ted i polly

nico byłby odpowiednim kandydatem. na pewno nie obraziłby sie gdyby robiła wszystko za niego xd
mogła się odkleić, ale jak tylko zrobili herbatkę to na pewno powtórzyli jeszcze sesję całowania na kanapie przy herbatce. może ted ich przyłapał więc teraz będzie mógł wyperswadować polly to że się z nim spotyka xd do rozważenia! w każdym bądź razie river zwiał grzecznie po pocałunkach.

polly miała wolny wieczór i wylądowali u niej w pokoju całując się. wiadomo, że byli na siebie napaleni. river zyskiwał na pewności siebie dzięki seksowi z annie xd

ted słuchał audiobooka na słuchawkach, a w pokoju polly było ciemno, dlatego nie wiedział, że ktoś jest w domu. inaczej zapukałby grzecznie i czekał na zaproszenie! nigdy nie wszedłby do pokoju siostry do pozwolenia! teraz otworzył drzwi tylko dlatego, że ściągnął ubrania z suszarki i poskładał i kochany chciał je jej odłożyć na łóżku. no ale na łóżku zobaczył co innego i od razu się zawstydził swoim najściem.
- przepraszam! - wykrzyknął i zamknął za sobą drzwi. - przepraszam, przepraszam! - dobiegało do nich z korytarza.

polly powinna podziekowac Annie xd
zapomniala, ze mieszkala z bratem, ktory tak chetnie pomaga w domowych obowiazkach. zestresowala sie kiedy do nich wszedl. nie robili z riverem nic zlego, ale wolala zeby ten nie patrzyl na to co robi z facetami. - to moj brat - poprawila sie I podeszla do drzwi by je otworzyc. - potrzebujesz czegos? - zapytala troche z wyrzutem, ze im przeszkadza.

powinna jej na święta kupić prezent xd
dobrze, że ted nie odłaczył się od świata słuchając audiobooka i nie zaczął tam sprzątać tylko od razu ich zauważył. river też się trochę zestresował, bo jeszcze nie został przyłapany do tej pory... nowe doświadczenia. podrapał się po policzku i usiadł na łóżku - mhm - przyjął do wiadomości, że to jej brat. jak otworzyła drzwi to wychylił się żeby go zobaczył i zamachał z daleka. nie wiedział jak się zachować xd

annie raz przespała się z riverem, a naładowało mu to akumulatorki na wiele miesięcy xd
- przepraszam - powtórzył i popatrzył na nią przepraszająco, kiedy otworzyła drzwi. - chciałem tylko dać ci ciuchy, ale to może poczekać - nadal stał z tym całym praniem. zauważył w oddali rivera, więc skinął do niego głową. - cześć! miło cię poznać. jestem ted - też nie wiedział, jak się zachować.

miala uzdrowicielska moc jak max xd
- nic sie nie stalo - probowala wmowic to sobie I jemu, ale wszyscy czuli sie rowno skrepowani xd - dziekuje, moge to zabrac - chciala szybko wziac pranie I wrocic do rivera, ale uprzecili ja z zapoznawaniem sie. odwrocila sie do rivera I usmiechnela. - moze napijemy sie herbaty? - zaproponowala niezrecznie. nie byla pewna czy bedzie sie mogla skupic na calowaniu jesli bedzie wiedziala, ze za sciana jest brat, ktory wie co robia.

magiczne majtki xd
river wolałby żeby ted grzecznie uciekł, ale ten zaczął się zapoznawać i cóż mógł począć? uśmiechnął się i odpowiedział tym samym - river - przedstawił się i wstał lekko wzdychając i zapinając guzik koszul. nawet koszulę dla niej ubrał wow - jasne - pewnie sam pijał liptona, nic więcej - idziemy do kuchni? - wyszedł z pokoju uprzednio lekko obejmując polly w pasie i też przesuwając ją bliżej drzwi. ted mógł zobaczyć jak river nad nim góruje i jak wygląda prawdziwy facet xd

