george street
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
george street
First topic message reminder :
- patrick bowman
- stąd-same white shirt, couple more tattoos28
- Post n°526
Re: george street
- nie! - od razu zaprzeczył i próbował chwycić jego dłoń, ale pewnie nejt wcale tego nie chcial - nie zastanawiałem się nad tym czy on mi się podobał bo tylko jedna osoba mnie interesuje i jesteś nią ty, a to co się stało było nieporozumieniem - starał się gasić pożar jak tylko mógł - nie całowalem się z nikim, to on mnie pocałował - dla niego to były dwie różne rzeczy, musiał doprecyzować - powiedziałbym ci, po prostu zaskoczyłeś mnie tym wszystkim - wskazał na dom. nie sądził, że nagle bedzie chciał zrobić tak wielki krok.
- nate berube
- st. albanszarządzaniedobry chłopak, ale chujek23
- Post n°527
Re: george street
nate już skrzyżował ręce i wsadził dłonie pod pachy, dając mu do zrozumienia, że jest niedostępny emocjonalnie.
- ty też mnie zaskoczyłeś - mruknął. spojrzał jeszcze raz na tablicę w oknie i na patricka. teraz odechciało mu się przeprowadzki i przebywania w towarzystwie bowmana. to małe okienko na wspólny krok minęło, następne za kolejne dwa lata xd - muszę iść do domu i... nie być w tej konwersacji - wycofał się z konfrontacji i nic sobie nie wyjaśnili. potrzebował czasu, żeby to sobie ułożyć, a teraz tylko się nakręcał!
- ty też mnie zaskoczyłeś - mruknął. spojrzał jeszcze raz na tablicę w oknie i na patricka. teraz odechciało mu się przeprowadzki i przebywania w towarzystwie bowmana. to małe okienko na wspólny krok minęło, następne za kolejne dwa lata xd - muszę iść do domu i... nie być w tej konwersacji - wycofał się z konfrontacji i nic sobie nie wyjaśnili. potrzebował czasu, żeby to sobie ułożyć, a teraz tylko się nakręcał!
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem26
- Post n°528
Re: george street
wracał akurat z summer z piwka kiedy dostrzegł winter z wózkiem - chowamy się! - zarządził i próbował zakamuflować się za latarnią. ojciec roku xd
- winter capaldi
- newquayreality star26
- Post n°529
Re: george street
niestety nie zareagowal wystarczajaco szybko I winter ich zauwazyla. moze obyloby sie bez rozmowy gdyby nie to. - bardziej dziecinni byc nie mozecie? - prychnela z poirytowaniem kiedy do nich dojechala.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°530
Re: george street
chętnie doskoczyła za nico do kryjówki, ale to nic nie dało.
- moglibyśmy, gdybyśmy byli w wózku - wskazała na jaimiego, który był najbardziej dziecinny w towarzystwie! - ej! sprawdzałeś, czy zmieścisz się do wózka? - trzepnęła nico w ramię. a nie, jednak to summer była tu najbardziej dziecinna.
- moglibyśmy, gdybyśmy byli w wózku - wskazała na jaimiego, który był najbardziej dziecinny w towarzystwie! - ej! sprawdzałeś, czy zmieścisz się do wózka? - trzepnęła nico w ramię. a nie, jednak to summer była tu najbardziej dziecinna.
