pokój jamesa

i tak źle, i tak niedobrze!
od razu niezręczna. nie sądzisz, że mogą spędzić miło czas.
- jeszcze nie mam czego, bo jeszcze nie włączyłeś filmu - odpowiedział wskazując na laptopa, bo wtedy dopiero się rozsiadali. leon wygląda jednak na kogoś kogo łatwo przestraszyć, więc oglądanie horroru mogło nie być najlepszym wyborem. - nie mogłoby być inaczej, zawsze zostaję do końca - pokiwał głową. pracownicy kina próbowali go wyrzucić z sali, a on siedział twardo xd nie potraktował zbyt poważnie sugestii o kinie, bo nie sądził, by mieli to realizować. nie wiem czy napoleon widział go kiedyś poza motelem i czy potrafił sobie wyobrazić go w innym środowisku xd skupili się zaraz na filmie, ale napoleon wcale nie obejrzał napisów końcowych, bo zasnął w międzyczasie z głową opartą na ramieniu jamesa. ciekawe czy burton go obudził po filmie czy pozwolił mu zostać u siebie na noc hehe. tak czy inaczej po pobudce (po filmie lub rano) leonowi było głupio i tłumaczył się, że był zmęczony i że to wcale nie wina filmu, który mu się podobał. zapowiedział, ze kiedyś muszą obejrzeć drugą połowę xd

miło nie wyklucza niezręczne xd
może i by go obudził gdyby nie to, że prawie w tym samym momencie tez zasnął i wcale nie miał mu za złe, że spali do rana! upierał się, że musza dokończyć drugą połowę bo koniecznie musi zobaczyć film do końca, wraz z napisami końcowymi!

całowali się na łóżku i rozpinał powoli guziczki jej koszuli xd szarpnął się nawet i zjedli wcześniej wspólnie kolacje w jakiejś przyzwoitej knajpie. może chciał zabić poczucie winy po całowaniu się z leonem xd

zalamalaby sie gdyby wiedziala, ze James ja zdradza xd naiwna myslala, ze ma najlepszego chlopaka na swiecie. nie potrzebowala wiele do szczescia, kolacja wystarczyla xd
pozwalala mu na odpinanie guziczkow, ale troche sie stresowala tym wewnetrznie. stres byl standardowym uczuciem jakie miala, ale teraz byl pomieszany z ekscytacja xd - napilabym sie wody - przerwala macanki. zaschlo jej w gardle xd

oj tam zdradza, sam był zaskoczony pocałunkiem i nie wiedział co o tym myśleć, ale na pewno nie robił tego z premedytacją xd
james się nie stresował, za to całkiem przyjemnie rozpinało mu się guziczki i zerkało co jakiś czas na jej stanik. był ciągle tylko facetem łaknącym nagiej kobiety jednak xd oderwał się i spojrzał na nią zaskoczony, nie był jednak predatorem i nie ciągnęło go do jednego - okej - wstał i nalał jej trochę wody do szklanki - wszystko w porządku? - dostrzegł że jest trochę zdenerwowana.

przypadkiem sie calowal z Leonem xd
raven nie miala zbyt duzego doswiadczenia z seksem I przez spora przerwe znowu denerwowala sie prawie jakby miala to robic pierwszy raz. poprawila sie na lozku, ale nie zaslonila dekoltu. chciala sie przyzwyczajac, ze chce mu pokazywac swoje cialo. - tak, po prostu przypomnialo mi sie, ze nie pilam dzisiaj wystarczajaco wody. nie chce sie odwodnic - zartowala, ale widac bylo po niej nerwy.

te leon go pocałował, jego wina xd
nawet james wiedział, że z wodą to ściema, ale nie chciał na nią naciskać. nie rozmawiali jakoś bardzo o tym, james po prostu założył że to się kiedyś stanie, ale jeśli raven będzie chciała z nim pogadać to sama to zrobi - raven - przysiadł obok niej i opuścił jej dłoń ze szklanką żeby móc spojrzeć wprost na jej twarz - zrobiłem coś źle? - jeśli tak to mogła mu powiedzieć, zrozumiałby!

