mr whippy
- st. albans
- st. albansgod save the queenwe love our queen109
- Post n°1
mr whippy
First topic message reminder :
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°101
Re: mr whippy
ta xd
no właśnie louis taki ideał zgrywał a jak przyszło co do czego to okazało się, że to chujek największy!
a wszystkich wokół tak moralizował! - najwyraźniej mało przekonująco skoro cię nie posłuchała - tak, teraz to ona opierdzielała brata. ciocia dobra rada i ciocia opierdol - myślałam, że bardziej ci na niej zależy - przyznała szczerze i chwyciła od pana lody które zamówiła!
no właśnie louis taki ideał zgrywał a jak przyszło co do czego to okazało się, że to chujek największy!
a wszystkich wokół tak moralizował! - najwyraźniej mało przekonująco skoro cię nie posłuchała - tak, teraz to ona opierdzielała brata. ciocia dobra rada i ciocia opierdol - myślałam, że bardziej ci na niej zależy - przyznała szczerze i chwyciła od pana lody które zamówiła!
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°102
Re: mr whippy
czasem tak bywa że najmilsi chłopcy to chujki tak naprawdę xd
- czego ode mnie oczekujesz, co? - zapytał patrząc na nią i na te jej lody - że machnę czarodziejską różdżką i odczaruję to co się wydarzyło? że cofnę czas i będzie wszystko super? - westchnął. dla niego nic nie było już teraz proste i nie wiedział jak to dalej ma rozwiązać - szczerze jo? ja już nie wiem sam na czym mi zależy. nie wiem jak mam z nią rozmawiać bo każda moja rozmowa z nią kończy się na niczym. więc postanowiłem, że chyba łatwiej będzie odpuścić - poprawił sobie kołnierz płaszcza. nadal wahał się czy powiedzieć siostrze, że przespał się z rosie.
- czego ode mnie oczekujesz, co? - zapytał patrząc na nią i na te jej lody - że machnę czarodziejską różdżką i odczaruję to co się wydarzyło? że cofnę czas i będzie wszystko super? - westchnął. dla niego nic nie było już teraz proste i nie wiedział jak to dalej ma rozwiązać - szczerze jo? ja już nie wiem sam na czym mi zależy. nie wiem jak mam z nią rozmawiać bo każda moja rozmowa z nią kończy się na niczym. więc postanowiłem, że chyba łatwiej będzie odpuścić - poprawił sobie kołnierz płaszcza. nadal wahał się czy powiedzieć siostrze, że przespał się z rosie.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°103
Re: mr whippy
w sumie racja.
- oczekiwałabym tego żeby mój brat nie zachowywał się jak skończony dupek - wsadziła plastikową łyżeczkę z lodami do buzi - i żeby był na tyle odważny i przyznał się że popełnił błąd, a nie chował się po kątach jak tchórz - bo według niej trochę tak się kitrał i nie chciał przyjąć winy na siebie udając, że nie wie o co chodzi - odpuścić? w tym momencie? - zaśmiała się z niedowierzaniem - nie wierzę, a obstawiałam że to chłopak leili ją sobie odpuści po tym wszystkich - a okazało się zgoła odwrotnie.
- oczekiwałabym tego żeby mój brat nie zachowywał się jak skończony dupek - wsadziła plastikową łyżeczkę z lodami do buzi - i żeby był na tyle odważny i przyznał się że popełnił błąd, a nie chował się po kątach jak tchórz - bo według niej trochę tak się kitrał i nie chciał przyjąć winy na siebie udając, że nie wie o co chodzi - odpuścić? w tym momencie? - zaśmiała się z niedowierzaniem - nie wierzę, a obstawiałam że to chłopak leili ją sobie odpuści po tym wszystkich - a okazało się zgoła odwrotnie.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°104
Re: mr whippy
louis taka hybryda xd
- nie zach... okej zachowuję się jak skończony dupek - bo tak było, nawet wobec własnej siostry zachowywał się okropnie ale nie umiał chyba przeprosić. zaczął się upierać, że on jest wszechwiedzący ale wcale nie był. miał teraz ochotę się rozpędzić i wlecieć w mur, może by się przynajmniej roztrzaskał i problem by zniknął. przynajmniej z nim samym. naciągnął sobie czapkę na oczy i tak przez chwilę udawał, że go nie ma, a jak mu już przeszło, to spojrzał na jo - to nie jest takie proste jo! problem polega na tym, że przed świętami przespałem się z rosie, okej? - mruknął - spieprzyłem po całości i nie wiem jak to naprawić. ani nie wiem jak naprawić relacje z tobą ani z tiffy, okej? to chciałaś usłyszeć? jestem chujowym bratem i byłem chujowym chłopakiem - zebrało mu się na zwierzenia - kocham was obie jak idiota ale co z tego jak zachowuje się jak idiota - rozłożył ręce.
