Ostatnio zmieniony przez faye mayhew dnia Sob Gru 11, 2021 9:18 pm, w całości zmieniany 3 razy
ted i polly
- faye mayhew
- londynmechatronikatoo good to be true25
- Post n°1
ted i polly
First topic message reminder :
Ostatnio zmieniony przez faye mayhew dnia Sob Gru 11, 2021 9:18 pm, w całości zmieniany 3 razy
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°451
Re: ted i polly
bóg dramek nie chciał idealnych par, karmił się mocą tych par które żyły w wiecznych niedomówieniach xd
nie był, ale na romantycznych wieczorach oglądali harry'ego pottera xd
nie chciała być ruchana jak szmata w kiblu, ale chciała poczuć dreszczyk emocji. z tedem było różnie, ale pewnie nie dostarczał jej takiej ekscytacji jak andy, ups!
jak już leżeli w łóżku po wszystkim to romy nachyliła się żeby zerknąć na telefon, a tak na prawdę zamiast tego przedziurawiła prezerwatywę leżącą w koszu żeby być bardziej wiarygodną - ted! - szturchnęła go udając że się zdenerwowała i jest zła - pękła! - wskazała na smietnik xd
nie był, ale na romantycznych wieczorach oglądali harry'ego pottera xd
nie chciała być ruchana jak szmata w kiblu, ale chciała poczuć dreszczyk emocji. z tedem było różnie, ale pewnie nie dostarczał jej takiej ekscytacji jak andy, ups!
jak już leżeli w łóżku po wszystkim to romy nachyliła się żeby zerknąć na telefon, a tak na prawdę zamiast tego przedziurawiła prezerwatywę leżącą w koszu żeby być bardziej wiarygodną - ted! - szturchnęła go udając że się zdenerwowała i jest zła - pękła! - wskazała na smietnik xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°452
Re: ted i polly
wiadomo. oprócz słodkiej parki miry i arnolda, o których zsyłał sny xd
to był klasyk xd
ted odpoczywał jeszcze po seksie, a romy już wymyślała intrygi. poderwał się, gdy romy wskazała pękniętą prezerwatywę.
- to niemożliwe! - zestresował się. - w którym dniu cyklu jesteś? - zaczął dopytywać. - nieważne, idziemy do apteki po tabletkę po - wstał i zaczął się ubierać w popłochu. sorry, nie zamierzał jej ułatwiać. chciał rozwiązać wszystkie problemy xd
to był klasyk xd
ted odpoczywał jeszcze po seksie, a romy już wymyślała intrygi. poderwał się, gdy romy wskazała pękniętą prezerwatywę.
- to niemożliwe! - zestresował się. - w którym dniu cyklu jesteś? - zaczął dopytywać. - nieważne, idziemy do apteki po tabletkę po - wstał i zaczął się ubierać w popłochu. sorry, nie zamierzał jej ułatwiać. chciał rozwiązać wszystkie problemy xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°453
Re: ted i polly
raz się zdarzyło i wypominki xd
romy nie miała innego wyjścia, była w trudnym położeniu i musiała wymyślać intrygi xd
na szczęście swoimi słowami ted ułatwił jej sprawę - a skąd wiesz, że chce wziąć tabletkę po? - nie odpowiedziała w którym dniu cyklu jest tylko od razu zaczęła go atakować xd - wstydzisz się mnie na tyle, że boisz się gdybym przypadkiem zaszła z tobą w ciążę! - już szukała powodu do zerwania xd
romy nie miała innego wyjścia, była w trudnym położeniu i musiała wymyślać intrygi xd
na szczęście swoimi słowami ted ułatwił jej sprawę - a skąd wiesz, że chce wziąć tabletkę po? - nie odpowiedziała w którym dniu cyklu jest tylko od razu zaczęła go atakować xd - wstydzisz się mnie na tyle, że boisz się gdybym przypadkiem zaszła z tobą w ciążę! - już szukała powodu do zerwania xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°454
Re: ted i polly
hehehe.
