supermarket
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
supermarket
First topic message reminder :
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°651
Re: supermarket
tak, i leah tym bardziej się wkurzała na to miasto xd
musiała zareagować kiedy została zaatakowana! leah lubiła halloween dla slutty kostiumów, dekoracji i fajnych fotek, a nie dla jakiś frankensteinów.
- a, to ty - nachyliła się nawet w jego stronę, ale tylko po to, żeby go zidentyfikować, a nie mu pomóc. niech dante się nie łudzi... i tak nie zrobiłby na niej wrażenia xd
musiała zareagować kiedy została zaatakowana! leah lubiła halloween dla slutty kostiumów, dekoracji i fajnych fotek, a nie dla jakiś frankensteinów.
- a, to ty - nachyliła się nawet w jego stronę, ale tylko po to, żeby go zidentyfikować, a nie mu pomóc. niech dante się nie łudzi... i tak nie zrobiłby na niej wrażenia xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°652
Re: supermarket
a miasto niewinne xd
frankenstein był typem kostiumu, który założyłby dante. ona mogłaby być żoną frankensteina. to definicja halloween dla niego xd
- mogłaś ostrzec... - jeknął przecierając załzawione i czerwone oczy. myślał, że poda mu chusteczkę, ale nic takiego się nie stało więc przecierał się rękawami płaszcza.
frankenstein był typem kostiumu, który założyłby dante. ona mogłaby być żoną frankensteina. to definicja halloween dla niego xd
- mogłaś ostrzec... - jeknął przecierając załzawione i czerwone oczy. myślał, że poda mu chusteczkę, ale nic takiego się nie stało więc przecierał się rękawami płaszcza.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°653
Re: supermarket
nie w oczach leah!
dobrze, że nie kostium tygryska xd chociaż wolałaby być dziką tygrysicą niż żoną frankensteina. no, chyba że w grę wchodziłby kostium slutty żony potwora frankensteina (za długa nazwa).
- jasne, następnym razem jak ktoś mnie zaatakuje to go ostrzegę, że chcę się bronić - prychnęła na jego głupie teksty. to on powinien ją ostrzec, że zamierza na nia naskoczyć. stała nad nim i nie zamierzała mu pomagać. sam to na siebie sprowadził xd
dobrze, że nie kostium tygryska xd chociaż wolałaby być dziką tygrysicą niż żoną frankensteina. no, chyba że w grę wchodziłby kostium slutty żony potwora frankensteina (za długa nazwa).
- jasne, następnym razem jak ktoś mnie zaatakuje to go ostrzegę, że chcę się bronić - prychnęła na jego głupie teksty. to on powinien ją ostrzec, że zamierza na nia naskoczyć. stała nad nim i nie zamierzała mu pomagać. sam to na siebie sprowadził xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°654
Re: supermarket
w oczach leah wszyscy winni!
tygrysek może kiedyś wróci. dante będzie tygryskiem, a eden lwem xd karoli nie ma a rosie musi doświadczyć lwa edena xd
zebrał się w sobie i wstał, ale był caaaaały czerwony i zapłakany jak mazgaj - nie atakowałem cię, to miał być element zaskoczenia! - wyjaśnił od razu żeby nie wyjść na predatora. jakby kiedykolwiek w jej oczach wyszedł na takiego.
tygrysek może kiedyś wróci. dante będzie tygryskiem, a eden lwem xd karoli nie ma a rosie musi doświadczyć lwa edena xd
zebrał się w sobie i wstał, ale był caaaaały czerwony i zapłakany jak mazgaj - nie atakowałem cię, to miał być element zaskoczenia! - wyjaśnił od razu żeby nie wyjść na predatora. jakby kiedykolwiek w jej oczach wyszedł na takiego.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°655
Re: supermarket
wszyscy tylko nie ona, wiadomo.
karola specjalnie chroni rosie przed traumą xd
skrzywiła się widząc jak kiepsko wygląda dante. był jeszcze bardziej czerwony niż zwykle, a jako rudy z definicji był czerwony xd
- jak widać skuteczny - pokiwała głową. pochwaliła go xd - nie kupuj tej maski, jest paskudna - skomentowała jeszcze. jego twarz ładniejsza od potwora, kolejny komplement. pchnęła wózek do przodu, żeby ruszyć dalej.
