#2 |theo & florian|

First topic message reminder :

brał prysznic, sesese.

to theo ucałował go w czółko i spał za nim przytulony do jego pleców bo nie wyobrażał sobie już spać w nocy bez niego.

więc theo został dzisiaj pobity i tak dalej, wyszlo to że jest gejem jakbyś nie wiedziała bo wiem, że chyba nie bardzo ogarniasz xd w każdym bądź razie z alexem dalej nie rozmawiał, ale przebył już rozmowę z ruby i minnie i go wspierały! najbardziej jednak bal się konfrontacji z bratem bo wiadomo ;x

no i alex też jak zwykle nie ogarniał, ale może dlatego, że na weekend wyjechał imprezować do londynu i wrócił dopiero dziś. i dostał jakiegoś dziwnego smsa od ruby, ale nawet jej nie odpisał, bo pisała jakieś bzdury! teraz postanowił przyjść do swojego kochanego braciszka po coś tam, nie wiem, opowiedzieć ile przeruchał lasek w londynie....... i jak mu z tym źle, bo jednak jest z minnie! no nie, może żadnej nie zaliczył... w sumie to nie wiem. wszedł w każdym razie do pokoju i nie wiem jaki widok tam zastał, czy theo był na w pół żywy i leżał na środku podłogi, bo właśnie umarł z wycieńczenia czy jak!

nie leżał na łóżku. w dodatku z florianem się pokłócił i czuł się z tym okropnie. kiedy alex wszedł do pokoju juz miał się drzeć żeby wypierdalał bo nie chciał nikogo widzieć! nawet floriana, a może przede wszystkim. zobaczył jednak alexa i zakrył się kołdrą cały. - czego?! - zapytał wkurzony, zakładał, że alex wszystko wie!

ehehehehe, a on nic nie wiedział, słyszał gdzieś kiedyś jakieś plotki, ale dobrze wiedział, że jego brat nie może być gejem i zabawiać się z florianem, z którym chyba też się przyjaźnił. na pewno musieli się dobrze znać! no a o tym, że go kocha to już w ogóle, abstrakcja! spojrzał na niego krzywo, bo on do niego przychodzi z jakimiś rewelacjami, taaa na pewno w stosunku do niego to juz w ogóle, nie wiem co to by musiało być, nie ma czegoś co by przebiło theo i florka w tym momencie także..... no i był zły już na niego, że drze niepotrzebnie mordę! - o co ci chodzi? - spojrzał na niego, jeszcze tą kołdrą się zakrywał, jak jakiś typowy pedał..... a właśnie, nie wiem czy mój kolega z klasy właśnie nie znalazł sobie chłopaka, bo zmienił status na fejsie, ale nie pochwalił się z kim, ale bardziej mi on pasuje na geja xd to tak nawiasem ;d

w sumie to nie wiem.

ale ja wiem! nie zaliczył. ;cccccc

oj minnie, ty podglądaczu!

haha. xd mój wujek w sumie z którym mieszkam też jest gejem ; o na szczęście nikogo nie sprowadza do siebie ;o no.... - o nic mi nie chodzi, nie mam ochoty o niczym rozmawiać, alex. jak masz ochotę mnie nienawidzieć to szybko mi to powiedz i wypierdalaj. - powiedzial odkrywając się z kołdry i pewnie mógl zobaczyć że jest pobity, bo go tyler lał. ;x a w ogóle filip i tak będzie miał romans z emilką więc nie rób z niego na razie geja! xd teho przyglądał się alexowi i poirytowanym spojrzeniem, bo już się przygotowywal psychicznie na jakieś wyklinania czy coś takiego. bo przecież dobrze wiedział, że alex nie toleruje gejów jak on wcześniej! z resztą florian też ich nie tolerowal a teraz proszę....

no muszę pilnować ;c

to jeszcze tylko brakuje, żeby alex przerzucił się na chłopców. ale nienienie, nie ma mowy! a philippe to na razie nie wiem co z nim, jeszcze zobaczymy! ale romans spoczko, moze być. - ale do kurwy nędzy, o co ci chodzi! za co mam cię nienawidzić i czemu od razu wypierdalać...... - chciał się pytać czy chodzi o rene, bo to jeszcze ogarniam, znaczy co się działo wtedy, bo może już np. usunęła, a ja o niczym nie wiem xd ale nie zapytał się, bo wtedy zobaczył ślady pobicia, eee, nie wiem gdzie. ale zrobił wielkie oczy itd. - o kurwa, kto ci to zrobił? wyjebię mu!!! - już podwinął rękawy swojej koszuli w kratę i był gotowy pobiec do tylera, nie żebym napisała taylora ;o chociaż jeszcze nie wiedział, że to on mu to zrobił i że theo jest z florkiem!

