supermarket
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
supermarket
First topic message reminder :
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°401
Re: supermarket
takie zmiany xd
pokiwal glowa I chwycil paczke zelkow, po czym zaczal ja obracac I przygladac sie obrazkom na opakowaniu. - nie wiem czy moge usiasc obok ciebie - wymruczal cicho. nie chcial mu sprawiac przykrosci, ale romy tez pewnie chciala obok niego siedziec.
pokiwal glowa I chwycil paczke zelkow, po czym zaczal ja obracac I przygladac sie obrazkom na opakowaniu. - nie wiem czy moge usiasc obok ciebie - wymruczal cicho. nie chcial mu sprawiac przykrosci, ale romy tez pewnie chciala obok niego siedziec.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°402
Re: supermarket
dobrze, że nie czytał składu bo mógłby się przerazić. nawet nie chce myśleć co w takich żelkach mogło być!
- dlaczego nie? - zapytał kompletnie zapominając, że miał dziewczynę. dla niego nie istniała xd pewnie brał takie leki na zapomnienie heheheeh.
- dlaczego nie? - zapytał kompletnie zapominając, że miał dziewczynę. dla niego nie istniała xd pewnie brał takie leki na zapomnienie heheheeh.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°403
Re: supermarket
nie wiem czy byl na tyle ogarniety zeby przejmowac sie skladem. skoro nuggsy jadl! jesli mu cos smakowalo to to jadl. dobrze, ze sam sobie nie musial gotowac.
- ktos inny tez chce ze mna siedziec - odlozyl slodycze na polke. nie wiedzial, ze lucek wyparl z pamieci jego dziewczyne.
- ktos inny tez chce ze mna siedziec - odlozyl slodycze na polke. nie wiedzial, ze lucek wyparl z pamieci jego dziewczyne.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°404
Re: supermarket
jakby musiał sam gotować to umarłby z głodu, to pewne.
nie pamiętał, ale arthur na szczęście skutecznie mu przypomniał i jednocześnie popsuł humor! - masz na myśli tą małą czarnowłosą lafiryndę patrzącą na ciebie szczenięcym wzrokiem? - przewrócił oczami. pewnie widzieli ich gdzieś razem ze stefką i cierpieli nie móc być na jej/jego miejscu! nie chciał obrażać romy w zasadzie, ale tak mu się powiedziało.
nie pamiętał, ale arthur na szczęście skutecznie mu przypomniał i jednocześnie popsuł humor! - masz na myśli tą małą czarnowłosą lafiryndę patrzącą na ciebie szczenięcym wzrokiem? - przewrócił oczami. pewnie widzieli ich gdzieś razem ze stefką i cierpieli nie móc być na jej/jego miejscu! nie chciał obrażać romy w zasadzie, ale tak mu się powiedziało.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°405
Re: supermarket
na pewno! nigdy w zyciu nawet nie przeszlo mu przez mysl, ze moze sobie sam cos przygotowac. od tego byli ich ludzie, a on mial wazniejsze sprawy na glowie! takie jak rozmowa z hectorem xd
- romy nie jest lafurynda, nie mow tak o niej - wyprostowal sie przygotowujac sie by bronic honoru swojej dziewczyny. nie chcial mu psuc humoru, ale nie mogl udawac, ze romy nie byla w jego zyciu.
- romy nie jest lafurynda, nie mow tak o niej - wyprostowal sie przygotowujac sie by bronic honoru swojej dziewczyny. nie chcial mu psuc humoru, ale nie mogl udawac, ze romy nie byla w jego zyciu.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°406
Re: supermarket
rozmowa z hectorem najważniejsza xd dawno go nie było w arthura życiu. czyżby szykowało się wielkie bum?
- skoro nie jest to dlaczego chcesz mieć z nią pokój na wycieczce co? - uznał, że romy chciała się tylko ruchać - jeśli jest taka porządna to powinna mieć pokój z koleżankami, a ty z kimś kogo znasz i ufasz - miał na mysli siebie oczywiście! a tak na prawdę chciał się do niego przytulać w nocy.
- skoro nie jest to dlaczego chcesz mieć z nią pokój na wycieczce co? - uznał, że romy chciała się tylko ruchać - jeśli jest taka porządna to powinna mieć pokój z koleżankami, a ty z kimś kogo znasz i ufasz - miał na mysli siebie oczywiście! a tak na prawdę chciał się do niego przytulać w nocy.