karola specjalnie chroni rosie przed traumą xd
skrzywiła się widząc jak kiepsko wygląda dante. był jeszcze bardziej czerwony niż zwykle, a jako rudy z definicji był czerwony xd
- jak widać skuteczny - pokiwała głową. pochwaliła go xd - nie kupuj tej maski, jest paskudna - skomentowała jeszcze. jego twarz ładniejsza od potwora, kolejny komplement. pchnęła wózek do przodu, żeby ruszyć dalej.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°656
Re: supermarket
i tak ją to dopadnie, zrobię jej niespodziankę xd
no tak czerwienił się z byle okazji skoro rudy, taka uroda!
- mam nauczkę żeby tego nie robić - tarł dalej oczy. dobrze, że ich nie wydłubał. nie wyczuł komplementów, był zbyt skonfundowany teraz - a ty za kogo się przebierasz? - ożywił się zaraz wyczuwając okazję żeby przebrać się podobnie. jednak ona zaraz chciała uciec więc próbował wywołać w niej wyrzuty sumienia - nie możesz mnie tak załatwić i porzucić! - miał na myśli gaz, próbował dotrzymać jej kroku.
no tak czerwienił się z byle okazji skoro rudy, taka uroda!
- mam nauczkę żeby tego nie robić - tarł dalej oczy. dobrze, że ich nie wydłubał. nie wyczuł komplementów, był zbyt skonfundowany teraz - a ty za kogo się przebierasz? - ożywił się zaraz wyczuwając okazję żeby przebrać się podobnie. jednak ona zaraz chciała uciec więc próbował wywołać w niej wyrzuty sumienia - nie możesz mnie tak załatwić i porzucić! - miał na myśli gaz, próbował dotrzymać jej kroku.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°657
Re: supermarket
spoiler alert!
- czyli gaz działa - stwierdziła i nagle ją oświeciło - gaz działa! - powtórzyła i wyciągnęła telefon. cyknęła mu fotkę zanim zdążył się zorientować. zrobi deala z producentem gazu pieprzowego i powstawia reklamy na swoje sociale xd - za seksowną atomówkę - odpowiedziała od razu. oby dante nie przebrał się podobnie xd ciekawe czy miała koleżanki, z którymi mogły stworzyć team atomówek. ashley i mira? mira na brawurkę pasuje xd - masz rację - przyznała. mógł się cieszyć... przez chwilę - przyda mi się ktoś do noszenia - nie czuła wyrzutów sumienia za akcję z gazem i już go chciała wykorzystywać.
- czyli gaz działa - stwierdziła i nagle ją oświeciło - gaz działa! - powtórzyła i wyciągnęła telefon. cyknęła mu fotkę zanim zdążył się zorientować. zrobi deala z producentem gazu pieprzowego i powstawia reklamy na swoje sociale xd - za seksowną atomówkę - odpowiedziała od razu. oby dante nie przebrał się podobnie xd ciekawe czy miała koleżanki, z którymi mogły stworzyć team atomówek. ashley i mira? mira na brawurkę pasuje xd - masz rację - przyznała. mógł się cieszyć... przez chwilę - przyda mi się ktoś do noszenia - nie czuła wyrzutów sumienia za akcję z gazem i już go chciała wykorzystywać.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°658
Re: supermarket
warning!
nie zorientował się, że będzie twarzą reklamy pośrednio. potem ludzie będą go wytykać palcami, a on będzie myślał ze jest taki przystojny!
- o! - klasnął w dłonie - mogę być mojo jojo - już wymyslił, nie wiem co lepsze. atomówka czy jednak mojo jojo z tym mózgiem w słoiku na głowie - możemy udawać, że wtedy się walczymy - to był jego motyw na podryw i przypadkowe macanki xd mira pasuje na brawurkę i z wyglądu i z charakteru. w sumie pasowałyby na atomówki - masz koszyk - wskazał - możemy wymienić na wózek i w ramach rekompensaty będziesz mnie wozić w nim - już sobie to wyobraziłam jak leah go wozi hehe.
nie zorientował się, że będzie twarzą reklamy pośrednio. potem ludzie będą go wytykać palcami, a on będzie myślał ze jest taki przystojny!