gdyby powiedziała mu wprost, że boi się, że zaciążyła z kimś innym, ale chciałaby, żeby ted wychowywał dziecko jak swoje, to jak frajer by się na wszystko zgodził. nawet gdyby jednocześnie z nim zerwała xd
- oczywiście, że nie - zastygł i spodnie zjechały mu do kostek. - oboje wiemy, że nie jesteśmy jeszcze na to gotowi i że zależy ci na tym, żeby skończyć studia - zaczął się tłumaczyć. nie wiedział, że są na etapie zakładania rodziny. może romy zaangażowała się bardziej niż on, skoro tak myślała xd
gdyby powiedziała mu wprost, że boi się, że zaciążyła z kimś innym, ale chciałaby, żeby ted wychowywał dziecko jak swoje, to jak frajer by się na wszystko zgodził. nawet gdyby jednocześnie z nim zerwała xd
- oczywiście, że nie - zastygł i spodnie zjechały mu do kostek. - oboje wiemy, że nie jesteśmy jeszcze na to gotowi i że zależy ci na tym, żeby skończyć studia - zaczął się tłumaczyć. nie wiedział, że są na etapie zakładania rodziny. może romy zaangażowała się bardziej niż on, skoro tak myślała xd
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°455
Re: ted i polly
problem w tym, że romy nie chciała dziecka, ale bała się powiedzieć o tym i andy'emu i tedowi xd zamiast po prostu to ogarnąć to ze stresu zaczęła irracjonalnie myśleć i robić głupoty.
romy wykorzystywała słowa które wypowiedział przeciwko tedowi właśnie i biedak tego nie skumał - nie o tym rozmawiamy, rozmawiamy o tym jak odruchowo powiedziałeś, że mam wziąć tabletkę po zamiast mnie o to zapytać, a to o czymś świadczy - udawała zbulwersowaną i zaczęła też się ubierać. nie ma patrzenia na jej cycki.
romy wykorzystywała słowa które wypowiedział przeciwko tedowi właśnie i biedak tego nie skumał - nie o tym rozmawiamy, rozmawiamy o tym jak odruchowo powiedziałeś, że mam wziąć tabletkę po zamiast mnie o to zapytać, a to o czymś świadczy - udawała zbulwersowaną i zaczęła też się ubierać. nie ma patrzenia na jej cycki.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°456
Re: ted i polly
była katoliczką, nie chciała usuwać ciąży xd
- z twojego tonu głosu wywnioskowałem, że właśnie tego chcesz - próbował się wyjaśnić. raczej nie zawołała radośnie, że gumka im pękła. - przepraszam. cokolwiek postanowisz, będę przy tobie - zmienił nurt myślenia i zapiął spodnie.
- z twojego tonu głosu wywnioskowałem, że właśnie tego chcesz - próbował się wyjaśnić. raczej nie zawołała radośnie, że gumka im pękła. - przepraszam. cokolwiek postanowisz, będę przy tobie - zmienił nurt myślenia i zapiął spodnie.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°457
Re: ted i polly
haha, tak mogła się na to powołać i to powinno być dość wiarygodne skoro swojego czasu śpiewała w chórze kościelnym.
ted łatwo zmieniał swój tok myślenia, ale romy już narzucała na siebie bluzkę i zbierała się do wyjścia - teraz tak mówisz, a gdyby tylko była okazja to wsypałbyś mi tabletkę po do herbaty - dywagowała - nie chcesz ze mną być na poważnie bo to cię przeraziło - wskazała na gumkę, którą przed chwilą rozwaliła.
ted łatwo zmieniał swój tok myślenia, ale romy już narzucała na siebie bluzkę i zbierała się do wyjścia - teraz tak mówisz, a gdyby tylko była okazja to wsypałbyś mi tabletkę po do herbaty - dywagowała - nie chcesz ze mną być na poważnie bo to cię przeraziło - wskazała na gumkę, którą przed chwilą rozwaliła.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°458
Re: ted i polly
- nieprawda, będę cię wspierać w twojej decyzji - zapewniał ją, ale to było na nic, jeśli romy tylko wykorzystywała wymówkę do denerwowania się. - oczywiście, że chcę być z tobą na poważnie! ale ciąża zmienia wszystko! jak możesz pochodzić do tego tak na spokojnie? - zwykle to on był tym, który wszystko i wszystkich ogarniał, ale nawet on miał prawo do pięciu minut paniki, zanim pogodzi się z potencjalną ciążą romy i zacznie szykować listę zakupów wyprawkowych.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°459
Re: ted i polly
- mhm, jasne - już odpowiadała półsłówkami. nie chciała go w taki sposób traktować, ale nie wiedziała jak inaczej rozwiązać tą sytuację nie przyznając się do tego, że go zdradziła.
- bo traktuję cie na poważnie, dlatego mogę być taka spokojna, nie to co ty - wrzucała swoje rzeczy do torebki - zaangażowałam się bardziej niż ty i teraz wychodzę na idiotkę - dalej wmawiała mu, że to jego wina - nie możemy być razem jeśli tak to traktujesz - ciężko jej to przeszło przez gardło, ale przeszło.