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°407
Re: supermarket
wiadomo xd mozliwe!
- bo to moja dziewczyna? - nie widzial w tym niczego dziwnego. inni tez tak robili wiec uznala, ze rowniez powinien dzielic z nia pokoj. - dlaczego? - zapytal szczerze zainteresowany jego punktem widzenia.
- bo to moja dziewczyna? - nie widzial w tym niczego dziwnego. inni tez tak robili wiec uznala, ze rowniez powinien dzielic z nia pokoj. - dlaczego? - zapytal szczerze zainteresowany jego punktem widzenia.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°408
Re: supermarket
nie mogę się doczekać!
- wszyscy wiemy, że masz dziewczynę, nie musisz się powtarzać - wkurzało go to, że tak ja nazywał. to on powinien być jego dziewczyną xd to znaczy chłopakiem! uznawał to za wielką niesprawiedliwość, że romy ukradła mu arthura, bo tak.... to na pewno była jej wina! - dlatego, że jesli będzie cały czas spędzać wspolnie to się sobą znudzicie - wymyślił na poczekaniu xd
- wszyscy wiemy, że masz dziewczynę, nie musisz się powtarzać - wkurzało go to, że tak ja nazywał. to on powinien być jego dziewczyną xd to znaczy chłopakiem! uznawał to za wielką niesprawiedliwość, że romy ukradła mu arthura, bo tak.... to na pewno była jej wina! - dlatego, że jesli będzie cały czas spędzać wspolnie to się sobą znudzicie - wymyślił na poczekaniu xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°409
Re: supermarket
hehe
- sam zaczales - tylko tyle mial na swoja obrone. nie wspominal o niej celowo. chociaz moze troche tak zeby tez nie zapomniec o istnieniu romy. zmartwil sie gdy lucek sugerowal, ze moga sie soba znudzic. - nie chce zebysmy sie znudzili - powiedzial z przejeciem. - powinienem zostac z kims innym? - spojrzal na lucka tak jakby on byl teraz jego guru I dawal najlepsze rady.
- sam zaczales - tylko tyle mial na swoja obrone. nie wspominal o niej celowo. chociaz moze troche tak zeby tez nie zapomniec o istnieniu romy. zmartwil sie gdy lucek sugerowal, ze moga sie soba znudzic. - nie chce zebysmy sie znudzili - powiedzial z przejeciem. - powinienem zostac z kims innym? - spojrzal na lucka tak jakby on byl teraz jego guru I dawal najlepsze rady.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°410
Re: supermarket
nie miał zbyt wiele na swoją obronę skoro zrzucał winę na lucka biednego! no ale w sumie trochę było w tym racji bo sam zaczął i sam to wywołał. powinien wiedzieć, że temat romy może się pojawić na horyzoncie - powinieneś - odparł trochę samolubnie jednak - wtedy z większym zaangażowaniem będziecie się spotykać - albo lucek go omota swoimi pocałunkami xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°411
Re: supermarket
byl w zwiazku wiec lucek musial sie liczyc z tym, ze romy byla wazna osoba w jego zyciu I predzej czy pozniej gdzies sie pojawi w rozmowie. - naprawde tak myslisz? - patrzyl na niego zmartwiony. bardzo sie przejal! lucek pewnie potwierdzil wiec stwierdzil, ze ma racje. - znajde pokoj z kims innym, chce byc bardziej zaangazowany - wyjal z kieszeni telefon zeby to rozwiazac.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°412
Re: supermarket
pamiętajmy, że przez leki był trochę odklejony od rzeczywistości. mógł nie ogarniać i zapominać o rzeczach tak istotnych jak to że arthur miał dziewczynę!
- mhm - pokiwał głową i zerkał na niego niepewnie skubiąc opakowanie żelek które i tak miał w planie kupić - myślę, że mam odpowiedniego kandydata - uśmiechnął się licząc na to, że skuma że to on właśnie. pewnie dostał pokój z jakimś kolegą ze studiów którego nawet nie lubił!
- mhm - pokiwał głową i zerkał na niego niepewnie skubiąc opakowanie żelek które i tak miał w planie kupić - myślę, że mam odpowiedniego kandydata - uśmiechnął się licząc na to, że skuma że to on właśnie. pewnie dostał pokój z jakimś kolegą ze studiów którego nawet nie lubił!