/kocham nieogar alexa xd <3

cąły na pewno był pobity bo tyler go wcale nie oszczędzał. wywrócil oczami i westchnął cicho. - nie przyszedłes mnie zabić za status na fejsie? - zapytał go głupio i znów się schowal pod kołdrę. - nieważne, alex. - mruknał bo wcale nie chciał z nim o tym rozmawiać bo czuł się jak ostatnia ciota! co z resztą powiedział mu florian! bo się nie umial bronić, a oczywiście, że się umiał.

chyba mój ;c xd pewnie cała szkoła wie, tylko nie on! hahahahaha. to on pewnie będzie myślal, że chodzi o rene xd - jaki znowu status na fejsie? booooże, o takie bzdury mam się wkurzać? - prychnął pod nosem, ale tak ze śmiechem. - ale ty jesteś głupi - pokręcił głową z rozbawieniem! - kto ci to zrobił, pytam się? - zapytał ponownie, całkiem spokojnie. - i czemu mi nie powiedziałeś, że idziesz się bić, przecież wiesz jak to lubię!

wywrócił oczami. - raczej mój status, co nie. - prychnął bo sądził że naprawdę to widział. pokręcił głową. nie mial na tyle odwagi, żeby mu powiedzieć że jest gejem no bo jak to! bał się jego reakcji. westchnął cicho i przyglądał mu się jak się śmieje, bo stwierdził, że pewnie długo alex nie będzie tak swobodnie koło niego siedział. - nieważne, alex. - pokręcił głową. - bo wcale nie poszedłem się bić, okej? - bo on unikał bójek w tej chwili! bo zbyt wiele osób go nienawidziło.

- kurwa, ty zjebany pedale! - warknął na samym wejściu, dopiero teraz wrócił z tego szpitala i był obładowany jakimiś lekami. i w sumie alex nie powinien się dziwić z takich wyzwisk, bo normalnie się tak pieszczotliwie do siebie zwracali. jednak zamarł na widok drugiego johnsona. no i theo jakiegoś pobitego pod tą kołdrą. posmutniał momentalnie. - ja pierdole... - westchnął i włączyły mu się płaczki, ale jeszcze się powstrzymywał!

westchnął, kiedy już usiadł sobie obok niego, szeroko rozstawiając nogi, wiesz jak. trochę go nie rozumiał, w ogóle jakiś dziwny był dzisiaj! a on taki nieświadomy.... - co jest znowu z twoim statusem od piątku nie wchodziłem na fejsa, pewnie wszyscy myślą już, że umarłem. w ogóle to najchętniej skasowałbym to gówno.... - wzruszył ramionami, bo w sumie facebook nie był mu potrzebny do szczęścia. no i ja nie wiem kiedy zmienił ten status, jak wcześniej niż w piątek to udajmy, że tam jest ten dzień xd zrobił wielkie oczy znów, kiedy powiedział, że nie poszedł się bić! - o kurwa, theo - smiał się z niego ;c ale zaraz przestał, bo coś musiało być na rzeczy, w ogóle theo był jakiś osowiały, dziwny, więc coś musiało być nie tak. -mów mi wszystko, jak na spowiedzi! - oczywiście gdyby wiedział o co chodzi to chyba by tego nie powiedział... no i wtedy wszedł florek xd - o co wam kurwa chodzi? wiem, że nigdy nie byliśmy jacyś kulturalni, ale moglibyście witać mnie z większym entuzjazmem..... - udał obrażonego

spojrzał na niego. nie wiem w sumie kiedy zmieniał status na fejsie... ; o nieważne. - nieważne. - prychnął. - na pewno skontaktujesz się ze mną jak już będziesz wiedział o co chodzi. - dodał kręcąc głową. już się bał tej chwili! przyglądał mu się smutnym wzrokiem kiedy się śmiał. zrobiła się z niego taka trochę smutna cipka teraz ale co ja na to poradzę! zrobił się kochańszy.... muszę coś na to poradzić, żeby był twardszy bo kurde! kiedy florian wszedł to się przestraszył bo wiadomo było że zaraz i tak wszystko jakoś wyjdzie. przyglądał mu się smętnie dość a zaraz wrócil wzrokiem na alexa. - nie chce rozmawiać, florian. - mruknął do niego jeszcze i zakrył się cały ponownie kołdrą leżąc na plecach.