- bo traktuję cie na poważnie, dlatego mogę być taka spokojna, nie to co ty - wrzucała swoje rzeczy do torebki - zaangażowałam się bardziej niż ty i teraz wychodzę na idiotkę - dalej wmawiała mu, że to jego wina - nie możemy być razem jeśli tak to traktujesz - ciężko jej to przeszło przez gardło, ale przeszło.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°460
Re: ted i polly
zestresował się reakcją romy. nie tego się spodziewał! oczywiście od razu poczuł się winny przez to, jak zareagował na wieść o gumce. myślał, że jest taki kochany i odpowiedzialny, a odbiło się to rykoszetem.
- to nie tak, zupełnie opacznie to zrozumiałaś - doskoczył do niej i złapał za ramiona, próbując powstrzymać. - romy, proszę, kocham cię - popatrzył na nią błagalnie. nigdy wcześniej nie zagrywał przy zerwaniach kartą "kocham cię", bo nigdy wcześniej z żadną dziewczyną do tego nie doszedł. za to bycie rzucanym miał opanowane do perfekcji. nie spodziewał się jednak takiego powodu. - jesteś po prostu zła i roztrzęsiona tą sytuacją - wskazał na śmietnik, w którym leżała pęknięta gumka - jutro ochłoniesz - wmawiał jej.
- to nie tak, zupełnie opacznie to zrozumiałaś - doskoczył do niej i złapał za ramiona, próbując powstrzymać. - romy, proszę, kocham cię - popatrzył na nią błagalnie. nigdy wcześniej nie zagrywał przy zerwaniach kartą "kocham cię", bo nigdy wcześniej z żadną dziewczyną do tego nie doszedł. za to bycie rzucanym miał opanowane do perfekcji. nie spodziewał się jednak takiego powodu. - jesteś po prostu zła i roztrzęsiona tą sytuacją - wskazał na śmietnik, w którym leżała pęknięta gumka - jutro ochłoniesz - wmawiał jej.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°461
Re: ted i polly
romy było głupio, że tak go traktowała ale musiała rozegrać to sytuację do końca żeby nie mieć już wyrzutów sumienia. lubiła teda, był dobrym chłopakiem i powinien mieć dziewczynę, której na nim zależy, a nie taką niewdzięczną romy. oczywiście nie myślała o sobie aż tak źle xd
- zrozumiałam to tak jak powinnam - w jej rozumowaniu był brak logiki, ale czy ktoś spodziewał się jeszcze logiki u naszych postaci? no właśnie xd - nie możesz tego wykorzystywać jaki argumentu - nie odpowiedziała na jego wyznanie i wyswobodziła się kiedy ją trzymał - nie ted, nie mogę być z chłopakiem który nie daje mi poczucia bezpieczeństwa i który mi nie ufa - powiedziała jasno, co oczywiście było blefem bo ted powtórzę się... był dobrym chłopakiem! - nie próbuj do mnie pisać i dzwonić błagając o to żebyśmy się spotkali - poprosiła na odchodne i z trzaśnięciem drzwi wyszła z pokoju. pośpiesznie uciekła od cavendishów i wróciła do domu, ale była totalnie niespokojna i było jej dziwnie!
- zrozumiałam to tak jak powinnam - w jej rozumowaniu był brak logiki, ale czy ktoś spodziewał się jeszcze logiki u naszych postaci? no właśnie xd - nie możesz tego wykorzystywać jaki argumentu - nie odpowiedziała na jego wyznanie i wyswobodziła się kiedy ją trzymał - nie ted, nie mogę być z chłopakiem który nie daje mi poczucia bezpieczeństwa i który mi nie ufa - powiedziała jasno, co oczywiście było blefem bo ted powtórzę się... był dobrym chłopakiem! - nie próbuj do mnie pisać i dzwonić błagając o to żebyśmy się spotkali - poprosiła na odchodne i z trzaśnięciem drzwi wyszła z pokoju. pośpiesznie uciekła od cavendishów i wróciła do domu, ale była totalnie niespokojna i było jej dziwnie!
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°462
Re: ted i polly
jej było dziwnie? a co miał powiedzieć skonfundowany ted, który zupełnie nie wiedział, co się własnie wydarzyło? w jednej chwili miał puzzle i igraszki ze swoją dziewczyną, a w kolejnej ona mówiła mu, że nie czuje się przy nim bezpiecznie! nigdy nie spodziewał się, że jakakolwiek dziewczyna będzie się tak przy nim czuła, więc był totalnie przybity i zastanawiał się, co zrobił źle. a poza tym tęsknił za romy od momentu, gdy trzasnęła drzwiami. żadne ilości herbaty nie uleczą jego złamanego serca. biedny ted!
