Ławka

    st. albans

    st. albans

    st. albans
    god save the queen
    we love our queen
    109

    Ławka - Page 4 Empty Ławka

    Pisanie by st. albans Sro Mar 05, 2014 1:20 am

    First topic message reminder :

    Ławka - Page 4 Planty-krakowskie-1
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:13 pm

    aaaa, trzeba było mówic, że mam kliknąć czy coś, bo tu nie widać, jak jest jakiś link ukryty. xd potwierdzam, słodko! <3 rzeczywiście ma mnóstwo zdjęć z tym psem.
    myślę, że minnie nie czekałaby do pogrzebu, tylko od razu by się wpakowała do tej samej trumny z lilką, jakkolwiek dziwna wizja by to nie była...
    minnie na wieści, że tamta chciała się zabić, powinna ją przekonać, że nie tędy droga i naprawdę, naprawdę próbowała, ale skończyło się na tym, że to negatywne podejście lily wpłynęło na minnie, a nie odwrotnie. wieści roberta sprawiły jednak teraz, że jej oczy rozbłysły.
    - naprawdę? - zareagowała, jakby usłyszała najlepszą wiadomość na świecie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:21 pm

    haha xd. no mówiłam, clyde jej ukradł psa xd
    robert tam by poczekał, żeby scenę zrobić, żeby to był najbardziej pamiętny pogrzeb w ich życiu xd na pewno nie zapomnieliby go jakby sobie podciął żyły czy co tam innego na oczach wszystkich...
    z niego całe szczęście prawie wszystkie negatywne emocje wyparowały. no przynajmniej nie miał już do niej wyrzutów o nic, bo doskonale wiedział, że takie rozmowy pogorszyłyby teraz wszystko jeszcze bardziej. zresztą już odreagował swoje.
    - naprawdę - uśmiechnął się lekko widząc ten jej błysk w oczach. - rozmawiałem z nią też normalnie - dodał zaraz. ustalił sobie teraz za cel poprawienie humoru im obydwóm, więc na pewno będzie do tego powoli dążył.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:27 pm

    oj tam. nikt nie zauważy. xd
    raaany, jakie dzikie wizje masz! pozostaje mieć nadzieję, że nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie.xd
    minnie już nie miała sił. po prostu. zawsze była tą, która pocieszała, a kiedy zobaczyła, że lilki nie da się pocieszyć... no cóż. trochę ją to dobiło. tak naprawdę nie była teraz najsmutniejszym człowieczkiem na świecie, bo gdyby tylko ktoś ją zagadał o coś innego, zaraz wysilałaby się na uśmiechy czy żarty. ale kiedy pozostawała sama (albo z żulami), pogrązała się w rozmyślaniach i to nie kończyło się dobrze.
    - i jak się czuje? - spytała szybko. rozpalił w niej płomyczek nadziei!
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:35 pm

    mała tia zauważy, bo pewnie lubiła swojego psa xd niech będzie, że jej uciekł i on go znalazł. ale w sumie to nie wiem po co regan jeszcze pies skoro ma już dziecko xd
    no właśnie tak sobie wczoraj po nocach rozkminiałyśmy xd
    wiadomo, nie da się być wiecznie szczęśliwym, bo w końcu znajdzie się coś co człowieka dobije. najważniejsze, że przynajmniej starała się poprawić trochę sobie humor. w końcu z takimi żulami towarzyszami to kto by się nie załamał xd pewnie nagadali jej jakieś głupoty i biedna była jeszcze bardziej smutna, bo im uwierzyła.
    - trochę lepiej niż jak ją ostatnio widziałem - usiadł sobie na ziemi, bo już go nogi zaczęły boleć, a chciał nadal na nią patrzeć. chciałby jej powiedzieć, że już naprawdę lepiej z lily, ale nie mógł jej przecież okłamywać. w każdym razie rzeczywiście według niego chyba nie czuła się aż tak tragicznie jak przy ich ostatnim spotkaniu. nie krzyczeli na siebie, a ona tylko trochę płakała, ale to przecież lily.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:45 pm

