#6 |minnie & lily|

    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Sob Lut 11, 2012 11:43 am

    First topic message reminder :

    Lily wpadła do pokoju z szerokim uśmiechem.
    - Minnieminnieminnieminnieminnieminnieminnie!!!! - jęczała od progu i rzuciła się do niej na łóżko zapewne ją budząc, ale wcale jej to nie interesowało!
    - Wstawaj w tej chwili! Już, natychmiast!! - potrząsnęła ją i starała się obudzić ją do końca.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:18 pm

    No cóż. Theo zostawił Floriana mimo tej ogromnej tęsknoty i przyszedł nieubrany do minnie! znaczy spodnie i buty miał. tylko nie koszulkę i miał super klatę gołą, która minnie mogła sobie podziwiać wszedł bez pukania.
    - O co chodzi Minnie?! - zapytał na wejściu nie witając się z nią nawet bo się martwił.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:26 pm

    ją i tak bardziej kręciła klata alexa, ale pewnie i tak ją podniecał widok theo, bo sobie wyobrażała, że to alex. xddd no dobra, to poważna sytuacja, minnie wcale nie myślała o takich rzeczach! właściwie otworzyła drzwi z zapuchniętymi od płaczu oczami.
    - theo........ - zaczęła i zagryzła wargę, bo nie wiedziała, jak ma mu to powiedzieć. nagle wszytskie jej przyjaciółki zaczęły doświadczać takich dramatów! lilka z tą macedonią i całą resztą, teraz rene.... - ona.... ona straciła dziecko, theo. - powiedziała cicho i oczy znowu zaszły jej łzami. od powrotu ze szpitala cały czas płakała, aż w koncu zebrała się w sobie, żeby napisać do theo.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:35 pm

    mówiłam, że wszedł sobie sam bez pukania. nie przejmuj się, że nie czytasz ze zrozumieniem na 3 tygodnie przed maturą xddd kiedy zobaczył przyjaciółkę w tak strasznym stanie, a zawsze mu się wydawało, że minnie nie płacze, wiedział, że nie ma dobrych informacji dla niego. kiedy jednak usłyszał jej słowa usiadł na środku pokoju bo czuł, że jeśli tego nie zrobi to się przewróci.
    - minnie kurwa, to nie jest dobry temat żartów. - warknął groźnie w jej stronę bo stwierdził, że to nie może być prawda. nie dopuszczał do siebie w ogóle takiej myśli!
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:39 pm

    cicho xd przynajmniej mam obcykane tworzenie własnego tekstu! i chodziło mi przede wszystkim o to, że ma zapuchnięte oczy.......wyciągaj wnioski! xdd
    - czy ja wyglądam jakbym żartowała? - spytała z podniesionym głosem, bo wkurzył ją tym naskoczeniem na nią, ale wiedziała, że tak naprawdę to tylko jego mechanizm obronny, bo nie chciał w to wierzyć. pewnie sama by nie uwierzyła, gdyby nie fakt, że to ona była tą, która zadzwoniła po karetkę...
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:43 pm

    wyciągam xd ja zawsze!
    - kurwa mać minnie wkurwiasz mnie! - krzyknął wstając na równe nogi ale tak naprawdę nie był na nią zły. był ogromnie smutny w środeczku. nie umiał pocieszać a wiedział, że musi być teraz dla rene wsparciem! z resztą sam tego wsparcia potrzebował. jednak on miał floriana, do którego mógł się przytulić w każdej możliwej chwili, a on przecież rene zostawił jakby na pastwę losu. pluł sobie teraz w brodę i nienawidził całego świata!
    - nie masz zamiaru mi kurwa nic więcej powiedzieć tylko będziesz milczeć jak idiotka?! - warczał ciągle w jej stronę
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:53 pm

    minnie siedziała cichutko, bo sama wciąż tego nie przetrawiła, a przekazywanie takich wieści theo wcale nie należało do prostych zadań.
    - a co mam ci powiedzieć? byłam u niej, nie, czekaj, najpierw kupiłam jej leki na serce, bo nie brała ich od wczoraj. - wyliczała, marszcząc czoło i szarpiąc się z opakowaniem chusteczek, które jak na złość nie chciało się otworzyć. gubiła się w tym, jak to wszystko było pokolei, bo teraz widziala wszystko jak za mgłą. - źle się czuła i... - potarła dłonią o czoło. oczy jej szkliły. - kurwa, theo, nie wiem! to działo się tak szybko! pojechałyśmy do szpitala, rene jest w śpiączce, a dziecko... - głos jej się załamał i cała sie załamała, więc ukryła twarz w dłoniach i po prostu zaczęła płakać, bo nie wytrzymała.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 8:58 pm

    theo słuchał tego wszystkiego z zaciśniętymi mocno szczękami. najchętniej udusiłby minnie za przekazywanie takich złych wiadomości, ale to przecież nie jej wina. starał sie jakoś opanować, ale w efekcie zrzucił jej wszystkie rzeczy z biurka nie patrząc czy są tam szklanki, wódka, inne droższe alkohole czy same książki. - a ci jebani lekarze kurwa od czego tam siedzą?! - krzyknął na nią chociaż przecież ona nie była lekarzem i nie mogła nic na to poradzić co się stało! nawet gdyby była to pewnie nic by nie zaradziła bo tak musiało być, ale theo nie dopuszczał do siebie takiej możliwości. już się cieszył na zostanie ojcem, już wszystko sobie poukładał.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:02 pm

