schody
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
schody
First topic message reminder :
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°301
Re: schody
i nigdy się nie zatrzyma xd
- czy to działa też w drugą stronę i mogę sie pastwić nad tobą? - dopytał. chciał wiedzieć czy ten układ ma obopólne korzyści czy jednak nie. choć prawdę mówiąc... dante nie potrafił się pastwić nad innymi więc myślę, że tylko tak badał sytuację - zanotowane - odparł wyrozumiale. faktycznie był bardzo miły dla niej. może trochę jej współczuł tej całej sytuacji z mamą! nie powiedział jednak tego głośno, bo czuł że mogła nie oczekiwać otwarcie niczyjego współczucia. nie widział jej nigdy takiej nieswojej i trochę zawstydzonej więc lekko się zaśmiał - nikt nigdy nie mówił ci komplementów? - zapytał mimo wszystko bo był ciekawy! on uważał, że komplementy są wspaniałe!
- czy to działa też w drugą stronę i mogę sie pastwić nad tobą? - dopytał. chciał wiedzieć czy ten układ ma obopólne korzyści czy jednak nie. choć prawdę mówiąc... dante nie potrafił się pastwić nad innymi więc myślę, że tylko tak badał sytuację - zanotowane - odparł wyrozumiale. faktycznie był bardzo miły dla niej. może trochę jej współczuł tej całej sytuacji z mamą! nie powiedział jednak tego głośno, bo czuł że mogła nie oczekiwać otwarcie niczyjego współczucia. nie widział jej nigdy takiej nieswojej i trochę zawstydzonej więc lekko się zaśmiał - nikt nigdy nie mówił ci komplementów? - zapytał mimo wszystko bo był ciekawy! on uważał, że komplementy są wspaniałe!
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°302
Re: schody
taką mam nadzieję xd
- jasne, whatever. chcę to zobaczyć - zamachała ręką. nawet się zaintrygowała wizją prób dante pastwienia się nad nią, bo podejrzewała, że będzie to bardziej śmieszne niż groźne. jeśli był miły dla niej ze względu na sytuację z mamą tooo esther się wkurzy, bo nie chciała niczyjej litości. nie chciała, żeby inni patrzyli na nią inaczej tylko dlatego, że dowiadywali się, że miała kiepską sytuację rodzinną i finansową. wolała kiedy po prostu jej nie lubili xd to było łatwiejsze. wtedy przynajmniej nie musiała się użerać z miłymi słówkami, na które nie umiała nawet zareagować. - nie i nie dziwię im się - mruknęła znowu przybierając postawę obronną i bardziej negatywną. popatrzyla na dante. - słuchaj, nie miałam okazji poprzednio odpowiednio ci podziękować za twoją pomoc z moją mamą - powiedziała nagle. może chciała się mu odwzajemnić komplementem, ale nie miała nic dobrego do powiedzenia na temat jego rudych włosów xd - więc dziękuję - powiedziała to szczerze i patrząc na niego całkowicie łagodnie.
- jasne, whatever. chcę to zobaczyć - zamachała ręką. nawet się zaintrygowała wizją prób dante pastwienia się nad nią, bo podejrzewała, że będzie to bardziej śmieszne niż groźne. jeśli był miły dla niej ze względu na sytuację z mamą tooo esther się wkurzy, bo nie chciała niczyjej litości. nie chciała, żeby inni patrzyli na nią inaczej tylko dlatego, że dowiadywali się, że miała kiepską sytuację rodzinną i finansową. wolała kiedy po prostu jej nie lubili xd to było łatwiejsze. wtedy przynajmniej nie musiała się użerać z miłymi słówkami, na które nie umiała nawet zareagować. - nie i nie dziwię im się - mruknęła znowu przybierając postawę obronną i bardziej negatywną. popatrzyla na dante. - słuchaj, nie miałam okazji poprzednio odpowiednio ci podziękować za twoją pomoc z moją mamą - powiedziała nagle. może chciała się mu odwzajemnić komplementem, ale nie miała nic dobrego do powiedzenia na temat jego rudych włosów xd - więc dziękuję - powiedziała to szczerze i patrząc na niego całkowicie łagodnie.