- o! - klasnął w dłonie - mogę być mojo jojo - już wymyslił, nie wiem co lepsze. atomówka czy jednak mojo jojo z tym mózgiem w słoiku na głowie - możemy udawać, że wtedy się walczymy - to był jego motyw na podryw i przypadkowe macanki xd mira pasuje na brawurkę i z wyglądu i z charakteru. w sumie pasowałyby na atomówki - masz koszyk - wskazał - możemy wymienić na wózek i w ramach rekompensaty będziesz mnie wozić w nim - już sobie to wyobraziłam jak leah go wozi hehe.
- leah gilbert
- nicea/hollywoodmarketingfamous for nothing22
- Post n°659
Re: supermarket
darcy go zobaczy na insta leah jako predatora. ciekawe czy to przekona ją do zakupu gazu ze zniżką xd
- możesz się przebierać za kogo chcesz, i tak nie idziemy na tę samą imprezę - tak naprawdę to nie chciała, żeby przebierał się za cokolwiek związanego z nią, ale z drugiej strony to oznaczało, że wyznaczała trendy i inni chcieli być jak ona. wcześniej pisałam, że miała wózek, ale nie będę się kłócić skoro wypowiedź dante nie miałaby sensu xd dla leah i tak to, co mówił nie miało sensu. - miałam na myśli do domu - oznajmiła tonem oczywistym. dante mógł się jarać, że go zaprasza do siebie xd
- możesz się przebierać za kogo chcesz, i tak nie idziemy na tę samą imprezę - tak naprawdę to nie chciała, żeby przebierał się za cokolwiek związanego z nią, ale z drugiej strony to oznaczało, że wyznaczała trendy i inni chcieli być jak ona. wcześniej pisałam, że miała wózek, ale nie będę się kłócić skoro wypowiedź dante nie miałaby sensu xd dla leah i tak to, co mówił nie miało sensu. - miałam na myśli do domu - oznajmiła tonem oczywistym. dante mógł się jarać, że go zaprasza do siebie xd
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°660
Re: supermarket
albo będzie podejrzewać, że jej brat poderwał leah. choć nie, chyba darcy nie jest taka głupia xd
hahahahahaahahahahahahaha, nie czytam ze zrozumieniem, ale tak mi się wydawało tylko nie chciało mi się sprawdzać xd uznałam, że skoro piszesz o noszeniu to ma koszyk ups. może faktycznie czas iść spać.
- skąd wiesz? - może był tak modny że będą na jednej imprezie. jeszcze się zdziwi. przebierze się za mojo jojo i będzie chodził po wszystkich imprezach szukając swojej atomówki - do domu? - aż otrzepał się i przygładził włosy. myślał, że faktycznie idzie do niej. natrudził się niosąc te zakupy, a potem leah zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. przynajmniej wiedział gdzie mieszka. tak samo jak arthur wiedział gdzie mieszka gia xd
hahahahahaahahahahahahaha, nie czytam ze zrozumieniem, ale tak mi się wydawało tylko nie chciało mi się sprawdzać xd uznałam, że skoro piszesz o noszeniu to ma koszyk ups. może faktycznie czas iść spać.
- skąd wiesz? - może był tak modny że będą na jednej imprezie. jeszcze się zdziwi. przebierze się za mojo jojo i będzie chodził po wszystkich imprezach szukając swojej atomówki - do domu? - aż otrzepał się i przygładził włosy. myślał, że faktycznie idzie do niej. natrudził się niosąc te zakupy, a potem leah zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. przynajmniej wiedział gdzie mieszka. tak samo jak arthur wiedział gdzie mieszka gia xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°661
Re: supermarket
robiła zakupy spożywcze w kontekście tego co lubi andy i co mu przygotować. pewnie go rozpieszczała, a jemu było głupio i musiał jeść na siłe ups.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°662
Re: supermarket
widziała na billboardach, że jest tydzień grecki, więc weszła do środka oczekując jakiś atrakcji, ale oczywiście się rozczarowała. obraziła się na świat i przy okazji zagubiła się w alejkach, najgorszy dzień. stała gdzieś w kącie i zajadała się lodami z kubeczka, które wyciagnęła z zamrażarki.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°663
Re: supermarket
brawo dorotka, czy zamkną ją za niezapłacenie za lody?