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°413
Re: supermarket
na cos trzeba zwalic hehe. Arthur nie byl na tyle ogarniety zeby uznac, ze lucek robi to celowo. przynajmniej jeszcze nie.
- tak? - podniosl wzrok znad telefonu. nie zrozumial o co mu chodzi od razu wiec chwile sie na siebie patrzyli. - och.. zrobilbys to dla mnie? - zapytal z nadzieja. tak jakby lucek mial go ratowac zamiast krecic by wyszlo na jego korzysc.
- tak? - podniosl wzrok znad telefonu. nie zrozumial o co mu chodzi od razu wiec chwile sie na siebie patrzyli. - och.. zrobilbys to dla mnie? - zapytal z nadzieja. tak jakby lucek mial go ratowac zamiast krecic by wyszlo na jego korzysc.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°414
Re: supermarket
robił to dlatego, ze się o niego troszczył i uważał, że romy nie jest odpowiednia i nigdy go nie doceni.
- oczywiście, że tak - oznajmił z nieukrywaną radością że chociaż coś udalo mu się ugrać na tej wycieczce i czekają ich wspólne przytulanki - jutro w hotelu załatwimy wszystkie formalności - oznajmił - albo nie, jeszcze dziś napiszę maila w tej sprawie - nie chciał żeby romy sprawiła, ze ten zmieni zdanie xd
- oczywiście, że tak - oznajmił z nieukrywaną radością że chociaż coś udalo mu się ugrać na tej wycieczce i czekają ich wspólne przytulanki - jutro w hotelu załatwimy wszystkie formalności - oznajmił - albo nie, jeszcze dziś napiszę maila w tej sprawie - nie chciał żeby romy sprawiła, ze ten zmieni zdanie xd
- arthur windsor
- londynkompozycja i teoria muzykilunatic22
- Post n°415
Re: supermarket
pewnie nie tak jak on! gdyby wiedzial jakie rzeczy za jego plecami robila romy to by sie czul bardziej swobodnie w towarzystwie lucka.
usmiechnal sie kiedy obiecal wszystko zorganizowac. - jestes najlepszy, daj znac jak ci poszlo - pocalowal go w policzek, a potem szybko uciekl.
usmiechnal sie kiedy obiecal wszystko zorganizowac. - jestes najlepszy, daj znac jak ci poszlo - pocalowal go w policzek, a potem szybko uciekl.
- lucien arnaud
- genewasocjologiai'm not crazy?23
- Post n°416
Re: supermarket
lucek poprosił mamę żeby pomogła mu wszystko załatwić o generalnie to się udało, wow!
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°417
Re: supermarket
zabrał felixa na zakupy, mama mu kazała bo pewnie się o niego martwiła! więc jeździli teraz z wózkiem w poszukiwaniu produktów z listy.
- felix bowman
- st albansaktorstwomad hatter25
- Post n°418
Re: supermarket
pewnie, że się martwiła, skoro ten się wyprowadził od rodziców xd ale dał się zaciągnąć skoro tak bardzo do patrick prosił - potrzebujemy jeszcze płatków kukurydzianych - powiedział gapiąc się bez sensu w przestrzeń.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°419
Re: supermarket
kiedy się niby wyprowadził xd to patrick się wyprowadza hehehee.
- nie wiem po co mamie tyle zakupów - mruknął pod nosem zastanawiając się ile z tego się marnuje i ląduje w śmietniku. rozproszyłaś mnie tym, że się niby wyprowadził xd
- nie wiem po co mamie tyle zakupów - mruknął pod nosem zastanawiając się ile z tego się marnuje i ląduje w śmietniku. rozproszyłaś mnie tym, że się niby wyprowadził xd
- felix bowman
- st albansaktorstwomad hatter25
- Post n°420
Re: supermarket
nie pisałam tego bo mi się nie chciało, ale w relkach u hani pisałam że po nowym roku się wyprowadza bo jej proponowałam relki xddddd a że jestem leniem teraz i szukam nowych ryjków zamiast ogarnąć no to xd
co on miał siedzieć non stop w domu czy jak? - ja też nie wiem - powiedział równie beznamiętnie co wcześniej wzdychając - znalazłeś już chatę dla siebie? - zapytał wrzucając jedną rzecz po drugiej do koszyka.
co on miał siedzieć non stop w domu czy jak? - ja też nie wiem - powiedział równie beznamiętnie co wcześniej wzdychając - znalazłeś już chatę dla siebie? - zapytał wrzucając jedną rzecz po drugiej do koszyka.
