market place

    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty market place

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 11:49 pm

    myślał, że targ zaczyna się o północy... albo jednak nie. wracał już z jakiejś imprezy i właśnie zatrzymał się obok jakiegoś samochodu i zarzygał mu maskę ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Czw Lut 09, 2012 11:51 pm

    To Ofelka też wracała z jakiejś imprezy! Ale nie rzygała pod siebie. Tylko trochę się chwiała i miała dobry humor. I na dodatek ochotę na poznawanie ludzi. Dlatego też momentalnie podeszła do biednego Cartera! - Dobrze się czujesz? - Mruknęła klepiąc go po plecach. Pewnie ledwie się trzymała na tych wysokich obcasach, które miała na sobie!
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 11:57 pm

    i jeszcze nie odśnieżyli chodników... to pewnie wyrżnie orła i to carter zamiast otrzymać pomoc będzie musiał jej ją udzielić! jutro muszę ogarnąć nowy wyglądzik forka jakiś. wystraszył się, że ktoś go maca. dobrze, że nie paparazzi, którzy zrobiliby mu zdjęcia jak haftuję. chcoaiz teraz było mu wszystko jedno. obejrzał się przez ramię patrząc na dziewczynę i wytarł usta.
    - nie - mruknął nieprzyjemnie. bo głupio pyta jak widzi!
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 12:05 am

    Tak. Na pewno będzie musiał jej pomagać, bo ona sobie nie poradzi na tych śliskich chodnikach! Będą się nawzajem prowadzić, how sweet! Pewnie zrobiło jej się nieprzyjemnie kiedy tak warknął na nią. A to cham! Myśli, że jest gwiazdą to już mu wszystko wolno! Pf, chyba nie wiedział z kim zdarł. Ale nie tym razem. Ofelka wypiła kilka drinków i o dziwo była bardzo przyjemną osóbką. - Nie musisz być tak niemiły. - Mruknęła. - Pomóc Ci? Zaprowadzić Cię gdzieś? - Zapytała. Była w stanie się tego podjąć.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 12:06 am

    - spadam stąd. - mruknął popychając ją tak, że wleciała w te rzygi i zwiał płakać sobie pod mostem jakimś xd
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 5:46 pm

    szła tędy otulona grubym szalem, a na głowie miała kaptur więc było widać w zasadzie tylko jej oczy i kawałek nosa! znają się. ;d
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 5:49 pm

    Ale skąd mógł wiedzieć, że ona to ona, skoro była opatulona i poukrywana. Chyba, że miała na głowie koronę albo diadem chociaż.. Pomyślał, że jakaś arabka go śledzi, bo akurat szła za nim, więc się nieco zaniepokojony odwrócił do niej, przystając i wtedy poznał, że to Antoinette. Po wielkim nosie. A nie, to Grace ma nos jak prosię xd. - Masz męża araba, że tak się pochowałaś? - Spytał, nieco przestraszony.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 5:52 pm

    wcale nie ma! sama masz nos jak prosię ;x mógł ją po zapachu poznać... czy tam po czymś! zmrużyła oczy, bo najpierw musiała w ogóle odsunąć sobie z oczu włosy, które zakrywały jej pole widzenia i uśmiechnęła się do lestera. pocałowała jego policzek!
    - nie... dopiero jesteśmy narzeczeństwem. ślub jutro. - dźgnęła go łokciem w bok.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 5:59 pm

    Pffff. - To jeszcze mogę cię powyrywać? - Zamachał do niej brwiami, a potem wyszczerzył się, trochę głupkowato, ale trzeba mu wybaczyć. Zresztą i tak był uroczy, więc jemu wszystko można wybaczyć. - Dokąd idziesz? - Spytał, zerkając na niebo, jakby tam właśnie szukał odpowiedzi na pytanie, które właśnie jej zadał. Pewnie był wielkim astronomem. I fizykiem jednocześnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 6:06 pm

    i w dodatku zajebistym kochankiem i pewnie jest inteligentny jest? i mam do niego z leksza uraz... od razu jak myślę sobie o czarlim to mam tego bez nóg ;o nie pamiętam jak on miał!
    - do domu. jest tak zimno, ze jedzenie w jelitach mi zamarza... będę jak ten mamut! - przypomniała sobie mamuta, którego oznaleźli gdzieś skutego lodem i mogli nawet powiedzieć, co jadł w ciągu ostatnich godzin, bo zawartość żołądka też zamarzła!
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 6:09 pm

