market place

    avatar

    Go??
    Gość

    market place - Page 4 Empty market place

    Pisanie by Go?? Czw Lut 09, 2012 11:49 pm

    First topic message reminder :

    myślał, że targ zaczyna się o północy... albo jednak nie. wracał już z jakiejś imprezy i właśnie zatrzymał się obok jakiegoś samochodu i zarzygał mu maskę ;c
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 1:34 pm

    - skoro mi ufałeś całkowicie, to powinieneś wiedzieć, że nigdy w życiu nie zrobiłbym nic, żeby ci zaszkodzić, a wręcz przeciwnie! - zawołał od razu. nie rozumiał też, dlaczego lenny dalej chce być z antoinette, skoro nawet jej tak do końca nie ufa. jaki w tym sens? - zrobiłem to, żeby ciebie chronić. myśl sobie co chcesz. możesz mnie uważać za zdrajcę, możesz mnie nienawidzić, ale może kiedyś sam zrozumiesz. - mruknął, zapalając papierosa.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 1:39 pm

    - Powinieneś był wiedzieć, że zaszkodzisz mi całując się z moją dziewczyną, którą czy ci się to podoba, czy też nie, kocham, w związku z czym możesz mieć mnie za skończonego idiotę! - Zamachnął ręką, mając ochote zabrać mu papierosa, albo zacząć mu wrzucać, że niszczy sobie płuca jako gówniarz, ale przypomniał sobie zaraz, że sam przecież zaczął palić jak był młodym idiotą. - To twoje chronienie mnie wyszło ci beznadziejnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 1:57 pm

    - nie ufasz jej do końca, ale ją kochasz? sam zastanów się, co ty w ogóle mówisz! - ręce mu opadły, bo już nie wiedział, jak ma mu przemówić do rozumu. potrząsnął głową i wydmuchał dym papierosowy, chwilę zagapiając się na ten dym. spojrzał na lenny'ego prowokująco. - taak? to proszę bardzo. przywal mi. - odparł. wiadomo, jaki will ostatnio agresywny.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:00 pm

    - Tak, bo liczę na to, że jeszcze zdążę jej w pełni zaufać. Zresztą to nie twoja sprawa - zauważył i pokręcił głową, a na jego dalsze słowa uniósł wysoko brwi. - Nie mam zamiaru marnować na ciebie energii, Will - mruknął i odwrócił się do niego, by rozejrzec się dookoła, próbując sobie przypomnieć, w którą stronę zmierzał.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:09 pm

    - najpierw powinieneś jej ufać, a dopiero potem kochać. - mruknął. will znał się na miłości! chociaż od ponad roku nie podniósł wzroku na żadną dziewczynę. a może właśnie to sprawiało, że naprawdę znał się na prawdziwej miłości. - kurwa! - zawołał, kiedy lenny się odwrócił. - i tak to chcesz zakończyć? chcesz odwrócić się na pięcie i sobie pójść i stracić te wszystkie lata, kiedy wspieraliśmy się wzajemnie, tylko przez coś takiego? - wyrzucił z siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:13 pm

    - No widzisz, jestem takim frajerem i idiotą, że najpierw się w niej zakochałem - wzruszył ramionami i wzdychając odwrócił się z powrotem do Willa. - Nie drzyj się tak, idioto. Nie chcę nic tracić, ale nie podoba mi się to, że nie możesz po prostu zaakceptować Antoinette. Wiem, ze nie była najidealniejsza przez tego całego Andrew, ale teraz jestem pewien, że jest ze mną całkowicie szczera - zapewnił go. zw
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:20 pm

    will chciał powiedzieć, że lenny jest takim frajerem i idiotą, że w ogóle się w niej zakochał, ale ugryzł się w język. nie chciał już pogarszać sytuacji.
    - a co, jeśli przestalibyśmy po prostu o niej gadać i zachowywali się jak dawniej? - zaproponował. chciał dalej przyjaźnić się z lenny'm, ale nie uśmiechało mu się tolerowanie antoinette. gdyby o niej nie słyszał i jej nie widział,mógłby się zachowywać, jakby ona wcale nie istniała.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:24 pm