- nie zach... okej zachowuję się jak skończony dupek - bo tak było, nawet wobec własnej siostry zachowywał się okropnie ale nie umiał chyba przeprosić. zaczął się upierać, że on jest wszechwiedzący ale wcale nie był. miał teraz ochotę się rozpędzić i wlecieć w mur, może by się przynajmniej roztrzaskał i problem by zniknął. przynajmniej z nim samym. naciągnął sobie czapkę na oczy i tak przez chwilę udawał, że go nie ma, a jak mu już przeszło, to spojrzał na jo - to nie jest takie proste jo! problem polega na tym, że przed świętami przespałem się z rosie, okej? - mruknął - spieprzyłem po całości i nie wiem jak to naprawić. ani nie wiem jak naprawić relacje z tobą ani z tiffy, okej? to chciałaś usłyszeć? jestem chujowym bratem i byłem chujowym chłopakiem - zebrało mu się na zwierzenia - kocham was obie jak idiota ale co z tego jak zachowuje się jak idiota - rozłożył ręce.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°105
Re: mr whippy
no jasne, że zachowywał się jak dupek. już od dłuższego czasu! był tak pewny tego, że tiffy pod żadnym pozorem go nie zostawi, że jego ego rozrosło się do niebotycznych rozmiarów. aż w końcu wybuchło i nic z tego nie pozostało - ale z ciebie idiota - pacnęła go parę razy po ramieniu na wiadomość, że przespał się z rosie - oszalałeś! - dostał jeszcze raz - uznałeś że przespanie się z dziewczyną, z którą się całowałeś to najlepszy sposób na rozwiązanie problemu - a niby ona była młodsza i mniej odpowiedzialna - tak, jesteś chujowy to właśnie chciałam usłyszeć - westchnęła - to jest niesamowite, to ja mam traumę, a muszę ogarniać problemy brata bo jego duma mu na to nie pozwala - przewróciła oczami niezadowolona z tego powodu - masz ogarnąć ten syf z tiffany i przeprosić ją, porządnie - rozkazała mu.
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°106
Re: mr whippy
zachowywał się jakby był jakąś gwiazdą, a nie poważnym starszym braciszkiem, który powinien dbać o siostrę i byłą dziewczynę. on nie miał żadnych traum do przerobienia, co najwyżej teraz wypadałoby mu się ogarnąć i przestać się puszyć i pomóc dziewczynom. - no już już, przestań, stało się. przespaliśmy się, koniec tematu. nic nas więcej nie łączy - na szczęście ich nic więcej nie łączyło, chociaż wiedział, że ich do siebie z rosie bardzo ciągnęło fizycznie - nie wiem co wtedy myślałem, nie myślałem, okej! - przyznawał się w końcu do tego co ostatnio schrzanił. wcisnął dłonie do kieszeni płaszcza i przez dłuższą chwilę milczał - przepraszam że ostatnio byłem chujowym bratem ale... nie wiem co mi strzeliło do głowy - spuścił wzrok na swoje buty - ale jak? przecież ona się mnie boi - bo tak było.