    cicho, po prostu nie wstawiaj teraz zdjęć z psem, a potem będzie ich wspólny! xd w moich wyobrażeniach clyde ma ze trzy psy co najmniej, więc wiesz.
    dobre rozkminy po nocach, nie ma co! ja ostatnio chodzę ciągle taka zmęczona, że nie jestem w stanie nawet do północy wysiedzieć bez umierania.
    - to dobrze. - zaczęła energicznie kiwać głową. zacisnęła usta, jakby bała się, że mimo wszystko zaraz jeszcze się rozpłacze. ale już chyba skończyły jej się łzy po tym wybuchu, jaki miała u lilki w szpitalu. chociaż ta teraz jest już chyba w zamknięciu, to wiadomo, że minnie to przeżywa. - ona... ona musi żyć, robert. - dodała i znowu pociągnęła porządnego łyka z butelki i podała mu ją, nawet jesli już wcześniej odmowił.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 4:57 pm

    niech ci będzie. w ogóle oglądałam wczoraj seven pounds i ten koleś też zabił swoją narzeczoną, bo miał wypadek i mi się z clydem od razu skojarzyło xd
    no ja ostatnio chodzę o 3 albo nawet później spać, więc nie mam problemu z przesiedzeniem całej nocy.
    - tak - pokiwał głową z uśmiechem, bo to zawsze jakiś postęp jednak był. spojrzał na butelkę, którą podawała mu minnie. tym razem jednak wziął ją od niej i upił łyka. trochę zestresowała go swoimi następnymi słowami. - wiem minnie - odpowiedział całkiem poważnie. - dlatego musimy dopilnować, żeby nie miała już żadnych głupich pomysłów - mogło to być trochę trudne, bo lily jednak dzieckiem nie była i nie dało się jej upilnować, ale zawsze mogli razem wpaść na jakiś pomysł, żeby odwieść ją od tych złych myśli.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 5:02 pm

    "koleś zabił swoją narzeczoną", jak to strasznie brzmi! xd
    ja jeszcze niedawno też tak przesiadywałam do późna, ale ostatnio nie wyrabiam zupełnie i całymi dniami chodzę zmęczona, a co dopiero jeszcze po nocach siedzieć...
    - musimy sprawić, żeby chciała żyć. - poprawiła się, bo to, że "musiała żyć" było oczywiste. sprawienie, by "musiała chcieć żyć" było tu tym, co stanowiło większe wyzwanie. panna lore już wiele razy odwalała różne głupie rzeczy, ale nigdy nic tak dużego, by jej najbliżsi musieli się martwić o to, że naprawdę stanowi zagrożenie dla samej siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Wto Kwi 08, 2014 5:07 pm

    no samochodem jechał i zabił ją i chyba jeszcze z 7 osób czy jakoś tak, więc spoko xd
    porozmawiali jeszcze i ustalili na pewno jakiś super plan, żeby pomóc lilce i będą go pewnie użyją jak najszybciej.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 9:57 pm

    no to masz! cesar tutaj sobie spokojnie ćpał i słuchał jakoś głośno muzyki i udawał, że gra na perkusji. bo pewnie na niej grał w jakimś garażowym zespole bo ostatnio stwierdziłam, ze perkusiści są seksi, a jeszcze seksi sam z siebie jest cesar więc to idealne połączenie! no i własnie tak to było.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:03 pm

    granie zarą zawsze jest dla mnie wyzwaniem, bo muszę zadecydować czy akurat w danym dniu miała epizod manii czy depresji, bo była naprawdę popieprzona, ale chyba nikogo to nie dziwi. przeszłam z nią już w kilku grach każdy możliwy moment cyklu, więc załóżmy, że dzisiaj było jej bliżej do malarskich uniesień niż myśli samobójczych. jak zwykle spała cały dzień i dopiero wyszła z pokoju, bo prowadziła nocny tryb życia, ale zanim to zrobiła, to wciągnęła jeszcze parę kresek koki. nie wiem co mogła tu robić! całowała się z jakimś fagasem pod drzewem za tą ławką i już się do siebie dobierali i jeszcze chwila, a będzie mu tak publicznie robić loda, bo nie zauważyli, że ktoś siedzi na ławce. tak to jest z tymi ćpunami.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:12 pm

