mr whippy
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
mr whippy
First topic message reminder :
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°26
Re: mr whippy
ech, mogłam dać tiffy, bo dawno nimi nie grałyśmy xd
- heej! - uśmiechnęła się do niego z entuzjazmem i oblizała upaćkane usta. - jakie dziecko? - rozejrzała się. - że niby jaaaa? ja jestem poważnym człowiekiem, wypraszam sobie. - wyprostowała się nawet, żeby mu to udowodnić.
- heej! - uśmiechnęła się do niego z entuzjazmem i oblizała upaćkane usta. - jakie dziecko? - rozejrzała się. - że niby jaaaa? ja jestem poważnym człowiekiem, wypraszam sobie. - wyprostowała się nawet, żeby mu to udowodnić.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°27
Re: mr whippy
mogłaś ale skąd mogłaś wiedzieć, że dam jego!
- tak tak summer, jesteś przecież poważną i dorosłą kobietą, która jest silna i niezależna - wcale miał jej za dzieciaka, ale no cóż, jake to jake - jak tam? jak się trzymasz summer? jak spędzasz ostatnie dni wakacji? - zapytał zainteresowany zajadając się lodami.
- tak tak summer, jesteś przecież poważną i dorosłą kobietą, która jest silna i niezależna - wcale miał jej za dzieciaka, ale no cóż, jake to jake - jak tam? jak się trzymasz summer? jak spędzasz ostatnie dni wakacji? - zapytał zainteresowany zajadając się lodami.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°28
Re: mr whippy
mogłam obliczyć rachunek prawdopodobieństwa xd
- tak, dokładnie - przytakiwała. summer była totalnym dzieckiem, ale nie miała wcale lepszej opinii o jake'u xd co było na jego korzyść, bo gdyby uważała go za poważnego to by się nie kolegowali. - ostatnie dni? nie słucham cię! lalalala! - zaczęła śpiewać i zatykać sobie uszy co nie było proste skoro trzymała w ręce loda i już sobie wysmarowała nim włosy i przykleiła się do nich kolorowa posypka. - wakacje dopiero się zaczęły, a już się kończą, to nie fair - jęczała.
- tak, dokładnie - przytakiwała. summer była totalnym dzieckiem, ale nie miała wcale lepszej opinii o jake'u xd co było na jego korzyść, bo gdyby uważała go za poważnego to by się nie kolegowali. - ostatnie dni? nie słucham cię! lalalala! - zaczęła śpiewać i zatykać sobie uszy co nie było proste skoro trzymała w ręce loda i już sobie wysmarowała nim włosy i przykleiła się do nich kolorowa posypka. - wakacje dopiero się zaczęły, a już się kończą, to nie fair - jęczała.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°29
Re: mr whippy
trzeba było tak zrobić to masz xd rozczarowanko xd
- no przecież wiedziałaś, że kiedyś trzeba będzie wrócić na uczelnię - zauważył rozbawiony - to, że sobie włożysz palce do uszu nie zmieni faktu, że wakacje się kończą. ale zobacz, to daje mnóstwo nowych znajomości i w ogóle - zauważył. on już się cieszył na to kogo nowego pozna, może jakieś nowe laski na niego polecą! - gdzie byłaś na wakacjach? - zapytał.
- no przecież wiedziałaś, że kiedyś trzeba będzie wrócić na uczelnię - zauważył rozbawiony - to, że sobie włożysz palce do uszu nie zmieni faktu, że wakacje się kończą. ale zobacz, to daje mnóstwo nowych znajomości i w ogóle - zauważył. on już się cieszył na to kogo nowego pozna, może jakieś nowe laski na niego polecą! - gdzie byłaś na wakacjach? - zapytał.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°30
Re: mr whippy
następnym razem zanim zacznę będę robić długie obliczenia xd
- ale to jest ciągle baaardzo oddalone! nie psuj mi wakacji swoim gadaniem, że wakacje kiedyś się skończą. trzeba korzystać z chwili - pokazała mu język. heheh jake pomarzyć sobie może xd w sumie gdyby summer wiedziała, że jest taki zdesperowany to może by go włączyła do swoich łóżkowych eksperymentów. - znajomi są fajni, wykłady nie. - wyliczyła. - w szwecji i portugalii. a ty? - dalej zajadała się lodem.