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°421
Re: supermarket
po co nowe ryjki xd meh!
ostatnio siedział cały czas bo świrował. rodzina powinna go ubezwłasnowolnić! pomiędzy patrickiem a felixem był chyba duży dystans od kiedy młodszy brat się zepsuł xd - ciągle szukam - odpowiedział. wahał się czy albans czy jednak londyn - nie czujesz się samotny mieszkając sam? - zapytał. ciekawe w ogóle jakim cudem było go stać na mieszkanie, bowmanowie to biedaki xd
ostatnio siedział cały czas bo świrował. rodzina powinna go ubezwłasnowolnić! pomiędzy patrickiem a felixem był chyba duży dystans od kiedy młodszy brat się zepsuł xd - ciągle szukam - odpowiedział. wahał się czy albans czy jednak londyn - nie czujesz się samotny mieszkając sam? - zapytał. ciekawe w ogóle jakim cudem było go stać na mieszkanie, bowmanowie to biedaki xd
- felix bowman
- st albansaktorstwomad hatter25
- Post n°422
Re: supermarket
po co po co! dla rozrywki!
najlepiej do klatki razem z celeste, xd będą przynajmniej mieli doborowe towarzystwo hehe
bo w końcu poszedł do pracy i się ogarnął pod tym względem, a poza tym wynajmował mieszkanie od kumpla za jakieś grosze po taniości. lubił swoje mieszkanie i lubił swoją niezależność, miał w końcu z głowy wieczne pytania o której wróci i czekanie na to czy dzisiaj mu wcisną do jedzenia dwie tabletki a może pięć. owszem, między patrickiem i felixem było raczej chłodnawo i już tak bardzo do siebie nie lgnęli ale się przynajmniej nie wyzywali ani nie bili - ja bym tam zamieszkał w londynie, miałbyś bliżej do roboty. dlatego ja mieszkam przy teatrze - wzruszył ramionami - nie. dlaczego? - w końcu miał ciszę i spokój i mógł się uczyć ról xd
najlepiej do klatki razem z celeste, xd będą przynajmniej mieli doborowe towarzystwo hehe
bo w końcu poszedł do pracy i się ogarnął pod tym względem, a poza tym wynajmował mieszkanie od kumpla za jakieś grosze po taniości. lubił swoje mieszkanie i lubił swoją niezależność, miał w końcu z głowy wieczne pytania o której wróci i czekanie na to czy dzisiaj mu wcisną do jedzenia dwie tabletki a może pięć. owszem, między patrickiem i felixem było raczej chłodnawo i już tak bardzo do siebie nie lgnęli ale się przynajmniej nie wyzywali ani nie bili - ja bym tam zamieszkał w londynie, miałbyś bliżej do roboty. dlatego ja mieszkam przy teatrze - wzruszył ramionami - nie. dlaczego? - w końcu miał ciszę i spokój i mógł się uczyć ról xd
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°423
Re: supermarket
znowu bedziesz nowych robić? zaraz dobijesz do 30 xd
nie wiem czy do klatki, ale powinno się ich pilnować xd niemożliwe, że felix się ogarnął, nie wierzę w to sorry! bowmanowie byli tacy rodzinni, a on zmontował spierdolkę. pewnie mamusia za nim po nocach płakała! było chłodnawo, bo byli na totalnie różnych biegunach jeśli chodzi o zycie, ale przynajmniej nie bili się. na razie - to nie jest takie proste - skomentował jego oczywista odpowiedź. felix był singlem to było mu łatwiej, patrick jednak miał kogoś i liczył się z drugą osobą! - nie wiem, nie jest ci czasem dziwnie kiedy nie masz się do kogo odezwać, przytulić, zapalić papierosa? - wymieniał randomowo. on też nie był towarzyskim zwierzęciem, ale wiedział że ludzie są jednak istotami stadnymi.
nie wiem czy do klatki, ale powinno się ich pilnować xd niemożliwe, że felix się ogarnął, nie wierzę w to sorry! bowmanowie byli tacy rodzinni, a on zmontował spierdolkę. pewnie mamusia za nim po nocach płakała! było chłodnawo, bo byli na totalnie różnych biegunach jeśli chodzi o zycie, ale przynajmniej nie bili się. na razie - to nie jest takie proste - skomentował jego oczywista odpowiedź. felix był singlem to było mu łatwiej, patrick jednak miał kogoś i liczył się z drugą osobą! - nie wiem, nie jest ci czasem dziwnie kiedy nie masz się do kogo odezwać, przytulić, zapalić papierosa? - wymieniał randomowo. on też nie był towarzyskim zwierzęciem, ale wiedział że ludzie są jednak istotami stadnymi.