- jo wilson
- aberdeenmikrobiologiamentalna kura25
- Post n°107
Re: mr whippy
no właśnie, był bardzo dużym egocentrykiem co się nie podobało jo! o ile ona jeszcze była w stanie się postawić i przełknąć jakoś zachowanie brata, o tyle nie mogła pozwolić żeby tak się zachowywał wobec innych i psuł jej reputację - stawiasz mi lody przez najbliższy miesiąc - zaznaczyła, a to dopiero był początek pokutowania i przeprosin! - nie licz na to, że rozwiążę to za ciebie - pacnęła go jeszcze raz w ramię - jesteś dorosły i masz to sam rozwiązać - nie będzie mu pomagać naprawiać błędów które sam popełnił! a potem zjedli lody i uciekli do niej bo po tym wszystkim zrobiło się jej zimno, dziwne xd
- louis wilson
- aberdeenpolitologiai date my sister's friends27
- Post n°108
Re: mr whippy
jej reputację xd
zgodził się na stawianie lodów przez cały miesiąc, bo co miał innego począć i zapewne w domu u niej zastanawiał się jakim cudem przeprosi i przekona do siebie znów tiffy co będzie ciężkie, ale najpierw musiał przeprosić się sam ze sobą i ze swoim rozbuchanym ego, żeby nie wychodzić już na bufona.
zgodził się na stawianie lodów przez cały miesiąc, bo co miał innego począć i zapewne w domu u niej zastanawiał się jakim cudem przeprosi i przekona do siebie znów tiffy co będzie ciężkie, ale najpierw musiał przeprosić się sam ze sobą i ze swoim rozbuchanym ego, żeby nie wychodzić już na bufona.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°109
Re: mr whippy
wracała z dziewczynkami, które uczyła baletu z londynu. były na jakimś balecie! teraz w nagrodę jadły jeszcze lody! mira stała otoczona nimi i roześmiana opowiadała im coś. przynajmniej w tym momencie nie była wredną suczą xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°110
Re: mr whippy
wow! ten widok na pewno był szokujący dla arnolda, który aż musiał się zatrzymać i upewnić czy aby na pewno to była mira. to mogła być np. jej dobra siostra bliźniaczka. nawet się uśmiechnął do siebie widząc tę scenkę i nie zauwazył, że się zawiesił stojąc niedaleko nich.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°111
Re: mr whippy
to było duże wow, ale w towarzystwie dziewczynek nie mogła być jednak wredną suką xd
poczuła czyjś wzrok na sobie, bo jednak się zawiesił. na jego widok od razu spoważniała i wyprostowała się. poprosiła koleżankę z ośrodka kultury żeby popilnowała grupki, a sama podeszła do niego - zajmujesz się teraz stalkowaniem małych dziewczynek? - nie ma to jak ciepłe powitanie xd
poczuła czyjś wzrok na sobie, bo jednak się zawiesił. na jego widok od razu spoważniała i wyprostowała się. poprosiła koleżankę z ośrodka kultury żeby popilnowała grupki, a sama podeszła do niego - zajmujesz się teraz stalkowaniem małych dziewczynek? - nie ma to jak ciepłe powitanie xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°112
Re: mr whippy
mogła je od małego uczyć walczenia o swoje xd
zorientował się, że się zawiesił kiedy mira ruszyła w jego kierunku. odwiesił się i zaczął się klepać po kurtce w poszukiwaniu paczki papierosów.
- hm? chciałem tylko zapalić - wymyślił bezsensowną wymówkę. - a ty zajmujesz się sprowadzaniem małych dziewczynek na złą drogę? - też nie miał o niej dobrego zdania xd jemu podobały się te wszystkie jej złe cechy (były oniesmielające!), ale niekoniecznie widziałby ją przekazującą je podopiecznym.
zorientował się, że się zawiesił kiedy mira ruszyła w jego kierunku. odwiesił się i zaczął się klepać po kurtce w poszukiwaniu paczki papierosów.
