mr whippy
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°2
Re: mr whippy
umówili się pod lodobusem i tobias właśnie wciągał jakiegoś świderka. chciał się umówić w neutralnym i publicznym miejscu!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°3
Re: mr whippy
ech leila przynajmniej bedzie od razu mogla sobie kupic lody na oslode.
bylo cieplo wiec ubrala ta slutty sukienke, ktora maud kazala jej kupic. moze myslala, ze tobias zmieni zdanie jak pokusi go troche swoim cialem. - czesc - usmiechnela sie lekko.
bylo cieplo wiec ubrala ta slutty sukienke, ktora maud kazala jej kupic. moze myslala, ze tobias zmieni zdanie jak pokusi go troche swoim cialem. - czesc - usmiechnela sie lekko.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°4
Re: mr whippy
na pewno zwrócił uwagę na jej sukienkę, ale nie udał się skusić (przynajmniej nie od razu) - cześć - przywitał się dość chłodno i neutralnie - i? - zapytał, bo to ona chciała pogadać. zamiast tego miał ochotę skomplementować jej wygląd ale tego nie zrobil!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°5
Re: mr whippy
szkoda, ze nie skomplementowal! to pewnie by byla przyjemniejsza rozmowa niz ta, ktora sie teraz szykowala.
odchrzaknela, probujac wymyslic jak zaczac. myslala nad tym od wczoraj, ale nie wiedziala jak poukladac sobie wszytko na tyle by to co mowi mialo sens. - wiec.. dziekuje, ze zgodziles sie ze mna spotkac - zaczela. trudno bylo jej nie spuscic wzroku, ale dzielnie sie trzymala. - no i.. wiem, ze to pewnie nic nie zmieni, ale chcialam cie przeprosic. myslalam ze zachowuje sie wobec ciebie fair, ale moje intecje sie nie licza. nie zaslugiwales na to bym potraktowala cie jak jedna z opcji - gadala dosyc szybko by miec to juz za soba. - zaluje ze tak wyszlo - objela sie ramionami. - a najbardziej zaluje tego, ze tak pozno zrozumialam, ze od zawsze byles jedyna osoba, na ktorej tak naprawde mi zalezy - przeniosla wzrok na kolorowe obrazki namalowane na samochodzie. nie umiala rozmawiac o uczuciach i nie wiedziala czy to co powiedziala mialo w ogole jakis sens.
odchrzaknela, probujac wymyslic jak zaczac. myslala nad tym od wczoraj, ale nie wiedziala jak poukladac sobie wszytko na tyle by to co mowi mialo sens. - wiec.. dziekuje, ze zgodziles sie ze mna spotkac - zaczela. trudno bylo jej nie spuscic wzroku, ale dzielnie sie trzymala. - no i.. wiem, ze to pewnie nic nie zmieni, ale chcialam cie przeprosic. myslalam ze zachowuje sie wobec ciebie fair, ale moje intecje sie nie licza. nie zaslugiwales na to bym potraktowala cie jak jedna z opcji - gadala dosyc szybko by miec to juz za soba. - zaluje ze tak wyszlo - objela sie ramionami. - a najbardziej zaluje tego, ze tak pozno zrozumialam, ze od zawsze byles jedyna osoba, na ktorej tak naprawde mi zalezy - przeniosla wzrok na kolorowe obrazki namalowane na samochodzie. nie umiala rozmawiac o uczuciach i nie wiedziala czy to co powiedziala mialo w ogole jakis sens.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°6
Re: mr whippy
raczej nie byli wobec siebie ostatnio zbyt mili więc tobias się przyzwyczaił xd
on natomiast świdrował ją wzrokiem. był raczej typem, który był pewny siebie więc też patrzenie na tłumaczącą się leilę nie stanowiło dla niego większego problemu. w przeciwieństwie do niej. może nawet robił to trochę na złość, tak się gapił. trochę mocniej mu serce zabiło jak wyznała swoje uczucia, ale nie chciał dawać tego po sobie poznać. już postanowił że wyjeżdża i nie chciał znowu namieszać w swoim życiu, szczególnie że po tym co odwaliła nie ufał jej do końca. przecież za jakiś czas mogła zrobić dokładnie to samo. a on nie był jeleniem! - w porządku, nie musisz już więcej przepraszać - machnął ręką - to i tak już nie ma znaczenia skoro wyjeżdżam - wzruszyl ramionami.