    no to ja nie wiem..... skoro tak to pewnie telefon spadł cesarowi, wypięły mu się słuchawki i ich usłyszał! a jej jęków czy głosu nie pomyliłby z żadnym innym. w każdym bądź razie dalej był o nią na pewno chorobliwie zazdrosny, więc podniósł telefon (najważniejsza rzecz w końcu) ruszył tyłek z ławki i bez ostrzeżenia odsunął ją od gostka a jego zaczął okładać bo się wkurwił na maksa! skoro był naćpany to pewnie wpadł w jakiś szał i dopiero jak ten stracił przytomność to go zostawił a ją szarpnął za ramię w kierunku ławki z powrotem. - jesteś jak jakaś pierdolona dziwka! - warknął zmachany bo się zmęczył bijąc tamtego do nieprzytomności...
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:20 pm

    przestraszyła się, kiedy ktoś podszedł i zaczął okładać jej partnera, a tym bardziej, kiedy rozpoznała cesara! nie wiem czy oni rozmawiali ze sobą od rozstania, a od rozstania musiało już minąć dobre kilka miesięcy.
    - zostaw... go! - zawołała z pewnym zawahaniem, bo nawet nie wiedziała jak tamten się nazywa, więc jak miałaby go teraz bronić... próbowała odciągnąć cesara od niego, ale była zbyt bezwładna i nie była w stanie. - a ty jesteś pierdolonym mordercą! - krzyknęła i wyrwała się, żeby nachylić się nad tamtym i pogłaskać go po czole, jakby to miało sprawić, że się obudzi albo że ona sprawdzi, czy jeszcze żyje.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:25 pm

    nie wiem, prawdopodobnie mijali się na korytarzach i udawali, że się nie znają, ale czegoś takiego nie mógł puścić tak o.... sądzę, że gdzieś tam bardzo głęboko w środku ciągle ją mocno kochał! i jeśli o to chodzi to się nic nie zmieniło. to nic, że rucha teraz panienki wszystkie naokoło i ogólnie nie ogarnia życia. jakby zaczął to by sie może zorientował co czuje. teraz za to był wkurwiony, że chciała publicznie obciągać jakiemuś gościowi.
    - nic mu kurwa nie będzie. - wycedził przez zęby. - całkiem ci się popierdoliło w głowie już?! - wykrzyczał.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:32 pm

    ona też puszczała się ze wszystkimi (jak widać) i ciągle nie mogła sobie z tym wszystkim poradzić. regularnie co jakiś czas próbowała się zabić, a ostatnio ratował ją przed tym charlie. i tak wzięła jakieś tabletki, które spowodowały u niej halucynacje i myślała, że charlie to cesar, a dziecięce zabawki u niego w domu tylko wszystko pogorszyły... tak, głęboko w środku zara też nadal kochała cesara, ale nie zdawała sobie z tego sprawy, bo za bardzo jej się poprzestawiało w głowie. zresztą przed chwilą była wściekła, przerażona, a teraz nagle złapała go za koszulę i popatrzyła na cesara swoimi wielkimi słodkimi oczętami.
    - oj, nie ma potrzeby się tak od razu denerwować. - zachichotała.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:43 pm

    ona to rzeczywiście ma coś z głową! cesar chociaż był naćpany tego nie ogarniał! i jak tu sobie poradzić z taką dziewczyną jak zara, która przed chwilą wyzywała go od morderców i się wkurzała a teraz się śmiała. on natomiast dalej był wkurzony.
    - nie, rzeczywiście nie ma. - warknął i strząsnął jej ręce ze swojej koszulki. w końcu nie wiadomo kogo przed chwilą dotykała! nie wiedział co ma z nią zrobić. przecież ona jest gotowa obciagnąć pewnie nawet nieprzytomnemu facetowi! a co dopiero jakby ten się obudzil. - dlaczego do cholery nie siedzisz w akademiku? - zapytał. ton jego głosu na pewno dalej nie był jakiś super milusi. teraz pewnie głęboko w środku wiedział, że powinien się nią zaopiekować ale do jego świadomości to nie docierało. ale i tak czuł potrzebę odprowadzenia jej tam!
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:47 pm