- dante callis
- milford heaven-dr cutie-pie30
- Post n°303
Re: schody
he he.
próba pastwienia się dantego byłaby bardziej komiczna niż straszna to fakt. nie litował się nad nią bo mama, ale był empatyczny, wywoływało to w nim pewne współczucie, może nawet chęć opieki. miał młodszą siostre i może przywykł do bycia opiekunem, dlatego teraz podświadomie dązył do tego, że być opiekuńczym wobec kogoś! - a ja się dziwię - przyznał szczerze. jego zdaniem każdy zasługiwał na komplementy, bo to podnosiło samoocenę i dobre czucie się ze sobą! - nie ma sprawy - trochę się zawstydził kiedy mu podziękowała - a teraz idziemy na whisky! - zarządził i poszli. dante stawiał i troszkę sie upili! przypomniał jej kilka razy o jej niesamowitych brwiach, a potem odprowadził kawałek i zapewnił że jeśli kiedykolwiek chciałaby pojeździć wypożyczonym samochodem to on chętnie! jak kładł się spać u siebie to trochę myślał o niej i o tym, że jest całkiem niesamowita z tym swoich 'charakterkiem'!
próba pastwienia się dantego byłaby bardziej komiczna niż straszna to fakt. nie litował się nad nią bo mama, ale był empatyczny, wywoływało to w nim pewne współczucie, może nawet chęć opieki. miał młodszą siostre i może przywykł do bycia opiekunem, dlatego teraz podświadomie dązył do tego, że być opiekuńczym wobec kogoś! - a ja się dziwię - przyznał szczerze. jego zdaniem każdy zasługiwał na komplementy, bo to podnosiło samoocenę i dobre czucie się ze sobą! - nie ma sprawy - trochę się zawstydził kiedy mu podziękowała - a teraz idziemy na whisky! - zarządził i poszli. dante stawiał i troszkę sie upili! przypomniał jej kilka razy o jej niesamowitych brwiach, a potem odprowadził kawałek i zapewnił że jeśli kiedykolwiek chciałaby pojeździć wypożyczonym samochodem to on chętnie! jak kładł się spać u siebie to trochę myślał o niej i o tym, że jest całkiem niesamowita z tym swoich 'charakterkiem'!
- esther may
- st. albans-desperados26
- Post n°304
Re: schody
też trochę o nim myślała, bo ciągle nie mogła zrozumieć tego dlaczego jest dla niej taki miły. ale to, no właśnie, to było miłe!
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°305
Re: schody
siedziała na schodach i paliła papierosa, bo dzisiaj miała ciężki dzień i nie chciało się jej wracać do domu.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°306
Re: schody
wyszla na spacer zeby sie troche orzezwic I zrobic sobie przerwe w nauce. tak, uczyla sie. wow! szukanie chlopaka, kory by ja mogl utrzymywac bylo trudniejsze niz myslala. - czesc - przywitala sie z kolezanka. - co tak siedzisz? - przystanela.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°307
Re: schody
ona się uczyła! wowzie! theo byłby z niej dumny xd no, poniekąd. zaciągnęła się papierosem i spojrzała na rosie - o anderson, cześć. nie chce mi się wracać do domu i odrabiać pracy domowej - podrapała się po policzku - a ty co? co tu robisz? idziesz na imprezkę? - zapytała.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°308
Re: schody
chociaz raz xd
- nie jest ci zimno? - zapytala z lekkim rozbawieniem. siedziec mogla tez w cieplejszym miejscu. albo nawet w domu ignorujac prace domowa. - nie, przeszlam sie przewietrzyc - wzruszyla ramionami. - chyba, ze znalazlby sie ktos kto by ze mna poszedl na impreze - popatrzyla na nia z nadzieja.