- ale to jest ciągle baaardzo oddalone! nie psuj mi wakacji swoim gadaniem, że wakacje kiedyś się skończą. trzeba korzystać z chwili - pokazała mu język. heheh jake pomarzyć sobie może xd w sumie gdyby summer wiedziała, że jest taki zdesperowany to może by go włączyła do swoich łóżkowych eksperymentów. - znajomi są fajni, wykłady nie. - wyliczyła. - w szwecji i portugalii. a ty? - dalej zajadała się lodem.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°31
Re: mr whippy
powodzenia xd może zgadniesz co siedzi w mojej głowie xd
- jakie bardzo, jakie bardzo, zanim się obejrzysz, to będzie koniec i wrócimy na wykłady do naszych ukochanych wykładowców - na pewno niektórzy z nich już się nie mogli wprost doczekać żeby zobaczyć się ze swoimi studentami jak na przykład nina na nico i franka xd summer podejrzewam, że by się nie skusiła na takiego dżejka, nie był super przystojniakiem z kaloryferem - a w meksyku - uśmiechnął się na samą myśl o tym wspomnieniu.
- jakie bardzo, jakie bardzo, zanim się obejrzysz, to będzie koniec i wrócimy na wykłady do naszych ukochanych wykładowców - na pewno niektórzy z nich już się nie mogli wprost doczekać żeby zobaczyć się ze swoimi studentami jak na przykład nina na nico i franka xd summer podejrzewam, że by się nie skusiła na takiego dżejka, nie był super przystojniakiem z kaloryferem - a w meksyku - uśmiechnął się na samą myśl o tym wspomnieniu.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°32
Re: mr whippy
potem będę udawać, że dokładnie o to chodziło xd
- jakey! - walnęła go w ramię tą ręką, która nie trzymała loda. - jesteś wredny i tyle. - podsumowała. psuł jej wakacje gadaniem o tym, że wakacje się kończą. miala wrażenie, że minęły dopiero dwa tygodnie wakacji i jeszcze się nie wybawiła. chociaż podczas roku akademickiego też olewała wykłady i się bawiła, więc nie wiem co za różnica. summer nie leciała na przystojniaków z kaloryferem xd póki co poleciała tylko na geja i porównywała ich seks do gry w kręgle xd - to się nie liczy, tam byliśmy wszyscy razem i to było jeszcze przed wakacjami. - przypomniała mu.
- jakey! - walnęła go w ramię tą ręką, która nie trzymała loda. - jesteś wredny i tyle. - podsumowała. psuł jej wakacje gadaniem o tym, że wakacje się kończą. miala wrażenie, że minęły dopiero dwa tygodnie wakacji i jeszcze się nie wybawiła. chociaż podczas roku akademickiego też olewała wykłady i się bawiła, więc nie wiem co za różnica. summer nie leciała na przystojniaków z kaloryferem xd póki co poleciała tylko na geja i porównywała ich seks do gry w kręgle xd - to się nie liczy, tam byliśmy wszyscy razem i to było jeszcze przed wakacjami. - przypomniała mu.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°33
Re: mr whippy
jak zwykle xd
jake ma szanse! proszę proszę xd - no co, nie bij mnie capaldi! - oburzył się, masując sie po ręce, bo trochę mocno go walnęła. nie był jakimś super siłaczem przecież. jake za to chodził na wykłady regularnie, wiadomo, był dość grzecznym studenciakiem - byłem w meksyku drugi raz, prywatnie - przyznał się jej - zapłaciłem za hacjendę i w ogóle - wytłumaczył jej.
jake ma szanse! proszę proszę xd - no co, nie bij mnie capaldi! - oburzył się, masując sie po ręce, bo trochę mocno go walnęła. nie był jakimś super siłaczem przecież. jake za to chodził na wykłady regularnie, wiadomo, był dość grzecznym studenciakiem - byłem w meksyku drugi raz, prywatnie - przyznał się jej - zapłaciłem za hacjendę i w ogóle - wytłumaczył jej.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°34
Re: mr whippy
nie wiem co to znaczy xd
jake to też taki ukryty lowelas jednak. niby friendzony z każdej strony, a potem obraca wszystkie koleżanki.
- jak będziesz tak gadać to będę cię bić, sorry not sorry - oznajmiła poważnie i dalej zajadała się lodami. nie wiem czy brał ją na powaznie skoro była cała wysmarowana lodem, ale skoro mocno go biła to może jednak odczuwał respekt. xd - aż tak ci się spodobało? - zdziwiła się. - nie wolałbyś poczekać pięciu lat i polecieć tam drugi raz jak już zapomnisz jak było za pierwszym razem? - zasugerowała. ona tak wolała, w ten sposob mogła poznać więcej nowych miejsc i ludzi.
jake to też taki ukryty lowelas jednak. niby friendzony z każdej strony, a potem obraca wszystkie koleżanki.