    ona nie miala pojęcia, od czego są tam ci lekarze. czemu nie odratowali dziecka rene. czemu nie mogli wybudzić jej. czemu nie pozwolili jej nawet się z nią zobaczyć!
    - theo........ - wyjąkała cicho. rzadko kiedy można było zobaczyć minnie w takim stanie! a teraz naprawdę była w rozsypce, jakby to ona straciła dziecko, a nie rene. ale strasznie się tym przejęła, bo widziała, że renesme chciała tego dziecka, cieszyła się na nie razem z nią. wiedziała, że nawet theo jakoś się z tym pogodził i wspierał ją. a teraz... teraz wszystko prysło niczym bańka mydlana. - theo, tak mi przykro... nie wiem, co mogę zrobić... chyba nic nie możemy zrobić... - pociagnęła nosem i wstała, żeby przytulić theo i nie wiem, kto tego przytulenia w tej chwili bardziej potrzebował, ona czy on.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:08 pm

    musiała uważać bo pewnie machał łapami jak opętany we wszystkie strony warcząc jakieś przekleństwa we wszystkich językach które znał. co prawda pewnie nie było ich wiele ale przekleństw w każdym języku szybko się uczy i jeśli chodzi o to na pewno był poliglotą... - minnie kurwa myśl rozsądnie dziewczyno! co mi z twojego tak mi przykro jak ja kurwa właśnie też się dowiedziałem, że straciłem dziecko, ja pierdolę co za pojebany dzień! piątek trzynastego i niech mi ktoś powie że to nie jest chujowa data to chyba wydrapię mu oczy! - cały czas mówił bardzo podniesionym głosem ale kiedy minnie się do niego przytuliła tylko cicho westchnął i sam się rozpłakał bo to wszystko było stanowczo nie na jego nerwy. było mu cholernie przykro i nie wiedział co powinien robić. czuł się bezradny.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:19 pm

    minnie pewnie przytuliła się do niego, kiedy on tak wymachiwał rękoma, a ona i tak go objęła i się w niego wtuliła.
    - wiem, theo, wiem... - wymruczała mu w klatę, bo czytam ze zrozumieniem i pamiętam, że nie miał na sobie koszulki. stali tak przez chwilę, wtuleni w siebie i oboje wylewający morze łez, aż w końcu minnie wyszeptała: - oni... nie chcieli mi nic powiedzieć.... nie wiem, co z rene..... - bo była teraz w tej śpiączce i tak naprawdę nie było wiadomo, czy w ogóle się z niej wybudzi.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:21 pm

    westchnął cicho i przytulił ją mocno do siebie. było mu cholernie przykro przez to co działo się ostatnimi czasy. może i florian już wrócił i mógł się z tego cieszyć, ale jednak to co stało się z rene przygniotło go całkowicie i pokazało mu że jego miejsce jest przy podłodze. los nie był dla niego ostatnio najszczęśliwszy. martwił się o rene. może nie kochał jej już tak jak kiedyś, ale dalej była w jego pojemnym serduszku. - postaram się jutro czegoś dowiedzieć. - powiedział zachrypniętym głosem i westchnął cicho.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:28 pm

    wiadomo, że theo się tym przejął. może i nie kochał już renesme tak jak kiedyś, ale to wciąż chodziło o jego byłą miłość. i o jego dziecko. nic dziwnego, że go to zdołowało. dlatego minnie nawet nie miała prawa teraz płakać. powinna być silna, za nich oboje, a właściwie za ich troje. powinna wszystkich pocieszyć, znaleźć dla wszystkich siły, powinna być tą optymistką, którą była zawsze... ale dzisiaj nie potrafiła.
    - może jutro już coś się wyjaśni...... - powiedziała cicho, ale jakoś bez przekonania. oparła czoło o jego ramię, bojąc się chyba kontaktu wzrokowego.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:31 pm

    westchnął i przytulił się do niej mocno.
    - mam nadzieję, bo jeśli nie to rozkurwię ten szpital. - powiedział poważnie, bo skoro nikt nie może się dowiedzieć co się stało to po co do cholery tam siedzą?! miał ogromnie zszargane nerwy w tej chwili i nie wiedział co powinien robić. najchętniej poszedłby kogoś pobić... no ale nie mógł. chyba dalej miał tego kuratora xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:35 pm