wina lezala tylko po jednej stronie xd
skupila sie na piciu wody majac nadzieje, ze to jej pomoze oczyscic umysl I wyluzowac. jej niesmialosc ja meczyla. moze powinna jednak zaczac sluchac rad ciotki zeby walczyc ze stresem xd - nie! - zaprzeczyla od razu. - po prostu.. - zrobila pauze, zastanawiajac sie czy powinna mowic o tym co czuje. nie chciala zeby pomyslal, ze jest nienormalna. ale z drugiej strony czy chciala chlopaka, ktory jej nie zrozumie? -

wiadomo xd
rady ciotki niezawodne! jednak aurora miałaby na nia dobry wpływ jakby jej słuchała, a tak? miała overthink.
patrzył na nią wyrozumiale, nawet chwycił jej dłoń żeby poczuła jego wsparcia - po prostu? - dopytał z lekkim i ciepłym uśmiechem. chętnie jej wysłucha! pewnie i tak prowadzała go po ezoterycznych sklepach więc miał ją za nienormalną, albo lekko dziwną xd

moze gdyby aurora byla mniej szalona to raven by docenila jej rady.
haha dobry chlopak jak mial ja za nienormalna xd nie wstydzila sie kupowac przy nim magicznych kamieni, ale bala sie rozmawiac xd
- po prostu dawno nie bylam z nikim blisko.. - powiedziala niesmialo. jego usmiech pomogl jej poczuc sie bezpiecznie na tyle by sie z nim tym podzielic. - I nie chcialabym zebys byl zawiedziony - juz sobie wyobrazala, ze przestanie sie podobac jamesowi jesli nie bedzie wiedziala jak robic szalone rzeczy w lozku.

była szalona w mniemaniu raven xd
za nienormalna ale i tak się z nią spotykał, komplement hehe.
- och, ale dawno czy wcale? - wolał dopytać bo jeszcze okazałoby się że źle postąpił z dziewicą a tego nie chciał. nie był teraz pewien czy raven nie kreci! - zawiedziony? czym? - ogarnął jej włosy za ucho - tym że taka miła, fajna, kochana i ładna dziewczyna chce ze mną to zrobić? - zaśmiał się lekko - to komplement, a nie zawód - zapewnił.

nie tylko raven xd
haha, skoro tak mowisz.
- dawno - troche sie przestraszyla, ze James straci zainteresowanie, ale jego kolejne slowa ja uspokoily. zarumienila sie I odwrocila na chwile wzrok. upewnil ja, ze jednak dobrze robila wybierajac go na chlopaka. tak jakby nie poszla z kazdym kto by jej okazal uwage xd - obejrzymy jakis film? - zmienila temat. odlozyla wode na bok I pocalowala go zeby dac mu znac, ze to nie koniec macanek. przy filmie lawiej jej sie rozluznic bo mogla sie skupic na obrazkach jesli znowu wlaczylby sie jej overthinking.

nie wiem o czym mówisz xd
dla jamesa seks nie był najważniejszy więc nie przywiązywał do tego takiej uwagi aż i na pewno nie wybierał dziewczyn pod względem doświadczenia seksualnego, bez przesady xd
- w porządku - chwycił laptopa i odpalił netflixa - możesz coś wybrać? - myślał że już po wszystkim, ale nawet nie był wkurzony. za to zdziwił się kiedy go pocałowała i odczytał dobrze jej sygnały dlatego chętniej ja objął i zaczął miziac po ramieniu żeby też dać sygnał że jest gotowy jakby co xd

haha xd
raven za duzo myslala I wyobrazala sobie najgorsze scenariusze, w ktorych James ja rzuca przez to, ze nie chce od razu uprawiac seksu. naogladala sie za duzo reality tv xd
- moze to - wlaczyla to all the boys I've loved before zeby zrobic dobry mood xd ogladala to juz kilka razy wiec nie bedzie musiala sie skupiac na filmie. duzo czasu spedzala nad planowaniem w glowie jak moga wygladac ich spotkania. stres przeszkodzil, ale nie wygral dzisiaj wiec mogli kontynuowac. wtulila sie w Jamesa I ogladala, ale zaraz odwazyla sie wlozyc dlon pod jego koszulke zeby go pomiziac tam troche.