moje postacie uzdrawiają innych seksualnie, a potem są same xd
- nie chcę wam przeszkadzać - chciał się tylko zapoznawać, a nie pić niezręczną herbatę. nie był jak jakaś mamusia, która będzie teraz wpadała z herbatką i ciasteczkami, żeby tylko przeszkadzać im w całowaniu. uznał jednak, że polly może chciała w ten sposób zapoznać go ze swoim chłopakiem, więc zgodził się i ruszyli do kuchni. - jaką herbatę lubisz? - to był test xd

haha ups xd
polly spanikowala przez to, ze ted zaczal sie przedstawiac. pomyslala, ze to on chcial poznac rivera xd a mogli kazdy wrocic do swoich zajec I uniknac niezrecznej herbatki. dziwnie bylo jej dac riverowi soba kierowac, ale nie chciala go odtracac by znowu go nie speszyc. to, ze ted zobaczyl ich w bardziej intymnej sytuacji sprawilo, ze czula sie mniej spieta gdy tylko ja dotykal. - moze powinienes nam zaparzyc ta ktora kupiles ostatnio - odpowiedziala za rivera. wiedziala, ze to pytanie bedzie dla niego za trudne xd nie chciala zeby ted ocenial jego wybor liptona.

tylko kilka, bóg dramek tak chciał xd
haha, wiedziała że river był prosty i że to pytanie go zestresuje. na szczęście wiedziała też jak go uratować od tej krępującej odpowiedzi.
- zdaję się na twoje przeczucie - zachęcił teda do wyboru - polly wspominała, że znasz się na tym - wykorzystał jakieś fakty z ich wspólnych rozmów, które pamiętał. jak tylko minęli próg to zdjął rękę z jej pasa, sam się czuł dość skrępowany obmacując ją w obecności teda. za dużo doznań dla rivera xd

ted wykorzystał okazję i zaczął coś opowiadać o herbacie, którą przygotowywał, dzięki czemu poczuł lepsze flow i nie był już taki skrępowany. nie wiem jak oni xd no a potem wymienił parę uprzejmości z riverem i dopytał o to, czym on się interesuje i zajmuje w życiu, wszystko w miłej i grzecznej atmosferze!

to ze ted sie troche rozluznil I jej pomoglo. nie bylo tak niewygodnie jak sobie wyobrazala. czuwala nad tym by ted nie zadawal nieodpowiednich pytan I zmieniala temat kiedy bylo to konieczne. po wypiciu herbaty byla chetna do powrotu do pokoju, ale jesli dla rivera to bylo za duzo wrazen to I tak uznala spotkanie za udane.

river nie mógł wytrzymać dłużej więc po herbatce uciekł, ale też był dumny z tego progresu.

zaprosił romy do siebie i układali puzzle na podłodze w jego pokoju. sexy!

nie było w tym nic sexy xd
romy miała pregnancy scare bo nie pamiętała czy z andym sie zabezpieczali więc była niespokojna i nie mogła się skupić na puzzlach więc grzebała rozkojarzona nie szukając nawet odpowiedniego kawałka. oczywiście już miała w głowie to, że nie może być w ciąży, ale jeśli będzie to musi to jakoś zaplanować żeby nie wyszło że jest puszczalska xd ted jednak dbał o zabezpieczenia więc to było trudniejsze niż się wydawało. zerknęła na niego przygryzając dolną wargę, a potem chwyciła kawałek puzzla którego szukał zapewne i włożyła sobie do biustonosza - musisz go stamtąd wyciągnąć - niby zażartowała, ale chciała go kusić xd

ted myślał, że spędzał uroczy quality time ze swoją dziewczyną, więc ich stany umysłu mocno się od siebie różniły xd zaśmiał się, kiedy romy były w głowie inne rzeczy niż układanie puzzli.
- takiego fragmentu nie było na obrazku - zażartował, patrząc na jej dekolt, ale nie wsadzał tam od razu łapy. nie chciał jej uprzedmiotawiać!