    - jak się czegoś dowiesz, to od razu mi napisz. chociaż pewnie i tak będę tam siedzieć od rana. - stwierdziła. nie mogłaby normalnie funkcjonować i zajmować się głupotami wiedząc, że rene leży w śpiączce i walczy o życie, bo jej dziecko już tą bitwę przegrało. nawet jeśli to miałoby oznaczać jedynie siedzenie na korytarzu cały dzień. ona czuła, że musi tam być.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 13, 2012 9:38 pm

    nie wiem co nimi jeszcze...... theo zaraz od niej wyszedł zamordować kotka czy coś podobnego bo nie mógł już wytrzymać. obiecał jej oczywiście powiedzieć jak się czegoś dowie.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:01 pm

    przyszła do pokoju z chłodną miną. pewnie już coś wypiła. nie chciała pokazać po sobie minnie że jest smutna więc kiedy weszła lekko się do niej uśmiechnęła. - cześć - powiedziała i rzuciła się na łóżko.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:06 pm

    ona w ten piątkowy wieczór zamiast tradycyjnie imprezować, przeglądała biuletyny różnych uczelni, zastanawiając się, co w ogóle zrobić ze swoim życiem. na pewno też niedługo mieli mieć jakieś egzaminy, może nawet w tym czasie, kiedy my, żeby oni też cierpieli! podniosła wzrok znad tych ulotek, w których teraz tonęła i uśmiechnęła się jakoś niemrawo, bo sama tez ostatnio chodziła cały czas przybita.
    - hej. myślałam, że idziesz na tę imprezę. - oznajmiła.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:08 pm

    - miałam iść, ale zrezygnowałam. - wzruszyła ramionami i odpisała vincentowi, który był w tej chwili największą ostoją w jej życiu, bo nie chciała martwić minnie swoimi problemami, a jego jak zwykle zamęczała tym z chęcią.
    - wybrałaś już coś? - zapytała przyglądając się ulotkom.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:17 pm

    - czeemu? - zainteresowała się od razu. myślała, że lily tam pojdzie za nią i będzie jej wysyłać mmski, żeby minnie mogła się poczuć, jakby tam była. normalnie nie odpuściłaby żadnej imprezy, ale teraz sytuacja wyglądała trochę inaczej. może nawet trochę wydoroślała? zaskakujące! i minnie pewnie ucieszyłaby się, że lily ma nowe problemy, bo przynajmniej nie myślałaby o swoich. xdddddd - nieeeee. ciągle do mnie nie dociera, że już kończę szkołę i muszę wybierać swoją drogę życiową. to dla mnie za szybko! - mruknęła.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:21 pm

    - jakoś tak. - wzruszyła ramionami i potarła oczy bo były zmęczone od płaczu. długo wracała ze spotkania z robertem. zaskakujące! rzeczywiście. westchnęła. - nie masz już dużo czasu... pomogłabym ci ale kiepska ze mnie pomoc, więc w sumie to nie wiem... - westchnęła. - ale wiem, że wybierzesz dobrze, zawsze to robisz. - uśmiechnęła się lekko do niej.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:27 pm

    - czyli obie robimy sobie dzisiaj spokojny piątek? - uśmiechnęła się delikatnie, bo nie wiedziała, że lily ma znowu problemy. w ogóle oni z robertem już tak naprawdę nigdy więcej czy wrócą do siebie po raz 12446547? - chyba w końcu podrzucę te ulotki do góry i wybiorę tę, którą złapię z zamkniętymi oczami. to będzie najłatwiejszy wybór. - stwierdziła, miętosząc w ręce jakąś ulotkę.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:31 pm

    nie wiem, może to rzeczywiście koniec. ;o pokiwała głową. - możemy napić się w pokoju. - wzruszyła ramionami bo zawsze miały pełną szafkę alkoholu! tak jakby przyszło im się odstresować a lily na pewno się to przyda. zaśmiała się. - a jak trafisz na jakieś studia techniczne też pójdziesz? - zapytała z rozbawieniem.
    avatar

    Go??
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Go?? Pią Kwi 27, 2012 9:35 pm

    robert bez lily długo nie wytrzyma. no chyba, że ona ma już na oku jakiegoś innego xd
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:41 pm

    mój komputer zamula jeszcze bardziej, niż ja. ;xxx
    - mi pasuje, dawno nie spałaś w szafie. - roześmiała się. w ogóle pewnie miały łóżka połączone i zawsze spały obok siebie! a może nie, bo jak chłopcy do nich przychodzili, to potem ta druga musiałaby spać w takiej pościeli.........nieważne. serio nie myślę już. ;x - takich nawet nie biorę pod uwagę! - oznajmiła, bo przeglądała tylko te, co potencjalnie mogłyby ją zainteresować, ale żadne ją nie interesowały, a może właśnie wszystkie i w tym tkwił problem.
    avatar

    Gość
    Gość

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Gość Pią Kwi 27, 2012 9:46 pm

    to urocze. więc pewnie do siebie wrócą wnioskuję. zaśmiała sie.- nie licz że znów mnie tam zobaczysz. - pogroziła jej palcem i skoczyła do szafki po jakąś wódeczkę czy coś po czym myślę, że zrobiła drinki, żeby zacząć łagodnie. - przecież jesteś mądra. na pewno znajdziesz coś odpowiedniego, minnie. nie wierzę, żeby nie. - pokręciła głową.

    Sponsored content

    #6 |minnie & lily| - Page 12 Empty Re: #6 |minnie & lily|

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Pią Lis 01, 2024 3:37 am