charlie's
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
charlie's
First topic message reminder :
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°26
Re: charlie's
akurat odbierał kawę i jeszcze nie zdążył nałożyć pokrywki, więc kiedy usłyszał znajomy głos i zobaczył znajomą twarz to podskoczył i wylał na siebie i podłogę połowę kawy. dobrze, że miał na sobie grubą kurtkę i się nie poparzył.
- jasny gwint - stał jak ten głupek z szeroko rozpostartymi ramionami jakby dzięki temu miał wyschnąć. po tym wstępie trey mógł się upewnić, że to na pewno on xd
- jasny gwint - stał jak ten głupek z szeroko rozpostartymi ramionami jakby dzięki temu miał wyschnąć. po tym wstępie trey mógł się upewnić, że to na pewno on xd
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°27
Re: charlie's
obserwowal cala sytuacje. i tak, to go upewnilo, ze stal przed nim napoleon we wlasnej osobie xd
byl rownie zaskoczony wiec kilka sekund zajelo mu ogarniecie co sie stalo. chwycil serwetki podszedl do niego zeby mu je podac. - to jakis sposob zeby sie ogrzac - zazartowal niezrecznie.
byl rownie zaskoczony wiec kilka sekund zajelo mu ogarniecie co sie stalo. chwycil serwetki podszedl do niego zeby mu je podac. - to jakis sposob zeby sie ogrzac - zazartowal niezrecznie.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°28
Re: charlie's
nawet się nie zaśmiał, bo był za bardzo zszokowany widokiem treya w st. albans. też myślał, że ma zwidy. był zbyt zmęczony, a teraz nawet nie mógł się napić kawy xd przejął od niego serwetki i przycisnął je do swojej kurtki, ale cały czas trwał w zawieszeniu i gapił się na niego.
- przyjechałeś tu - wydukał z siebie. myślał, że trey zrobił to specjalnie dla niego. przestał go stalkować na social mediach to nie był na bieząco xd
- przyjechałeś tu - wydukał z siebie. myślał, że trey zrobił to specjalnie dla niego. przestał go stalkować na social mediach to nie był na bieząco xd
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°29
Re: charlie's
tez sie na niego gapil, nie wiedzac co powiedziec. jego zart nie zadzialal to czekal az leon cos powie.
- przyjechalem - potwierdzil. moze by zaczal tlumaczyc dlaczego gdyby wiedzial o czym mysli chlopak, ale uznal, ze potrzebuje troche czasu zeby przetrawic to, ze sie spotkali.
- przyjechalem - potwierdzil. moze by zaczal tlumaczyc dlaczego gdyby wiedzial o czym mysli chlopak, ale uznal, ze potrzebuje troche czasu zeby przetrawic to, ze sie spotkali.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°30
Re: charlie's
- nie mówiłeś... to znaczy nie spodziewałem się... - próbował coś tam wypowiedzieć, ale szło mu to z trudem. dopiero co zaczął na poważnie planować powrót do nowego jorku, a tu nowy jork przyjechał do niego. wtedy między nich wbiła się pracownica kawiarni i zaczęła machać mopem pomiędzy nimi, żeby zmyć plamę kawy z podłogi.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°31
Re: charlie's
- nie wiedzialem, ze powinienem ci powiedziec.. - podrapal sie po policzku. nie wiedzial, ze jedzie do tego samego miasta. ale anglia byla mala wiec to, ze sie spotkali mialo dla niego sens xd odsunal sie zeby zrobic miesce dziewczynie.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°32
Re: charlie's
- nie musiałeś - powiedział szybko, chociaż teraz myślał po prostu, że trey zrobił wielki romantyczny gest jako niespodziankę. dla treya to chyba była największa niespodzianka xd - dobrze cię widzieć - powiedział szczerze. pojawienie się kelnerki uświadomiło mu, że też powinien się wytrzeć, ale zaczął to robić nieporadnie tymi już mokrymi serwetkami.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°33
Re: charlie's
- musialem - zaprzeczyl. faktycznie brzmial jak wielki romantyk, ktory pokonal tyle kilometrow zeby go zobaczyc. a prawda byla taka, ze nie mogl odrzucic stypendium i nie mial wyboru z przyjazdem tu. - ciebie tez - usmiechnal sie lekko. nie mogl patrzec jak leon sie pokracznie wyciera wiec chwycil kilka swiezych serwetek i zaczal mu pomagac.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°34
Re: charlie's
- och - wydobyło się z niego, bo był pod wrażeniem jego wielkiego gestu, ale jednocześnie był tym trochę przytłoczony! trey nie musiał przyjeżdżać po niego, żeby wspólnie wracali do nowego jorku, skoro napoleon i tak miał to w planach. tyle że chyba nie miał w planach tego, że po powrocie on będzie szukac treya i odbudowywać ich związek. myślał, że prowadzą już dwa osobne życia. nic sobie nie obiecywali. znowu się zawiesił, kiedy chłopak zaczął go wycierać. romantycznie xd jednocześnie wydawało mu się to bardzo intymnym gestem, szczegolnie w obliczu poświęcenia i przyjazdu treya xd - chcesz pójść do mnie? - wyrwało mu się pytanie. brzmiało jakby już go zapraszał do łóżka xd a on chciał tylko pokazać treyowi gdzie mieszka i ugościć go. na pewno był zmęczony po podróży xd
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°35
Re: charlie's
prowadzili dwa osobne zycia i trey nie mial nigdy w planach szukac leona dlatego nie domyslil sie jak moglo wygladac to, ze nagle pojawil sie w tym samym miescie.
