iolani place
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°2
Re: iolani place
byli tu większa grupą na wycieczce wśród palm. archie nie odpisywał lili od kilku dni więc była zmartwiona, nagle dogoniła rudą i zagaiła - gadałaś z archiem może? - badała co i jak.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°3
Re: iolani place
zwiedzała z zainteresowaniem i czytała wszystkie tabliczki.
- kiedy i o czym? - potrzebowała większej ilości informacji. a tak naprawdę archie też jej nie odpisywał ostatnio, ale myślała, że to dlatego, że przytłoczyła go ciekawostkami przyrodniczo-historycznymi, które mu wysyłała zamiast normalnych zdjęć jak się byczy na plazy.
- kiedy i o czym? - potrzebowała większej ilości informacji. a tak naprawdę archie też jej nie odpisywał ostatnio, ale myślała, że to dlatego, że przytłoczyła go ciekawostkami przyrodniczo-historycznymi, które mu wysyłała zamiast normalnych zdjęć jak się byczy na plazy.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°4
Re: iolani place
liczyła na odpowiedź 'tak' lub 'nie' więc drążenie peggy trochę ją zdziwiło, choć w zasadzie nie powinno - nie wiem, o życiu? studiach? relacjach? o tym o czym zawsze rozmawiacie? - spojrzała na telefon - nie odpisuje mi od kilku dni - wyjaśniła o co to całe zamieszanie.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°5
Re: iolani place
uniosła brew, co miało oznaczać "nie wtrącaj się w nasze rozmowy", ale zaraz jej wyraz twarzy złagodniał, kiedy okazało się, że lilibet miała inne zmartwienie.
- a co mu wysyłałaś? zdjęcia z hawajów? może zazdrości - nie przyznała się jeszcze, że jej też nie odpisuje. od razu zaczęła się martwić o jego los, ale próbowała to strywializować.
- a co mu wysyłałaś? zdjęcia z hawajów? może zazdrości - nie przyznała się jeszcze, że jej też nie odpisuje. od razu zaczęła się martwić o jego los, ale próbowała to strywializować.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°6
Re: iolani place
lili nie miała zamiaru się wtrącać, robiła to z troski o brata, a peggy już się czepiała i broniła terytorium xd
- zdjęcia i milion pytań o to czy wszystko u niego w porządku? - spojrzała na nią licząc na to, że peggy ma lepsze wieści i wie co z archiem. już miała do rodziców dzwonić!
- zdjęcia i milion pytań o to czy wszystko u niego w porządku? - spojrzała na nią licząc na to, że peggy ma lepsze wieści i wie co z archiem. już miała do rodziców dzwonić!
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°7
Re: iolani place
peggy nie znała zamiarów lilibet i dlatego była ostrożna xd
- hm - wydobyła z siebie. odwróciła się w stronę tabliczki, którą akurat mijały, żeby szybko przeczytać treść i niczego nie przegapić. - właściwie to mi też nie odpisuje - przyznała się w końcu i spojrzała na lili.
- hm - wydobyła z siebie. odwróciła się w stronę tabliczki, którą akurat mijały, żeby szybko przeczytać treść i niczego nie przegapić. - właściwie to mi też nie odpisuje - przyznała się w końcu i spojrzała na lili.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°8
Re: iolani place
nie wierzyła w jej dobre serce xd nikt nie wierzył xd
- hm - ona nie przeczytała skrupulatnie tabliczki jak ruda - od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje - myślała na głos, a trochę badała czy uważają tak samo - nie sądzisz? - zerknęła kątem oka na peggy.
- hm - ona nie przeczytała skrupulatnie tabliczki jak ruda - od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje - myślała na głos, a trochę badała czy uważają tak samo - nie sądzisz? - zerknęła kątem oka na peggy.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°9
Re: iolani place
ale przynajmniej peggy też dostrzegła, że z archie'm dzieje się coś niedobrego i podzielała jej troskę o niego.