    Wzruszył ramionami, zastanawiając się, jak Will to sobie wyobrażał, bo przecież chodził do klasy z Antoinette, więc nawet jakby się bardzo postarał to nie mógłby o niej całkowicie zapomnieć. Tak czy inaczej Lenny uniósł kąciki swoich ust i skinął głową. - Mi to odpowiada, Will, jeśli naprawdę nie masz zamiaru mnie już przekonywać o tym, jaka Antoinette jest paskudna i zdradziecka...
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:34 pm

    poza tym antoinette była przyjaciółką alishy i clementine też. w sumie wszyscy ludzie, z którymi will utrzymywał jakiś kontakt, w jakiś niezrozumiały dla niego sposób uwielbiali księżniczkę.
    - a ty, że wcale tak nie jest. - wzruszył ramionami, bo to musiałoby działać w dwie strony. i tak jeden drugiego nie przekona. wyciągnął w jego stronę rękę. - wybaczysz mi? - spytał poważnie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:38 pm

    - W porządku - skinął głową, uznając, ze to calkiem uczciwy układ. Uniósł nieznacznie swoje kąciki ust, a potem ścisnął dloń Willa, by potem stwierdzić, że to za mało, więc go przytulił, tak po bratersku, a nie jak baba! - Jasne, że ci wybaczę, przecież wiesz, jaki jestem miękki - westchnął, po cichu ciesząc się z tego, że nie musi już ignorować Willa i zamiast samotnie może z nim właśnie iśc się napić, nie bojąc się, że Antoinette będzie zazdrosna o jakieś przypadkowe dziewczyny.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:47 pm

    od razu na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, a wiemy, że willowi zdarzało się uśmiechać raczej rzadko i to tylko przy wybranych osobach, a lenny był właśnie jednym z tych wybrańców!
    - to już nigdy więcej mnie tak nie strasz, że nie chcesz się do mnie odzywać! - stwierdził i poklepał go po plecach. też się cieszył, że wszystko sobie wyjaśnili, chociaż nadal nie rozumiał jego miłości do antoinette. ale obiecał już się nie wtrącać i zamierzał tego dotrzymać!
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 2:50 pm

    - Okej, obiecuję. Jutro idziemy się napić - zarządził. Poszedłby dzisiaj, ale już umówił się z Antoinette, ale nie zamierzał się dzielić z Willem tą wiadomością. Zastanawial się, czy jakby wziął ślub z Antoinette to nie mógłby na ów zaprosić Willa, czy wtedy chlopak zrobilby wyjątek. Podrapał się po nosie i odsunął się od chłopaka. - A teraz możesz mi pomóc odnaleźć idealnego arbuza, bo chodzi za mną od wczoraj.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Sob Maj 12, 2012 3:01 pm

    - koniecznie! i to do nieprzytomności. - podkreślił. musieli nadrobić zaległości i opowiedzieć sobie wszystko, co się działo przez ten cały czas. chociaż musieli ominąc te informacje, które dotyczyły antoinette. ale mimo to tematów do rozmów im nie zabraknie! i lepiej, żeby lenny nie sprawdzał tego i nie postanowił się pobrać z antoinette. - spoko. też miałem kupić jakieś owoce czy warzywa, już sam nie wiem. - zmarszczył czoło. i tak miał całą listę zakupów od alishy. no i poszli szukać jedzenia, a ja idę.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 6:38 pm

    Wiec czarli po rozmowie z Oliverem potrzebował trochę czasu, nim wróci do domu. Nie chciał, żeby Lexie widziała jego zdenerwowanie. Więc z kubkiem kawy w ręce, nie chciało mu się siedzieć w jakiejś kawiarni, szedł sobie spokojnie ulicą.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 6:49 pm

    szła z naprzeciwka, wracała właśnie z uczelni, ale autobus się spóźniał i nie chciało jej się czekać, a andy nie odbierał, jak chciała żeby przyjechał po nią autem, bo siedział na jakiejś pustyni sobie teraz właśnie. no i żeby nie było studiowała w londynie i dojechała do st. albans pociągiem i teraz dopiero szła pieszo i z na przeciwka zobaczyla nadchodzącego charlesa. na pewno się poznali, nie wiem w ogóle o co chodzi z claudią, ale lea martwiła się o przyjaciółkę, która się nie odzywała no i myślała, że cały czas są ze sobą, wiec go zaczepiła xd - cześć, charles! - zamachała do niego i już zaraz przy nim była.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 6:57 pm