on natomiast świdrował ją wzrokiem. był raczej typem, który był pewny siebie więc też patrzenie na tłumaczącą się leilę nie stanowiło dla niego większego problemu. w przeciwieństwie do niej. może nawet robił to trochę na złość, tak się gapił. trochę mocniej mu serce zabiło jak wyznała swoje uczucia, ale nie chciał dawać tego po sobie poznać. już postanowił że wyjeżdża i nie chciał znowu namieszać w swoim życiu, szczególnie że po tym co odwaliła nie ufał jej do końca. przecież za jakiś czas mogła zrobić dokładnie to samo. a on nie był jeleniem! - w porządku, nie musisz już więcej przepraszać - machnął ręką - to i tak już nie ma znaczenia skoro wyjeżdżam - wzruszyl ramionami.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°7
Re: mr whippy
szkoda xd
leila zwykle rowniez byla bardzo pewna siebie, ale teraz nie potrafila. bolalo ja to, ze byl taki oschly w stosunku do niej. moze i sobie na to zasluzyla, ale trudno jej bylo sie z tym pogodzic. nie znala go od tej strony. wiele by oddala zeby cofnac sie w czasie. wszystko wina teda! niepotrzebnie wracal. a teraz nie dosc, ze zranila tobiasa to taki sam los czeka teda. i ja, kiedy bedzie sama jak palec gdy tobias wyjedzie. - po co mnie pytales czy tesknie? - podniosla na niego wzrok. - jesli chciales mi sie od wdzieczyc to ci sie udalo - miala ochote sie poryczec, ale mogla sobie teraz na to pozwolic.
leila zwykle rowniez byla bardzo pewna siebie, ale teraz nie potrafila. bolalo ja to, ze byl taki oschly w stosunku do niej. moze i sobie na to zasluzyla, ale trudno jej bylo sie z tym pogodzic. nie znala go od tej strony. wiele by oddala zeby cofnac sie w czasie. wszystko wina teda! niepotrzebnie wracal. a teraz nie dosc, ze zranila tobiasa to taki sam los czeka teda. i ja, kiedy bedzie sama jak palec gdy tobias wyjedzie. - po co mnie pytales czy tesknie? - podniosla na niego wzrok. - jesli chciales mi sie od wdzieczyc to ci sie udalo - miala ochote sie poryczec, ale mogla sobie teraz na to pozwolic.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°8
Re: mr whippy
to wszystko jej wina!
tobias ją tak onieśmielał, no proszę. jasne, że sobie na to zasłuzyła. ale z drugiej strony to był jego mechanizm obronny. nie chciał być drugi raz zraniony. to by nie przeszło! biedny ted, czyżby miał dostać wkrótce kosza? - chciałem wiedzieć - raczej powinien powiedzieć że siedział wczoraj na chacie i też tęsknił, ale tego nie zrobił - w moim intencji nigdy nie jest i nie było ranienie ciebie - przyznał. może czasami go ponosiło w tej kwestii, ale zawsze tego żałował potem!
tobias ją tak onieśmielał, no proszę. jasne, że sobie na to zasłuzyła. ale z drugiej strony to był jego mechanizm obronny. nie chciał być drugi raz zraniony. to by nie przeszło! biedny ted, czyżby miał dostać wkrótce kosza? - chciałem wiedzieć - raczej powinien powiedzieć że siedział wczoraj na chacie i też tęsknił, ale tego nie zrobił - w moim intencji nigdy nie jest i nie było ranienie ciebie - przyznał. może czasami go ponosiło w tej kwestii, ale zawsze tego żałował potem!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°9
Re: mr whippy
ech, niestety nie moge zaprzeczyc.
byl jedyna osoba, ktora ja oniesmielala hehe. po dzisiejszej rozmowie leila nie bedzie mogla wrocic do teda i udawac, ze nic sie nie stalo. biedny myslal, ze wszystko jest na dobrej drodze, a tu taka niespodzianka go czeka. - skoro nie chciales mnie ranic to po co chciales to wiedziec? - dalej pytala bo troche tego nie rozumiala. - tobias.. - westchnela i popatrzyla na niego smutnym wzrokiem.