- to prawda - uważała lilibet za lepszą sojuszniczkę niż vicky i mogły połączyć siły, aby zająć się sprawą archiego. - wpada w ciągi imprezowe i nie może się z nich otrząsnąć, to do niego niepodobne - zawsze był tym bardziej rozrywkowym, ale teraz wyglądało to już niezdrowo. - nie jestem pewna, czy był na wszystkich egzaminach - to było największe zmartwienie xd
- to prawda - uważała lilibet za lepszą sojuszniczkę niż vicky i mogły połączyć siły, aby zająć się sprawą archiego. - wpada w ciągi imprezowe i nie może się z nich otrząsnąć, to do niego niepodobne - zawsze był tym bardziej rozrywkowym, ale teraz wyglądało to już niezdrowo. - nie jestem pewna, czy był na wszystkich egzaminach - to było największe zmartwienie xd
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°10
Re: iolani place
vicky skreślona na każdym froncie, a teraz zrobiła się bardziej odpowiedzialna i peggy mogłaby to docenić, ech!
- wydaje mi się, że to wina towarzystwa z jakim się zadaje - ruda pomyslała pewnie o vicky, a lilibet myślała o jasminie ups - wcześniej potrafił znaleźć balans pomiędzy imprezowaniem, a życiem - zgadzała się z rudą.
- wydaje mi się, że to wina towarzystwa z jakim się zadaje - ruda pomyslała pewnie o vicky, a lilibet myślała o jasminie ups - wcześniej potrafił znaleźć balans pomiędzy imprezowaniem, a życiem - zgadzała się z rudą.
- peggy roosevelt
- londynedytorstwoi'm not bossy, i'm the boss22
- Post n°11
Re: iolani place
jeśli wyruszą razem z vicky w podróż do los angeles, żeby ratować archiego i utkną na kilkanaście godzin na siedzeniach obok siebie w samolocie, to może peggy doceni jej starania. albo się pozabijają. jedno z dwóch.
- ale przecież ma nas - peggy była jak najbardziej odpowiednim towarzystwem. i nawet lilibet uznawała za bardziej odpowiedzialną, widziała jak się starała w ostatnim czasie. - chciałabym mu pomóc, ale on udaje, że to nic takiego - trzeba mu zrobić interwencję. - "nie umiesz się bawić, peggy" - zacytowała go i próbowała naśladować jego głos, co wyszło niezamierzenie komicznie.
- ale przecież ma nas - peggy była jak najbardziej odpowiednim towarzystwem. i nawet lilibet uznawała za bardziej odpowiedzialną, widziała jak się starała w ostatnim czasie. - chciałabym mu pomóc, ale on udaje, że to nic takiego - trzeba mu zrobić interwencję. - "nie umiesz się bawić, peggy" - zacytowała go i próbowała naśladować jego głos, co wyszło niezamierzenie komicznie.
- lilibet windsor
- LArobotykadouble bubble disco queen22
- Post n°12
Re: iolani place
za skrajności w skrajność xd
- wydaje mi się, że w obecnej sytuacji niezbyt docenia nasze towarzystwo - westchneła. wcześniej nie chciała siedzieć z bratem, a teraz chciała dla odmiany siedziec mu na głowie i pilnować - poprosiłam maxa żeby z nim pogadał - oznajmiła. założyła, że peggy przytaknie bo może jednak chłopaki inaczej się dogadają i będzie łatwiej - daj mi znać jak się do ciebie odezwie - poprosiła, a potem wróciła do swojego towarzystwa, peggy niegodna xd
- wydaje mi się, że w obecnej sytuacji niezbyt docenia nasze towarzystwo - westchneła. wcześniej nie chciała siedzieć z bratem, a teraz chciała dla odmiany siedziec mu na głowie i pilnować - poprosiłam maxa żeby z nim pogadał - oznajmiła. założyła, że peggy przytaknie bo może jednak chłopaki inaczej się dogadają i będzie łatwiej - daj mi znać jak się do ciebie odezwie - poprosiła, a potem wróciła do swojego towarzystwa, peggy niegodna xd
|
|