- jak będziesz tak gadać to będę cię bić, sorry not sorry - oznajmiła poważnie i dalej zajadała się lodami. nie wiem czy brał ją na powaznie skoro była cała wysmarowana lodem, ale skoro mocno go biła to może jednak odczuwał respekt. xd - aż tak ci się spodobało? - zdziwiła się. - nie wolałbyś poczekać pięciu lat i polecieć tam drugi raz jak już zapomnisz jak było za pierwszym razem? - zasugerowała. ona tak wolała, w ten sposob mogła poznać więcej nowych miejsc i ludzi.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°35
Re: mr whippy
jake zawsze był cichą wodą xd
- dobra, w takim razie może się w końcu zamknę i skończę temat zakończenia wakacji i powrotu na uczelnię - zaśmiał się i dokończył swoje lody, bo nie zamówił jakiejś super gigantycznej porcji. może i nie brał jej na poważnie, ale miał respekt skoro go biła xd - tak, spodobało mi sie, ale to jest dłuższa historia summer - przyznał się jej, bo nie chciało mu się opowiadać o tym, jak to kiedyś z ashley sie upili w meksyku i obiecał jej kupić hacjendę tam, gdzie będą mogli zamieszkać i imprezować codziennie.
- dobra, w takim razie może się w końcu zamknę i skończę temat zakończenia wakacji i powrotu na uczelnię - zaśmiał się i dokończył swoje lody, bo nie zamówił jakiejś super gigantycznej porcji. może i nie brał jej na poważnie, ale miał respekt skoro go biła xd - tak, spodobało mi sie, ale to jest dłuższa historia summer - przyznał się jej, bo nie chciało mu się opowiadać o tym, jak to kiedyś z ashley sie upili w meksyku i obiecał jej kupić hacjendę tam, gdzie będą mogli zamieszkać i imprezować codziennie.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°36
Re: mr whippy
cicha woda brzegi rwie. standard!
- noo, w końcu zrozumiałeś - roześmiała się. ona miala gigantyczną porcję, więc jeszcze się zajadała, nawet jeśli część lodów miala na buzi i we włosach. hehe jake jednak pozostając we friendzonie nauczył się respektu do koleżanek xd - dłuższa historia w stylu meksykańscy mafiozi cię porwali, zakochałeś się w córce bossa i potem wracałeś z st. albans do meksyku, żeby ją odszukać? - wymyślała, bo historia o tym, że się upił i zrobił coś głupiego była raczej zwyczajną historią w porównaniu do tego co mogła sobie nawyobrażać.
- noo, w końcu zrozumiałeś - roześmiała się. ona miala gigantyczną porcję, więc jeszcze się zajadała, nawet jeśli część lodów miala na buzi i we włosach. hehe jake jednak pozostając we friendzonie nauczył się respektu do koleżanek xd - dłuższa historia w stylu meksykańscy mafiozi cię porwali, zakochałeś się w córce bossa i potem wracałeś z st. albans do meksyku, żeby ją odszukać? - wymyślała, bo historia o tym, że się upił i zrobił coś głupiego była raczej zwyczajną historią w porównaniu do tego co mogła sobie nawyobrażać.
- jake griffith
- st. albanshistoria sztukiartistic soul26
- Post n°37
Re: mr whippy
klasyka gatunku xd
- nie, stop, aż tak to nie summer. po prostu obiecałem koleżance że kiedyś ją jeszcze tam zabiorę więc tak zrobiłem i spędziliśmy tam jeszcze parę dodatkowych dni sam na sam - wzruszył ramionami. nie było to takie fascynujące jak opisywała, no ale cóż poradzić, jake jakoś szczególnie nie był super szalony - no więc summer, co tam jeszcze u ciebie? - zagaił.
- nie, stop, aż tak to nie summer. po prostu obiecałem koleżance że kiedyś ją jeszcze tam zabiorę więc tak zrobiłem i spędziliśmy tam jeszcze parę dodatkowych dni sam na sam - wzruszył ramionami. nie było to takie fascynujące jak opisywała, no ale cóż poradzić, jake jakoś szczególnie nie był super szalony - no więc summer, co tam jeszcze u ciebie? - zagaił.