- hm? chciałem tylko zapalić - wymyślił bezsensowną wymówkę. - a ty zajmujesz się sprowadzaniem małych dziewczynek na złą drogę? - też nie miał o niej dobrego zdania xd jemu podobały się te wszystkie jej złe cechy (były oniesmielające!), ale niekoniecznie widziałby ją przekazującą je podopiecznym.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°113
Re: mr whippy
może podświadomie im to przekazywała!
miał słabą orientację, bo nie zdążył uciec, a mira już była na przeciwko niego. patrzyła jak grzebał i macał się po kieszeniach.
- i musiałeś się po to zatrzymać? - obserwowała go z uniesioną brwią. to wyglądało podejrzanie, ale nie mówiła nic na głos - spokojnie, nie porwałam ich i nie zmieniam w prywatną armię - odparła kąśliwie - to moje podopieczne - pewnie pomyślał, że prowadzi zajęcia pt "podstawy bycia suką dla najmłodszych" xd
miał słabą orientację, bo nie zdążył uciec, a mira już była na przeciwko niego. patrzyła jak grzebał i macał się po kieszeniach.
- i musiałeś się po to zatrzymać? - obserwowała go z uniesioną brwią. to wyglądało podejrzanie, ale nie mówiła nic na głos - spokojnie, nie porwałam ich i nie zmieniam w prywatną armię - odparła kąśliwie - to moje podopieczne - pewnie pomyślał, że prowadzi zajęcia pt "podstawy bycia suką dla najmłodszych" xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°114
Re: mr whippy
myślał, że jak zostanie i wymyśli wymówkę to poprawi swój imidż w jej oczach xd poza tym chciał z nią porozmawiać i podziękować jej, że w pewnym stopniu pomogła mu zachować pracę.
- jestem zwykłym facetem, nie umiem multitaskować - wymyślał dalej. wolał się pogrążać niż powiedzieć wprost, że złapał zawieszkę. zrozumiałaby to skoro razem palili zioło. spojrzał na grupkę za jej plecami. - a doprecyzowując? harcerki? - jeszcze się łudził xd był zaskoczony, bo myślał, że mira nie ma żadnego życia poza pracą w funciaku, więc przyjąłby każdą odpowiedź xd
- jestem zwykłym facetem, nie umiem multitaskować - wymyślał dalej. wolał się pogrążać niż powiedzieć wprost, że złapał zawieszkę. zrozumiałaby to skoro razem palili zioło. spojrzał na grupkę za jej plecami. - a doprecyzowując? harcerki? - jeszcze się łudził xd był zaskoczony, bo myślał, że mira nie ma żadnego życia poza pracą w funciaku, więc przyjąłby każdą odpowiedź xd
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°115
Re: mr whippy
zamiast poprawiać swój imidż tylko się pogrążął! ech, ciekawe czy kiedyś czymś jej zaimponuje. zobaczymy!
nie wiem czy nawet rozumiała, że w czymkolwiek mu pomogła he he.
- nie bądź taki skromny - zażartowała z niego bo wiedziała, że czasami totalnie nie ogarnia i ma dziwne zachowania, chociażby takie ataki paniki - nie mają mundurków - skinęła na dziewczynki. nie wyglądały na harcerki - małe baletnice - odpowiedziała jednak zaraz o dziwo bez żadnej ironii. może była dumna z tego, że robi coś oprócz sprzedawania w tanim sklepie.
nie wiem czy nawet rozumiała, że w czymkolwiek mu pomogła he he.
- nie bądź taki skromny - zażartowała z niego bo wiedziała, że czasami totalnie nie ogarnia i ma dziwne zachowania, chociażby takie ataki paniki - nie mają mundurków - skinęła na dziewczynki. nie wyglądały na harcerki - małe baletnice - odpowiedziała jednak zaraz o dziwo bez żadnej ironii. może była dumna z tego, że robi coś oprócz sprzedawania w tanim sklepie.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°116
Re: mr whippy
zobaczymy xd
ataki paniki wymagały od niego multitaskingu xd
- o - wydobył z siebie i spojrzał na nie znowu. - nie mają też na sobie tutu - zażartował skoro już mówiła o tych mundurkach. myślał, że jest taki błyskotliwy. - nie wiedziałem, że tańczysz balet - wrócił do niej wzrokiem. tak jakby cokolwiek o niej wiedział. no ale zaimponowała mu samą tą myślą i wyobrażeniem teraz. nie musiała nawet tańczyć, żeby był pod wrażeniem. wiedział ile to pracy i wyrzeczeń. może jednak nie była taką olewaczką jak sprawiała pozory w sklepie.
