Ostatnio zmieniony przez elsa ayers dnia Sob Lis 07, 2015 5:56 pm, w całości zmieniany 1 raz
elsa i sawyer
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°1
elsa i sawyer
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez elsa ayers dnia Sob Lis 07, 2015 5:56 pm, w całości zmieniany 1 raz
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°26
Re: elsa i sawyer
skoro nie wiedziała gdzie mieszka to na pewno też nie będzie pamiętała o tym, że w sumie fajnie by było zaproponować gościowi coś do picia xd - bo tak właśnie jest. - wzruszyła ramionami i usiadła. puściła kota, który pewnie od razy poleciał do jera na kolana bo ten go przynajmniej nie dusił. - to dziwne w takim razie, że tymi złymi ludźmi jest ponad połowa miasta. - mruknęła zniesmaczona. nie wpadła na to, że to ona prowokuje wszystkich do takiego właśnie zachowania xd - taaak, długo musiałam nad tym myśleć, ale wpadłam na to. - zaśmiała się.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°27
Re: elsa i sawyer
to nic, sam się rozgości i sobie weźmie xd dobrze, że przynajmniej mu nie padła i nie musiał dzwonić po karetkę albo wołać inną pomoc. trochę się zdziwił bo właśnie przyznała, że ruchała się z połową miasta xd - na pewno nie - podrapał się po policzku. nie znał jej aż tak i ogólnie nie chciał jej oceniać, bo mogła sobie robić co chciała. dlatego nie wspomniał nic o tym, że może prowokowała wszystkich swoim zachowaniem i gdyby nie dawała dupy to nikt by nie korzystał xd - ze mną na przykład nic nie robiłaś i nie narzucam ci się - zauważył. w takim stanie to tylko równie pijany człowiek chyba chciałby się z nią ruchać xd - na pewno - kot pewnie zaczął mruczeć, bo fajnie go miział za uszami.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°28
Re: elsa i sawyer
- na pewno tak. - powiedziała marszcząc nosek bo ona tam dokładnie wiedziała, że właśnie tak było i to ludzie ją wykorzystują, ona przecież się nie puszcza co nie! no przecież, że nie.... ;x spojrzała na niego i chwilę mu się przyglądała. - w takim razie jesteś jedynym porządnym facetem, którego znam.... no i snow. snow jest porządny. - powiedziała z powagą. finn i seba to się nie liczą, bo z nimi się kumpluje i może z nimi sypiać bez wyrzutów sumienia na drugi dzień.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°29
Re: elsa i sawyer
- przesadzasz - dalej próbował ją przekonać. w sumie to go nie dziwiło, że była puszczalska, bo na pewno znał morgan osobiście i jude mu się ciągle zwierzał, więc wiedział, że w st albans to miasto kobiet wyzwolonych. zresztą sam ruchał lidkę, która była najgorszą szmatą xd - no widzisz, to jest nas dwóch - zaśmiał się i wstał, po czym położył kota na kanapie. i rzeczywiście poszedł się porządzić i nalać sobie wody.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°30
Re: elsa i sawyer
- no nie wiem.... nie wiem... - pokręciła głową. nie była przekonana co do tego czy rzeczywiście miał rację. ona nie była co do tego tak przekonana. hehe. - fajnie. - uśmiechnęła się szeroko do niego. - kochany jesteś... dlaczego nie ma więcej takich facetów. - westchnęła.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°31
Re: elsa i sawyer
- są tylko może źle szukasz - nadal się upierał przy swoim. może sam wiedział, że to nie prawda i sobie to wmawiał, bo nie chciał się czuć jedyny xd jeremy znów we friendzonie xd zamiast brać się za niego fantazjowała o innych facetach i narzekała, że nie ma więcej osobników w jego typie xd - skoro już jesteś na miejscu to będę się zwijał. wyśpij się porządnie - poradził jej kiedy już wrócił z kuchni.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°32
Re: elsa i sawyer
bo elsa nie szukała miłości. albo jeszcze nie wiedziała, że jej szuka i czy jej szukać i czy warto i w ogóle. - nie szukam. - to może dlatego nie mogła go znaleźć.... - nie idź... - westchnęła i spoglądała na jego smutnymi oczkami. pewnie siadł obok niej to się potulusiała do niego i zasnęła.