byl jedyna osoba, ktora ja oniesmielala hehe. po dzisiejszej rozmowie leila nie bedzie mogla wrocic do teda i udawac, ze nic sie nie stalo. biedny myslal, ze wszystko jest na dobrej drodze, a tu taka niespodzianka go czeka. - skoro nie chciales mnie ranic to po co chciales to wiedziec? - dalej pytala bo troche tego nie rozumiala. - tobias.. - westchnela i popatrzyla na niego smutnym wzrokiem.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°10
Re: mr whippy
pierwszy raz twoja postać musi o kogoś walczyć, a nie odwrotnie xd
nic dziwnego, z taką klatą tez bym czuła się onieśmielona! biedny ted, pewnie wymyślał już kolejną randkę a tu taki psikus. ta klata przekonała leilę heheehhehhehe - może po prostu chciałem do ciebie zagadać ok? - powiedział szczerze. pewnie chciał wiedzieć co u niej. nate nie chciał się tą wiedzą podzielić! widząc ten smutny wzrok położył dłonie na jej ramionach i spojrzał na nią z góry - nie rób tych smutnych pieskich oczu - poprosił.
nic dziwnego, z taką klatą tez bym czuła się onieśmielona! biedny ted, pewnie wymyślał już kolejną randkę a tu taki psikus. ta klata przekonała leilę heheehhehhehe - może po prostu chciałem do ciebie zagadać ok? - powiedział szczerze. pewnie chciał wiedzieć co u niej. nate nie chciał się tą wiedzą podzielić! widząc ten smutny wzrok położył dłonie na jej ramionach i spojrzał na nią z góry - nie rób tych smutnych pieskich oczu - poprosił.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°11
Re: mr whippy
haha zawsze musi byc ten pierwszy raz xd
pewnie jak ostatnio sie przytulila to jego miesni to jej sie odwidzialo teda hehe. serce zabilo jej mocniej gdy ja dotknal. tak, bo wystarczylo tylko by polozyl swoje dlonie na jej ramionach i juz miala ochote zemdlec z wrazenia, ech. - czy jest cos co moglabym zrobic zebys nie wyjezdzal? - dalej patrzyla na niego z mina zbitego psa. chwycila go za rece gdy ja tak trzymal. - bo ja sie chyba w tobie zakochalam wiec jestem w stanie zrobic co tylko chcesz - zazartowala sobie, ale w sumie to mowila calkiem szczerze.
pewnie jak ostatnio sie przytulila to jego miesni to jej sie odwidzialo teda hehe. serce zabilo jej mocniej gdy ja dotknal. tak, bo wystarczylo tylko by polozyl swoje dlonie na jej ramionach i juz miala ochote zemdlec z wrazenia, ech. - czy jest cos co moglabym zrobic zebys nie wyjezdzal? - dalej patrzyla na niego z mina zbitego psa. chwycila go za rece gdy ja tak trzymal. - bo ja sie chyba w tobie zakochalam wiec jestem w stanie zrobic co tylko chcesz - zazartowala sobie, ale w sumie to mowila calkiem szczerze.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°12
Re: mr whippy
w sumie xd
ted nie miał się co mierzyć z siłą jego mięśni niestety! przy nim wyglądał biednie! dobrze, że jednak nie mdlała od jego dotyku bo jeszcze by pomyślał że jest jakiś toksyczny - jestem zmęczony życiem pod jednym dachem z ojcem, który uważa mnie za wpadkę, macochą która mną gardzi i bratem który mnie nienawidzi - westchnął tłumacząc dlaczego chce się zwinąć - zakochałaś? - zaśmiał się - i dopiero teraz mi to mówisz? - mówił żartobliwie jak ona, śmiejąc się. tak na prawdę było mu miło to słyszeć!