- nie jest ci zimno? - zapytala z lekkim rozbawieniem. siedziec mogla tez w cieplejszym miejscu. albo nawet w domu ignorujac prace domowa. - nie, przeszlam sie przewietrzyc - wzruszyla ramionami. - chyba, ze znalazlby sie ktos kto by ze mna poszedl na impreze - popatrzyla na nia z nadzieja.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°309
Re: schody
chociaż raz xd raz się liczy!
- jest mi zimno, a i owszem - powiedziała wstając i prostując się, bo potrzebowała teraz rozprostować kości. poprawiła swoją rudą bujną grzywę i zaczęła się jej przyglądać - ja mogę z tobą pójść na imprezę, jeżeli chcesz... - zaproponowała jej - poznamy jakichś fajnych chłopców czy coś - już ją podjudzała jak mały diabełek.
- jest mi zimno, a i owszem - powiedziała wstając i prostując się, bo potrzebowała teraz rozprostować kości. poprawiła swoją rudą bujną grzywę i zaczęła się jej przyglądać - ja mogę z tobą pójść na imprezę, jeżeli chcesz... - zaproponowała jej - poznamy jakichś fajnych chłopców czy coś - już ją podjudzała jak mały diabełek.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°310
Re: schody
to prawda xd musi mu wystarczyc.
- w takim razie powinnysmy sie isc gdziej ogrzac - zaproponowala. usmiechnela sie slyszac jej propozycje. - to brzmi jak dobry plan - rosie niestety nie miala aniolka na drugim ramieniu, ktory by mogl ja przystopowac wiec od razu sie zgodzila.
- w takim razie powinnysmy sie isc gdziej ogrzac - zaproponowala. usmiechnela sie slyszac jej propozycje. - to brzmi jak dobry plan - rosie niestety nie miala aniolka na drugim ramieniu, ktory by mogl ja przystopowac wiec od razu sie zgodzila.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°311
Re: schody
totalnie mu wystarczy xd on sam zawodził swoje siostry, więc niech chociaż raz będzie z czegoś zadowolony
- zgadzam się. w takim razie idziemy do baru jak rozumiem, olewając swoje domy i tą naukę, która na nas czeka gdzieś tam? - machnęła ręką w niewiadomym kierunku. zgasiła papierosa, którego zdążyła wypalić. szkoda, że nie miała aniołka, a powinna mieć! dante był jej aniołkiem i jak się skończyło xd musi znaleźć innego kolegę! - chodźmy - wzięła ją pod ramię.
- zgadzam się. w takim razie idziemy do baru jak rozumiem, olewając swoje domy i tą naukę, która na nas czeka gdzieś tam? - machnęła ręką w niewiadomym kierunku. zgasiła papierosa, którego zdążyła wypalić. szkoda, że nie miała aniołka, a powinna mieć! dante był jej aniołkiem i jak się skończyło xd musi znaleźć innego kolegę! - chodźmy - wzięła ją pod ramię.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°312
Re: schody
o nie byl grzeczniejszy xd
- jest weekend, nie mozemy marnowac czasu na nauke - powiedziala zadowolona z rozwoju sytuacji. juz dawno zapomniala o tym, ze miala wazniejsze sprawy. Dante chyba jednak nie byl aniolkiem skoro narobil rosie nadziei I zerwal z nia na wyjezdzie, ktory dla niego przyszykowala xd - mam ochote potanczyc - stwierdzila.
- jest weekend, nie mozemy marnowac czasu na nauke - powiedziala zadowolona z rozwoju sytuacji. juz dawno zapomniala o tym, ze miala wazniejsze sprawy. Dante chyba jednak nie byl aniolkiem skoro narobil rosie nadziei I zerwal z nia na wyjezdzie, ktory dla niego przyszykowala xd - mam ochote potanczyc - stwierdzila.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°313
Re: schody
brakuje mi theo w sumie xddd
- zgadzam się z przedmówczynią! nie marnujmy czasu na siedzenie z nosami w książkach, czas się napić póki jesteśmy piękne i młode! - uśmiechnęła się do niej szeroko i zaczęła z nią skakać ze schodów, bo taką miały może rozrywkę. dante to czerwony w skórze różowego, taka jest prawda! - idziemy na wrotkowisko, do klubu z muzyką taneczną czy jedziemy do londynu? - zapytała.