- jeremy hurd
- paryżreżyseria dźwiękuromantyk30
- Post n°33
Re: elsa i sawyer
dał się przekonać, a że sam był zmęczony to spali sobie razem na tej kanapie.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°34
Re: elsa i sawyer
nawet nie wiedziała jak wróciła do domu a pewnie było to rano, więc teraz odsypiała.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°35
Re: elsa i sawyer
postanowiła w końcu odwiedzić elsę. nie widziała się z nią tak długo pewnie dlatego, że chciała mieć wymówkę, żeby móc się napić. bo teraz niestety trochę musiała jednak przystopować z zabawami. przyszła do niej i zaczęła walić do drzwi.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°36
Re: elsa i sawyer
pewnie chwilę pod nimi stała zanim elsa się zorientowała, że ktoś puka, obudziła się wkurzona i podeszła do drzwi. - co się kurwa dzieje. - jęknęła poprawiając stanik bo pewnie była w samej bieliźnie. po co się przemęczać i ubierać piżamy. odsunęła nogą kota od drzwi bo próbował uciekać.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°37
Re: elsa i sawyer
- dzień dobry - roześmiała się, widząc ją w takim stanie. nie była zaskoczona, bo sama do niedawna spała do piątej popołudniu, a potem balowała do rana. - chyba się już wyspałaś co? - wpakowała się jej do domu.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°38
Re: elsa i sawyer
- właśnie się nie wyspałam. - zmarszczyła nosek, skąd jej w ogóle przyszedł do głowy tak beznadziejny pomysł! - po co przyszłaś? - zapytała przecierając oczy i pewnie się rozmazując, ale szczypał ją tusz, którego sobie nie zmyła bo nie wiedziała jak się nazywa po wróceniu do domu a co dopiero jak się zmywa makijaż to nie ma się co dziwić.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°39
Re: elsa i sawyer
- jak po co? - pochyliła się, żeby pogłaskać jej kota. - nie tęskniłaś za mną? - wydęła usta. zachciało jej się pić to zaraz poszła sobie czegoś nalać. czuła się jak u siebie, bo zawsze się u niej rządziła pewnie. skoro elsa za dobrą gospodynią nie jest i goście muszą się sami zajmować sobą.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°40
Re: elsa i sawyer
zdecydowanie żadna z niej gospodyni, ale też nie obrażala się jak ktoś sobie wszystko robił sam bo przynajmniej ona nie musiała, więc morgan spkojnie mogła przeszukać jej całe mieszkanie. w końcu znały się już dość długo więc nie miałaby jej tego za złe. - no właśnie po co.... - zmarszczyła nosek bo nie wiedziała! dawno się z nią nie widziała to pewnie nawet nie była świadoma, że ta jest znów z judem ;x
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°41
Re: elsa i sawyer
- po nic - wzruszyła ramionami. - przyszłam cię o tak odwiedzić - poinformowała ją i poszła do szafki, żeby zobaczyć co ma dobrego do żarcia bo była trochę głodna. chwyciła sobie jakieś żelki i zaczęła się nimi zajadać. - długo balowałaś? - zapytała z pełną buzią.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°42
Re: elsa i sawyer
- to wszystko wyjaśnia. - ziewnęła jeszcze, przeciągnęła się i mogła z nią gadać. poszła za nią go kuchni i nalała sobie wody bo okropnie ją suszyło. - eee.... chyba tak. - wzruszyła ramionami. - nie patrzyłam na zegarek. - wyjaśniła. z resztą nigdy nie patrzyła na zegarek, pewnie często się spóźniała bo zapomniała, że taki wynalazek istnieje. - co u ciebie? - zapytała
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°43
Re: elsa i sawyer
- no tak - pokiwała głową. sama nigdy nie ogarniała, o której wracała do domu, więc się jej nie dziwiła wcale. szczęśliwi czasu nie liczą, jak to się tam mówi. - dobrze, bardzo dobrze - oblizała usta i oparła się tyłkiem o blat. - wróciliśmy do siebie z judem - poinformowała ją, czekając jak zareaguje na wieści, skoro go raczej nie lubiła.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°44
Re: elsa i sawyer
raczej fanką juda nie była więc słysząc jej słowa skrzywiła się. - cooo.... - mruknęła, bo może się przesłyszała i morgan nie mówiła o judzie a jakimś innym chłoptasiu, który zdecydowanie bardziej by do niej pasował. zastanawiała się po co jej to, oczywiście ostatnio sama na kacu miała różne dziwne myśli, ale do czegoś takiego by się nie posunęła!
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°45
Re: elsa i sawyer
- no jestem z judem - powtórzyła znowu. mówiła jej to w sumie tylko dlatego, żeby potem nie było, że ją nie informuje o niczym. może i się przyjaźniły, ale na ten temat miała gdzieś jej zdanie i nie zamierzała jej słuchać. kochała juda najbardziej na świecie, tak samo jak on ją i tylko to się dla niej najbardziej liczyło.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°46
Re: elsa i sawyer
podrapała się po głowie i westchnęła cicho. - okej. - wzruszyła ramionami. co jej miała powiedzieć, nie wjebie jej się do życia z buciorami, to nie jej interes z kim morgan jest i co robi, tak w sumie. - czyli co? koniec z imprezowaniem? koniec z piciem? - uniosła brew, bo z kim ona się będzie bawić jak morgan już kogoś ma a ona nie! i wcale jej się super nie spieszyło.
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°47
Re: elsa i sawyer
dobrze, że jej nie powtarzała w kółko, że jude nie jest dla niej i że do siebie nie pasują bo to by ją irytowało. - nie tak do końca - pokręciła głową. - ale trochę przystopuję na pewno - wzruszyła ramionami. wiedziała dobrze, że ich imprezy nie kończą się jednak za dobrze, a teraz musiała też brać pod uwagę juda. który był temu przeciwny. długo pewnie nie wytrzyma tak, ale się chociaż starała.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°48
Re: elsa i sawyer
cmoknęła niezadowolona. - no trudno.... - wzruszyła ramionami. - mam nadzieję, że to chociaż jest tego warte, bo według mnie robisz głupio, ale to twoje życie, jesteś szczęśliwa, to dobrze. - powiedziała i się napiła. mówiła mądrze bo była na kacu, więc dobrze, że morgan przyszła do niej jak była w takim stanie bo pijana pewnie by tego tak dobrze nie przyjęła, bo byłoby jej smutno, że ją zostawia dla jakiegoś faceta! nie wiedziała jak to jest być zakochaną, więc tego nie ogarniała ;x
- morgan butler
- Londyndziennikarstworeckless28
- Post n°49
Re: elsa i sawyer
- jest warte - potwierdziła. - i przecież nie zostawiam cię bo będziemy wychodzić razem - zaśmiała się. to że miała chłopaka nie oznaczało, że nie będzie jej odwiedzała. elsa na pewno miała jakiś alkohol więc najebały się i poszły podbijać miasto.
- elsa ayers
- londynmuzykologiabitch31
- Post n°50
Re: elsa i sawyer
wyszła już z tego paskudnego odwyku i teraz musiała dojść psychicznie do siebie więc siedziała z kotem w salonie pod kocykiem i się przytulali.
|
|