- nico joyce
- st. albansprawoi'm the problem26
- Post n°531
Re: george street
nic nie dało bo latarnia była za wąska dla nico, a co dopiero dla nico i summer xd
- wyluzowani, a nie dziecinni - poprawił ją - też mogłabyś czasami spróbować - przypadkiem wypsnęło mu się. winter była sztywniarą, ale w sumie gdyby nie ona to dzieciakiem nie zajmowaliby się rodzice tylko annie xd - nie próbowałem, ale wchodziłem do łóżeczka - pochwalił się summer, pewnie potem łóżeczko było krzywe, ale nico sie nie przyznał. jaimie będzie miał skoliozę xd
- wyluzowani, a nie dziecinni - poprawił ją - też mogłabyś czasami spróbować - przypadkiem wypsnęło mu się. winter była sztywniarą, ale w sumie gdyby nie ona to dzieciakiem nie zajmowaliby się rodzice tylko annie xd - nie próbowałem, ale wchodziłem do łóżeczka - pochwalił się summer, pewnie potem łóżeczko było krzywe, ale nico sie nie przyznał. jaimie będzie miał skoliozę xd
- winter capaldi
- newquayreality star26
- Post n°532
Re: george street
zmierzyla nico zlowrogim wzrokiem. - jestescie nie do zniesienia - warknela na nich I poszla sobie xd
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°533
Re: george street
wracał skądś i oparł się o elegancką limuzynę maxa żeby zawiązać sznurówkę xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°534
Re: george street
wyszedł z kancelarii, w której był na spotkaniu, i zobaczył tobiasa - jak mu się wydawało - czekającego na niego przy samochodzie.
- okej, miejmy to szybko z głowy - powitał kumpla bez entuzjazmu. myślał, że był kolejnym, który chciał zniechęcać go do biznesowej kariery.
- okej, miejmy to szybko z głowy - powitał kumpla bez entuzjazmu. myślał, że był kolejnym, który chciał zniechęcać go do biznesowej kariery.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°535
Re: george street
tobias nawet nie skumał że to jego fura, ale ucieszył się na widok kumpla!
- nie wchodzę do środka na szybki numerek - zarechotał z własnego żartu, bo nie skumał że max liczył na umoralnianie. raczej nie od tobiasa xd
- nie wchodzę do środka na szybki numerek - zarechotał z własnego żartu, bo nie skumał że max liczył na umoralnianie. raczej nie od tobiasa xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°536
Re: george street
tobias się ucieszył, bo dawno się nie widzieli, choć oczywiście ich znajomość nie była tak przepełniona uczuciami jak ta tobiasa z tedem.
nie zaśmiał się, więc nie dał tobiasowi satysfkacji z jego żartu, ale i tak zripostował:
- dziwne, zwykle dziewczyny same się ładują do środka - tylko mówił dziwnie poważnym tonem. nadal uśmiech nie pojawiał się na jego plastusiowej twarzy!
nie zaśmiał się, więc nie dał tobiasowi satysfkacji z jego żartu, ale i tak zripostował:
- dziwne, zwykle dziewczyny same się ładują do środka - tylko mówił dziwnie poważnym tonem. nadal uśmiech nie pojawiał się na jego plastusiowej twarzy!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°537
Re: george street
nie byli aż takimi bracholami jak tedzio i tobias xd albo byli innego rodzaju bracholami!
jego żart niedoceniony ech!
- no co ty, nie kusisz ich przynajmniej szampanem, albo biżuterią? nieładnie z twojej strony, bez tego nie dam się zaprosić do środka - gra wstępna haha.
jego żart niedoceniony ech!
- no co ty, nie kusisz ich przynajmniej szampanem, albo biżuterią? nieładnie z twojej strony, bez tego nie dam się zaprosić do środka - gra wstępna haha.