    miała straszne huśtawki nastrojów i naprawdę zachowywała się jakby była bipolarna. ja to myślę, że jej biologiczna matka była chora psychicznie, ale nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, a te wszystkie tragedie i narkotyki wyciągnęły z zary jej szaleństwo.
    - no właśnie, więc ciiiii.... - powiedziała łagodnie i ułożyła sobie palec na ustach, pokazując mu, żeby się uspokoił, chociaż wyglądało na to, że raczej nie zamierzał. ale była tak naćpana, że nawet nie ogarniała nastrojów innych ludzi. na jego pytanie znowu zachichotała. - och, cesar, cesar... nie musisz mnie już pilnować. - zauważyła, przekrzywiając głowę. wyglądała jak niewinna dziewczynka.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:52 pm

    hehe w ogóle mówiłam ci, że ta ławeczka to krakowska? nooo. chyba tak, chyba i z nią i z jej matką było coś nie tak, ale kto by to ogarnął! cesar ogólnie nie był w stanie jej zrozumieć, ani odrobinkę. jak on sobie z nią wcześniej radził! no może wcześniej była bardziej normalna, to by było wytłumaczenie jakieś. zacisnął usta kiedy go tak uciszała. co ona sobie w ogóle myślała! - najwyraźniej muszę skoro sama sobie kurwa nie radzisz. - aż mu zęby zgrzytały ze złości. jak mogła być taka głupia i naiwna... i chcieć kogoś przelecieć w parku! czy gdzies tam.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 10:56 pm

    huhu, słodko! cesar sobie pewnie tłumaczył to tak, że kobiet nie da się zrozumieć i nie zauważył, że zara jest bardziej popieprzona od innych. nie no, kiedyś była bardziej normalna, może i była zmienna i nieprzewidywalna, ale od kiedy zaczęła ćpać, popadała już w zupełne skrajności.
    - przecież doskonale sobie radzę. - spoważniała od razu i ułożyła rękę na boczku, żeby nawet swoją pozycją pokazać mu, jaka to ona nie jest świetna. nie wiedziała teraz o co mu chodzi! to on nie umiał sobie poradzić ze swoją zazdrością, oho! - już nie jestem twoja i mogę robić co chcę i z kim chcę! - dodała z dużą pewnością siebie.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:05 pm

    taaak, pewnie tak to sobie tłumaczył, chociaż skoro znał wcześniej zarę i nie była aż tak nienormalna to w sumie nie mam pojęcia co sobie mógł teraz myśleć. no ale w sumie jak zbyt często z nią teraz nie przebywał to chyba jednak niezbyt wiele.
    - właśnie widzę. jeśli to nazywasz doskonałym sobie radzeniem to wolę nie wiedzieć kiedy nie ogarniasz świata. - wymruczał. cała adrenalina już z niego schodziła i był o wiele mniej zirytowany niż na początku. dopóki nie powiedziała mu że już nie jest jego! wtedy zacisnął pięści. - świetnie. więc pierdol się z kim chcesz i gdzie chcesz. - wycedził i zacisnął zęby mocno. cud, że mu się nie połamały! i pewnie ruszył w swoją stronę skoro go nie chciała!
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:17 pm

    nie wiedział pewnie jak to teraz u niej wygląda i że średnio dwa razy w miesiącu próbuje się zabić. z drugiej strony ona też nie wiedziała jak to wygląda u niego i wolała nie wiedzieć, udawać, że nigdy jej się nie przytrafił. w końcu to od tego się zaczęło, to zniszczyło jej życie (i osobowość najwyraźniej też).
    - nie masz pojęcia o niczym. - powiedziała chłodno, bo jej zdaniem zachowywał się jak idiota i robił dramat z niczego. - tak zrobię! - odparła i kiedy zaczął się wycofywać, ona postanowiła udowodnić, że będzie się pieprzyć z kim chce i kiedy chce, więc złapała go za rękę, żeby go do siebie przyciągnąć i zaczęła całować. ;x
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:25 pm

    no z pewnością tego nie wiedział bo po cichu zadzwoniłby do jakiegoś psychiatry, żeby ją wziął i zbadał! bo to w końcu nie jest normalne. kurcze. tutaj każda postać nadaje się do psychiatryka. czemu nie zrobiliśmy tego zamiast szkoły xd byłoby bardziej w temacie, a zaraz psychiatryk będzie musiał być subforum z pokojami jak w akademikach xd o nieeee wychodzi na to, że to on ją zniszczył. a wcale nie był taki okropny... wtedy.
    - jasne! tak jest najłatwiej kurwa powiedzieć. - wymruczał niezadowolony. już sobie odchodził, ale ona zaraz go pociągnęła i zaczęła całować to w ogóle miał mózg rozjebany trochę.... ale odwzajemnił jej pocałunek. pewnie całował ją jakoś super namiętnie bo kurcze, chyba sam nawet nie wiedział jak się stęsknił za jej pocałunkami. nawet jak teraz była większą wariatką!
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:31 pm