mieli różne pojęcie o quality time, który mogli spędzać w bibliotece, a nie w zamkniętym pokoju xd oczywiście normalnie mogłaby układać puzzle, ale w tej życiowej sytuacji romy miała inne motywacje które przez nią przemawiały.
- dodałam coś ekstra od siebie - zażartowała, nie miała problemu jak ją macał, nie musiał jej zawsze traktować jak damy, mógł czasami dodać trochę pikanterii, a nie zawsze być nieskazitelnym dżentelmenem.

chciała się z nim przespać tylko dlatego, ze chciała zatuszować to, że spała z kimś innym! on za to uważał, że jako taka dobra para mogli czasem spędzać czas w łóżku, a czasem układać puzzle i że obie te sytuacje były tak samo fajne.
- próbujesz ułatwić czy utrudnić ukladanie? - spytał z rozbawieniem i zbliżył się, żeby zanurkować po tego puzzla. jak już go wyłowił, to ucałował ją w dekolt.

normalnie tak, mogli robic inne rzeczy niż spędzanie czasu w łózku. ale nie w obecnej sytuacji w jakiej znalazła się romy. z jednej strony żałowała że przespała się z andy'm, z drugiej to ją tylko utwierdziło w przekonaniu że wcale nie leciała na teda i to była jakaś niespełniona fantazja.
- utrudnić układanie, ale ułatwić coś innego - westchnęła kiedy pocałował ją w dekolt - nie uciekaj ode mnie - mruknęła kiedy się od niej oderwał i chwyciła mocniej jego koszulkę żeby go zatrzymać i wtedy pocałować.

ted tak zaangażował się w związek z romy, że nie dostrzegał, że coś między nimi zgrzyta. to był jego najdłuższy związek i skoro przeszli już ten etap, gdy zazwyczaj dziewczyny go rzucały, to myślał, że będzie to coś trwałego.
odwzajemnił jej pocałunki bez oporu.
- pomieszamy puzzle - wymamrotał, co oznaczało, że albo powinni przerwać, albo przenieść się na łóżko. nawet w sytuacji podniecenia ted myślał rozsądnie i nie chciał narobic bałaganu xd

po prostu romy dochodziła dłużej do etapu w którym miała go rzucić, ups xd narobiła mu zbyt dużo nadziei xd
dla romy może by to było nawet podniecające gdyby zrobili to na puzzlach, ale wiedziała że nie ma na to szans, dlatego podniosła się i pociągnęła go na łóżko nie przerywając całowania. ciekawe czy miał pościel z motywem harry'ego pottera i romy na początku cringowała xd

narobiła mu nadziei, ale może to była jej zemsta za to, że ted wcześniej przez długi czas nie dostrzegał, że była nim zauroczona. wcześniej on ją przypadkiem zwodził, teraz ona jego.
nie miał pościeli z harry'ego pottera, nie rób z niego takiego xd to benek miał pościel ze spider-manem, w której dziewczęta i tak chętnie się znajdowały. tedzio nie był fuckboyem i jak zawsze rozpoczął grę wstępną delikatnie i powoli.

nie była raczej mściwa xd po prostu uważała, że z tedem do siebie pasują przez długi czas, a potem jak przyszło co do czego i poznała bliżej andy'ego to wszystko się zmieniło xd
jakiego? xd był fanem xd benek i jego nerdowość. nie wiem jakim cudem namawiał na to laski.
on chciał delikatnie, a romy chciała jakiegoś dreszczyku emocji, nie byli kompatybilni. skoro był taki delikatny to romy trochę przejęła inicjatywę i zdjęła z siebie koszulkę żeby go bardziej nakręcić xd

byli idealną parą na papierze, ale wiadomo, że w st. albans idealnie dobrane do siebie pary wcale nie dogadują się tak jak te niedobrane xd
nie był aż takim fanem xd chyba tylko dlatego z niego zrobiłyśmy fana, bo jonah marais miał fotki z harry'm potterem xd
nakręcił się, gdy przejęła inicjatywę i zajął się nią tak, jak trzeba. a przynajmniej tak, jak dżentelmen powinien. a nie na ostro jak szmatę jak romy by chciała xd