- felix bowman
- st albansaktorstwomad hatter25
- Post n°424
Re: supermarket
nie nowych xd starych można wymienić!
ty nie wierzysz w felixa, ja w nico, to chyba jesteśmy kwita, nie? xd celeste może jeszcze kiedyś się ogarnie, felix na razie próbuje żyć jak człowiek. bowmanowie byli rodzinni do czasu, mogli go oddać gdzieś do jakiejś adopcji czy coś! a nie teraz się z nim męczyli. patrick powoli dążył do stabilizacji, a felix był felixem nadal i nie chciał jeszcze z nikim się wiązać na stałe. chciał ze stefką, ale też się zjebało więc więcej już nie próbował - bo? bo nate nie chce z tobą jechać do londynu? - zapytał wprost. wiedział, że nate jest jeszcze kompletnie inny od nich - mam się do kogo odezwać, uwierz mi. przytulić? zapalić papierosa? to mogę zrobić z kimkolwiek, stary. nie zrozum mnie źle ale... spoko jest mieć kogoś przy sobie ale ja nie jestem tobą - a trochę tego żałował bo nie był taki pojebany xd
ty nie wierzysz w felixa, ja w nico, to chyba jesteśmy kwita, nie? xd celeste może jeszcze kiedyś się ogarnie, felix na razie próbuje żyć jak człowiek. bowmanowie byli rodzinni do czasu, mogli go oddać gdzieś do jakiejś adopcji czy coś! a nie teraz się z nim męczyli. patrick powoli dążył do stabilizacji, a felix był felixem nadal i nie chciał jeszcze z nikim się wiązać na stałe. chciał ze stefką, ale też się zjebało więc więcej już nie próbował - bo? bo nate nie chce z tobą jechać do londynu? - zapytał wprost. wiedział, że nate jest jeszcze kompletnie inny od nich - mam się do kogo odezwać, uwierz mi. przytulić? zapalić papierosa? to mogę zrobić z kimkolwiek, stary. nie zrozum mnie źle ale... spoko jest mieć kogoś przy sobie ale ja nie jestem tobą - a trochę tego żałował bo nie był taki pojebany xd
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos27
- Post n°425
Re: supermarket
chyba już wszystkich wymieniłaś xd
nico się popsuł chwilowo xd przechodzi kryzys. ale każdy ma tak czasami w życiu. kiedyś się ogarnie heheheh.
bowmanowie nie byli potworami. nie oddaliby swojego syna! jak ich maluję jako poczciwą, dobrą rodzinkę, a ty robisz z nich złych ludzi! xd ze stefką zjebało się na jego własne życzenie, gdyby patrick był w takiej sytuacji to na pewno by nie zjebał xd
- nie oczekuje tego od niego - spojrzał na niego zdziwiony. wiedział na ile może sobie pozwolić z nejtem i wiedział, że londyn jest na razie nieosiągalny. akceptował to - nie chce żebyś był mną - nie uważał się za ideał - chce żebyś był szczęsliwy - awww, martwił się jednak o braciszka.
nico się popsuł chwilowo xd przechodzi kryzys. ale każdy ma tak czasami w życiu. kiedyś się ogarnie heheheh.
bowmanowie nie byli potworami. nie oddaliby swojego syna! jak ich maluję jako poczciwą, dobrą rodzinkę, a ty robisz z nich złych ludzi! xd ze stefką zjebało się na jego własne życzenie, gdyby patrick był w takiej sytuacji to na pewno by nie zjebał xd
- nie oczekuje tego od niego - spojrzał na niego zdziwiony. wiedział na ile może sobie pozwolić z nejtem i wiedział, że londyn jest na razie nieosiągalny. akceptował to - nie chce żebyś był mną - nie uważał się za ideał - chce żebyś był szczęsliwy - awww, martwił się jednak o braciszka.
|
|