brał prysznic, sesese.
#2 |theo & florian|
- Gość
- Gość
- Post n°401
Re: #2 |theo & florian|
gładził jego ramię i czuł się trochę niepewnie, kiedy theo muskał go tak nisko, przy linii majtek. nie wiedział, kiedy theo będzie chciał rozpocząć jakiekolwiek akty seksualne. a przecież florianowi też i na tym zależało. bo kochał go, no i podniecał go! spojrzał w jego oczy z lekkim uśmiechem. - nie wiem, a kochasz? jak bardzo? - zapytał przekomarzając się z nim trochę. przesunął paluchami po jego plecach i wsadził je pod koszulkę.
- Gość
- Gość
- Post n°402
Re: #2 |theo & florian|
teho na razie nie mieściło się to w głowie. gubił się samym faktem że go kocha i że czuje do niego w ogóle coś takiego! ale kiedy tylko go widział uśmiechał się i czuł motylki w żołądku ogromne. i wiedział, że to właśnie miłość! przy żadnej dziewczynie nigdy tego nie czuł. nie tak. - jasne, że kocham. bardzo bardzo. nie wiem jak ci to pokazać - wymruczał zawisając nad nim. ściągnął okulary które mu przeszkadzały i odłożył je bo nie chciał ich zepsuć. schylił się bardziej do jego ust. florian powinien wiedziec, że go kocha!
- Gość
- Gość
- Post n°403
Re: #2 |theo & florian|
- powiedziałbym ci tak jak to zrobiłem mojej pierwszej dziewczynie... jak mnie kochasz to się ze mną prześpij, ale chyba ciebie kocham prawdziwie i nie chcę się spieszyć. - zauważył patrząc na jego policzek. bał się jego oczu, bo może było w nim jakieś przerażenie, że w ogóle porusza ten temat. no ale tak jakby byli parą, prawda? a pary uprawiają seks! to naturalna sprawa. przynajmniej dla takiego napaleńca jak florek. pocałował te jego usta.
- Gość
- Gość
- Post n°404
Re: #2 |theo & florian|
westchnął cicho. - to nie jest takie proste florian, jakby ci się wydawało. - powiedział cicho i oblizał usta. - wiesz że cię kocham ale chyba nie jestem na to gotowy jeszcze. - dodał ciszej i położył się obok bo florian go tym zmartwił trochę! a nie chciał by ten go zostawił przypadkiem. przyłożył głowę do jego piersi i posmyrał go po żebrach.
- Gość
- Gość
- Post n°405
Re: #2 |theo & florian|
- spoko. poczekam. - bo niby jaki miał inny wybór? żaden. westchnął cicho i wtulił się w jego bok. później poszedł pod prysznic i zasnął wyjątkowo na swoim łóżku. to theo mógł się tym razem przyłączyć do niego.
- Gość
- Gość
- Post n°406
Re: #2 |theo & florian|
theo było smutno że poszedł na swoje łóżko więc tego nie zrobił tylko leżał u siebie.
- Gość
- Gość
- Post n°407
Re: #2 |theo & florian|
theo dostał jakies zastrzyki na to zapalenie czegoś tam i jakieś leki mocne i uspakajające i tak dalej i wypuścili go do domu. leżał teraz na łóżku bez słowa i patrzył w sufit. wszystko się pojebało. a on się tego najbardziej obawiał.
- Gość
- Gość
- Post n°408
Re: #2 |theo & florian|
dziwne, że jeszcze nie było tu alexa! pewnie zajmował się minnie i żadne przykre wiadomości do niego nie docierały. florian musiał się jakoś wyżyć. grał tego na xboxie w tenis i wymachiwał łapskami w każdą stronę. nie odzywał się do theo, bo ten był przez tych lekarzy jakiś zamulony. wydawał przy tym jakieś zduszone jęki. a jego przeciwnik to była ta jebana renesme, przez którą były same problemy.
- Gość
- Gość
- Post n°409
Re: #2 |theo & florian|
przyglądał mu się i wzdychal cicho patrząc na niego. było mu tak przykro! wydawało mu się że florian jest zły na niego. bał się tego strasznie. nie chciał się z nim kłócić w takiej chwili. pociągnął żalośnie nosem bo pewnie sobie popłakiwał teraz.
- Gość
- Gość
- Post n°410
Re: #2 |theo & florian|
a florian miał dość pocieszania go i mruczenia, że przecież nic się nie dzieje. spojrzał na obrazek w rogu ekranu "ciesz się" i prychnął wyłączając momentalnie grę. opadł na swoje łóżko i narzucił na siebie kołdrę. oparł się jednak o zagłówek łóżka i gapił się na theo bez żadnego słowa. mrużył oczy i sam nie wiedział, co o tym wszystkim myśleć!