ataki paniki wymagały od niego multitaskingu xd
- o - wydobył z siebie i spojrzał na nie znowu. - nie mają też na sobie tutu - zażartował skoro już mówiła o tych mundurkach. myślał, że jest taki błyskotliwy. - nie wiedziałem, że tańczysz balet - wrócił do niej wzrokiem. tak jakby cokolwiek o niej wiedział. no ale zaimponowała mu samą tą myślą i wyobrażeniem teraz. nie musiała nawet tańczyć, żeby był pod wrażeniem. wiedział ile to pracy i wyrzeczeń. może jednak nie była taką olewaczką jak sprawiała pozory w sklepie.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°117
Re: mr whippy
w sumie musiał oddychać i całować się chociażby xd
- baletnice noszą tutu tylko na występach - poprawiła go o dziwo lekko rozbawiona jego uwagą - nie paradują w nich po ulicy, to byłoby trochę nieprzyzwoite - pokazała na przykładzie swoich nóg, że tutu są zazwyczaj krótkie i to mogłoby być uznane za zdecydowanie nieodpowiednie ubranie - nie tańczę - poprawiła go momentalnie markotniejąc - próbuję tylko pokazać tym dziewczynkom, że warto być ambitnym i pracować na swój sukces. ona tak robiła, choć nic z tego aktualnie nie miała.
- baletnice noszą tutu tylko na występach - poprawiła go o dziwo lekko rozbawiona jego uwagą - nie paradują w nich po ulicy, to byłoby trochę nieprzyzwoite - pokazała na przykładzie swoich nóg, że tutu są zazwyczaj krótkie i to mogłoby być uznane za zdecydowanie nieodpowiednie ubranie - nie tańczę - poprawiła go momentalnie markotniejąc - próbuję tylko pokazać tym dziewczynkom, że warto być ambitnym i pracować na swój sukces. ona tak robiła, choć nic z tego aktualnie nie miała.
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°118
Re: mr whippy
i ogarniać milion myśli xd
- dzięki za wyjaśnienie. nie znam się na tym - powiedział całkowicie szczerze i bez ironii. był skłonny przyznać się do niewiedzy i pomyłki. poza tym naprawdę się zainteresował tym sekretnym zajęciem miry.i jej nogami. zauważył, że zmarkotniała, ale nie chciał jej wypytywać o to, bo nie wiedział na ile będzie chciała o tym mówić. nie chciał się narzucać. i tak miał wrażenie, że dowiaduje się teraz o niej mnóstwa nowych rzeczy, łącznie z tym, że była bardziej ambitna niż sprawiala wrażenie. - wygląda na to, że ci się udaje. i że cię uwielbiają - oznajmił z uśmiechem, bo widział przed chwilą jak dziewczynki wpatrywały się w nią jak w obrazek otaczając ją wianuszkiem. - i hej, nie wiem czy cię to interesuje, ale udało mi się zachować pracę - dodał jeszcze. to tak w kontekście ambicji i pracy na swój sukces.