    Ja też właśnie, ale dopiero potem się skapnęłam. Nie pamiętam jakmubyło! Pewnie ona sama tego mamuta znalazła xd. - Biedactwo. Odprowadzić cię do domu? Byś nie zamarzła po drodze.. - Jasne, tak się o nią troszczył, po prostu chciał się wprosić do niej do domu, bo swojego nie miał. W sumie chyba on będzie w akademiku mieszkał, bo jest w trzeciej klasie, albo coś mi się wkręca. Zresztą nieważne. Zmierzwił swoje seksi włoski i posłał Antoinette równie seksi uśmiech, by ta nie miała wątpliwości co do jego miłego usposobienia itd.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 6:13 pm

    smuteczek ;c aż się chce zapalic mu światełko na tych kikutach xp jak ma 19 to nie jest w szkole. chyba, że kiblował! kto go tam wie.
    - w porządku! zrobię nam grzane wino - uśmiechnęła sie szerzej, że ma jakiegoś kompana do picia. poza tym musiał pomóc jej wybrać sukienkę na balety. sama starała się nie pić, by nie wyszło, że jest alkoholiczką. no i nie piła tak dużo swoją drogą, skoro to taka gówniara.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Pią Lut 10, 2012 6:15 pm

    Bez kitu, myślałam, że on jest 93 i już po prostu miał urodzinki, ale nie. - Brzmi super! Trzeba się trochę wstawić przed imprezą, nie? - Uśmiechnął się do niej i poprawił swój szalik, który był w sumie nie wystarczająco ciepły jak dla niego. Następnym razem ubierze na siebie koc, albo coś cieplejszego. Śpiwór z dziurami na nogi! - To idziemy? - I pewnie poszli, zacznij.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pią Lut 10, 2012 6:22 pm

    w śpiworze spał hermes, bo bał sie tego gejka z którym mieszkał... to pamiętam! jeju. przykra sprawa w sumie. pewnie nikt by nie patrzył na lestera jak na idiotę.
    - idziemy! - mruknęła no i zaczynam. ale dopiero teraz to zobaczyłam, że napisałaś xd
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Sro Lut 15, 2012 4:45 pm

    Mercedes szła właśnie do jakiegoś sklepu, bo zabrakło jej czegoś do obiadu. Frank był pewnie w szkole albo załatwiał coś ważnego, więc chciała mieć wszystko gotowe ja jego powrót. Taka dobra żonka z niej! Szła z papierosem w dłoni, zaciągając się nim co chwila.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sro Lut 15, 2012 5:27 pm

    Lily kończyła już jedną paczkę. pewnie pędziła po zajęciach do szpitala do Roberta bo nie mogła opuścić lekcji bo miała coś waznego, no a nie mogła go też zostawić. miała nadzieję że już sie ocnkąl i tak się o niego martwiła!Wpadła z tego wszystkiego na mercedes i wypadły jej z rąk siatki z rzeczami i jedzeniem dla niego.
    - Jezu przepraszam. -powiedziała zakręcona i zaczęła zbierać wszystko wzdychając ciężko.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Sro Lut 15, 2012 5:29 pm

    Mercedes prawie ją poparzyła tym papierosem. Zdziwiła się widząc jaka jest zakręcona.
    - Wszystko w porządku? - wsadziła papierosa do ust i schyliła się by pomóc zbierać Lily to co się rozsypiało.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sro Lut 15, 2012 5:35 pm