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°538
Re: george street
byli innego rodzaju bracholami, tedzio miał osobną kategorię w serduszku tobiasa xd
- nie, widok limuzyny i garnituru wystarcza - widać już nie był dżentelmeńskim ruchaczem xd i widać jego czerwona strzała tak nie działała na laski jak limuzyna. co jest w sumie dobre, bo inaczej pasażerki by mu się w uberze rozbierały! - może tobie też by to pasowało - stwierdził. żadnemu z nich to nie pasowało, ale to inna sprawa xd popatrzył na tobiasa. - spójrzmy prawdzie w oczy, ta filozofia cię nigdzie nie zaprowadzi. może czas wydorośleć? na pewno znalazłoby się coś dla ciebie do roboty - proponował mu pracę xd oczywiście na niskim szczeblu xd
- nie, widok limuzyny i garnituru wystarcza - widać już nie był dżentelmeńskim ruchaczem xd i widać jego czerwona strzała tak nie działała na laski jak limuzyna. co jest w sumie dobre, bo inaczej pasażerki by mu się w uberze rozbierały! - może tobie też by to pasowało - stwierdził. żadnemu z nich to nie pasowało, ale to inna sprawa xd popatrzył na tobiasa. - spójrzmy prawdzie w oczy, ta filozofia cię nigdzie nie zaprowadzi. może czas wydorośleć? na pewno znalazłoby się coś dla ciebie do roboty - proponował mu pracę xd oczywiście na niskim szczeblu xd
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°539
Re: george street
tak xd
- jestem przekonany, że szampan by nie zaszkodził - nawet on wolał dżentelmeńskiego ruchacza maxa. jakby w uberku mu się rozbierały to miałby problem! - to urocze, że się martwisz - poklepał go po ramieniu dziękczynnie - ale mój ojciec zadbał o to żebym miał co robić po studiach - wiadomo, alfons miał ciepłe posadki dla swoich dzieci! i na wyższym szczeblu niż proponował plastuś xd
- jestem przekonany, że szampan by nie zaszkodził - nawet on wolał dżentelmeńskiego ruchacza maxa. jakby w uberku mu się rozbierały to miałby problem! - to urocze, że się martwisz - poklepał go po ramieniu dziękczynnie - ale mój ojciec zadbał o to żebym miał co robić po studiach - wiadomo, alfons miał ciepłe posadki dla swoich dzieci! i na wyższym szczeblu niż proponował plastuś xd
- max amsberg
- amsterdamjeździ uberemi have fun, i don't care27
- Post n°540
Re: george street
- szkoda dobrego szampana na tego typu dziewczyny - pozostało w nim coś z typa szanującego kobiety i krytykował kobiety, które same siebie nie szanują xd - nasi wspaniali ojcowie... co my byśmy bez nich zrobili - prychnął z przekąsem, co było nie tylko komentarzem na nepotyzm w firmie alfonsa, ale też w firmie alojzego. podsumowując, co robiłby max bez wspaniałego ojca: jeździłby uberem i żył swoim najlepszym życiem. asystentka wychyliła się przez szybę limuzyny, przypominając o kolejnym spotkaniu, więc max pożegnał się i odjechał. ciekawe, czy tobias myślał, że tym spotkaniem był seks w limuzynie z asystentką xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°541
Re: george street
potrzebowała się zresetować po ostatnich dramkach, ale nie mogła siedzieć bezczynnie, więc wymyśliła sobie nowy projekt i rozpoczęła wielkie porządki. wynosiła na ulicę wypchane kartony, co wyglądało, jakby się wyprowadzała.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°542
Re: george street
zainteresowaly go te kartony, tym bardziej kiedy zobaczyl, ze wynosi je hanka. przeszedl szybko na druga strone ulicy. - wybierasz sie gdzies? - zapytal zmartwiony.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°543
Re: george street
ostatnio zawsze rozmawiali w zmartwionych nastrojach przez jacka, więc nie wyczuła, że tym razem to ona jest powodem.
- tak, do sklepu charytatywnego. może komuś te graty się przydadzą. mi już nie - kopnęła jakiś karton, z którego wysypały się książki o kosmosie.
- tak, do sklepu charytatywnego. może komuś te graty się przydadzą. mi już nie - kopnęła jakiś karton, z którego wysypały się książki o kosmosie.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°544
Re: george street
tak sie przejeli jackiem, ze tylko na nim sie skupiali.
spojrzal na ksiazki i jeszcze bardziej go to zmartwilo. - dlaczego? przeciez to jest tobie potrzebne - schylil sie i pozbieral co wypadlo z kartonu.
spojrzal na ksiazki i jeszcze bardziej go to zmartwilo. - dlaczego? przeciez to jest tobie potrzebne - schylil sie i pozbieral co wypadlo z kartonu.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°545
Re: george street
a tymczasem dramki kręciły się też poza mieszkaniem jacka.