- dzięki za wyjaśnienie. nie znam się na tym - powiedział całkowicie szczerze i bez ironii. był skłonny przyznać się do niewiedzy i pomyłki. poza tym naprawdę się zainteresował tym sekretnym zajęciem miry.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°119
Re: mr whippy
tak xd
nie była wcale aż tak głupia. podobało jej się to, że doceniał jej wiedzę. nie pokazała tego w żaden oczywisty sposób, może na chwilę lekko się uśmiechnęła. ale przecież nie mogła uśmiechać się cały czas, to ciągle mira! dowiadywał sie o niej więcej niż przez ostatnie kilka spotkań. wtedy tylko dowiadywał się jaką suczą była xd - ich smutni ojcowie z kryzysem wieku średniego też mnie uwielbiają - zażartowała. już przywykła do tego, że za każdym razem gdy odbierają swoje córki to gapią się na jej tyłek - to dobrze, wyglądałeś na zmizerniałego i żałosnego bez tej pracy - przypomniała mu wieczór w którym się spotkali pod barem i to, że wyglądał trochę jak kloszard xd
nie była wcale aż tak głupia. podobało jej się to, że doceniał jej wiedzę. nie pokazała tego w żaden oczywisty sposób, może na chwilę lekko się uśmiechnęła. ale przecież nie mogła uśmiechać się cały czas, to ciągle mira! dowiadywał sie o niej więcej niż przez ostatnie kilka spotkań. wtedy tylko dowiadywał się jaką suczą była xd - ich smutni ojcowie z kryzysem wieku średniego też mnie uwielbiają - zażartowała. już przywykła do tego, że za każdym razem gdy odbierają swoje córki to gapią się na jej tyłek - to dobrze, wyglądałeś na zmizerniałego i żałosnego bez tej pracy - przypomniała mu wieczór w którym się spotkali pod barem i to, że wyglądał trochę jak kloszard xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°120
Re: mr whippy
nigdy nie chciała mu powiedzieć nic szczerego o sobie, zresztą też nie taką mieli relację. chociaż mira zdecydowanie więcej wiedziała o arnoldzie i jego niepowodzeniach xd on był gotów otwierać przed nią swoją duszę, ale ona swoją niekoniecznie. zauważył, że się lekko uśmiechnęła, bo była to taka anomalia, że szybko to wyłapał. żałował, że nie potrwało to dłużej, ale przyjmie to co jest. okruszki człowieczeństwa miry xd
- nie wątpię - zaśmiał się na tekst o ojcach. nie mógł się dziwić, to był dobry tyłek. - ale nie robisz tego dla ojców, tylko dla nich, nie? - spojrzał znowu na roześmiane małolaty. - i dla tego satysfakcjonującego uczucia kiedy widzisz, że udało ci się coś im przekazać - też był nauczycielem, to wiedział jak to jest. - mhm - nie mógł nawet udawać, że było inaczej. nie pamiętał już nawet czy wyszedł wtedy z domu w piżamie czy na samych gaciach czy jak. wszystkie dni zawieszenia na uczelni zlewały mu się w jedno. - ale za to możesz się ze mnie nabijać, bo rozstałem się z dziewczyną - dodał. wiedział, że mira była cięta na ich związek od początku, no i sama sugerowała, że mają się rozstać.
- nie wątpię - zaśmiał się na tekst o ojcach. nie mógł się dziwić, to był dobry tyłek. - ale nie robisz tego dla ojców, tylko dla nich, nie? - spojrzał znowu na roześmiane małolaty. - i dla tego satysfakcjonującego uczucia kiedy widzisz, że udało ci się coś im przekazać - też był nauczycielem, to wiedział jak to jest. - mhm - nie mógł nawet udawać, że było inaczej. nie pamiętał już nawet czy wyszedł wtedy z domu w piżamie czy na samych gaciach czy jak. wszystkie dni zawieszenia na uczelni zlewały mu się w jedno. - ale za to możesz się ze mnie nabijać, bo rozstałem się z dziewczyną - dodał. wiedział, że mira była cięta na ich związek od początku, no i sama sugerowała, że mają się rozstać.
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°121
Re: mr whippy
arnold się obnażał przy niej, a ona mogła to wykorzystać i zbrukać. co robiła ostatnio, choć dziś była wyjątkowo łaskawa dla niego jednak!