może powinna ograniczyć telewizję, a nie spotkania z ciotka skoro miała takie fantazje po reality show xd
- mhm - zerknal na tytuł poniżenie. oczywiście niezbyt go to interesowało, ale wiedział że czasami w imię dobrej relacji z dziewczyną trzeba się poswiecac i tak zrobił też teraz. co zaowocowało pewnością siebie raven i tym że zaraz się do niego dobierała. odczytał to jako pozwolenie i położył dłoń na jej udzie smyrajac ja powoli to w górę, to w dół.

haha szukala rad w niewlasciwym miejscu xd
beda wybierali filmy na przemian. chociaz nie mogl narzekac skoro ogladanie filmu zamienilo sie w Netflix and chill wiec nie musial nawet zwracac uwagi na to co lecialo. zaczelo jej sie przypominac jak przyjemnie bylo kiedy pozwalala chlopakowi by ja dotykal. pocalowala go znowu I odlozyla laptopa na bok co znaczylo, ze James interesowal ja bardziej niz film.

totalnie, ciotka najlepsza xd
nie narzekał i dlatego nie zwracał uwagi na to co leciało, nie czepial się i nie przywiązywał do tego wagi.
skoro brnęła dalej to nie odmawiał sobie tej przyjemności. jak odłożyła laptopa to całkowicie skupil się na niej i tym co robili na tyle że pociągnął ją do pozycji leżącej i znowu skupiał się na guziczkach jej koszuli.

a jednak xd
tym razem nie zatrzymala go kiedy zaczal rozpinac jej koszule. po przyznaniu sie do tego, ze dawno z nikim nie spala poczula sie odwazniej. nie dreczyl juz jej niepokoj o zawiedzeniu jamesa. powoli doszli do najlepszej czesci netflix & chill, a potem zostala u niego na noc.

pakował się w kartony skoro leon dał mu jasny znak, że ma się powoli wyprowadzać. nie miał jeszcze pomysłu gdzie zamieszka, ale jego planem awaryjnym była podłoga u raven. miał uchylone drzwi i leciała jakaś muzyczka w rytm której wrzucał swój niewielki dorobek do kartonów.

zapodział gdzieś telefon, więc próbował odtworzyć wszystkie swoje kroki i przypomnieć sobie, gdzie mógł go zostawić. idąc korytarzem, usłyszał przyjemną muzyczkę, więc mimowolnie zatrzymał się i zajrzał przez uchylone drzwi do środka pokoju.
- co robisz? - zagadał jamesa jak gdyby nigdy nic xd

już zapomniał, że go wywalił xd james go unikał specjalnie. robił drobne naprawy, ale tam gdzie nie było leona. czuł się dziwnie w jego towarzystwie - hm? - uniósł głowę znad pudełka do którego wkładał jakieś ciuchy - pakuję się - oznajmił i wrócił do pakowania właśnie.

zapomniał co się stało z telefonem, który trzymał w ręce pięć minut temu, więc nie oczekuj, że pamiętał o swoich działaniach sprzed miesiąca xd
- wyprowadzasz się? - oparł się o framugę drzwi i przez to uchylił drzwi do pokoju szerzej.

w sumie racja. james dalej myślał, że jest bardziej ogarnięty więc spojrzał na niego trochę z niedowierzaniem kiedy o to zapytał. może nawet lekką złością, ale leon pewnie i tak nie ogarnął - tak - odpowiedział lakonicznie - wkrótce - dodał.

- czy to przez to, co powiedziałem ostatnio? - spytał łagodnym tonem. podrapał się po skroni, zastanawiając się, czy poprzednim razem coś źle zakomunikował i dał mu wrażenie, że sprzedaż ziemi to już done deal.

- dałeś mi jasno do zrozumienia, że sprzedajesz to wszystko - pokazał na hotel - więc nie mam zamiaru czekać do ostatniej chwili i zostać z niczym - zabezpieczał się. bardziej planował niż leon - ale powinieneś też dać znać percy'emu - przypomniał o innym lokatorze tego miejsca - a nie zostawiać to na ostatnią chwile - brzmiał dość formalnie.