romy była tak skupiona na liście zakupów że wjechała w tyłek dorotce xd
- cześć - przywitała się lekko zestresowana jej obecnością - zapłaciłaś za to? - wskazała jednak zaraz na lody żeby porozmawiać o jakiś przyziemnych rzeczach.
romy była tak skupiona na liście zakupów że wjechała w tyłek dorotce xd
- cześć - przywitała się lekko zestresowana jej obecnością - zapłaciłaś za to? - wskazała jednak zaraz na lody żeby porozmawiać o jakiś przyziemnych rzeczach.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°664
Re: supermarket
może zapłacić na wyjściu, chyba że zostawi puste opakowanie na półce.
- ugh, to najgorszy dzień!!! - wykrzyknęła kiedy ktoś wjechał w nią wózkiem. jej wyraz twarzy trochę złagodniał, kiedy dostrzegła koleżankę, ale nie zamierzała cofać swoich słów - też chcesz? - podsunęła jej kubeczek i plastikową łyżeczkę pod nos.
- ugh, to najgorszy dzień!!! - wykrzyknęła kiedy ktoś wjechał w nią wózkiem. jej wyraz twarzy trochę złagodniał, kiedy dostrzegła koleżankę, ale nie zamierzała cofać swoich słów - też chcesz? - podsunęła jej kubeczek i plastikową łyżeczkę pod nos.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°665
Re: supermarket
nie sądzę żeby na to wpadła xd
- coś się stało? - zapytała słysząc o najgorszym dniu. to pytanie mogło otworzyć puszkę pandory xd ciekawe jak dlugo jeszcze romy będzie uspokajać ją, myśle że wkrótce to się skończy - nie - pokręciła głową - będe zaraz gotować kolację - wskazała na produkty w koszyku. a dorotki nie zaprosiła xd
- coś się stało? - zapytała słysząc o najgorszym dniu. to pytanie mogło otworzyć puszkę pandory xd ciekawe jak dlugo jeszcze romy będzie uspokajać ją, myśle że wkrótce to się skończy - nie - pokręciła głową - będe zaraz gotować kolację - wskazała na produkty w koszyku. a dorotki nie zaprosiła xd
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°666
Re: supermarket
- tak! wszystko jest nie tak! - już zaczęła dramatyzować. romy mogła nie pytać. skoro nie chciała lodów, to dorothy tym intensywniej się nimi zajadała na pocieszenie. zajrzała do jej koszyka. - och, to zupełnie takie jak andy lubił... - westchnęła zupełnie jakby mówiła o zmarłym.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°667
Re: supermarket
tym intensywniej dorotka się zajadała i narzekała na wszystkich wokół oraz dramatyzowała.
haha brawo, że ogarniała co ten lubił - to prawda - mimowolnie się uśmiechnęła zdradzając trochę swoje zamiary - po prostu robię kolację, dla siebie samej - podkreśliła, że nie je z nikim specjalnie żeby nie wzbudzać podejrzeń, jasne.
haha brawo, że ogarniała co ten lubił - to prawda - mimowolnie się uśmiechnęła zdradzając trochę swoje zamiary - po prostu robię kolację, dla siebie samej - podkreśliła, że nie je z nikim specjalnie żeby nie wzbudzać podejrzeń, jasne.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°668
Re: supermarket
- jeszcze bardziej mi przypominaj, że nie mogę sobie robić kolacji i nie mam gdzie mieszkać! - zamachnęła rękami, już wzburzona. za dużo przeciwności na swojej drodze spotykała xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°669
Re: supermarket
zrobiło jej się głupio, bo jednak w głębi serca miała naturalną potrzebę pomagania więc zaczeła się głupio tłumaczyć - może spróbuj w akademiku co? - zasugerowała - miałam przez chwilę wolny pokój w mieszkaniu, ale tymczasowo zamieszkał tam kto inny - nie zdradzała kto, ale zdradziła że był ktoś komu zaproponowała ten pokój i to nie była dorotka. chyba miała potrzebę tłumaczenia się - może zapłacę chociaż za te lody? - zasugerowała próbując zabrać jej kubeczek.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°670
Re: supermarket
- w akademiku mieszkają tylko studenci! - wykrzyknęła. romy nie była na bieżąco z życiem dorotki i nie wiedziała, że już olała studia, no ale dorotka jak widać też nie była na bieżąco z tym, co słychać u romy... i jej własnego brata też. - a o mnie nie pomyślałaś, ale z ciebie przyjaciółka! - żadna, bo nie znały się na tyle i własnie dlatego romy nie wiedziała o bezdomności dorothy, ups. chociaż w sumie mogła się tego domyslać skoro andy nie miał gdzie mieszkać xd - możesz je sobie wziąć! - oddała jej prawie puste opakowanie po lodach i uciekła. w przypływie adrenaliny nawet znalazła wyjście, wow.
