by sawyer hawk Sob Mar 12, 2016 12:52 am
bo mam swoje ulubione internety xd a ty masz swoje xd
- cycki są tutaj, a cycu jest tam. - mówiąc to zdanie, oczywiście zaprezentowała wszystko, czyli najpierw złapała się za cycki, a potem zamachała ręką w bliżej nieokreślonym kierunku, bo nie wiadomo gdzie kot się podział. - trzeba było mu nadać imię, a nie teraz narzekać, że każdy go nazywa po swojemu. - zaśmiała się, bo każdy, kto do nich przychodził, wołał na zwierzaka jakoś inaczej i miał już porządne rozszczepienie osobowości. - no! - ucieszyła się zaraz, że elsa jednak zaaprobowała jej pomysł. - ale wtedy nie będę dostawała tyle twojego czasu, na ile zasługuję. myślałam, że jestem twoja jedyna i wyjątkowa. - zrobiła smutną minkę i musiała bardzo ze sobą walczyć, żeby się nie śmiać. finn chyba ogarniał jak włączyć pralkę, ale to nie znaczyło, że chciałoby mu się zabierać za takie przyziemne zajęcia. - gdybym dostała jakiś od ciebie, to bym nosiła. - stwierdziła i ułożyła dłoń na sercu, to znaczy z drugiej strony, ale myślała, że to tam jest serce, więc liczyło się tak samo.