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°463
Re: ted i polly
czekala az ted przekaze jej wiesci na temat romy, ale to sie nie stalo. martwila sie ich sytuacja wiec chciala jak najszybciej wiedziec co dalej. gotowala kolacje zeby go przekupic nia by gadal.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°464
Re: ted i polly
nie było czym się chwalić i nie chciał rozmawiać o romy. przyszedł do kuchni z kubkiem, żeby zrobić sobie świeżą herbatę.
- coś ładnie pachnie - uśmiechnął się do niej, ale zaraz zajął przygotowywaniem naparu.
- coś ładnie pachnie - uśmiechnął się do niej, ale zaraz zajął przygotowywaniem naparu.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°465
Re: ted i polly
domyslala sie, ze to drazliwy temat, ale bala sie, ze tedowi grozilo zostanie tatuskiem. dali by sobie rade finansowo, ale po takim wybryku chyba by nie przekonal ojca zeby pozwolil mu podazac za marzeniami.
- losos ze szpinakiem - zerknela w jego strone. - zaraz bedzie gotowe - zaczela przygotowywac dwa talerze.
- losos ze szpinakiem - zerknela w jego strone. - zaraz bedzie gotowe - zaczela przygotowywac dwa talerze.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°466
Re: ted i polly
przypomniało mi się, że w pierwszych wersjach planowanego teda miał mieć dziecko w londynie xd może dopadnie go przeznaczenie xd
- dla mnie też? - zdziwił się tak, jakby pierwszy raz w życiu coś dla niego ugotowała. ostatnio nie czuł, by zasługiwał na miłe gesty. romy odebrała mu poczucie godności.
- dla mnie też? - zdziwił się tak, jakby pierwszy raz w życiu coś dla niego ugotowała. ostatnio nie czuł, by zasługiwał na miłe gesty. romy odebrała mu poczucie godności.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°467
Re: ted i polly
haha bog dramek pilnuje xd
- tak - usmiechnela sie. zwykle nie miala za duzo wolnego czasu zeby gotowac I tylko czesto sie to nie zdazalo. nie pomyslala, ze gdyby sie tym zajela to moglaby zadbac o to zeby ted zdrowo jadl I to kontrolowac codziennie xd - mam nadzieje, ze jestes glodny - nalozyla jedzenie I poszla do stolu.
- tak - usmiechnela sie. zwykle nie miala za duzo wolnego czasu zeby gotowac I tylko czesto sie to nie zdazalo. nie pomyslala, ze gdyby sie tym zajela to moglaby zadbac o to zeby ted zdrowo jadl I to kontrolowac codziennie xd - mam nadzieje, ze jestes glodny - nalozyla jedzenie I poszla do stolu.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°468
Re: ted i polly
- z chęcią sobie podjem, dziękuję - poszedł za nia do stołu i nie przyznawał się, że jadł już obiad na uczelni, żeby nie było jej przykro. ted umiał sam o siebie zadbać, na szczeście. nie wymagał ciągłej opieki i nadzoru jak np. marcus - masz wolny wieczór? mogłaś zaprosić rivera, dawno go nie widziałem - angażował się w jej związek tak jak ona w jego.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°469
Re: ted i polly
chcialaby miec takiego marcusa. chociaz wtedy by nie miala czasu na nic innego. skoro nawet peggy sie poddala to ona tez by nie dala rady- myslalam, ze mozemy spedzic troche czasu razem - miala nadzieje, ze nie mial innych planow. przynajmniej nie takich, ktore by przeszkodzily w rozmowie. po kolacji mogl wracac do swoich zajec.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°470
Re: ted i polly
chciała mieć nieogarniętego brata, żeby móc nad nim skakać i nie doceniała tego, że ted jako jeden z nielicznych w tym mieście jest rozsądnym człowiekiem.
- jasne. co byś chciała robić? puzzle? - nadal nie dokończył tych, które układał z romy, kiedy z nim zerwała. miał ptsd xd ale jeśli polly chciała się nim opiekować, to miała idealną okazję.
- jasne. co byś chciała robić? puzzle? - nadal nie dokończył tych, które układał z romy, kiedy z nim zerwała. miał ptsd xd ale jeśli polly chciała się nim opiekować, to miała idealną okazję.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°471
Re: ted i polly
powinna sie cieszyc.