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°671
Re: supermarket
robila zapasy warzywek I owocow. wybierala teraz najladniejsze marchewki.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°672
Re: supermarket
klikając w link, myślałam o tym, że nate będzie kupować marchewki xd na papierze byli idealni dla siebie xd no a w rzeczywistości nate faktycznie przybył po warzywka i nie zauważył darcy. mimo że ostatnio bardzo dobrze się bawili, to od tamtego czasu usilnie jej unikał. stanął obok, wybierając cebulę, a jak sięgnął po woreczek to zauważył darcy i zawahał się z ręką w górze.
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°673
Re: supermarket
haha wiedzialam jak zaczac xd
ona moze specjalnie nie myslala o tym jak go unikac, ale na pewno wybralaby inna droge jesli by go zobaczyla. cieszyla sie, ze nie wpadla na niego od czasu ich ostatniego spotkania. zestresowala sie kiedy do niej podszedl. myslala, ze wspomni cos o tym jak dlugo sie nie widzieli, ale on tylko sie patrzyl. tez sie na niego zagapila nie wiedzac co powiedziec. - czesc - przywitala sie I odsunela zeby mogl wziac to po co siegal.
ona moze specjalnie nie myslala o tym jak go unikac, ale na pewno wybralaby inna droge jesli by go zobaczyla. cieszyla sie, ze nie wpadla na niego od czasu ich ostatniego spotkania. zestresowala sie kiedy do niej podszedl. myslala, ze wspomni cos o tym jak dlugo sie nie widzieli, ale on tylko sie patrzyl. tez sie na niego zagapila nie wiedzac co powiedziec. - czesc - przywitala sie I odsunela zeby mogl wziac to po co siegal.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°674
Re: supermarket
on jej unikał jako największy chujek, ale faktycznie nie mieli też okazji, żeby na siebie gdzieś wpaść. z drugiej strony istnieją sociale i mógł gdzieś tam się odezwać do niej po ich ostatnim spotkaniu. ona też nie pisała, ale tego nie zauwazył. może specjalnie nie sprawdzał wiadomości, i tak nikt nie miał znajomych xd teraz, kiedy widział darcy przed sobą, od razu zrobiło mu się głupio, bo przypomniało mu się, jaką aferę zrobiła jo, kiedy potraktował ją tak samo.
- hej - odparł niepewnie i sięgnął po woreczek, do którego zaczął wrzucać cebule. wisiała nad nimi niezręczna cisza, ale nate czekał na wyrzut z jej strony.
- hej - odparł niepewnie i sięgnął po woreczek, do którego zaczął wrzucać cebule. wisiała nad nimi niezręczna cisza, ale nate czekał na wyrzut z jej strony.
- darcy callis
- milford heavenbiologia morskalittle mermaid24
- Post n°675
Re: supermarket
haha no tak, mogla go stalkowac online. nie wpadlo jej to do glowy, ale skoro nie patrzyl na wiadomosci to mogl zalozyc, ze do niego pisala I niecierpliwie czekala na odpowiedz. bold of him, ze mysli, ze byla zainteresowana xd wrocila do wybierania marchewek I probowala sie skupic na tym, ale ta niezrecznosc wiszaca w powietrzu nie dawala jej spokoju. - co tam? - haha sory xd
|
|