miała dobry tyłek! choć jak zawsze uważała że zbyt duży... ech te kompleksy miry! nie opowiadała o nich i kisiła wszystko w środku, fatalnie! ciekawe kiedy nastąpi kryzys. wtedy to arnold będzie widział nieogarniętą mirę w roli kloszarda. może przejmie się bardziej niż ona nim xd - nie robię tego dla tatusków tylko dla niej - skinęła na dziewczynki głową. robiła to też dla siebie żeby trochę się dowartościować i jednocześnie dobić, że nigdy nie będzia mogła mieć takiej kariery o jakiej marzyła! - rozstałeś oznacza, że to ty zakończyłeś ten związek także teoretycznie nie ma tutaj z czego się nabijac - zaskoczyła go pewnie swoim zachowaniem. może oglądanie baletu tak na nią działało. podeszła jednak i chwyciła położyła dłonie na jego policzkach po czym go pocałowała. nie jakoś bardzo namiętnie, ale też nie grzecznie - to na pocieszenie - wyjaśniła odrywając się, a z zza jej pleców dziewczynki jednym głosem krzyczały coś w stylu "uuuuuuuuuuuuu" xd
miała dobry tyłek! choć jak zawsze uważała że zbyt duży... ech te kompleksy miry! nie opowiadała o nich i kisiła wszystko w środku, fatalnie! ciekawe kiedy nastąpi kryzys. wtedy to arnold będzie widział nieogarniętą mirę w roli kloszarda. może przejmie się bardziej niż ona nim xd - nie robię tego dla tatusków tylko dla niej - skinęła na dziewczynki głową. robiła to też dla siebie żeby trochę się dowartościować i jednocześnie dobić, że nigdy nie będzia mogła mieć takiej kariery o jakiej marzyła! - rozstałeś oznacza, że to ty zakończyłeś ten związek także teoretycznie nie ma tutaj z czego się nabijac - zaskoczyła go pewnie swoim zachowaniem. może oglądanie baletu tak na nią działało. podeszła jednak i chwyciła położyła dłonie na jego policzkach po czym go pocałowała. nie jakoś bardzo namiętnie, ale też nie grzecznie - to na pocieszenie - wyjaśniła odrywając się, a z zza jej pleców dziewczynki jednym głosem krzyczały coś w stylu "uuuuuuuuuuuuu" xd
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°122
Re: mr whippy
widać spędzanie czasu w towarzystwie małych baletnic miało na nią zbawienny wpływ! myslała, że ona czegoś je uczy, a tak naprawdę to one ją cały czas uczyły xd złote myśli na dobranoc.
nie wyobrażał sobie, że mogła mieć jakiekolwiek kompleksy. była najbardziej pewną siebie dziewczyną jaką znał! arnold na pewno bardziej by się nią przejął! zresztą przed epoką z ruby obiecał mirze, że będzie jej prywatnym bohaterem, a nie miał jeszcze okazji sprawdzić się na tym stanowisku. faktycznie zaskoczyła go swoimi słowami, a tym bardziej tym co nastąpiło potem. zaśmiał się słysząc reakcję dziewczynek i zerknął w ich stronę, po czym przeniósł wzrok na mirę trochę zmieszony, ale bardziej rozbawiony i ucieszony. czy tam pocieszony zgodnie z jej zamiarem. - muszę częściej wywoływać w tobie litość - zaśmiał się. chociaż to żaden żart skoro mira zawsze całowała go wtedy kiedy był w największych dołkach. atak paniki, zerwanie... leciała na jego słabość xd jedynie kloszard arnold ostatnio jej nie zainteresował xd
nie wyobrażał sobie, że mogła mieć jakiekolwiek kompleksy. była najbardziej pewną siebie dziewczyną jaką znał! arnold na pewno bardziej by się nią przejął! zresztą przed epoką z ruby obiecał mirze, że będzie jej prywatnym bohaterem, a nie miał jeszcze okazji sprawdzić się na tym stanowisku. faktycznie zaskoczyła go swoimi słowami, a tym bardziej tym co nastąpiło potem. zaśmiał się słysząc reakcję dziewczynek i zerknął w ich stronę, po czym przeniósł wzrok na mirę trochę zmieszony, ale bardziej rozbawiony i ucieszony. czy tam pocieszony zgodnie z jej zamiarem. - muszę częściej wywoływać w tobie litość - zaśmiał się. chociaż to żaden żart skoro mira zawsze całowała go wtedy kiedy był w największych dołkach. atak paniki, zerwanie... leciała na jego słabość xd jedynie kloszard arnold ostatnio jej nie zainteresował xd
- mira agolli
- tirana-boys only want love if it's torture28
- Post n°123
Re: mr whippy
nie czuła jeszcze tego, że i one ja uczyły wielu ważnych rzeczy w życiu! może kiedyś doceni tą lekcje!