ted nie miał się co mierzyć z siłą jego mięśni niestety! przy nim wyglądał biednie! dobrze, że jednak nie mdlała od jego dotyku bo jeszcze by pomyślał że jest jakiś toksyczny - jestem zmęczony życiem pod jednym dachem z ojcem, który uważa mnie za wpadkę, macochą która mną gardzi i bratem który mnie nienawidzi - westchnął tłumacząc dlaczego chce się zwinąć - zakochałaś? - zaśmiał się - i dopiero teraz mi to mówisz? - mówił żartobliwie jak ona, śmiejąc się. tak na prawdę było mu miło to słyszeć!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°13
Re: mr whippy
biedny ted.. moze kiedys znajdzie kogos kto go plubi z wzajemnoscia xd
westchnela gdy zaczal wymieniac wszystkie powody, dla ktorych chcial wyjechac. obawiala sie, ze nie bedzie w stanie wymyslic niczego co moglby przebic te wszystkie negatywne rzeczy. - gdybym wiedziala o tym predzej to bym ci od razu powiedziala - usmiechnela sie lekko. - czyli to juz postanowione? - spojrzala na niego z lzami w oczach bo juz dluzej nie mogla sie powtrzymac.
westchnela gdy zaczal wymieniac wszystkie powody, dla ktorych chcial wyjechac. obawiala sie, ze nie bedzie w stanie wymyslic niczego co moglby przebic te wszystkie negatywne rzeczy. - gdybym wiedziala o tym predzej to bym ci od razu powiedziala - usmiechnela sie lekko. - czyli to juz postanowione? - spojrzala na niego z lzami w oczach bo juz dluzej nie mogla sie powtrzymac.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°14
Re: mr whippy
romy go lubiła, ona uwielbiała słodziaków xd
powodów było dużo, a głownym jego nietolerancyjna rodzina, która traktowała go jak wyrzutka. choć na pewno to jak potraktowała go leila też przyczyniło się do tego. niech nie mysli że jest bez winy! - nie wiem, raczej tak, kupiłem już bilety - wytłumaczył i momentalnie poczuł się źle kiedy zobaczył łzy w jej oczach - to niesprawiedliwe, nie możesz mnie szantażować łzami - westchnał.
powodów było dużo, a głownym jego nietolerancyjna rodzina, która traktowała go jak wyrzutka. choć na pewno to jak potraktowała go leila też przyczyniło się do tego. niech nie mysli że jest bez winy! - nie wiem, raczej tak, kupiłem już bilety - wytłumaczył i momentalnie poczuł się źle kiedy zobaczył łzy w jej oczach - to niesprawiedliwe, nie możesz mnie szantażować łzami - westchnał.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°15
Re: mr whippy
romy jest slodka wiec nawet dobrze sie trafilo xd
zdecydowanie czula sie winna! nigdy nie chciala byc kolejna osoba, ktora przyczyniala sie do tego, ze tobias zle sie czul w st albans, ale wyszlo jak wyszlo. - to nie mozesz mowic ze raczej wyjezdzasz bo raczej to nie na pewno - odpowiedziala. byla w stanie poswiecic swoja dume i wziac go na litosc xd przytulila sie do niego pomimo tego, ze mieli juz tego nie robic.
zdecydowanie czula sie winna! nigdy nie chciala byc kolejna osoba, ktora przyczyniala sie do tego, ze tobias zle sie czul w st albans, ale wyszlo jak wyszlo. - to nie mozesz mowic ze raczej wyjezdzasz bo raczej to nie na pewno - odpowiedziala. byla w stanie poswiecic swoja dume i wziac go na litosc xd przytulila sie do niego pomimo tego, ze mieli juz tego nie robic.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°16
Re: mr whippy
kryptosłodka.
a jednak była taką osobą i tobias na pewno wziął to mocno do siebie. grał twardziela, ale gdzieś tam wewnątrz był na pewno wrażliwy chłopczyk! - mogę mówić co chce - oznajmił. jedną nogą już pozałatwiał wszystkie formalności wracał do la, drugą ciągle był tutaj... kiedy się przytuliła to chwilę stał nieruchomo, ale potem odsunął się i pochylił żeby spojrzeć jej w oczy - nie możemy tego robić - wytłumaczył.
a jednak była taką osobą i tobias na pewno wziął to mocno do siebie. grał twardziela, ale gdzieś tam wewnątrz był na pewno wrażliwy chłopczyk! - mogę mówić co chce - oznajmił. jedną nogą już pozałatwiał wszystkie formalności wracał do la, drugą ciągle był tutaj... kiedy się przytuliła to chwilę stał nieruchomo, ale potem odsunął się i pochylił żeby spojrzeć jej w oczy - nie możemy tego robić - wytłumaczył.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°17
Re: mr whippy
no coz! stalo sie i nie mogla teraz tego cofnac. a bardzo by tego chciala, to bylo pewne. - wiec ja moge tez robic co chce - bo skoro on jej mogl mowic takie rzeczy to ona mogla probowac starac sie by zmienil zdanie. - dlaczego? - zrobilo jej sie goraco gdy jej patrzyl w oczy. miala ochote sie na niego rzucic i zaczac go calowac.