spojrzal na niego slyszac jego pytanie. zaskoczylo go, ze ledwo sie spotkali, a leon juz zaprasza go do siebie. po takim czasie byl mu winny randke zanim zabierze go do siebie xd - wlasciwie to spiesze sie na trening. wpadlem tylko po kawe - pokazal na bar.
spojrzal na niego slyszac jego pytanie. zaskoczylo go, ze ledwo sie spotkali, a leon juz zaprasza go do siebie. po takim czasie byl mu winny randke zanim zabierze go do siebie xd - wlasciwie to spiesze sie na trening. wpadlem tylko po kawe - pokazal na bar.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°36
Re: charlie's
powodem rozstania był wyjazd napoleona, więc w tej chwili myślał, że trey jednak cały czas na niego czekał, a kiedy nie wrócił, to trey wziął sprawy w swoje ręce.
- no tak, nigdy nie mozesz przegapić treningu - zaśmiał się niezręcznie. nadal nie zajarzył, że chłopak może mieć jakieś konkretne treningi, a nie tylko randomowe ćwiczenia na siłowni. - więęc... spotkamy się? na obiad? albo kawę? nie taką wylaną - zaśmiał się znowu, patrząc na obraz nędzy i rozpaczy na swojej kurtce. naciskał na spotkanie, bo myślał, że trey właśnie tego oczekuje. musieli sobie wyjaśnić pewne sprawy i nadrobić zaległości.
- no tak, nigdy nie mozesz przegapić treningu - zaśmiał się niezręcznie. nadal nie zajarzył, że chłopak może mieć jakieś konkretne treningi, a nie tylko randomowe ćwiczenia na siłowni. - więęc... spotkamy się? na obiad? albo kawę? nie taką wylaną - zaśmiał się znowu, patrząc na obraz nędzy i rozpaczy na swojej kurtce. naciskał na spotkanie, bo myślał, że trey właśnie tego oczekuje. musieli sobie wyjaśnić pewne sprawy i nadrobić zaległości.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°37
Re: charlie's
moze tego podswiadomie chcial, ale trey ruszyl dalej po jego wyjezdzie. anglia wydawala sie za daleko by na niego czekac czy planowac odwiedziny. skoro musial wyjechac to uznal ten rozdzial za zamkniety. zasmial sie razem z nim i podal mokre serwetki pani, ktora obok nich sprzatala. - nie wylana kawa brzmi dobrze - zgodzil sie skoro mu tak zalezalo xd
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°38
Re: charlie's
też uznał ten rozdział za zamknięty, mimo że pierwotna wersja przewidywała, że przyjedzie do st. albans tylko tymczasowo. wyjazd był tylko wymówką, żeby uciec ze świata nowego jorku, ale jeszcze sobie tego nie uświadomił. pojawienie się treya na pewno mu w tym pomoże xd
umówili się wstępnie na tę kawę i napoleon nie ogarnął, że bardziej oddalony termin oznacza, że trey zostaje tu na dłużej, więc potem cały czas się zastanawiał nad tym, co oznacza jego przyjazd!
umówili się wstępnie na tę kawę i napoleon nie ogarnął, że bardziej oddalony termin oznacza, że trey zostaje tu na dłużej, więc potem cały czas się zastanawiał nad tym, co oznacza jego przyjazd!