- summer capaldi
- newquaystrażnik teksasugirls just wanna have fun22
- Post n°38
Re: mr whippy
- to wcale nie taka długa historia jak ci się wydaje. - roześmiała się kiedy w jednym zdaniu podsumował swój powrót do meksyku. jego historia o spędzaniu czasu sam na sam brzmiała całkiem romantycznie, ale summer jak wiadomo była ułomna jeśli chodzi o te sprawy, więc nie dopytywała jake'a co to za koleżanka i czy jest między nimi coś więcej. chętniej dopytałaby co pili podczas swojego pobytu, co też zaraz uczyniła i musiał jej wymieniać wszystkie marki tequili jakie pamiętał. - dużo rzeczy! opowiem ci wszystko po kolei. - dojadła swojego loda, wytarła buzię tak, że i tak była nadal brudna, złapała go pod rękę i mimowolnie odprowadził ją do akademika jak opowiadała mu swoje fascynujące anegdotki o tym jak widziała największą pieczarkę w życiu, a pani w sklepie nie miała jak widać reszty.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°39
Re: mr whippy
zakładam, że oprócz lodów były tu gofry. i romy właśnie po bardzo produktywnym dniu nagradzała siebie gofrem. kiedy już go dostała szła przed siebie i wgryzła się w gofra umazując bitą śmietaną i czekoladowym sosem.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°40
Re: mr whippy
andy sobie tedy szedl, a gdy wyczail romy to do niej doskoczyl i zrobil jej zdjecie. wychylil sie zza obiektywu i sie usmiechnal szeroko. nadal mial faze na aparaty na klisze.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°41
Re: mr whippy
oślepił ją nieco i zaskoczył, na tyle że na jej sweterku znalazła się odrobina czekolady - to chyba nie było dla mnie zbyt korzystne ujęcie - odparła miło witając go tymi słowami. a potem próbowała zetrzeć kciukiem czekoladę ze swojego obcisłego sweterka, co oznaczało że pocierała się po piersiach xd
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°42
Re: mr whippy
- tego dowiemy sie dopiero za jakis czas - powiedzial z usmiechem i przelozyl sobie aparat przez ramie. byl zbyt cool by go nisic na szyi. chwile zagapil sie na jej cycki, ale zdazyl odwrocic wzrok zanim sie zorientowala. -
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°43
Re: mr whippy
- musisz mi obiecać że po wywołaniu je zobaczę i zaakceptuję do ewentualnego rozpowszechniania - zastrzegła. nie mogła pozwolić, żeby popsuł jej idealny wizerunek! - więc po prostu chodzisz i robisz zdjęcia randomowym ludziom? - zapytała wskazując na jego aparat.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°44
Re: mr whippy
- masz moje slowo - zgodzil sie. nie chcial zeby sie na niego czasem obrazila nawet jesli on bedzie myslal, ze wyszla slodko. - troche tak, dopiero sie ucze - wzruszyl ramionami. - chcesz byc moja pierwsza modelka? - zapytal z rozbawieniem, ale w sumie pytal na serio.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°45
Re: mr whippy
romy często wyglądała słodko i niewinnie, ale wtedy tym bardziej to jej się nie podobało. chciała być uważana za dorosłą, za młodą kobietę! - modelką? - mało się nie zakrztusiła tym gofrem i przysłoniła sobie usteczka rumieniąc się przy tym - myślisz, że bym się nadawała? - zapytała. nikt nigdy nie proponował jej bycia modelką.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°46
Re: mr whippy
niestety dla niej caly czas wygladala slodko i niewinnie. moze powinna sie mocniej malowac jak rosie. - jasne, ze tak. jestes bardzo ladna - powiedzial bez krepacji. teraz patrzyl na nia okiem artysty, a nie zwyklego faceta.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°47
Re: mr whippy
w sumie ta modelka miała dużo zdjęć jak jest dość mocno pomalowana, ale i tak ciągle ma takiego baby face - ładna? - zawiesiła się na chwile patrząc na niego z lekko otwartymi ustami. miło jej było, że tak myślał! nie pomyślała jednak, że to bardziej profesjonalna opinia, aniżeli komplement.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°48
Re: mr whippy
baby face klatwa romy. - tak, ladna - powtrorzyl, ale troche spowaznial gdy ujrzal jej mine. - przepraszam, powiedzialem cos nie tak? - zaczal sie lekko stresowac. dawno nie mowil takich rzeczy nikomu i teraz myslal, ze moze jednak nadal nie wypadalo. zastanawial sie czy nie poczul sie zwyt swobodnie.
- romy luddington
- tutejszapolitologiastrawberry lipstick state of mind21
- Post n°49
Re: mr whippy
ha ha tak xd - okej - pokiwała głowa na jego przytakniecie i dalej była nad tym gofrem zawieszona. dopiero jego pytanie lekko ją ocuciło - nie, nie - zaśmiała się nerwowo zakładając kosmyk włosów za ucho - po prostu nikt mi nigdy nie mówił że jestem ładna - przynajmniej żaden facet, siostra pewnie często jej to powtarzała.
- andy harris
- derbynie ksiadz28
- Post n°50
Re: mr whippy
ulzylo mu gdy romy nie obrazila sie za jego komentarz. - naprawde? troche ciezko mi w to uwierzyc - przyznal wyraznie zdziwiony. uwazal ze romy byla sliczna, kto by pomyslal, ze nikt jej tego dotychczas nie mowil. moze uzna, ze on powinien zaczac jej prawic takie komplementy.
|
|