- Gość
- Gość
- Post n°411
Re: #2 |theo & florian|
- florian, florian przytul mnie! - pociągnął nosem znów. bardzo go teraz potrzebbował bo świat mu się walił. pokręcił głową. - przepraszam, ale wszystko stało się tak nagle ja nie wiem co się dzieje, przecież wiesz.... kocham ciebie! - jęknął jakby florian o tym nie wiedział czy coś. chciał go mieć dla siebie, jasne że tak! on chciał się ujawnić ale nie w taki sposób!
- Gość
- Gość
- Post n°412
Re: #2 |theo & florian|
uniósł swoje brwi do góry. nawet się nie poruszył. no dobra... dopiero, kiedy tak jęczał i mówił, że kocha. podniósł swój zadek i ruszył do jego łóżka, by przysiąść na jego brzegu. ale zaraz wsunął się pod tą kołdrę theo i przytulił się do niego. - jutro do jebanej szkoły. - przełknął ślinę. zastanawiał się, co wszyscy powiedzą. nie chciał być odrzutkiem totalnym. ale chyba nic innego nie da się zrobić. będzie frajerem! o nie.
- Gość
- Gość
- Post n°413
Re: #2 |theo & florian|
- zostańmy w pokoju, florian. ja nie dam rady iść, nie chcę żebyś szedł sam. nie chcę żebyś w pierwszy dzień po tym wszystkim był tam beze mnie. chcę być z tobą i pokazać im, że to na nas kompletnie nie zadziałało. - westchnął mu do ucha i wtulił się w niego. wszystko się tak pokręciło. ale theo był trochę z tego zadowolony, bo mógł przynajmniej już normalnie rozmawiać z minnie czy alexem na przykład! jeśli będa chcieli z nim rozmawiać ;c
- Gość
- Gość
- Post n°414
Re: #2 |theo & florian|
- chyba żartujesz. nie mam zamiaru się ukrywać, johnson! nie ma mowy. - prychnął wojowniczo i wstał podnosząc się do pozycji siedzącej, by teraz to jego przytulić do siebie. - jak się czujesz? - zapytał niemrawo. nie chciał by go coś bolało. sam nie znosił lekarzy i tabletek. a theo dzisiaj miał ich sporą dawkę. pocałował jego czubek głowy i starał się wymyślić, co teraz będzie.
- Gość
- Gość
- Post n°415
Re: #2 |theo & florian|
westchnął cicho. - okej, postaram się wstać. - wymruczał bo naprawdę go wszystko bolało i lekarze kazali mi leżeć i się grzać ale nie zostawi go samego! nie ma mowy. nawet za cenę bólu, który na pewno będzie mu towarzyszył. - nie najlepiej, florian, ale to nic takiego. poradzę sobie. musisz jutro iść do tego lekarza, bo jak tego nie zrobisz to cię uduszę. - mruknął przytulając sie do niego. on bardziej martwił się o jego brzuch niż swoje plecy bo przyjamniej wiedzial o co chodzi a u floriana nic nie było wiadomo i się martwił!
- Gość
- Gość
- Post n°416
Re: #2 |theo & florian|
- dobra, tatku. albo raczej mamusiu. - pocałował go przeciągle. powiedział, że spierdala biegać i już go nie było.
- Gość
- Gość
- Post n°417
Re: #2 |theo & florian|
no to theo teraz leżał w łóżku zmarniony jak nigdy wcześniej! wszystko go bolało, nie mial go kto przytulić, a prawdopodobnie cały świat go nienawidził.
- Gość
- Gość
- Post n°418
Re: #2 |theo & florian|
minnie może i go nie nienawidziła, ale ostatnimi czasy cały czas chodziła na niego wkurzona, ale z zupełnie innych powodów, niż tych, o których on teraz myślał. nawet nie była dzisiaj na fejsie i nie widziała zmiany statusu florka! miała za to już dość tego wszystkiego i postanowiła przyjść do theo i z nim porozmawiać jak człowiek, więc teraz stała pod drzwiami i dobijała się do nich.
- Gość
- Gość
- Post n°419
Re: #2 |theo & florian|
theo się przestraszył, że idą go zabić za to że jest z florianem! długo wstawał i dochodził do tych drzwi a kiedy je otworzył i zobaczył w nich minnie wiedział, że śmierć jest bliżej niż sądził. - to nie tak jak myślisz, minnie! to się stało niezależnie od naszej woli. po prostu mnie pocałował i tak zostało, okej!? - powiedział spanikowany patrząc na nią wielkimi smutnymi oczami.
- Gość
- Gość
- Post n°420
Re: #2 |theo & florian|
zmrużyła oczy.