    już to komuś mówiłam, że nasze następne forum to będzie psychiatryk. <3 (chociaż mam nadzieję, że wolfsy będą trwać wiecznie. xd) no i zara naprawdę się nadawała do psychiatryka, ale cicho, załóżmy, że była popieprzona, bo była ćpunką. i oczywiście, że cesar ją zniszczył, tak samo jak alan zniszczył bloo, sorka! albo sama siebie zniszczyła, bo nie potrafiła sobie poradzić bez niego. i bez dziecka.
    zarzuciła ręce na jego szyję i całowała go coraz bardziej zachłannie, jakby naprawdę miała ochotę przelecieć go teraz, zaraz, tutaj. zaczęła go ciągnąć w stronę tamtego drzewa i była tak pochłonięta pocałunkami, że zapomniała o tamtym kolesiu i teraz potknęła się o jego ciało i poleciała na trawę, a nogami to w ogóle na tamtego.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:38 pm

    nie potrzebne nam następne jak mamy wolfsy! muszą być wieczne xd no jasne! wszystko co najgorsze to najlepiej na niego. ja to jestem zdania, że nie radziła sobie bez niego (chociaż to pewnie ona go odepchnęła) i dlatego tak marnie skonczyła! no ale.... co zrobić! lilka bez robcia też tak skończy, mowię ci! xd mogłyby się wtedy kumplować o ile zara wcześniej by się nie zabila.
    cesar za to w tym momencie przestał w ogóle myśleć nad tym co się dzieje w świecie dookoła i chyba za późno włączył to myślenie z powrotem bo zara już leżała na ziemi. zastanawiał się czy go w tym momencie znów znienawidzi czy co to będzie w każdym bądź razie schylił się i wyciągnął do niej rękę, żeby pomóc jej wstać.
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:53 pm

    no ja wiem... ale może rzeczywiście wolfsy się przemienią w jakiś prestiżowy psychiatryk zamiast prestiżowe liceum... tak naprawdę niewiele by się zmieniło! xd lepiej, żeby lilka tak nie kończyła! no i racja, że zara nie radziła sobie bez niego, tak samo jak to ona go odepchnęła. po oddaniu synka popadła w depresję, zaczęła się jej przygoda z twardymi narkotykami, a na cesara nie mogla patrzeć, bo wszystko jej przypominał. a jak to się dalej potoczyło, to już wiadomo.
    złapała jego rękę, ale zamiast wstać, pociągnęła go w dół, więc zaraz leżał na niej, a ona znowu go całowała, bo tak jej się to spodobało. to nic, że leżeli na jakimś nieprzytomnym gostku i się całowali... całkiem normalne, co nie. xd
    avatar

    Gość
    Gość

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Gość Pon Kwi 14, 2014 11:58 pm

    hahaha. w st.albans nie dość, ze będzie prestiżowa szkoła to jeszcze prestiżowy psychiatryk. czego chcieć więcej co nie! i tak wychodzi na to, że to wszystko jego wina bo jakby był mądry i jej nie zapłodnił to wszystko wyglądałoby inaczej.... no ale co zrobić.
    musiał zamortyzować jakoś upadek żeby jej nie połamać i nie paść na nią całym ciężarem ciała więc pewnie zwichnął sobie przy okazji nadgarstek, ale teraz nie czuł bólu bo był na ostrym haju. w sumie może zastanawiał się nawet czy nie jest gdzieś w jakimś klubie fajnym i nie całuje innej dziewczyny a nie zarę, ale zaraz odepchnął od siebie te myśli. tą ręką w której miał zwichnięty nadgarstek pewnie się podpierał a drugą już macał jej pierś.

    Sponsored content

    Ławka - Page 4 Empty Re: Ławka

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Nie Maj 19, 2024 1:56 pm