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°39
Re: charlie's
przyglądała się specjalnym zimowym smakom kaw i nie wiedziała, którą wybrać.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°40
Re: charlie's
stanal obok dziewczyny I rowniez spojrzal na menu. - gingerbread to zawsze dobry wybor - zagadal ja. moze sam taka wezmie.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°41
Re: charlie's
odwróciła się w jego stronę i rozpromieniła, widząc swojego rycerza z lasu.
- właśnie nad nią się zastanawiałam! czytasz mi w myślach - zachwyciła się i zachichotała. już traciła głowę na jego widok.
- właśnie nad nią się zastanawiałam! czytasz mi w myślach - zachwyciła się i zachichotała. już traciła głowę na jego widok.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°42
Re: charlie's
- ciesze sie, ze moglem pomoc - zasmial sie. byl przyzwyczajony, ze podobal sie laskom wiec jej rozmarzona mina go nie przestraszyla. - ja chyba wezme karmelowa - zastanawial sie na glos.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°43
Re: charlie's
- znowu mi pomagasz, za każdym razem tak będzie? - zaśmiała się, wspominając ich pierwsze spotkanie. - to był mój drugi wybór - spojrzała na tablicę jeszcze raz. była trochę zawiedziona, ze nie brał tej samej kawy co ona, żeby mogli przypieczętować swoje połączenie dusz, ale zaraz wpadła na inny pomysł. - ja wezmę pierniczkową, a ty karmelową i będziemy mogli się podzielić - zaproponowała. już chciała pić z tego samego kubka co on.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°44
Re: charlie's
- lubie ratowac damy w opalach - zazartowal. wybranie kawy to nie bylo nic trudnego wiec nie czul sie bohaterem. - chetnie posmakuje pierniczkowej - mial wolna chwile, a lubil spedzac czas z ludzmi wiec podobal mu sie nawet pomoc dorotki. jeszcze nie wiedzial, ze nie powinien jej nakrecac xd
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°45
Re: charlie's
- dużo tych dam ratujesz każdego dnia? - niby żartowała, ale jednak musiała wybadać, jak dużą miała konkurencję xd wybranie kawy to jeden problem, a zamówienie jej to drugi. dorotka zbyt nieporadna, żeby cokolwiek ogarnąć xd ucieszyła się, że przystał na jej pomysł. - może powinniśmy zaszaleć i wziąć też pomarańczową? wtedy wypróbujemy wszystkie zimowe smaki - wskazała na tablicę.
- trey jackson
- new yorkfizjofriendly jock22
- Post n°46
Re: charlie's
- roznie bywa - dalej trzymaly sie go zarciki. nie chcial celowo wzbudzac u niej zazdrosci. uwazal, ze nie znali sie wystarczajaco dobrze zeby miala takie uczucia. spojrzal na tablice. ten smak nie brzmial dla niego dobrze, ale lubil probowac nowych rzeczy. - w takim razie bierzemy trzy - zgodzil sie.
- dorothy harris
- derby-trzpiotka21
- Post n°47
Re: charlie's
dorotce nie było wiele trzeba do rozpalenia uczuć, a teraz znowu je podgrzewał. wzięli trzy kawy na wypróbowanie, posiedzieli i pogadali, a dorothy robiła cały czas do niego maślane oczy.
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°48
Re: charlie's
bylo jej glupio isc do spoons wiec namowila go na kawe w pierwszym randomowym miejscu, ktore bylo jak najdalej od pubu.
- rafe hollywood
- st. albansfizjoterapiawork hard, play hard25
- Post n°49
Re: charlie's
- myślałem, że idziemy na piwo - marudził. nie pijał kawy, więc zamówił sobie jakieś owocowe smoothie. na zdrowo, skoro nie szli na piwko xd liczył na zniżki w spoons!
- rosie anderson
- ottawaliceumdevil in disguise21
- Post n°50
Re: charlie's
- ciagle tylko piwo i piwo.. - powiedziala dramatycznie. nigdy dotad nie miala z tym problemu bo lubila korzystac ze znizki. no i bylo w pracy kilku przystojniakow, ktorych odwiedzala kiedy nie mieli okazji pracowac razem w tych samych dniach.
|
|