- dobrze - zgodzila sie na puzzle. - smacznego - zabrala sie do jedzenie I dala mu wziac pierwszego kesa zanim zaczela zadawac pytania. moze miala nadzieje, ze jak posmakuje to beda mniejsze szanse, ze ucieknie xd - co u ciebie? wydarzylo sie ostatnio cos ciekawego? - zerkala na niego.
- dobrze - zgodzila sie na puzzle. - smacznego - zabrala sie do jedzenie I dala mu wziac pierwszego kesa zanim zaczela zadawac pytania. moze miala nadzieje, ze jak posmakuje to beda mniejsze szanse, ze ucieknie xd - co u ciebie? wydarzylo sie ostatnio cos ciekawego? - zerkala na niego.
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°472
Re: ted i polly
chciała tylko zjeść z bratem ciepły posiłek, a dostała cały wieczór z puzzlami.
- smacznego - życzył jej też i wziął pierwszy kęs. - bardzo dobre - pochwalił ją, zanim zaczęła robić wypytki. - chyba nic nowego. nic ciekawego - zaczął dłubać widelcem w jedzeniu, bo ostatnio nic nie przynosiło mu radości i satysfakcji. - pogodziłem się z lizzie, więc chociaż tyle dobrego z tego wszystkiego wyniknęło - uznał, że to ważna informacja, choć nie wiem, czy wcześniej w ogóle się chwalił, że się z lizzie pokłócił. ale polly mogła zauważyć, że tu nie bywała.
- smacznego - życzył jej też i wziął pierwszy kęs. - bardzo dobre - pochwalił ją, zanim zaczęła robić wypytki. - chyba nic nowego. nic ciekawego - zaczął dłubać widelcem w jedzeniu, bo ostatnio nic nie przynosiło mu radości i satysfakcji. - pogodziłem się z lizzie, więc chociaż tyle dobrego z tego wszystkiego wyniknęło - uznał, że to ważna informacja, choć nie wiem, czy wcześniej w ogóle się chwalił, że się z lizzie pokłócił. ale polly mogła zauważyć, że tu nie bywała.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°473
Re: ted i polly
zgodzila sie bo nie miala pewnosci, ze sie na nia nie obrazi. moze nie bedzie musiala ukladac xd
obserwowala go uwaznie. nie byl zbyt przekonujacy kiedy dlubal w jedzieniu. wygladal jakby cos go gryzlo I teraz na pewno nie odpusci zanim nie dowie sie co. - to dobrze - usmiechnela sie. - wlasciwie to o co byliscie pokloceni - zapytala niby casualowo. wolala romy od lizzie xd
obserwowala go uwaznie. nie byl zbyt przekonujacy kiedy dlubal w jedzieniu. wygladal jakby cos go gryzlo I teraz na pewno nie odpusci zanim nie dowie sie co. - to dobrze - usmiechnela sie. - wlasciwie to o co byliscie pokloceni - zapytala niby casualowo. wolala romy od lizzie xd
- ted cavendish
- londyndyplomacjamr soppy feelings22
- Post n°474
Re: ted i polly
wiedziała, że zaraz nastąpi zmiana tematu i wcale nie będą układać puzzli.
- lizzie nie lubi romy - przyznał się. widać poczuł, że może jej się wygadać, bo polly tak go podchodziła. faktycznie jedzenie na niego podziałało xd - teraz to już i tak nieważne - nieważne, bo się pogodzili albo nieważne, bo romy zniknęła z życia teda na zawsze.
- lizzie nie lubi romy - przyznał się. widać poczuł, że może jej się wygadać, bo polly tak go podchodziła. faktycznie jedzenie na niego podziałało xd - teraz to już i tak nieważne - nieważne, bo się pogodzili albo nieważne, bo romy zniknęła z życia teda na zawsze.
- polly cavendish
- Londynasystentkaeveryones pa27
- Post n°475
Re: ted i polly
- hm - udawala, ze skupia sie na rybie, ale ukladala sobie w glowie jakie pytania zadawac nastepnie. - myslisz, ze z romy sie nie pogodzisz? - wolalaby zeby bylo odwrotnie. szczegolnie jesli byla szansa, ze ja zaciazyl. ufala mu na tyle, ze nie bala sie czy wezmie odpowiedzialnosc. zastanawiala sie czy nie wie czy nie chce jej powiedziec. - spotkalam ja ostatnio. myslalam, ze mnie szybciej poinformujesz o tym, ze bede ciocia - uznala, ze to drugie xd
|
|