spojrzał na alexa zdziwiony. - on kurwa nic nie wie? ja pierdole. theo, jaka z ciebie jebana cipka! i chuj mnie to, że nie chcesz gadać! pojebało cię do reszty. twoja jebana eks laska jest w pierdolonym szpitalu a życie twojego wkurwiającego od początku bękarta jest zajebiście zagrożone! mógłbyś się zainteresować, a nie płakać tu do poduszki jakiego ty masz kurwa pecha! - nawet nie używał przecinków, soraski xd spojrzał na alexa i prychnął. - jesteśmy parą. ja i twój jebany brat. masz zjebane bliźniaka geja, gratuluję johnson! - warknął do niego i schował się w kiblu, żeby nie oberwał. jaki tchórz!

kiedy mówił o rene, to był pewny, że to o nią chodzi, i że to przez nią theo jest taki załamany, wszyscy go wyzywają itd itp. ale kiedy florian powiedział, że są parą z theo................... nie mógł się ruszyć ani wydobyć z siebie jakiegokolwiek głosu, nie mówiąc o słowie. nawet nie mógł przełknąć śliny, za to jego morderczy wzrok mówił wszystko. biedny theo, został tam sam, ale chyba nie oberwie, bo już i tak dostał, za to nie wiem jak z florkiem! alex zaraz zrobi pięścią dziurę w drzwiach i będzie po nim, bo to oczywiste, że to jego wina, i to on sprowadził jego brata na tą pedalską stronę!

theo słysząc te wszystkie słowa z ust floriana coraz bardziej bladł. nie chciał, żeby coś złego stało się rene albo dziecku przecież! ale mial nadzieję, ze jednak florian nie powie nic o nich. przeliczył się! i zaraz został sam na sam z wkurionym alexem. przełknął głośno ślinę. - to już wiesz o co mi chodziło. - skrzywił się i potarł jedną dłonią swoją twarz pewnie na której też miał jakiegoś siniaka, czy rozwaloną wargę. coś na pewno!

florian ostro siedział w tym kiblu i nasłuchiwał wszystkiego przez ściane. zastanawiał się, czy już go zabił czy jeszcze nie. ale w sumie nic nie było słychać. a wątpił by alex był taki zajebisty i zrobił to w ułamku sekundy, że theo nawet nie dałby rady krzyknąć xd poza tym nie dobierał się jeszcze do drzwi do niego. całe szczęście!

pokręcił głową, nadal nie wierząc. no, bo to było takie abstrakcyjne, niemożliwe, w ogóle theo i florek, jego najlepsi kumple jeśli chodzi o podrywanie lasek, na pewno się nimi wymieniali czasem, itd. - powiedz, że to nie prawda, kurwa! - wrzasnął, ale dopiero na ostatnie słowo, wcześniej mówił w miarę spokojnie, ale potem nie wytrzymał kopnął butem w łóżko, pewnie było jakieś tekturowe i je rozwalił. przynajmniej mają pretekst do spania na jednym, chociaż pewnie i tak to robili... przez chwilę zapomniał o gejku nr 2.

biedny theo! alex pozbawił go łóżka, które tak bardzo kochał! no dobra, wcale się nie rozwaliło bo nie ma takiej możliwości, ale się zatrzęsło. spojrzał smutno na alexa i wzruszył ramionami. - nie mam zamiaru zaprzeczać, alex. ty zabujałeś się w minnie a ja w tym zjebie. - mruknął bo nie rozumiał dlaczego florian uciekl przed jego bratem! wzruszył ramionami i wstał z tego łóżka żeby sięgnąć do szafki po wódkę, której nie miał zamiaru nikomu dać!

walnął w ścianę na tego zjeba! bo sam był zjebem. florian był najzajebistrzym na świecie gejkiem ;3