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°18
Re: mr whippy
powinna mieć taki naszyjnik jak hermniona to wtedy by sobie lepiej poradziła! - dlatego, że wyjeżdżam za dwa tygodnie i nie mogę ci łamać serca, nie chcę żeby mój brat myslał, że jestem jeszcze większym potworem - którym notabene nie był. nate był większym!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°19
Re: mr whippy
moze i tak!
- od kiedy sie przejmujesz tym co o tobie mysli twoj brat? - westchnela. skoro naprawde mial zamiar wyjechac to bylo jej wszystko jedno czy jej zlamie serce czy. i tak bedzie cierpiec. a tak przynajmniej moglaby sie nim jeszcze troche nacieszyc!
- od kiedy sie przejmujesz tym co o tobie mysli twoj brat? - westchnela. skoro naprawde mial zamiar wyjechac to bylo jej wszystko jedno czy jej zlamie serce czy. i tak bedzie cierpiec. a tak przynajmniej moglaby sie nim jeszcze troche nacieszyc!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°20
Re: mr whippy
- od kiedy nie chce żeby mnie traktował jak totalnego smiecia - przyznał. nie bał się z nią rozmawiać o tym co czuje. już nie raz to robili. leila wiedziała jakie miał podejście do swojej rodziny - to już nieistotne, bardzo się ucieszył na wieść o wyjeździe i o tym, że nie będę zawracać ci glowy - wytłumaczył.
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°21
Re: mr whippy
byla zla na cala rodzinke berube kiedy tobias opowiadal jej takie rzeczy. nie zaslugiwal by go tak traktowali i trudno bylo jej slyszec, ze czuje sie jak smiec we wlasnej rodzinie. - zapewniam cie, ze zadbalam o to by nate znal prawde. moze i trudno jest mu to przyjac do swiadomosci, ale dobrze wie, ze byles dla mnie dobry - zawsze tobiasa bronila!
- tobias berube
- lafilozofiaanti-hero25
- Post n°22
Re: mr whippy
powinna im wjechać na chatę i zrobić kazanie xd
- nie wątpię w to - wytłumaczył szybko. wiedział, że go broniła i była po jego stronie. nigdy nie twierdził, że było inaczej - tak czy siak - ujął jej buzię w dłonie - nie tęsknij za mną za długo - cmoknął ją w usteczka, a potem uciekł do domu planując dalej powrót do la, może chciał zorganizować imprezkę na swój powrót!
- nie wątpię w to - wytłumaczył szybko. wiedział, że go broniła i była po jego stronie. nigdy nie twierdził, że było inaczej - tak czy siak - ujął jej buzię w dłonie - nie tęsknij za mną za długo - cmoknął ją w usteczka, a potem uciekł do domu planując dalej powrót do la, może chciał zorganizować imprezkę na swój powrót!
- leila fairbrother
- St Albanskosmetologiawild & free24
- Post n°23
Re: mr whippy
moze tak zrobi xd
ten buziak wcale nie pomoze jej pogodzic sie z ta sytuacja. nawet nie kupila loda tylko poszla do domu sie wyplakac i nie miala zamiaru wychodzic z pokoju przynajmniej przez tydzien.
ten buziak wcale nie pomoze jej pogodzic sie z ta sytuacja. nawet nie kupila loda tylko poszla do domu sie wyplakac i nie miala zamiaru wychodzic z pokoju przynajmniej przez tydzien.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun23
- Post n°24
Re: mr whippy
zajadała się wielkim lodem włoskim w polewie i z posypką. była już cała upaćkana, ale nie przejmowała się. lody = szczęście.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul27
- Post n°25
Re: mr whippy
najważniejsze, że była szczęśliwym dzieciakiem! jake właśnie przyszedł również się najeść, bo miał wielką ochotę na lody. zauważył summer, więc podszedł do niej już ze swoim zamówieniem - cześć młoda - przywitał się z uśmiechem na ustach - widzę, że dziecko jest szczęśliwe - zażartował.
|
|