    Czarli zaczął intensywnie przeklinać w myślach, na widok kobiety. Claudia jest w mediolanie czy gdzie tam jest dużo modelek! Już od 2 miesięcy w realu, to nie wiem ile to tutaj. -cześć Lea - odpowiedział jej z troche sztucznym uśmiechem. Już pomijajac, ze była przyjaciółką Claudii, to jeszcze wiadomo, kiedyś raczej się nie lubili!
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:01 pm

    pewnie pół roku xd - co słychać? - zapytała ignorując jego sztuczny uśmiech, za to odwdzięczając się pięć razy bardziej sztucznym. chociaż może nie aż tak, bo chciała dowiedzieć się co z tą claudią, bo może też wyjechała do jakiegoś zakonu. biedna lea, została sama. - dawno was nie widziałam - mówiąc was, wiadomo, że miała na myśli jego i claudię. ale nieogar
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:07 pm

    Uśmiechał się tak cały czas. - was? jestem aż taki duży, że mówisz do mnie w liczbie mnogiej? - tak sobie zażartował. - wszystko świetnie, dziękuję - odpowiedział bardzo miło i skinął głową, jakby na potwierdzenie swoich słów. - a co u ciebie? i Claudii? Pewnie świetujecie razem jej sukces, hm? - zapytał, bo był przekonany, ze z nią ma kontakt.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:14 pm

    zmarszczyła brwi, bo cos jej się nie zgadzało. i od razu wkurzyła się na claudię, bo najwidoczniej wyjechała bez pożegnania i jeszcze odnosiła jakieś sukcesy, podczas gdy ona nie mogła sprzedać chociażby jednego swojego obrazu. - chwilka - przyjrzała mu się uważnie i dogłębnie, wpatrując się w jego fałszywe oczy. to wy już nie jesteście razem? - głupio było dowiadywać się tego teraz i to od niego, no ale.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:19 pm

    Westchnął. Czarliemu niewątpliwie nadal było przykro, no bo. - chyba nie. Claudia wyjechała, nie wiesz? pół roku temu. Wyjechała do Mediolanu. Modelką jest cholera - uśmiechnął się, tym razem ironicznie - nie widziałaś jej w gazetach? - westchnął tylko. Nikomu o tym właściwie jeszcze nie mówił. - do mnie się nie odzywa.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:27 pm

    nabrała powietrza w płuca przyswajając tych parę nowych i niespodziewanych wiadomości. trochę zrobiło jej się przykro, że dowiaduje się takich rzeczy od niego, no ale co miała zrobić. - nic mi nie mówiła.. - powiedziała trochę zbita z tropu. - hm, no cóż. przykro mi, że zerwaliście - powiedziała, raczej bez entuzjazmu żadnego.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:32 pm

    -wolałbym żebyśmy zerwali - powiedział całkiem szczerze i w sumie spokojnie. Już bez takiego niemiłego tonu w stosunku do Lei. - wyjechała i przestała się odzywać. to tyle. - wzruszył ramionami. To go najbardziej bolało. Że zachowała się w taki sposób. Tchórzliwy. -nie sądziłem, że odcięła się takze od ciebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:40 pm

    przyjrzała mu się nieco z rezerwą, ale trochę mu współczuła, ale ją też facet zostawił, tylko jeszcze o tym nie wiedziała. - to dziwne... nic mi nie mówiła. co prawda nie widziałam się z nią od jakiegoś pół roku, ale myślałam, że po prostu jest taka zapracowana. a nie, że wyjechała.. - odparła, nadal była w lekkim szoku. - musiałeś się o nią nieźle zamartwiać, kiedy tak wyjechała bez słowa - tak jej się przynajmniej wydawało, że tak powinno być.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:54 pm

    Kiwnął głową, nieco smutny teraz był. - tak, zamartwiałem się.. ale już trochę mi przeszło. - uśmiechnął się i dał Lei swoją wizytówkę - gdyby się jednak do Ciebie odezwała.. to daj miz znać, co z nią, dobrze? Muszę już iść - nawet musnął jej policzek na pozegnanie i pobiegł do Lexie.
    avatar

    Gość
    Gość

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Gość Pon Maj 14, 2012 7:55 pm

    a ona poczłapała do domku, z nadzieją, że czeka na nią tam ciepły obiadek, no to się trochę zdziwiła!

    Sponsored content

    market place - Page 4 Empty Re: market place

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Wto Maj 14, 2024 7:37 pm