo różnych niezrozumiałych emocji wobec wielu różnych osób. w większości były to osoby, na które wcale nie powinna lecieć. raven, romy, freddie, liam... zaczepiała się każdej osoby, która okazywała jej odrobinę zainteresowania. - co ty czujesz, kiedy myślisz o raven albo jesteś koło niej albo właśnie kiedy nie ma jej obok? - chciała porównać, czy mają podobne wrażenia.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°67
Re: wejście
- a w jakiś inny sposób miałabyś ją lubić? - te gęste tłumaczenia były nietypowe, ale nie podejrzewałby w życiu że chodzi o to, że całowały się z raven. w jego głowie były za grzeczne na to. w jakim musiał być błędzie.
- och, a myślisz że kogoś możesz tak lubić? - dopytywał dalej, musiał podrążyć temat skoro się tak otworzyła. jak już wiemy stefka przywiązałaby się do każdego złamasa xd - hm - zastanowił się co myślał kiedy był obok raven, ale potem pojawił się jednak przed oczami leon - kiedy nie widzę jej dłużej niż dzień to tęsknie i zastanawiam się co robi i czy myśli tak samo o mnie, a potem dążę się tego żebyśmy spotkali się jak najszybciej nawet jeśli miałby to być dziwny przypadek - zaśmiał się. to mogło nie być o niej xd
- och, a myślisz że kogoś możesz tak lubić? - dopytywał dalej, musiał podrążyć temat skoro się tak otworzyła. jak już wiemy stefka przywiązałaby się do każdego złamasa xd - hm - zastanowił się co myślał kiedy był obok raven, ale potem pojawił się jednak przed oczami leon - kiedy nie widzę jej dłużej niż dzień to tęsknie i zastanawiam się co robi i czy myśli tak samo o mnie, a potem dążę się tego żebyśmy spotkali się jak najszybciej nawet jeśli miałby to być dziwny przypadek - zaśmiał się. to mogło nie być o niej xd
- stephanie miranda
- hatfieldszkoła lansu i bansuam i wild enough for you?20
- Post n°68
Re: wejście
- w jaki?! w żaden! przecież mówię, że lubię ją normalnie! - zestresowała się. mogła mieć tylko nadzieję, że ich wspólne doświadczenia niechcianych dzieci uratują ją w tej chwili xd - pytam tak ogólnie - wykręcała się. wysłuchała jego wrażeń i uznała, że najbliższe to było do tego, co czuje do romy, ale nie wiedziała, czy to przyjaźń, czy faktycznie była w niej kiedyś zakochana xd z freddie'm na pewno się nie pokrywało, bo za wszelką cenę unikała spotkań z nim, a nie dążyła do nich xd - cieszę się, że znalazłeś taką osobę - zawiesiła mu się na ramieniu. słuchając tego, wiedziała, że nie może dopuścić do tego, by kiedykolwiek zniszczyć jego szczęśliwą relację z raven! - to szczęściara, że ma ciebie i że tak ją lubisz. na pewno to docenia - zapewniała go. - a ty zasługujesz na to, by być z osobą, która sprawia, że tak się czujesz - nakręcała go na raven albo kogoś innego.
- james burton
- obywatel światafinanse i inwestycjeyou're on your own, kid you always have been22
- Post n°69
Re: wejście
- w porządku, możesz ją lubić tak jak chcesz - zapewnił. nie wiedział, że to może sie obrócić przeciwko niemu ups.
- ogólnie na pewno sama się o tym przekonasz - zapewnił ją. wierzył że dobrym ludziom zdarzają się dobre rzeczy. haha, najbliżej była romy która była w związku, a tak na prawdę czuła to co opisywał james do kogoś zupełnie innego. panował obłęd w tym mieście jakiś - ja też - dobrze, że nie rozmawiali imionami bo mogłoby się wypsnąć cos innego - dorosłaś i stałaś się taka mądra - pochwalił ją kiedy mówiła w ten sposób o uczuciach - musisz mi opowiedzieć co w szkole - zagaił i pewnie weszli do knajpki gdzie faktycznie posiedzieli godzinę i potem mógł pójśc do raven.
- ogólnie na pewno sama się o tym przekonasz - zapewnił ją. wierzył że dobrym ludziom zdarzają się dobre rzeczy. haha, najbliżej była romy która była w związku, a tak na prawdę czuła to co opisywał james do kogoś zupełnie innego. panował obłęd w tym mieście jakiś - ja też - dobrze, że nie rozmawiali imionami bo mogłoby się wypsnąć cos innego - dorosłaś i stałaś się taka mądra - pochwalił ją kiedy mówiła w ten sposób o uczuciach - musisz mi opowiedzieć co w szkole - zagaił i pewnie weszli do knajpki gdzie faktycznie posiedzieli godzinę i potem mógł pójśc do raven.
|
|