- zgadzam się z przedmówczynią! nie marnujmy czasu na siedzenie z nosami w książkach, czas się napić póki jesteśmy piękne i młode! - uśmiechnęła się do niej szeroko i zaczęła z nią skakać ze schodów, bo taką miały może rozrywkę. dante to czerwony w skórze różowego, taka jest prawda! - idziemy na wrotkowisko, do klubu z muzyką taneczną czy jedziemy do londynu? - zapytała.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°314
Re: schody
ups, Theo byl fajny.
- ksiazki sa niepotrzebne - stwierdzila wesolo. byla ladna wiec nie musiala sie za bardzo starac. zawsze mogla znalezc jakiegos sugar daddy. - Obie opcje mi sie podobaja - zamyslila sie. - ale chyba ta z londynem najlepiej - stwierdzila. ostatnio przewaznie spotykaly ja nieprzyjemne rzeczy wiec moze chociaz tam sie dobrze wybawi.
- ksiazki sa niepotrzebne - stwierdzila wesolo. byla ladna wiec nie musiala sie za bardzo starac. zawsze mogla znalezc jakiegos sugar daddy. - Obie opcje mi sie podobaja - zamyslila sie. - ale chyba ta z londynem najlepiej - stwierdzila. ostatnio przewaznie spotykaly ja nieprzyjemne rzeczy wiec moze chociaz tam sie dobrze wybawi.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°315
Re: schody
wiesz, nie wyjechał teoretycznie na zawsze.... hehehehhe
obie miały szansę sporą na to, żeby zdobyć sobie sugar daddies i się nimi odpowiednio zająć w zamian za dobre życie na poziomie. rodzice by pewnie nie aprobowali tego co by robiły ale co tam, raz się żyje! - londyn, jedziemy w takim razie do londynu. ale muszę napisać mimo wszystko to rodzicom, bo inaczej nasłaliby na mnie policję - zaśmiała się - ty daj znać siostrze - poklepała ją po ramieniu.
obie miały szansę sporą na to, żeby zdobyć sobie sugar daddies i się nimi odpowiednio zająć w zamian za dobre życie na poziomie. rodzice by pewnie nie aprobowali tego co by robiły ale co tam, raz się żyje! - londyn, jedziemy w takim razie do londynu. ale muszę napisać mimo wszystko to rodzicom, bo inaczej nasłaliby na mnie policję - zaśmiała się - ty daj znać siostrze - poklepała ją po ramieniu.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°316
Re: schody
hehe jest szansa na powrot.
rodzicow tu nie bylo wiec mogly robic co tylko chcialy! nikt ich nie pilnowal, ups.
- Vicky nie bedzie zdziwiona - powiedziala z rozbawieniem. - moze powinnysmy sie przebrac? - spojrzala na swoj stroj. zawsze wygladala ladnie, ale nie tak wystrzalowo jakby chciala wygladac na imprezie w londynie. - ale czy mamy czas? - zastanawiala sie na glos.
rodzicow tu nie bylo wiec mogly robic co tylko chcialy! nikt ich nie pilnowal, ups.
- Vicky nie bedzie zdziwiona - powiedziala z rozbawieniem. - moze powinnysmy sie przebrac? - spojrzala na swoj stroj. zawsze wygladala ladnie, ale nie tak wystrzalowo jakby chciala wygladac na imprezie w londynie. - ale czy mamy czas? - zastanawiala sie na glos.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°317
Re: schody
jest wielka szansa na powrót, nie znacie dnia ani godziny dziewczyny hehe!
a właśnie, bo ja ustaliłam, że rodzice przenieśli się z kanady ze wszystkimi dzieciakami do albans, więc nie wiem w końcu co się stało. dobrze, że chociaż pamiętacie, że są kasiaści xd - mamy czas na wszystko. pójdziemy do mnie, mamy podobne rozmiary, damy sobie jakoś radę - obie były szczupłe więc nie sądziła, żeby rosie w coś od niej się nie zmieściła - mam mnóstwo sukienek mówiących bierz mnie tu i teraz - uśmiechnęła się do niej.