doskonale grała pewną siebie dziewczynę, a miała tyle kompleksów co arnold albo i więcej. nie będę sie nad tym rozwodzić bo już nie raz o tym pisałyśmy! po prostu wewnątrz była dość słabą psychicznie dziewczyną która tylko stwarzała pozory bycia pewną i przebojową.
mira nie była zmieszana tym co zrobiła i reakcją dziewczynek. pewnie potem będą wypytywały co to za przystojniak, a ona będzie im tłumaczyć że jeszcze nie widziały prawdziwego przystojniaka ups xd do tego, że arnold był przystojniakiem też nie chciała się przyznać - może spróbuj następnym razem innego sposobu - zasugerowała z cwanym uśmieszkiem i poprawiła mu kurtkę klepiąc go lekko po klacie. pewnie zaczęła go trochę macać po kieszeniach i w końcu wyjęła paczkę fajek z jego kieszeni - chyba tego szukałeś? - wcisnęła mu fajki do dłoni, a potem odwróciła się i wróciła do dziewczynek, z którymi pomaszerowała do ośrodka kultury. zasalutowała mu jeszcze na pożegnanie kiedy go mijały!
doskonale grała pewną siebie dziewczynę, a miała tyle kompleksów co arnold albo i więcej. nie będę sie nad tym rozwodzić bo już nie raz o tym pisałyśmy! po prostu wewnątrz była dość słabą psychicznie dziewczyną która tylko stwarzała pozory bycia pewną i przebojową.
mira nie była zmieszana tym co zrobiła i reakcją dziewczynek. pewnie potem będą wypytywały co to za przystojniak, a ona będzie im tłumaczyć że jeszcze nie widziały prawdziwego przystojniaka ups xd do tego, że arnold był przystojniakiem też nie chciała się przyznać - może spróbuj następnym razem innego sposobu - zasugerowała z cwanym uśmieszkiem i poprawiła mu kurtkę klepiąc go lekko po klacie. pewnie zaczęła go trochę macać po kieszeniach i w końcu wyjęła paczkę fajek z jego kieszeni - chyba tego szukałeś? - wcisnęła mu fajki do dłoni, a potem odwróciła się i wróciła do dziewczynek, z którymi pomaszerowała do ośrodka kultury. zasalutowała mu jeszcze na pożegnanie kiedy go mijały!
- arnold waddingham
- readingwykłada na biologiialmost grown up28
- Post n°124
Re: mr whippy
wiele razy o tym pisałyśmy, ale arnold nie miał o tym pojęcia. dobrze kryła się za swoimi maskami (hehe jak na awku). nie miał jeszcze okazji poznać tej strony miry. i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie miał.
- coś wymyślę - miał dużo tego typu asów w rękawie xd uśmiechał się jednokącikowo kiedy go macała, generalnie pozwalał jej robić ze sobą co chciała. - dzięki - przejął paczkę i zasalutował im również, a potem odpalił fajkę i poszedł w swoją stronę.
- coś wymyślę - miał dużo tego typu asów w rękawie xd uśmiechał się jednokącikowo kiedy go macała, generalnie pozwalał jej robić ze sobą co chciała. - dzięki - przejął paczkę i zasalutował im również, a potem odpalił fajkę i poszedł w swoją stronę.
- napoleon love-setterfield
- st. albans / nowy jorkprowadzi motelback to my hometown28
- Post n°125
Re: mr whippy
stał w kolejce, ale zagapił się na ekran telefonu, bo właśnie obczaił, że chłopak, z którym zerwał przed wyjazdem z nowego jorku wstawił fotki z nowym fagasem. no i tak się zapatrzył, że nie zauważył, że to była już jego kolej do zamawiania i blokował wszystkich.
|
|