    Lily nawet nie poczuła, tego poparzenia więc się nie przejęła kompletnie tym.
    - Nie, nic nie jest w porządku. - mruknęła kiedy zobaczyła, że to na Mercedes wpadła. Westchnęła ciężko i przystopowała. Pozbierała jedynie rzeczy i wyprostowała się z załzawionymi oczami.
    - Robert jest w szpitalu bo wczoraj pobił się z Tylerem. Jest nieprzytomny, przynajmniej był jak wychodziłam. Nie wiem co mam robić. - powiedziala płaczliwie.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Sro Lut 15, 2012 5:40 pm

    Mercedes od razu wiedziała, że coś jest nie tak, bo lily się tak zwykle nie zachowywała.
    - Co się stało? - zapytała, przyglądając się jej zmartwionym wzrokiem. Również się wyprostowała i aż otworzyła buzię jak usłyszała dlaczego Lily jest taka zamotana.
    - Jak nie przytomny? - zmarszczyła brwi. Musiał mu naprawdę nieźle walnąć.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sro Lut 15, 2012 5:43 pm

    - No nie wiem jak! Jezu po prostu. Nie wiem co mam robić. - powtórzyła jej jakby przypadkiem nie dosłyszała i otarła łzy z policzków.
    - Tyler to idiota! Wpadł jak burza zrobił rozróbę i uciekł. A on upadł. - pociągnęła nosem i spuściła głowę.
    avatar

    Go??
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Go?? Sro Lut 15, 2012 5:48 pm

    Słuchała ją cały czas z otwartą buzią. Nie mogła uwierzyć w to co ten chłopak ostatnio wyrabia! Przyciągnęła Lilkę do siebie i przytuliła ją.
    - On ostatnio jest nie do poznania - mruknęła, gładząc ją po plecach. Sama doświadczyła ostatnio tego jaki okropny potrafi być Tyler. Nie dość, że zakończył ich znajomość bez powodu, to jeszcze spamował jej na fejsie xd
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Czw Lut 16, 2012 11:44 am

    sory musiałam lecieć a potem nie miałam komputera i zapomniałam w ogóle telefonu do babci ;x no to tyle żalów. Wtuliła się w Mercedes i pociągnęła nosem (napisałam nogą pozdro ja!)
    - Wiem, nie wiem co się z nim dzieje. Nienawidzę go. - jęknęła cicho bo naprawdę teraz nienawidziła Tylera za to co zrobił. Nie chciała widzieć go na oczy. Bała się że Robuś będzie na nią zły za to co zrobił jej brat! ;x Potem poleciała do swojego chłopca.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Czw Mar 08, 2012 7:19 pm

    szedł sobie tędy, nie wiem po co i na co, ale chyba nie muszę się wysilać, żeby zaczynać, Ty wiesz to najlepiej!
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Czw Mar 08, 2012 7:24 pm

    jasne xd jestem miszczem w zaczynaniu a ty widać uczysz się od najlepszych xd Alisha wybrała się na wieczorny spacer? nie pewnie jednak nie. ruszała na podbój miasta. na jakiegoś drinka czy coś takiego. chciała się pocieszyć w dzień kobiet bo nic od nikogo nie dostała! nawet życzeń od ojca czy coś..... czy oni się w ogóle lubią?!
    avatar

    Gość
    Gość

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Czw Mar 08, 2012 7:35 pm

    próbowałam Ci dorównać! a oni pewnie się nie bardzo lubią, a przynajmniej nie rozmawiali ze sobą od kilku miesięcy, od kiedy się rozstali. pewnie oboje mieli złamane serca i dość siebie nawzajem i raczej mieli nadzieję, że nigdy więcej się nie spotkają. nic dziwnego, w końcu byli strasznie długo razem! julian zauważył alishę idącą naprzeciwko i nie miał nawet możliwości, żeby udać, że jej nie widzi. uśmiechnął się nieznacznie.
    - cześć. - rzucił z daleka, nie wiedząc, czy jak znajdą się na tej samej wysokości, to będą musieli się zatrzymać i odbyć jakąś niezręczną rozmowę w stylu "co u ciebie".

    Sponsored content

    market place Empty Re: market place

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pon Kwi 29, 2024 1:07 am