- to tylko śmieci z dawnego życia - machnęła ręką, zupełnie nie przejmując się losem tych książek. głównie dlatego, że to były jakieś starsze książki, które czytała już dwa razy i których więcej nie potrzebowała, bo miała lepsze.
- to tylko śmieci z dawnego życia - machnęła ręką, zupełnie nie przejmując się losem tych książek. głównie dlatego, że to były jakieś starsze książki, które czytała już dwa razy i których więcej nie potrzebowała, bo miała lepsze.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°546
Re: george street
nikt nie mial przerwy od dramek, ups.
- jak to z dawnego zycia? co sie zmienilo? - zbyt sie zestresowal mysla, ze hanka sie moze wyprowadzic zeby skumac, ze po prostu moze nie potrzebowala juz tych rzeczy.
- jak to z dawnego zycia? co sie zmienilo? - zbyt sie zestresowal mysla, ze hanka sie moze wyprowadzic zeby skumac, ze po prostu moze nie potrzebowala juz tych rzeczy.
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°547
Re: george street
była przerwa, teraz już nie ma litości xd
- co masz na myśli? wszystko się zmieniło! - powiedziała z naciskiem i dramatyzmem. - tyle lat pracy zmarnowane przez jakąś idiotkę - burknęła wkurzona.
- co masz na myśli? wszystko się zmieniło! - powiedziała z naciskiem i dramatyzmem. - tyle lat pracy zmarnowane przez jakąś idiotkę - burknęła wkurzona.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°548
Re: george street
nie moga miec za duzo luzu xd
- ale to nie znaczy, ze musisz wprowadzac tak drastyczne zmiany - wrzucil ksiazki do kartonu. byl gotowy zaczac wszystko wnosic z powrotem do domu xd tez byl wkurzony tym co sie stalo, ale staral sie nie skupiac mocno na negatywach. musial pilnowac jacka i nie mial czasu xd
- ale to nie znaczy, ze musisz wprowadzac tak drastyczne zmiany - wrzucil ksiazki do kartonu. byl gotowy zaczac wszystko wnosic z powrotem do domu xd tez byl wkurzony tym co sie stalo, ale staral sie nie skupiac mocno na negatywach. musial pilnowac jacka i nie mial czasu xd
- hanna haworth
- weston-super-marekosmonautykahanka skakanka25
- Post n°549
Re: george street
tak, bo jeszcze się przyzwyczają xd
- te zmiany już dawno powinny zostać wprowadzone - miała na myśli wyrzucenie ciuchów, których dawno nie nosiła i tak dalej. - poza tym potrzebuję oczyścić umysł i przestrzeń - tłumaczyła mu. - jeśli tak ci zależy, to ty możesz wziąć te rzeczy - nawet by jej to pasowało, bo by nie musiała nosić kartonów.
- te zmiany już dawno powinny zostać wprowadzone - miała na myśli wyrzucenie ciuchów, których dawno nie nosiła i tak dalej. - poza tym potrzebuję oczyścić umysł i przestrzeń - tłumaczyła mu. - jeśli tak ci zależy, to ty możesz wziąć te rzeczy - nawet by jej to pasowało, bo by nie musiała nosić kartonów.
- valentino eyre
- Chicagoperforming artstheatre kid25
- Post n°550
Re: george street
gdyby sie przyzwyczaili to dramki by ich udezyly z wieksza moca xd
- mozesz to zrobic w inny sposob.. na przyklad pojsc na spacer - podal przyklad. oby tylko nie zaszla za daleko bo to by tez nie bylo dobre. - to twoje rzeczy - z ciuchow moze by sobie cos wybral, ale nie potrzebowal lektor o kosmosie xd
- mozesz to zrobic w inny sposob.. na przyklad pojsc na spacer - podal przyklad. oby tylko nie zaszla za daleko bo to by tez nie bylo dobre. - to twoje rzeczy - z ciuchow moze by sobie cos wybral, ale nie potrzebowal lektor o kosmosie xd