- o czym ty do cholery mówisz?! - mruknęła, ale nie z wyrzutem, raczej ze zrezygnowaniem. bez pytania wpakowała się do środka i usiadła na jednym z łóżek. - ostatnio w ogóle cię nie rozumiem! - westchnęła. ostatnio theo zachowywał się zupełnie jak nie theo. był jej przyjacielem i myślała, że wie o nim wszystko, a teraz jej się wydawało, że w ogóle go nie zna.
- o czym ty do cholery mówisz?! - mruknęła, ale nie z wyrzutem, raczej ze zrezygnowaniem. bez pytania wpakowała się do środka i usiadła na jednym z łóżek. - ostatnio w ogóle cię nie rozumiem! - westchnęła. ostatnio theo zachowywał się zupełnie jak nie theo. był jej przyjacielem i myślała, że wie o nim wszystko, a teraz jej się wydawało, że w ogóle go nie zna.
- Gość
- Gość
- Post n°421
Re: #2 |theo & florian|
- jak to o czym mówię! myślałem, że przyszłaś tutaj w związku z moją dzisiejszą zmianą statusu na fejsie. - skrzywił się bo nie bylo sensu już dłużej czegokolwiek ukrywać, szczególnie że na początku i tak się wygadał, że coś jest nie bardzo z nim. siedziała na łóżku floriana a theo powoli pomaszerował na swoje i zażył kilka tabletek, żeby nie czuć bólu. - ja siebie sam nie rozumiem, minnie! - jęknął.
- Gość
- Gość
- Post n°422
Re: #2 |theo & florian|
- zmianą statusu? tak, wiem o tym, że już nie jesteś z rene. właśnie o tym chciałam porozmawiać, między innymi. - wzruszyła ramionami. chyba nie ogarnęła za bardzo tego, co powiedział po otworzeniu drzwi. może myślała, że jej się coś przesłyszało, bo jaki "on" mógł go pocałować. to niedorzeczne. - to powiedz mi wszystko od początku do końca i wspólnymi siłami spróbujemy zrozumieć. - zaproponowała. jeszcze się nie spodziewała tego, co usłyszy.
- Gość
- Gość
- Post n°423
Re: #2 |theo & florian|
- och.. - westchnął. - wszystko od początku? to chore, minnie. skoro jeszcze nie wydrapałaś mi oczu to nie wiesz o tym, że nie jestem z rene dla floriana. - mruknął i westchnął ciężko. - dlatego ją musiałem zostawić bo jebana woof chciała to wszystkim powiedzieć. musiałem nas chronić, gdybym nie musiał załatwiłbym to inaczej i dał jej wsparcie jakiego potrzebuje! a dzisiaj?! dzisiaj nas zobaczyła i wszystko się posypało. wszyscy już wiedzą, że się z nim spotykam, wszyscy mnie nienawidzą, minnie. nie dość że zostawiłem ciężarną rene to jeszcze okazałem się być gejem! to jest pojebane! jeszcze mnie coś postrzeliło i nie mogę się ruszać bo kurwa tak mi nerwy puściły! - wyżalił się jej. miał nadzieję, że go nie udusi. ale i tak by się dowiedziała.
- Gość
- Gość
- Post n°424
Re: #2 |theo & florian|
patrzyła na niego, nie przerywając. potrzebowała zresztą chwili, żeby to wszystko przetrawić. gdzieś w międzyczasie dostała smsa od sam, ale odczytała go dopiero po jakiejś chwili, jeszcze nie teraz. bo gdyby theo dowiedział się jeszcze, że rene jest w szpitalu, to w ogóle by się rzucił z okna. minnie zresztą rzuciła się na theo, ale wcale nie dlatego, żeby go udusić, tylko żeby go przytulić, ach, ta minnie!
- wcale wszyscy cię nie nienawidzą, theo. - wymruczała mu w ramię. spojrzała na niego z dołu. - dlaczego myślałeś, że nie możesz mi o tym wszystkim powiedzieć? - spytała cicho.
- wcale wszyscy cię nie nienawidzą, theo. - wymruczała mu w ramię. spojrzała na niego z dołu. - dlaczego myślałeś, że nie możesz mi o tym wszystkim powiedzieć? - spytała cicho.
- Gość
- Gość
- Post n°425
Re: #2 |theo & florian|
kiedy go przytuliła odetchnął z ogromną ulgą. - bo się bałem minnie, jak to wygląda. przyjaźnię się z florianem od lat i nagle co. jesteśmy razem, ja zostawiam dziewczynę w ciąży i to jeszcze w taki sposob, wszyscy byliście do mnie uprzedzeni a ja po porstu nie mogłem tego powiedzieć, florian nie chciał się ujawniać, ja go rozumiem, a teraz wszystko poszlo sie jebać, alex mnie za to znienawidzi minnie, jestem pewien. - powiedzial ze smutkiem bo zawsze mu zależało na zdaniu młodszego bliźniaka! przytulił ją do siebie bardziej i westchnął ciężko.
|
|