a właśnie, bo ja ustaliłam, że rodzice przenieśli się z kanady ze wszystkimi dzieciakami do albans, więc nie wiem w końcu co się stało. dobrze, że chociaż pamiętacie, że są kasiaści xd - mamy czas na wszystko. pójdziemy do mnie, mamy podobne rozmiary, damy sobie jakoś radę - obie były szczupłe więc nie sądziła, żeby rosie w coś od niej się nie zmieściła - mam mnóstwo sukienek mówiących bierz mnie tu i teraz - uśmiechnęła się do niej.
- rosie anderson
- ottawadramadevil in disguise21
- Post n°318
Re: schody
hehe
moze nie spodobalo im sie I wrocili do kanady xd - idealnie! - ucieszyla sie I chwycila ja za reke. polecialy do Skye sie wyszykowac a potem pojechaly na impreze. nie zaczynam juz nic bo za chwile ide.
moze nie spodobalo im sie I wrocili do kanady xd - idealnie! - ucieszyla sie I chwycila ja za reke. polecialy do Skye sie wyszykowac a potem pojechaly na impreze. nie zaczynam juz nic bo za chwile ide.
- skye rivers
- st albansliceumfluorescent adolescent21
- Post n°319
Re: schody
imprezowały całą noc i dopiero nad ranem wróciły do albans!
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°320
Re: schody
wyszła na spacer wieczorny z polly i z pieskiem, bo faye dzisiaj cały dzień leczyła kaca po imprezie urodzinowej i nie miała na nic czasu.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°321
Re: schody
polly dala jej dzisiaj pospac I nawet nie marudzila, ze nie spedzali produktywnie czasu. moze miala wystarczajaco do sprzatania co ja zajelo xd - jak sie czujesz? - musiala ocenic czy swieze powietrze jej pomoglo.
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°322
Re: schody
dobrze, że chociaż dała jej pospać xd nie musiała sprzątać, skoro impreza działa się na pewno w jakimś klubie a nie u nich w domu! w domu to by miejsca nie było, faye zaprosiła paru fajnych znajomych, kolegów, koleżanki i na pewno tańczyli do białego rana - lepiej - zaśmiała się z tego pytania - wiesz, 23 urodziny ma się tylko raz. jeszcze nawet nie zdążyłam rozpakować wszystkich prezentów - machnęła ręką.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°323
Re: schody
wyjatkowa okazja wiec musiala sie powstrzymac xd z jednej strony dobrze, ze byli w klubie, ale z drugiej przynajmniej by miala co robic. a tak pewnie bezsensu wycierala czyste polki. - to dobrze - byla usatysfakcjonowana ta odpowiedzia. - dostalac cos fajnego? - musiala ocenic czy ktos przebil jej prezent. nie wiem co to bylo, ale na pewno cos przydatnego xd
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°324
Re: schody
prezentu od praktycznego rodzeństwa pewnie nic nie przebije xd znając życie zarówno polly jak i ted wręczyli jej coś super praktycznego i coś, co będzie jej zagracało półkę a ja już wiemy wszyscy, miała pełne półki prezentów od nich. faye by ją zabiła jakby ją obudziła z samego rana i kazała jej coś robić! - dostałam. najbardziej chyba podobał mi się prezent od rodziców, tygodniowy rejs jachtem, na który mogę zabrać znajomych - wyszczerzyła się zadowolona.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa28
- Post n°325
Re: schody
byloby trudno xd moze kiedys jej sie przyda! trzymanie niepotrzebnych rzeczy na czarna godzine bylo w stylu polly wiec wszystkim pewnie robila beznadziejne prezenty. a potem po roku otrzymywala pochwaly, ze jednak na cos sie przydalo xd - trudno to przebic - pokiwala glowa. - wiesz kogo zabierzesz? - byla ciekawa jej wyboru. musiala zaakceptowac zeby przypadkiem nie okazalo sie, ze zabiera jakiegos psychola.